UWOLNIONY Z HOMOSEKSUALIZMU
Autor |
Wiadomość |
WhiteAngel
Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 20:18 Posty: 175
|
po1;Mam pytanie do ludzi ktorzy troche skrytykowali Nawróconego. Otoz czy wierzycie w opetania w wiare np w to ze szatan dla kogos moze byc bogiem itd itd? Wplywy sekt i wszelkiego rodzaju tego podobnych rzeczy maja duze oddzialywanie na ludzi.
Po 2 nie widze sensu by nawrócony miał klamac. Piekne swiadectwo tak to traktuje.
po 3; Nie raz doswiadczylem na sobie i wielu ludziach ktorych znam ze Bóg jest uzdrowicielem wypedza demony jak to bylo w czasach ktorych zyl Jezus tak dzieje sie to teraz.
po 4 bardzo zastanowilo mnie to zdanie ze przeciez jak ktos kto przezyl takie cos mogl wrocic do kociola Jezusa Chrystusa [pomijam denominacje bo Jezus nie zwraca na to uwagi bardziej skupia sie na sercu]. Dlaczego nie mogl wrocic do kochajacego Ojca? Dlaczego nie mogl tego zrobic? Bo kiedys zbladzil? Kazdy bladzi ale wielu naprawde wielu po gorszych rzeczach wraca.
To tyle odemnie.
Bless You 
|
Pn sty 30, 2006 22:30 |
|
|
|
 |
MalGanis
Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20 Posty: 167
|
Uświadomiłby sobie swoje błędy, ale też zobaczyłby błędy kościoła, których nie widzą jego szeregowi wyznawcy. Dlatego nie wróciły na łono kościoła. Odseparowałby się od czarnej magii, ale zostałby przy rozwoju duchowym.
_________________ Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.
|
Pn sty 30, 2006 22:53 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
WhiteAngel !
Odpowiadam :
Jeśli ktoś odrzuca wiare w boga , musiałby być absolutnym kretynem żeby wierzyć w djabła. No chyba że djabeł przestaje być ucieleśnieniem zła ( takim alter ego boga ).
W każdym razie ja nie wierze w istnienie bogów , szatanów , duchów , dżinów itp.
Nie jestem specjalistą od psychiki , ani od religii.
Dlatego polecam Nawróconemu kontakt z kimś kompetentnym , bo dla mnie stan jego umysłu jest niezrozumiały.
|
Pn sty 30, 2006 23:14 |
|
|
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Cytuj: W każdym razie ja nie wierze w istnienie bogów , szatanów , duchów , dżinów
Gdybys tak naprawde nie wierzyl to bys sie tym nie zajmowal tak jak i inni tutaj tzw "ateisci"
Albo moze zrobmy innaczej ...zalozymy rownolegly watek wyznawcow krasnoluda wielkiego ( ja bede twierdzil ze istnieje , na zmiane z innymi ( moze mi ktos pomoze w tym eksperymencie ?  ) a Danbog i inni tzw "ateisci" beda przez conajmniej 3 miesiece ( bo tak dlugo juz Danbog przekonuje tutaj na forum ze Boga nie ma i poswieca swoj cenny czas nam ciemniakom ) aby udowadnial rownolegle na tym watku o krasnoludzie wielkim przez conajmniej 3 miesiace ze .......... krasnolud wielki tez nie istnieje
Jesli to bedziesz robil przez conajmniej 3 miesiace to wtedy naprawde uwierze ze jestes prawdziwy ateista ( inni "ateisci" tez mile sa w tym eksperymencie widziani ) i twoje hobby ( misja ? ) to wyprowadzanie ludzi z tego obledu o istnieniu jakiegos Boga
Zgadzasz sie Danbog ?
Ps Jesli masz problemy z autosugestia , to moge sie pojawic pod innym nickiem na tym forum i twierdzic ze wierze wszechmogacego ropucha snieznego ..i on jest moim bogiem ...nazwy bogow i nicki do uzgodnienia 
|
Wt sty 31, 2006 2:30 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Gabriel !
Jeśli chodzi Ci o moją osobę to wydaje mi się że jestem niewierzący.
Przynajmniej na poziomie świadomości.
Należy jednak wziąć pod uwagę że jestem produktem wieloletniej indokktrynacji religijnej zarówno bezpośredniej ( religia , msze ) , jak i pośredniej poprzez ukształtowanie przez kulturę mocno związaną z katolicyzmem. Możliwe jes zatem że podświadomie przypisuje większą wage niż wynikało by to rozumowego podejścia.
Tak się składa że kult krasnoluda wielkiego nie jest rozpowszechniony , ani niema większej szansy na zdominowanie umysłów polaków.
Kult krasnoluda wielkiego jeśli istnieje nie jest specjalnie dokuczliwy dla niewyznających go.
Jeśli by znalazł się ktoś na poważnie wierżący w krasnoluda i prubujący narzucać innym konkretne rozwiązania znajdujące uzasadnienie jedynie w woli wielkiego krasnoluda , to warto by z nim rozmawiać.
Istnieją jednak racjonalne powody skłaniające mnie do rozmowy z wami.
1. Katolicyzm jest religią dominującą w naszym kraju. Dlatego będąc zmuszonym żyć wśród was chcę was rozumieć i być przez was rozumiany.
2. Katolicyzm rości sobie prawo do narzucania swojej woli także niekatolikom. Skoro już to robicie to chciałbym was przekonać do jaknajłagodniejszego traktowania nas odmieńców.
3. Rozmowa z ludźmi o odmiennych poglądach wzbogaca mnie intelektualnie.
|
Wt sty 31, 2006 9:34 |
|
|
|
 |
Irbisol
Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24 Posty: 858
|
gabriel napisał(a): Cytuj: W każdym razie ja nie wierze w istnienie bogów , szatanów , duchów , dżinów Gdybys tak naprawde nie wierzyl to bys sie tym nie zajmowal tak jak i inni tutaj tzw "ateisci"
A po co jest potrzebna wiara w w/w byty żeby dyskutować o zjawisku wiary w te byty albo o cechach tych bytów? Kluby miłośników Tolkiena też istnieją, a wątpię żeby ktoś wierzył w hobbity.
_________________ Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.
|
Wt sty 31, 2006 11:42 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Irbisol napisał(a): gabriel napisał(a): Cytuj: W każdym razie ja nie wierze w istnienie bogów , szatanów , duchów , dżinów Gdybys tak naprawde nie wierzyl to bys sie tym nie zajmowal tak jak i inni tutaj tzw "ateisci" A po co jest potrzebna wiara w w/w byty żeby dyskutować o zjawisku wiary w te byty albo o cechach tych bytów? Kluby miłośników Tolkiena też istnieją, a wątpię żeby ktoś wierzył w hobbity.
Istnieja kluby milosnikow Andersena i braci Grimm ale to nie ma nic do rzeczy , nikt nie przekonuje ze krolowa sniegu nie istnieje poniewaz dyskusja jest bezprzedmiotowa.To jest prawdziwa wiara ze nie istnieje albo istnieje bo w to naprawde NIE WIERZY i dlatego nikt nie podejmuje dyskusji
Co do Boga sprawa jest zupelnie inna dla ateistow tzn takich "ateistow" piszacych tutaj na forum
|
Wt sty 31, 2006 13:18 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Danbog Cytuj: Tak się składa że kult krasnoluda wielkiego nie jest rozpowszechniony , ani niema większej szansy na zdominowanie umysłów polaków.
Rozumiem Twoj punkt widzenia , w takim razie proponuje 3 miesieczna dyskusje nt Hinduizmu ( np Krysznaizmu , albo Buddyzmu na odpowiednim do tego forum...sa takie w Polskim jezyku
Byloby nawet pozyteczne aby np wyciagal ludzi ze szponow sekt a jednoczesnie udowadnial ze ich bozki nie istnieja
|
Wt sty 31, 2006 13:23 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Gabriel !
Coraz bardziej odbiegamy od kwesti homoseksualizmu.
Skoro poruszasz ten temat to odpowiem :
Uważam religie wschodu za równie absurdalne i szkodliwe jak katolicyzm.
Jeśli ich obecność stanie się u nas tak kłopotliwa jak wasza poświęce im swój czas.
Ponadto żeby dyskutować z nimi musiałbym poznać lepiej ich wierzenia.
Sądze że skożystam z twojego pomysłu by tam zagladnąć.
Pozdrawiam
|
Wt sty 31, 2006 15:10 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Cytuj: Jeśli ich obecność stanie się u nas tak kłopotliwa jak wasza poświęce im swój czas
Mysle ze przeceniasz znaczenie tego forum.Nie jest to forum na ktorym bywa episkopat polski ( a przynajmniej nie widac tego ) czy media opiontworcze ani nie jest to forum ktore mogloby zmienic nastawienie katolikow do ateistow
Dyskusja jest o przyslowiowa pietruszke...i Twoje tlumaczenia ze chcesz przekonac katolikow do czegos tam uwazam za chybione
Co do wzbogacenia wartosci intelektualnych to mysle ze wlasnie sie to laczy z tym ze nie masz pewnosci co do tego czy Bog istnieje i to Cie gnebi i dlatego tyle czasu tutaj poswiecasz..bo a noz widelec co jesli Bog istnieje ?.....
Ps co do watku glownego to homoseksulizm jest traktowany jako poboczny temat, to wiara w Boga czyni cuda ..a uleczenie z homoseksualizmu jest tego jedynie jednym ze skutkow..i nie powiedzialbym ze tak bardzo odbiegamy od tego tematu
|
Wt sty 31, 2006 15:35 |
|
 |
Ani@
Dołączył(a): N sty 29, 2006 23:32 Posty: 58
|
Cytuj: Ps co do watku glownego to homoseksulizm jest traktowany jako poboczny temat, to wiara w Boga czyni cuda ..a uleczenie z homoseksualizmu jest tego jedynie jednym ze skutkow..i nie powiedzialbym ze tak bardzo odbiegamy od tego tematu
Fajnie... katolicy uważają, że należy leczyć kogoś z jego orientacji. Osoby aseksualne też się powinno leczyć?
_________________ Nie ważne, czy człowiek jest ateistą, czy katolikiem. Nie ważne, czy ktoś jest homo czy hetero. Chrystus nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych, wbrew temu, stara się nam wmówić Kościół Katolicki.
|
Wt sty 31, 2006 16:05 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Cytuj: Osoby aseksualne też się powinno leczyć
Oczywiscie ze wiele osob z impotencja plciowa sie leczy, rozumiem
ze ty bys im odmowila poniewaz natura im tego nie dala tak ?
Zakladamy zawsze ze homoseksualisci sami wybieraja taki styl zycia , pomijajac juz ten aspekt ............a co z takimi ktorzy wlasnie chca sie leczyc z tego  ?
Rozumiez ze tez im tego bys odmowila..poniewaz wg Ciebie nie powinno sie tego leczyc
|
Wt sty 31, 2006 16:12 |
|
 |
Ani@
Dołączył(a): N sty 29, 2006 23:32 Posty: 58
|
Cytuj: Osoby aseksualne też się powinno leczyć Jak nie mówię o impotencji, tylko o aseksualności, a to chyba jakaś różnica. A może się mylę? Moze nie ma żadnej? Cytuj: Zakladamy zawsze ze homoseksualisci sami wybieraja taki styl zycia , pomijajac juz ten aspekt ............a co z takimi ktorzy wlasnie chca sie leczyc z tego ? Rozumiez ze tez im tego bys odmowila..poniewaz wg Ciebie nie powinno sie tego leczyc
Homoseksualiści sami wybierają sobie taki aspekt życia? To orientację się nabywa, a nie ma się jej po prostu?
Po pierwsze nikt normalny nie leczyłby się z własnej orientacji. Zaznaczam normalny.
Po drugie: jeśli już ktoś chciałby się leczyć z orientacji (!) to byłby to z pewnościa skutek tego, że ktoś mówił mu, że bycie homoseksulistą i uprawianie stosunków homoseksualnych jest amoralne.
Po trzecie: osoba homoseksualna mogłaby wyrazić chęć "leczenia się", ponieważ jako gej/lesbijka nie mogłaby normalnie żyć w naszym nietolerancyjnym polskim społeczeństwie.
W trzecim przypadku zalecałabym takiej osobie raczej zmianę miejsca zamieszkania, niż próbę podjęcia "leczenia".
IMHO to raczej nasze homofobiczne społeczństwo powinno zmienić swój stosunek do homoseksualistów.
_________________ Nie ważne, czy człowiek jest ateistą, czy katolikiem. Nie ważne, czy ktoś jest homo czy hetero. Chrystus nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych, wbrew temu, stara się nam wmówić Kościół Katolicki.
|
Wt sty 31, 2006 16:33 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Cytuj: Jak nie mówię o impotencji, tylko o aseksualności, a to chyba jakaś różnica. A może się mylę? Moze nie ma żadnej?
Impotencja ma bardzo scisly zwiazek z aseksualnoscia Cytuj: Po pierwsze nikt normalny nie leczyłby się z własnej orientacji. Zaznaczam normalny.
To Twoj punkt widzenia czy opierasz to na jakis zrodlach , a jesli na zrodlach to na jakich ? Cytuj: Po drugie: jeśli już ktoś chciałby się leczyć z orientacji (!) to byłby to z pewnościa skutek tego, że ktoś mówił mu, że bycie homoseksulistą i uprawianie stosunków homoseksualnych jest amoralne.
Rozumiem ze wykluczasz aby ktos sam doszedl do takiego wniosku Cytuj: Po trzecie: osoba homoseksualna mogłaby wyrazić chęć "leczenia się", ponieważ jako gej/lesbijka nie mogłaby normalnie żyć w naszym nietolerancyjnym polskim społeczeństwie.
Chociazby Cytuj: IMHO to raczej nasze homofobiczne społeczństwo powinno zmienić swój stosunek do homoseksualistów.
Nie jestes nowa w swojej teorii , podobne teorie co spoleczenstwo powinno robic a co nie ( i co jest wlasciwe a co nie ) lansowali tez i inni..chociazby Hitler i Stalin..i oni tez twierdzili ze to spoleczenstwo sie myli a oni nie
|
Wt sty 31, 2006 18:06 |
|
 |
Ani@
Dołączył(a): N sty 29, 2006 23:32 Posty: 58
|
IMHO- znaczy moim skromnym zdaniem, a ja nie zamierzam narzucać "swojego skromnego zdania" nikomu
Cytuj: Nie jestes nowa w swojej teorii , podobne teorie co spoleczenstwo powinno robic a co nie ( i co jest wlasciwe a co nie ) lansowali tez i inni...chociazby Hitler i Stalin..i oni tez twierdzili ze to spoleczenstwo sie myli a oni nie Nie porównuj mnie do Stalina, czy Hitlera, ja nie zamierzam robić tego, co oni, poza tym, jest to niesmaczne. Ja tylko wyraziłam swoją opinię. Być moze nie oczekiwałeś, że odpowiem, ja jednak zrobiłam to, by wyjaśnić swoje stanowisko. Cytuj: Cytat: Po pierwsze nikt normalny nie leczyłby się z własnej orientacji. Zaznaczam normalny.
To Twoj punkt widzenia czy opierasz to na jakis zrodlach , a jesli na zrodlach to na jakich ?
To mój punkt widzenia. Po prostu jak dla mnie to, że ktoś uprawia seks jest całkiem normalne, podobnie jak, to, że są różne orientacje, rózne religie, itp., itd.
Nikt normalny nie robiłby nienormalnych/szalonych rzeczy.
Jeśli uznać czyjąś orientację za normalną, to robienie czegoś przeciwko takiej "normalności" jest rzeczą nienormalną, a tym samym osoba robiąca rzeczy nienormalne może byc uznawana za nienormalną.
Wielokrotne powtórzenie wyrazu "normalny" było całkowicie zamierzone.
[/b]
_________________ Nie ważne, czy człowiek jest ateistą, czy katolikiem. Nie ważne, czy ktoś jest homo czy hetero. Chrystus nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych, wbrew temu, stara się nam wmówić Kościół Katolicki.
|
Wt sty 31, 2006 18:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|