Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 8:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Nie sądźcie,abyście nie byli sądzeni (Mt7,1) 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
HMM...PISZESZ:

Cytuj:
sam piszesz o ks. Bonieckim...


MAM PYTANIE:W CZYM GO OSĄDZIŁEM?
JA TYLKO ZADAŁEM PYTANIE ZWIĄZANE Z NIM.
TO NAWET NIE BYŁO PYTANIE DO CIEBIE,LECZ DO KOGOŚ INNEGO.

JA CZUJĘ SIĘ PRZEZ CIEBIE URAŻONY.
SAXON TEŻ CI ZWRÓCIŁ UWAGĘ.
Więc nie jest to mój wymysł.

Hmm..nie oczekuję przeprosin tak naprawdę,ale tylko akceptacji
i pozbycia się uprzedzeń z Twojej strony...Nic więcej.
Dziękuję za zrozumienie.
Z Bogiem

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr mar 10, 2004 10:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Cytuj:
brak osądu to przyjmowanie innych takimi, jacy są, nawet jak nie mają racji... Jezus mówił "jeśli chcesz..." nie narzucał nikomu swoich słów, swojego rozumienia świata, życia, człowieka...
a żadne z nas tak nie potrafi i tego nie robi... ani ty, ani ja


Zarzucasz mi to,co już zrozumiałem.
Widzę mój błąd,który polegał tylko na nieumieszczeniu pewnych słów.

Przez wzgląd na to w temacie Pasji dodałem:
jeśli zechcecie
(nie narzucam)zachęcam do lektury...


Czy to jest narzucanie?
Proszę Cię,zejdź ze mnie,bo się uczepiłaś jak rzep psiego ogona
Z Bogiem

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr mar 10, 2004 10:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
uprzedzen nie mam w stosunku do ciebie, a zaakceptowac twojego sposobu pisania i patrzenia na drugiego czlowieka nie zamierzam

a co do pytania o ks.Bonieckiego.... nikt nie napisal, ze osądzanie musi byc w zdaniach twierdzących... a twoje pytanie jest wybitnie sugerujące, że ten ksiądz jest jakiś podejrzany... w sensie-ze podejrzane jest to, co mowi - i to odniesienie do mediow...


no i juz nic wiecej pisac nie zamierzam, bo jak sam zauważyłes, saxon tez mnie osądził - i pewnie ten post mi wytnie ;)


Śr mar 10, 2004 11:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Elka piszesz:
Cytuj:
zaakceptowac twojego sposobu pisania i patrzenia na
drugiego czlowieka nie zamierzam


Wiesz,niech to będzie moja ostatnia wypowiedź w tym sporze ;)

Otóż napisałaś sama,że ja nie akceptuję innego zdania.
Wiesz?Ja się staram zaakceptować,a Ty tego mi odmawiasz...
Sama sobie zaprzeczasz...

Ale...spór tu niczego nie da.
Jak napisałem:

niech to będzie moja ostatnia wypowiedź w tym sporze ;)


Z Bogiem.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr mar 10, 2004 11:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
nie bardzo rozumiem, w ktorym miejscu sobie niby zaprzeczyłam, ale niech ci będzie :D:D:D

całe moje pisanie na forum jest w miare jednolite ;) i nigdy nie twierdzilam, ze nikogo nie osądzam ...

a zacząłes ten temat pytaniem, czy sie zastanawiamy przy osądzaniu...

otóz ja sie zastanowiłam i dlatego stwierdziłam, ze nie zaakceptuję twojego patrzenia na drugiego człowieka i sposobu pisania o tym

a ty moj sposob tez nie za bardzo akceptujesz, bo co chwile mi piszesz, bym sie opamietala czy uspokoiła :D:D:D

najbardziej to mi sie u ludzi podoba, ze tymi slowami Jezusa o niesądzeniu szafują zawsze, gdy ktos pisze cos negatywnego o nich ;) a przeciez pisanie pozytywne też jest osądem, no nie?


Śr mar 10, 2004 11:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Cytuj:
Byłem i ja w krajach zachodnich na mszy świętej . Uderzył mnie fakt że prawie 100 procent obecnych w normalna niedziele (w sierpniu) szło do komunii . To więc zapytałem paru katolików tam zamieszkujących to zjawisko..
Dostałem odpowiedź, że do spowiedzi trzeba iść raz do roku i to starczy..
Nie pisałem też nigdzie że nie ma spowiedzi usznej..


Rzeczywiscie, tutaj znacznie wiecej ludzi przystepuje do komunii podczas mszy swietej niz to ma miejsce w Polsce. Ale nie znaczy to, ze przyjmuja komunie w sposob niegodny, swietokradzki. Jesli chodzi o Polske, to czesto to wyglada jakby tylko delegacja byla wytypowana. Wiele osob nie moze zrozumiec, ze grzech lekki nie jest przeszkoda w przystapieniu do komunii, a ponadto Eucharystia gladzi te grzechy i nie masz nawet obowiazku z nich sie spowiadac. Stad moze otrzymales odpowiedz, ze trzeba isc do spowiedzi raz do roku. Jesli nie grzeszysz, mozesz sie zadowolic spowiedzia nakazana tylko przez przykazania koscielne.

Cytuj:
Pędziwiatr napisał
Cytuj:
Nie ma spowiedzi powszechnej podczas Mszy swietej (nie myl spowiedzi powszechnej z aktem czy nabozenstwami pokutnymi).

Doprawdy zadziwiasz mnie!
Na początku mszy jest coś takiego co zaczyna sieę Czytuje Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu i Wam Bracia i Siostry ?.itd. . To co Twoim zdaniem co to jest..?


I tu widac, Godunow, ze rzeczywiscie nie rozumiesz wielu rzeczy. To cos, co jest na poczatku mszy, a zaczyna sie tak jak cytujesz, jest aktem skruchy, aktem pokutnym, w ktorym wyznajemy swoja grzesznosc a nie grzechy i przepraszamy Boga za nasze uchybienia. I chociaz nazywa sie to Spowiedz, nie jest jest spowiedzia sakramentalna. Mysle, ze mylisz to z rozgrzeszeniem zbiorowym w sytuacjach nadzwyczajnych, jakimi sa np. kataklizmy, wojna, kiedy ludzie stoja w obliczu smierci, a indywidualna spowiedz jest w tym czasie niemozliwa.

Cytuj:
No chyba że w Kanadzie albo teraz się tego na mszy nie odmawia.?

Uwierz mi, nie pomijana jest zadna czesc mszy swietej.
Cytuj:
No i Ci katolicy w tych krajach odpowiedzieli, że ta spowiedź z początku mszy starczy.. Aby przystąpić do komunii.
Pozdrawiam
[/quote]
Skoro sumienie nie wyrzuca im grzechu ciezkiego, ktorego chrzescijanin na co dzien tak latwo nie popelnia (s w i a d o m e i d o b r o w l n e przekroczenie przykazania Bozego lub koscielnego w rzeczy waznej), to dlaczego nie. Ja troszcze sie o moje sumienie, nie jestem sedzia cudzych sumien.
Pozdrawiam.


Cz mar 11, 2004 0:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Pielgrzym napisał
Cytuj:
I tu widac, Godunow, ze rzeczywiscie nie rozumiesz wielu rzeczy. To cos, co jest na poczatku mszy, a zaczyna sie tak jak cytujesz, jest aktem skruchy, aktem pokutnym, w ktorym wyznajemy swoja grzesznosc a nie grzechy i przepraszamy Boga za nasze uchybienia. I chociaz nazywa sie to Spowiedz, nie jest jest spowiedzia


Witaj Bracie
Jako byłego katolika zdumiewasz mnie swoją wypowiedzią .
Spowiedz nie jest niby spowiedzią to tak jakby tłumaczyć samochód syrenka nie był samochodem może motorosamochodem..czy może rowerem .!
No ale skoro modlisz się Do Boga słowami Odpuść nam nasze winy jako i my im odpuszczamy Czyli Bóg a ty jako chrześcijanin odpuszczasz przewinienia np. moje wobec Ciebie.. Ja uznaje powszechne apostolstwo i uprzedzę zaraz zarzut i pewnie przytoczony cytat .. komu odpuścicie będą odpuszczone i komu zatrzymacie będą zatrzymane..

Pozdrawiam


Cz mar 11, 2004 9:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Małe sprostowanie cytat dotyczy pędziwiatra
Za pomyłkę przepraszam
godunow


Cz mar 11, 2004 9:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Witam :)

Bracie godunow:
godunow napisał(a):
Jako byłego katolika zdumiewasz mnie swoją wypowiedzią .


No cóż - jako były katolik, zdumiewasz mnie swoją wypowiedzią. Czyżbyś nie zauważył rozróżnienia pomiędzy tym co jest sakramentem, a tym co nim nie jest? Bo nie sądzę żeby wystarczyła Ci - tak jak niektórym - sama nazwa. Bo tak już było chociażby w przypadku chrztu - Janowego i sakramentalnego


Cz mar 11, 2004 10:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Witaj Saxonie


Saxon napisał
Cytuj:
Bo tak już było chociażby w przypadku chrztu - Janowego i sakramentalnego


Widzisz jakaś różnice..?
Ja chrzest wiedze jako pieczęć wiary wzmocnienie.. Pierwsze wiara prowadzi do zbawienie ..łotr na krzyżu Wiara go zbawiła . . Czyli chrzest pomaga umacniać wiarę i pasuje nas na życie w pełni wiary ..!! Czyli sam chrzest nie jest wymogiem zbawienia (zostawmy teorię chrztu krwi lansowaną w katolicyzmie. Idea ta nie przemawia do mnie.)

SAxon napisał
Cytuj:
No cóż - jako były katolik, zdumiewasz mnie swoją wypowiedzią. Czyżbyś nie zauważył rozróżnienia pomiędzy tym co jest sakramentem, a tym co nim nie jest?


Jako były katolik też wiem że w II wieku kiedy zbierali się na agapę chrześcijanie . Czyż msza nie jest spadkobierca agapy..? A modlitwa przed tą że nie jest wyznaniem grzechów swoich przed Bogiem i kościołem( ludźmi). ?
Przepraszali przed rozpoczęciem uczty sakralnej Boga za swoje grzechy.. Podobnymi słowami Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu i Wam Bracia i Siostry.. Przepraszali Boga i Ludzi.. . Za swoje przewinienia wobec Boga I Ludzi.

Co mi masz Ty drogi bracie w konfesjonale odpuścić ? skoro Bóg mi moje grzechy wobec Niego..odpuści
A kościół wobec ludzi?
Tak to ja rozumiem sens . Można bratu w wierze wyznać swoje grzechy .ALe To jakby inny temat i pod innym kontem.

Serdecznie Pozdrawiam


Pt mar 12, 2004 9:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Witam :)

Godunowie - no ja akurat widzę różnice między owymi chrztami. I to nie tylko odnośnie częstotliwości - bo chrzest Janowy można było przyjmować wielokrotnie, a sakrament chrztu tylko raz. Ważniejsza jest zasadnicza różnica - co do istoty i celu ich udzielania.
Tak w skrócie i bez wielkiej teologii:
Celem chrztu Janowego było obmycie z grzechów, oczyszczenie, wezwanie do nawrócenia. (czyli jak gdyby "odpowiednik" naszej spowiedzi)
Natomiast celem sakramentu chrztu jest włączenie do Kościoła i zgładzenie grzechu pierworodnego. (czyli jak gdyby "odpowiednik" ofiarowania dziecka w świątyni u Izraelitów)

godunow napisał(a):
Czyli sam chrzest nie jest wymogiem zbawienia (zostawmy teorię chrztu krwi lansowaną w katolicyzmie. Idea ta nie przemawia do mnie.)


Hmmm - a bez chrztu nie można zostać zbawionym? Bo nauka Kościoła katolickiego mówi że można.

Ale tak jak wspomniałeś - to inny temat i pod innym kątem - dlatego rozwijał tutaj tego nie będę :) Podobnie jak sprawy spowiedzi. Powtarzam jedynie to co powiedziałem - że słowo "spowiadam się" może być używane w różnym znaczeniu i niekoniecznie musi oznaczać zawsze spowiedź sakramentalną

Pozdrawiam również :)


Pt mar 12, 2004 10:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Bracie Gudonow!
Mam do Ciebie pytanie:

Co bracia biblijnie wierzący zrobili ze słowami JEZUSA,
w których przekazał moc wybaczania grzechów uczniom(J 20,20-23)?

(.......)a wraz z nimi ich następcom.

Czy walka o Ewangelię daje prawo do omijania isoty Prawdy?


Wiesz?Mam trochę doświadczenia w kwestii "egzorcyzmów". :o
Powiem Ci coś: szatan nienawidzi sakramentu pokuty.
Sam daje to do zrozumienia,że to dla niego ogromne cierpienie.
O tym nie pisze BIBLIA,ale mowią o tym wszyscy z posłania Bożego księża Egzorcyści...Wiesz,że tysiące Protestantów przechodzi do KK
przez wzgląd na to,że my mamy coś takiego,jak "spowiedź"?


Kiedyś spowiedź była dla mnie męcząca.
Czemu?Bo nie znałem jej sensu i celu i istoty.
Wtedy każdy Protestant mógłby mnie przekonać o swoich racjach.
Gdy poznałem,życie moje odmieniło się o 360 stopni.
Nikt mnie nie przekona.
Bo nie dość,że mam potwierdzenie sakramentu w Biblii(J 20,20-23)
to na dodatek jest ona dla mnie jak "dar proroctwa".
Niesie za sobą pocieszenie,bądź upomnienie.
Wiem jedno:gdyby nie spowiedź,być może nie byłbym
w stanie dostrzec pewnych pułapek duchowości,
w które często wpadam...

SPOWIEDŹ DLA MNIE NIE JEST TYLKO WYZNANIEM GRZECHU.
JEST PSYCHOTERAPIĄ MOJEJ DUSZY.

Z Bogiem

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Pn mar 15, 2004 10:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
cieplutki napisał(a):
Wiesz,że tysiące Protestantów przechodzi do KK
przez wzgląd na to,że my mamy coś takiego,jak "spowiedź"?

??
ja znam sporo katolików, którzy własnie z tego powodu odeszli...

A tak wogóle to u protestantów też jest spowiedź, ale taka biblijna, jak w liście Jakuba - wyznawajcie sobie nawzajem.

Cytuj:
Niesie za sobą pocieszenie,bądź upomnienie.
Wiem jedno:gdyby nie spowiedź,być może nie byłbym
w stanie dostrzec pewnych pułapek duchowości,
w które często wpadam...

Gdyby nie spowiedź byc może nie odszedłbym od KRz-K

Cytuj:
SPOWIEDŹ DLA MNIE NIE JEST TYLKO WYZNANIEM GRZECHU.
JEST PSYCHOTERAPIĄ MOJEJ DUSZY.

KPINA - gdy byłem dzieckiem spowiednicy traktujący swe owieczki w sposób obrzydliwie rutyniarski i schematyczny uczynili mi wiele krzywdy, doprowadzili na skraj depresji i lęku. Też mi terapia!

To min. mnie wpędzało w ramiona ateizmu.


Pn mar 15, 2004 10:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Witaj Bracie Cieplutki
Cieplutki napisał
Cytuj:
Co bracia biblijnie wierzący zrobili ze słowami JEZUSA,
w których przekazał moc wybaczania grzechów uczniom(J 20,20-23)?

A co mieliśmy zrobić drogi Bracie..?
Przyjrzyjmy się o jakie cytaty chodzi..
Jana 20:20 A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana.
21 A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam.
22 Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego!
23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane


Czy tu Bracie jest napisane że ja powinien wyznawać grzechy księdzu . Chyba Bogu najpierw .??
Czy nie chodzi o to że ja jeżeli zgrzeszę muszę się najpierw zwrócić do Boga a potem do innego chrześcijanina do tego np. komu uczyniłem zło i on ma mi odpuścić jako i my odpuszczamy naszym winowajcom
Nie chcę tu omawiać powszechnego apostolstwa.. Uznawanego przez protestantyzm.

Ale wracając do tematu
Jeżeli uczyniłeś grzech przeciw kościołowi swojemu winieneś go przed kościołem wyznać A kościół winien w imię władzy Chrystusowej odpuścić.
Tak praktykowano w kościele powszechnym przez pierwsze 250 lat jak nie dłużej w kościele wczesnochrześcijańskim. DO tej tradycji by rzecz można nawiązali protestanci.
Nie wiem co by protestanci mieli zrobić..?
Cieplutki napisał [qute] Wiesz,że tysiące Protestantów przechodzi do KK
przez wzgląd na to,że my mamy coś takiego,jak "spowiedź"?[/quote]
Wiesz z tego co ja się orientuje to w Polsce średnio miesięcznie ubywa jedna parafia . Tylu ludzi odchodzi od KRK . W drugą stronę tosoradyczne wypadki. Osobiście nie znam takiego przypadku? Na świecie nie wiem w Europie wszystkie nurty chrześcijańskie trać swoich członków następuje laicyzacja.. Ale też przejścia z protestantyzmu na katolicyzm są rzadkością. Raczej jeżeli już to przychodzą do protestantyzmu.
Cieplutki napisał
Cytuj:
Kiedyś spowiedź była dla mnie męcząca.
Czemu?Bo nie znałem jej sensu i celu i istoty.
Wtedy każdy Protestant mógłby mnie przekonać o swoich racjach.
Gdy poznałem,życie moje odmieniło się o 360 stopni.
Nikt mnie nie przekona.

Dla mnie Bracie nie ma sensu spowiedź . Ale to nie ona była moim powodem odejścia z KRK
Bracie ja Ciebie nie zamierzam przekonywać . przedstawiam swój punkt widzenia

Pozdrawiam


Pn mar 15, 2004 15:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Motek piszesz:

Cytuj:
KPINA - gdy byłem dzieckiem spowiednicy traktujący swe
owieczki w sposób obrzydliwie rutyniarski i schematyczny uczynili
mi wiele krzywdy, doprowadzili na skraj depresji i lęku.
Też mi terapia!


Motek kochany bracie w Chrystusie!
Nie mam zamiaru usprawiedliwiać księży,na których Ty trafiłeś.
Nie mam też zamiaru patrzeć z akceptacją na Twoje pomówienia.
My ludzie mamy tendencję do wykrzywiania Prawdy.

Skąd w Tobie takie słownictwo?
Czy aby na pewno Oni Ci to uczynili.
Możesz mi powiedzieć konkretny przykład?
Jakie słowa doprowadziły Cię do depresji i lęku?

Muszę wyznać Ci pewną rzecz:
Trochę staram się służyć Bogu w dziedzienie walki ze złem.
Zastanawia Ciebie
dlaczego szatan nienawidzi Sakramentu Pokuty?
Pierwszy raz słyszysz?Spytaj o zdanie Egzorcystów
i motywy tej odpowiedzi...


Jakie słowa doprowadziły Cię do depresji i lęku?
Czekam więc...
Tylko mam prośbę...
Zanim napiszesz pomódl się do Naszego kochanego Ojca w Niebie.
Pragnę,by Twoja odpowiedź była uczciwą,aby nie było
w niej próżnego uprzedzenia...
np.
Cytuj:
To min. mnie wpędzało w ramiona ateizmu.

Wiara jest Darem Boga.
Nikt i nic nie może jej Ci odebrać,jeśli nie chcesz sam jej stracić świadomie i dobrowolnie,jak to robią "zranieni życie" ateiści.

GUDONOW!!!BRACIE...
To co napiszę poniżej nie ma charakteru,iż mam uprzedzenia do ukochanych braci w wierze biblijnie wierzących,ale mam tylko na celu stwierdzić pewne fakty:

PO RAZ PIERWSZY W AMERYCE I, JAK SĄDZĘ, PRAWDOPODOBNIE W OGÓLE PO RAZ PIERWSZY OD CZASÓW REFORMACJI, TAK WIELE TYSIĘCY PROTESTANTÓW EWANGELICKICH, OCZYWIŚCIE POSIADAJĄCYCH DUŻĄ WIEDZĘ RELIGIJNĄ, ZNAJĄCYCH CAŁĄ BIBLIĘ, NAWRACA SIĘ NA RZYMSKI KATOLICYZM..
(Thomas Howard-BYŁY PASTOR)
www.apologetyka.katolik.pl/polemiki/pro ... /index.php

ISTNIEJĄ TYSIĄCE PROTESTANCKICH DENOMINACJI UTWORZONYCH PRZEZ MĘŻCZYZN I KOBIETY, KTÓRZY SZCZERZE WIERZĄ, ŻE PODĄŻAJĄ ZA BIBLIĄ PROWADZENI PRZEZ DUCHA ŚWIĘTEGO. JEDNAK PRAKTYCZNIE RZECZ BIORĄC, KAŻDY CZŁOWIEK JEST SWOIM PAPIEŻEM. WEDŁUG MNIE JEST TO GOTOWY PLAN, BY DOJŚĆ DO ANARCHII.(Scott Hahn-BYŁY PASTOR)
www.apologetyka.katolik.pl/polemiki/pro ... /index.php



Z Bogiem.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr mar 17, 2004 11:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL