Co to znaczy: byc dzieckiem Bozym?
Autor |
Wiadomość |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Słowo Boże mówi o tym wyraźnie:
"niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego." /Dz 2,38/
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt maja 20, 2005 16:59 |
|
|
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
_________________ Słów parę o religii
|
So maja 21, 2005 10:28 |
|
 |
Harpoon
Dołączył(a): Pn mar 21, 2005 20:37 Posty: 109
|
Każdy ma w sobie Ducha Bożego.
A każdy, kto ma w sobie Ducha jest dzieckiem Bożym.
Przecież każdy, kto został ochrzczony został też naznaczony w jakiś sposób Duchem Świętym i stał się dzieckiem Bożym, czrego już nic nie może zmienić.
_________________ Do serca przytul.... liska.....
|
So maja 21, 2005 11:52 |
|
|
|
 |
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
Harpoon napisał(a): Każdy ma w sobie Ducha Bożego. A każdy, kto ma w sobie Ducha jest dzieckiem Bożym. Przecież każdy, kto został ochrzczony został też naznaczony w jakiś sposób Duchem Świętym i stał się dzieckiem Bożym, czrego już nic nie może zmienić.
Możesz jako wolny człowiek sam odrzuciś Dziecięctwo Boże, i nie chcieć być Dziedzicem Bożych łask.
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
N maja 22, 2005 20:45 |
|
 |
Harpoon
Dołączył(a): Pn mar 21, 2005 20:37 Posty: 109
|
Możesz nie chcieć, możesz odrzucić.
Jednak Bóg będzie Cię dalej kochał i uznawał jako swoje dziecko.
Podobnie sprawa się miała z synem marnotrawnym i jego ojcem.
_________________ Do serca przytul.... liska.....
|
N maja 22, 2005 22:00 |
|
|
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Kiedy pytam, "Co to znaczy byc dzieckiem Bozym?", wydaje mi sie, ze bardzo wazna sprawa jest to, by sobie uswiadomic, ze jako dziecko Boze, wlasnie w Bogu mam calkowite oparcie. Kiedy Jezus mowil, ze mamy sie stac jak dzieci, to chyba wlasnie o to chodzilo, zebysmy uznali, jak malo sami potrafimy, jak bardzo bezradni i niedojrzali jestesmy, i jak bardzo musimy szukac oparcia w Ojcu. Bo co to znaczy, ze ktos jest dzieckiem? Dziecko nie jest w stanie zyc samodzielnie. Pozostawione samo sobie narazone jest na smierc. Byc dzieckiem znaczy polegac na Kims, kto troszczy sie o mnie, kto wie, ze jestem w stanie popelniac bledy i wybacza mi te bledy i podnosi, kiedy upadne; byc dzieckiem to znaczy wiedziec, ze jest Ktos, kto mnie kocha bezgranicznie i bezwarunkowo. Dziecko nie koncentruje sie na sobie, ale na Ojcu, do ktorego zawsze wraca i w ktorego ramionach jedynie czuje sie kochane i bezpieczne.
Byc dzieckiem Bozym oznacza, ze moge miec te pewnosc, ze nigdy nie zostane opuszczona, a tym samym narazona na smierc duchowa, na rzeczywistosc bez Boga, ktora wlasnie jest pieklem.
Otrzymalismy Ducha przybrania za synow, w ktorym mozemy wolac: Abba! Ojcze! (Rz8:15 i Gal4:6).
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Wt maja 24, 2005 17:52 |
|
 |
Pan Gąsienica
Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00 Posty: 435
|
Wojtek37 napisał(a): Ok nie mam tego pod ręką - ale poszukam. Ale naprawdę nie pojmuję czemu rządasz takowych potwierdzień?. Skoro to pewnik - uważasz może że kłamię, lub mijam się z prawdą?.
Bo uważam, że nie ma takiego dogmatu. "Pewnik" to może jest, ale nie DOGMAT. Oczywiście nawet przez moment nie podejrzewałem, że kłamiesz. Ale chyba się po prostu pomyliłeś 
_________________ "Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom
|
Wt maja 24, 2005 21:11 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Do prowadzenia dalszej dyskusji w temacie pobocznym: Czy pieklo pozostanie puste? zapraszam tutaj:
viewtopic.php?t=3866

_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Cz maja 26, 2005 2:17 |
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
To piekny temat o dzieciestwie Bozym. Szkoda ze naogol tak malo psowiecamu temu uwagi.
Rozumiem trzeba najpierw poznac ze ma sie Ojca, ze nie jest On jak ojciec ziemski, i ze wszytkie mozliwe u wady u tego ziemskiego znikaja u tego Niebieskiego.
Powoli tez sie rozpoznaje Matke, Matke Maryje i Matke Kosciol. Ojcowie Kosciola czesto mowili "Nie moze miec za Ojca Boga, ten kto nie Kosciola za Matki"
[...]pedziwiatr
Bardzo ciekawe mysli co do dziecienstwa Bozego pozwole sobie przytoczyc kilka mysli napisanych przez Sw Josemaria Escireva. Znajduja sie one w tomiku "Droga" wyd, przez Apostolikum.
(879) Gdy twoje nedze przygniota cie, nie dopuszczaj do siebie smutku. - Chlub sie swymi slabosciami jak sw. Pawel, bo dzieciom wolno nasladowac starszych bez obawy osmieszenia sie.
(880) Niech twoje bledy i niedoskonalosci, a nawet ciezkie upadki, nie oddalaja cie od Boga. - Slabe dziecko, jesli jest rozsadne, stara sie byc blisko swego ojca.
(889) Dla tego, kto miluje Jezusa, modlitwa - nawet przy oscholsci - jest jak slodycz na wielkie troski. Nalezy uciekac sie do modlitwy, tak jak dziecko domaga sie cukru po przelknieciu gorzkiego leku.
starczy na razie.
Adamie jestem peweien ze otzrymalem Ducha Swietego, bo nie musze juz podawac sie niewola, np. robienie wszystkiego by inni mnie lubili albo o mnie mowili.
|
N maja 29, 2005 23:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|