Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt paź 07, 2025 23:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Co sprawia, że miliony wierzą w reinkarnację ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 

Wątek dotyczący szans na zmianę światopoglądu pod wpływem dyskusji na forum został wydzielony tutaj:
viewtopic.php?t=6672

Pozdrawiam :)

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


So lut 18, 2006 19:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 03, 2006 14:16
Posty: 6
Post 
angue napisała:

1. Po raz kolejny schodzisz z tematu.
2. Przypisujesz mi rzeczy, których nie sugerowałam.
3. Przypisujesz mi stwierdzenia, których nie napisałam.
4. Obrażasz innych.
5. Nie napisałeś ani jednego zdania na temat.

W związku z tym w jednym masz rację - nie będę z Tobą dalej dyskutować.[/quote]

1.Zszedłem z tematu aby uzmysłwić innym twoją niczym nieuzasadnioną wyższość chrześcijańskiej intelegentki
2.No cóż:DNapisałem ,tylko,że twierdzisz,iż biblia jest bksięgą natchnioną przez boga.Jeśli tak nie myślisz to bardzo przepraszam.Widocznie nie jesteś chrześcijanką, gdyż ten fakt jest chyba fundamentem tej wiary;-)
3.Tak?przecież ja cię tylko cytuję;-)
4.Czasem prawda wymaga ofiar;-)
5.Z tym sie zgodzę ,chylę czoła przed twym przenikliwym rozumem,który mnie zdemaskował
Pozdrawiam,

_________________
Błędne mniemanie można tolerować tam, gdzie zdrowy rozsądek jest gotów je zwalczyć.


So lut 18, 2006 19:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Podstawowa różnica między obydwoma koncepcjami (filozofiami) leży w sposobie zbawienia, spełnienia się. W reinkarnacji człowiek zbawia się niejako sam, to oczywiście nie oznacza że jest zdany wyłącznie na własne siły – ma pomocników duchowych, mistrzów, ale sam akt woli i minimalny wysiłek musi wyjść od samego adepta.

W chrześcijańskiej koncepcji zbawienia jest to niemożliwe (nie ma Zosi Samosi), potrzebny jest koniecznie pośrednik – Chrystus który pełni coś w rodzaju odgromnika, który neutralizuje niszczycielską moc zła, bo w przeciwnym wypadku to zło mogłoby zniszczyć człowieka

Jest jeszcze jedna różnica a mianowicie w samej realizacji zbawienia na wschodzie adept dostępuje oświecenia (nirwana) doznaje – doświadcza - odkrywa Boga w sobie i nie jest tu konieczna śmierć fizyczna, jest to możliwe za życia, a tam wystarczy być duchem :)
W Chrześcijaństwie właściwie dokładnie nie wiadomo na czym miało by to polegać - jakaś mglista wizja wiecznego szczęścia po śmierci w takim razie po co ciała zmartwychwstanie skoro wystarcza niebo

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


So lut 18, 2006 20:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
errata:
zdanie ...a tam wystarczy być duchem... powinno być na samym końcu mojego postu - wkradł się jakiś chochlik

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


So lut 18, 2006 20:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Co sprawia, że miliony wierzą w reinkarnację :?:

Nie mam pojęcia :) Ja nie wierzę :biggrin:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lut 18, 2006 20:28
Zobacz profil WWW
Post 
Za to ja wierzę i czuję się z tym doskonale. Moja koncepcja na życie pozagrobowe wygląda tak: człowiek umiera. Przypomina mu się całe jego życie i wszystkie poprzednie życia. I dostaje wybór : inkarnować się jeszcze raz, czy poddać się osądowi. Ale myślę, że nawet jeżeli człowiek trafo do piekła to i tak ma szansę stamtąd się wydostać jeżeli wystarczająco będzie żałował swoich win i postanowi je odkupić (najprawdopodobniej inkarnując raz jeszcze). Nie wierzę wcoś takiego jak wieczne męki piekielne ponieważ w moich oczach jest to absolutne zaprzeczenie idei Boga Miłosiernego.

angua. Tak jest napisane w Biblii, że "raz postanowione człowiekowi umrzeć, a potem na sąd". Ale nie powiedział tego Chrystus więc słowa te mają dla mnie mniejszą wagę. Są to słowa człowieka, który jak każdy z nas może być mylny i mógł powiedzieć coś co zgodne z prawdą nie jest.


So lut 18, 2006 20:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Chaoto, rozumiem jednak, że nie jesteś chrześcijanką :?: Bo w Biblii jest jasno napisane: człowiek RAZ umiera, a potem sąd :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lut 18, 2006 21:01
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Przepraszam, że nie napisałem tego razem w poprzednim postem...

Hbr 9, 27 napisał(a):
A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd (...)

Chaoto - wierzymy, że Biblia jest cała spisana pod natchnieniem Ducha Świętego. Człowiek raz żyje na świecie, ma jedno życie - i po śmierci raz staje przed sądem Bożym.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lut 18, 2006 21:03
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Tu się zgodzę z ToMu. List do Hebrajczyków należy do kanonu Pisma Świętego i ja go uznaję za natchniony.

Jak w związku z tym widzisz zmartwychwstanie ciał?

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


So lut 18, 2006 21:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30
Posty: 1589
Post 
A co wy na taka wersję reinkarnacji:

Założenie:
Piekłem jest nieśmiertelność.

Nie chciałbym życ wiecznie w jakiejkolwiek formie - bo to byłoby piekło.

Może po śmierci meczymy się w nieśmiertelności (jako Bogowie) i świadomie uciekamy do swiata ziemskiego. Jako Bogowie mamy swiadomość że na ziemi musi istnieć dobro i zło, miłośc i nienawiść ... gdyz jedno bez drugiego nie może istnieć.

Mamy zatem wybory:

Jeśli w jednym życiu wybierzemy życie np. pięknej kobiety, to w drugim dla równowagi musimy wybrać potworna brzydotę ... aby swiat ziemski mógł funkcjonować.

Przeciętnośc możemy wybrac za każdym razem ... i może tacy ludzie są najszczęśliwsi.

To tylko teoria reinkarnacji której nikt na ziemi nie jest w stanie jej ani obalic, ani udowodnić - to chyba oczywiste ...

A może taka jet prawda :-D :-D :-D


So lut 18, 2006 21:59
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
ToMu, jednak przecież możesz sobie wyobrazić, że miliony w ta reinkarnację wierzą. Słyszałeś chyba o decentracji poznawczej :) ?

Rafał, ja myslę sobie, ze gdybym miał być nieśmiertelny zachowując siebie takiego jakim teraz jestem, to byłoby to faktycznie piekło.

Ciekaw jestem co następuje po zmartwychwstaniu ciał. Czy "wybrani" żyją wciąż z Bogiem na planecie Ziemia. Czy "wybranymi" są będą/byli (!!!) również ci, którzy nigdy o Bogu religii chrzescijańskiej nie słyszeli.

Wreszcie zawsze ciekawiło mnie, czy "wolna wola" przysługuje człowiekowi li tylko na ziemi w cielesnej postaci, czy też i potem ?

Wiem, że zadaję mnóstwo pytań, ale mam nadzieję, że skłaniają one do refleksji i do myślenia, pomimo tego, że dotycza raczej konkretów niż ujmowania pewnych rzeczy w kategoriach ogólnych.


N lut 19, 2006 0:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Nie twierdzę, że nie wierzą. Pewnie wierzą. Twierdzę tylko, że nie da się tego zaakceptować wobec chrześcijańskiego widzenia świata, tego w co - jako chrześcijanin - wierzę :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N lut 19, 2006 9:01
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
ToMu ,wierzyć w coś a prawda obiektywna, to dwie odrębne sprawy które niekoniecznie musza się ze sobą pokrywać, czyż nie twierdzą tak tomiści.

Chaota, jak najbardziej tak, poza tym myślę że wielu nie rozumie zasady reinkarnacji, ktoś tutaj pisał że jest to kara za złe życie, to nie do końca tak, jest to prawo, takie jak każde inne, istnieje bo musi istnieć tak samo jak prawo grawitacji czy inne, i jest ściśle związane z prawem przyczyny i skutku (karmy), które w chrześcijaństwie funkcjonuje pod innymi symbolami takimi jak: „co zasiejesz to i zbierzesz”, - „Jaką miarką mierzysz taką ci odmierzą” a więc nie chodzi tu jakąś zemstę czy odwet tylko zwykłe prawo
Mechanizm reinkarnacji można porównać do ciężaru właściwego jakiegoś ciała, wiemy np. że jeśli ciężar właściwy ciała jest większy od ciężaru w. wody to ono tonie, w odwrotnej sytuacji oczywiście pływa. Tak samo przedstawia się sprawa z duszą człowieka jeśli ktoś całe swoje życie oparł na negatywnych czyli „ciężkich energiach” to jakim prawem ma wypłynąć na „powierzchnię” czyli zaistnieć w subtelnym świecie jakim jest „Niebo” , po prostu tonie czyli wraca z powrotem na Ziemię, i podobnie jak zły uczeń musi repetować w tej samej klasie.

Angua:

„Jak w związku z tym widzisz zmartwychwstanie ciał?” – to pytanie nie do mnie ale spróbuję odpowiedzieć.

Przede wszystkim istota ludzka zawsze posiada jakieś „ciało”. Z chwilą gdy umiera ciało fizyczne jego rolę natychmiast przejmuje następne z kolei ciało „powłoka” energetyczne ( to te same które można obserwować ma zięciach kirlianowskich lub np. podczas badania EKG czy EMG. Z chwilą gdy umiera ciało energetyczne jej rolę przejmuje następne „astralne” inaczej emocjonalne, potem z kolei, „myślowe” itd. A więc człowiek zawsze posiada jakieś tam ciało czyli narzędzie doświadczania zewnętrznego tej płaszczyzny na której w danej chwili znajduje się jego dusza.
Na wszystkich płaszczyznach gdzie aktualnie przebywa dusza muszą istnieć trzy pierwiastki (aspekty) życia, a mianowicie – rozum (świadomość), energia i forma (czyli jakaś materia, niekoniecznie fizyczna)

Jak w związku z tym będzie wyglądać ciała zmartwychwstanie? Tak jak wcześniej napisałem rodzaj ciała zależy wyłącznie od tego na jakiej płaszczyźnie człowiek w danej chwili chce przebywać i jeśli uzna że akurat chce być na płaszczyźnie fizycznej to musi sobie to ciało stworzyć (czyli inaczej zrobić – proste, nie :-D ), nie będzie to miało nic wspólnego z tradycyjnym rodzeniem się jak dotychczas. Skoro będę (a raczej jestem) dzieckiem Bożym to przysługuje mi część jego mocy z którą mogę zrobić co zechcę. Podobnie sprawa przedstawia się z innymi płaszczyznami. Wygląda to tak jak z nurkowaniem, jeśli chcesz przebywać w środowisku wodnym (które jest nieprzyjaznym dla człowieka) musisz założyć odpowiedni skafander, jeśli chcesz przebywać na Ziemi i coś na niej robić musisz założyć taki skafander czyli ciało, przecież sama dusza tego nie potrafi

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


N lut 19, 2006 10:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
Myślę, że ludzie wierzą, ponieważ na reinkarnacje jest mnóstwo dowodów. Zresztą, człowiek to część Natury, a cała Natura się odradza.
Myślę, że reinkarnacja istnieje, więc rację mają ci, którzy w nią wierzą.
A jeśli mylą się inni: to nic ;) To nie znaczy, że się nie reinkarnują. Niewiara w coś oznacza, że to coś nie istnieje.


So lip 12, 2008 18:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
ToMu napisał(a):
Przepraszam, że nie napisałem tego razem w poprzednim postem...

Hbr 9, 27 napisał(a):
A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd (...)

Chaoto - wierzymy, że Biblia jest cała spisana pod natchnieniem Ducha Świętego. Człowiek raz żyje na świecie, ma jedno życie - i po śmierci raz staje przed sądem Bożym.
Proponuję skojarzyć sobie ten zwrot z innymi zwrotami św. Pawla i św. Jana aby go błednie nie rozumieć a mianowicie:
1.RAZ UMRZEĆ z 1Kor 15:22 b BT "I jak w Adamie wszyscy umierają,"
2.POTEM SĄD z J 3:19 BT "A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki."
Czyli sąd trwa cały czas.


So lip 12, 2008 19:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL