Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 20:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 co to znaczy być katolikiem? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
jogger napisał(a):
Pewien znajomy wysmiewa sie ze mnie i to jak, nazywa mnie glupim frajerem. Mowi tak Ty sobie tak zyj jak Ci Bog mowi i dalej bedziesz biednym, smutnym czlowiekiem ktorego nikt nie szanuje poniewaz nic nie masz. On uwaza ze jestem frajerem mysli ze Bog przyjmie kazdego grzesznika do siebie. Teraz uzywa zycia zarabia mase pieniedzy nie zawsze legalnie i uczcicwie, poznaje doglebnie wiele kobiet majac zoen i dzieci. Uwaza sie za szczesliwego czlowieka wszystko ma, pieniadze, kobiety, zabawe, na wszystko go stac. Uwaza ze jak sie ustawi w zyciu to pzrestanie tak zyc nawroci sie wyspowiada sie i bedzie poboznym katolikiem z kasa i znajomosciami oraz wspomnieniami. A Ty czyli ja bede dalej z niczym nawet bez wspomnien. Czy to jest w porzadku ? Jak tu byc uczciwym wiernym katolikiem ?

Wątpie żeby to było szczere "nawrócenie". Jeśli ktoś żyje cały czas bez Boga, to tylko jakieś traumatyczne przeżycie (np. śmierć bliskich osób) może zmienić tego człowieka. On będzie rozliczany za to czy mając możliwość poznania Ewangelii, świadomie ją odrzucił czy nie. Wydaje się że ma tę świadomość, skoro bierze pod uwagę wyspowiadanie się i rezygnację z wcześniejszego życia.
Co to znaczy "ustawić się"? Chciałbyś być niewolnikiem/sługą pana tego świata czy tamtego?

Powiedz mu że niech się nie martwi, bo o niego też się modlimy :)


Pn sie 08, 2005 12:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30
Posty: 469
Post 
Cytuj:
"Pewien znajomy wysmiewa sie ze mnie i to jak, nazywa mnie glupim frajerem. Mowi tak Ty sobie tak zyj jak Ci Bog mowi i dalej bedziesz biednym, smutnym czlowiekiem ktorego nikt nie szanuje poniewaz nic nie masz. On uwaza ze jestem frajerem mysli ze Bog przyjmie kazdego grzesznika do siebie. Teraz uzywa zycia zarabia mase pieniedzy nie zawsze legalnie i uczcicwie, poznaje doglebnie wiele kobiet majac zoen i dzieci. Uwaza sie za szczesliwego czlowieka wszystko ma, pieniadze, kobiety, zabawe, na wszystko go stac. Uwaza ze jak sie ustawi w zyciu to pzrestanie tak zyc nawroci sie wyspowiada sie i bedzie poboznym katolikiem z kasa i znajomosciami oraz wspomnieniami. A Ty czyli ja bede dalej z niczym nawet bez wspomnien. Czy to jest w porzadku ? Jak tu byc uczciwym wiernym katolikiem ?"


wiadomo czyj to cytat i przepraszam że jeszcze raz go umieszczam ale jest bardzo konkretnym przykładem.

uważam, że taki człowiek równiez może zostać zbawionym, ale jest jeden minus który może spowodować poważne skutki i zmienić trochę jego plany. świadomość że się grzeszy i czeka się na odpowiednią chwilę kiedy będzie mógł się taki człowiek nawrócić jest poważnym błędem, nawrócenie jest bardzo trudnym zadaniem w życiu człowieka i nie trwa jeden dzień, niektórzy się nawracają przez długie lata i nie mogą tak naprawdę tego do końca zrobić bo im szatan na to nie pozwala, on zawsze będzie niszczył życie człowieka, który chce iść w stronę Boga, dlatego wydaje mi się że ten człowiek o którym pisze Jogger jest nieświadomy tego co mówi i tego co go czeka, ponieważ nie zdaje sobie sprawy z kilku bardzo istotnych rzeczy, mianowicie : 1.że każdemu im więcej powierzono tyb więcej się od niego rządać będzie, tzn że jeśli Bóg dał mu rodzinę i dzieci to powinien to uszanować a nie szukac panienek innych do zabawy, nawet gdy nie miałby ślubu kościelnego, to prawo Boga dotyczy wszystkich i wszyscy będą rozliczani ze swojego życia - na tym polega sąd Boży. 2. liczenie na nawrócenie gdy już będą zaspokojone wszelkie potrzeby to wchodzeniew coraz to gorsze grzechy, do momentu gdy ten człowiek zda sobie sprawę z tego wszystkiego, może wejść w grzechy, które są bardzo ciężkie a czasu nie da się później cofnąć, Bóg może mu to przebaczyć, ale i tak będzie musiał poniesć konsekwencję swoich czynów, a do chwili końca świata może jeszcze być bardzo długo, więc jeszcze zdąży pocierpieć i to tak, jak jeszcze nie cierpiał (mam na myśli cierpienia duchowe w czyśćcu), czego mu nie życze oczywiście ( jak słusznie uwzględnił Didymos-trzeba się za niego modlić, by znacznie wcześniej się opamietał i zaczął się nawracac już teraz), 3. według słów Jezusa, "że prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż bogaty wejdzie do nieba" to nic dobrego mu nie wróżę - wróżką nie jestem, ale takie postępowanie niesie za sobą konsekwencje i to poważne, ja nie wiem jak na to będzie patrzeć Chrystus rozliczając go ze wszystkiego co uczynił, ile osób przez niego cierpiało, bo to jest w jego mocy a nie w mojej, warto natomist uzmysławiać mu co czyni i że nawrócić się tak szybko nie można, nie można stać się w ciągu jednego dnia wielkim i pobożnym katolikiem, nie cofnie także cierpienia jakie sprowadza na swoją rodzinę. także Jogger módlmy się za niego a tobie pozostaje także go upominać i przypominać mu o tym co złego robi - może akurat Bóg zacznie działać dzieki twojemu poświęceniu i dawać mu takie fakty, które pozwolą mu się nawrócić za nim nie będzie za późno na to, a Bóg wszystko może. a tobie moge powiedzieć byś starał się żyć jak na katolika czy też chrześcijanina przystało, nawet skromnie bez wygód ale zgodnie z wolą Boga i wierz mi niczego nie stracisz a wiele zyskasz.

pozdrawiam

_________________
Obrazek
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU
ADONAJ EHAD


Pn sie 08, 2005 14:09
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Wydaje mi sie ze problem jest w druga strone, to my chrzescianie, czesto zazdroscimy innym ich grzechow, tak gleboko myslimy ze oni maja fajnie a my musimy sie ograniczac. i za to dostaniemy jakas nagrode pozniej.
To zupelnie inaczej, juz samo wypelnianie prawa jest nagroda. Gdyz prawo Boze jest drogowskazem zycia, osoba ktorej czesto zazdroscimy coraz bardziej oddala sie od Boga, czyli od zycia. Jeszcze gorzej jesli ma tego swiadomosc. Kazdy grzech pozostawia rany na duszy. Dziekujmy Panu Bogu za kazdy raz gdy nam pozwala nie grzeszyc. Blogoslawmy Go ze nas wybawia od smierci. Tak patrzac na grzech nie bedzie juz zazdroscic tylko wspolczuc danej osobie.


Pn sie 08, 2005 23:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30
Posty: 469
Post 
wiesz Wikingu, ja dziękuje Bogu za wszystko, nawet za cierpienia, więc za takie rzeczy także, wiem że wszystko Bóg daje dla mojego nawrócenia a przy tym także dla nawrócenia dla innych.

pozdrawiam

_________________
Obrazek
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU
ADONAJ EHAD


Wt sie 09, 2005 17:23
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL