| Autor |
Wiadomość |
|
Paul Bodrum
Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28 Posty: 115
|
Jonathan Sarkos napisał(a): Cóż, ja znam takie opinie, że żaden z ewangelistów nie był przy tamtych wydarzeniach, ich autorzy są nieznani, nie byli apostołami, ani ludźmi znającymi chrystusa. I podobno tak twierdzą teologowie.
Ano widzisz, opierasz sie (wierzysz) na czyichs opiniach. Sa one bardziej wiarogodne niz przetrwaly przez prawie dwa tysiace lat zapis? A propos teologow ... oni nie sa dla mnie ostatecznym autorytetem ...
_________________ Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)
|
| So maja 27, 2006 20:11 |
|
|
|
 |
|
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Paul Bodrum napisał(a): Jonathan Sarkos napisał(a): Cóż, ja znam takie opinie, że żaden z ewangelistów nie był przy tamtych wydarzeniach, ich autorzy są nieznani, nie byli apostołami, ani ludźmi znającymi chrystusa. I podobno tak twierdzą teologowie. Ano widzisz, opierasz sie (wierzysz) na czyichs opiniach. Sa one bardziej wiarogodne niz przetrwaly przez prawie dwa tysiace lat zapis? A propos teologow ... oni nie sa dla mnie ostatecznym autorytetem ...
Jak napisałem w poscie do Saxona. Skoro na dana sprawe są dwa stanowiska i nie ma możliwości jednoznacznego zweryfikowania jednego i wykluczenia drugiego, należy założyć, że jedno i drugie może byc prawdą. Poza tym - ajk wspomniałem - tak twierdza nie ateiści, nie buddyści, nie zwolennicy Fidela Castro, ale jacys teologowie własnie. I to podobno niemałego kalibru.
|
| So maja 27, 2006 20:20 |
|
 |
|
Paul Bodrum
Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28 Posty: 115
|
Jak to sie ma do dostapienia zbawienia? Czyli uwazasz, ze zbawienie jest nieosiagalne?
_________________ Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)
|
| So maja 27, 2006 20:31 |
|
|
|
 |
|
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Paul Bodrum napisał(a): Jak to sie ma do dostapienia zbawienia? Czyli uwazasz, ze zbawienie jest nieosiagalne?
Jako człowiek niewierzący nadprzyrodzone siły z Bogiem włącznie uważam, że poza ludzkimi umysłami (mniejszą ich częścią w skali populacji swiata) nie istnieje nic takiego jak zbawienie.
|
| So maja 27, 2006 21:03 |
|
 |
|
Paul Bodrum
Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28 Posty: 115
|
Czyli jesli czlowiek umiera, to wszystko sie konczy ...? To znaczy, ze wedlug Ciebie zycie nie ma sensu 
_________________ Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)
|
| So maja 27, 2006 21:07 |
|
|
|
 |
|
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Paul Bodrum napisał(a): To znaczy, ze wedlug Ciebie zycie nie ma sensu 
Pochopny wniosek. Ma sens tak długo jak długo starcza sił i nadziei,a właściwie to wiele sensów. Nie mieszam do tych pojęć ani zbawienia, ani Boga 
|
| So maja 27, 2006 21:31 |
|
 |
|
Paul Bodrum
Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28 Posty: 115
|
Szanuje Twoja wypowiedz, Jonathan - mimo, ze nie satysfakcjonuje mnie to osobiscie! Zdumiony jednak jestem niezmiernie  , ze po trzech dniach na forum wiary nikt nie udzielil odpowiedzi na moje pytania. Gdybym byl czlowiekiem niewierzacym i np. umarl w tym czasie, to wg przekonan wszystkich na tym forum, ktorzy mienia sie chrzescijanami, poszedl bym do piekla. Nie dlatego, ze zrobilem to czy tamto, ale dlatego, ze NIKT nie powiedzial jak osiagnac zbawienie! Co bedzie dzisiaj gloszone w kosciolach?! Co stanie sie z tymi ludzmi, ktorzy chca wiedziec jak byc zbawionym i nikt im o tym nie mowi?!
_________________ Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)
|
| N maja 28, 2006 6:55 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nie udzielam odpowiedzi na takie pytania, bo wiem czym to pachnie. Co chwilę ktoś (zazwyczaj ateista) zakłada nowy temat i stawia proste pytanie. Jednak jak pojawiają się odpowiedzi to od razu je neguje i swoją "mądrość" wyprowadza na pierwszy plan. Nikt nie ma ochoty się powtarzać. Poczytaj sobie w opracowaniach telogicznych np. na www. telogia.pl jeśli rzeczywiście chcesz sie czegoś dowiedzieć, a nie tylko zadać pytanie żeby móc na nie odpowiedzieć po swojemu.
|
| N maja 28, 2006 15:24 |
|
 |
|
Paul Bodrum
Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28 Posty: 115
|
Tam nie ma NIC o zbawieniu (przynajmniej na nic nie trafilem). Poza tym, po co w takim razie jestes na forum?
_________________ Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)
|
| N maja 28, 2006 15:30 |
|
 |
|
Alaundo
Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 21:36 Posty: 16
|
Paul Bodrum napisał(a): Szanuje Twoja wypowiedz, Jonathan - mimo, ze nie satysfakcjonuje mnie to osobiscie! Zdumiony jednak jestem niezmiernie  , ze po trzech dniach na forum wiary nikt nie udzielil odpowiedzi na moje pytania. Gdybym byl czlowiekiem niewierzacym i np. umarl w tym czasie, to wg przekonan wszystkich na tym forum, ktorzy mienia sie chrzescijanami, poszedl bym do piekla. Nie dlatego, ze zrobilem to czy tamto, ale dlatego, ze NIKT nie powiedzial jak osiagnac zbawienie! Co bedzie dzisiaj gloszone w kosciolach?! Co stanie sie z tymi ludzmi, ktorzy chca wiedziec jak byc zbawionym i nikt im o tym nie mowi?!
Powiedz mi czy nigdy nie słyszałeś o Chrystusie i jego Kościele? Czy nigdy nie słyszałeś o Piśmie Świętym? Wydaje mi się, że jednak tak skoro na tą stronę trafiłeś. Czy próbowałeś przeczytać Pismo Święte jeśli o nim słyszałeś? Skoro nie zadałeś sobie trudu przeczytania Pisma Świętego, to może tego zbawienia naprawdę nie pragniesz?
Sposób w jaki zadałeś pytanie nasuwa mi myśle, że chcesz uzyskać jakąś prostą recepte na zbawienie. Recepta jest krótka ale nie łatwa. Chrystus. Podążanie za Nim, za Jego przykładem poniważ On pokazał nam jak mamy je osiągnąć.
Zresztą to już jest twoja decyzja i twój wybór, ja moge jedynie wskazać kierunek.
_________________ VIA VERITAS VITA
|
| N maja 28, 2006 15:48 |
|
 |
|
Alaundo
Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 21:36 Posty: 16
|
Przepraszam za to że pisze jednego posta pod drugim ale zapomniałem dodać jednego.
Jeżeli ktoś słyszał o Chrystusie ale nie chciał Go poznać i odżucił Go to nie to samo jeśli ktoś całe życie przeżył nie wiedząc o nim. to dwie różne sprawy. Dlatego mój drogi jeślibyś umarł niedoczekawszy się odpowiedzi to poszedł byś do piekła nie dlatego, że nikt ci nie powiedział tylko dlatego, że sam nie zadałeś sobie trudu poznania Chrystusa wiedząc o nim. A poznanie Chrystusa to nie jest kilka zdań na forum.
_________________ VIA VERITAS VITA
|
| N maja 28, 2006 15:55 |
|
 |
|
Paul Bodrum
Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28 Posty: 115
|
Dziekuje za Twoje odpowiedzi Alaundo. To znaczy 1/ nalezy poznac Chrystusa ... oczywisce, znam Chrystusa. 2/ Podazac za Nim? Masz na mysli, robic to co On robil? Tego przeciez nikt nie potrafi! Czy moze podazac "wybiorczo"? Wnioskuje po Twoich odpowiedziach, ze zbawienie to jednak dosc skomplikowana sprawa! Mam wiecej pytan, ale nie lubie dluchich postow, nie pisze wiec takich sam.
_________________ Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)
|
| N maja 28, 2006 16:04 |
|
 |
|
Alaundo
Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 21:36 Posty: 16
|
Zbawienie to podążanie za Chrystusem, czyli za jego nauką i przykładem postępowania. Oczywiście nie dosłownie. Nie mamy przecież znaleść sobie 12 apostołów i umżeć na krzyżu, a napewno nie czynić cuda. Zbawienie to nie jest sprawa skomplikowana tylko trudna. Trzeba postępować zawsze "według Chrystusa" niezależnie od przeciwności losu, które często skłaniają nas do odejścia od Niego. To właśnie jest trudne. Nie zwątpić, nie zrezygnować, nie iść na łatwiznę ale do końca podążać za Chrystusem.
Skoro mówisz, że znasz Chrystusa to dlaczego zadałes to pytanie?
_________________ VIA VERITAS VITA
|
| N maja 28, 2006 16:23 |
|
 |
|
Danuta
Dołączył(a): N gru 18, 2005 21:52 Posty: 23
|
Jak dostąpić zbawienia?Na to pytanie wspaniale odpowiada i wskazuje nam droge którą mamy iść Ojciec św.Posłuchajmy jego nauk -pokochajmy Chrystusa,odpowiadajmy miłością na miłość do drugiego człowieka.Ojciec św prosi bądzcie silni w wierze,żyjcie trścią Ewangielii.Idąc za tymi słowami jestem pewna że dostąpimy zbawienia.
|
| N maja 28, 2006 16:27 |
|
 |
|
Paul Bodrum
Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28 Posty: 115
|
Alaundo napisał(a): Zbawienie to podążanie za Chrystusem, czyli za jego nauką i przykładem postępowania. Oczywiście nie dosłownie. Nie mamy przecież znaleść sobie 12 apostołów i umżeć na krzyżu, a napewno nie czynić cuda. Zbawienie to nie jest sprawa skomplikowana tylko trudna. Trzeba postępować zawsze "według Chrystusa" niezależnie od przeciwności losu, które często skłaniają nas do odejścia od Niego. To właśnie jest trudne. Nie zwątpić, nie zrezygnować, nie iść na łatwiznę ale do końca podążać za Chrystusem. Skoro mówisz, że znasz Chrystusa to dlaczego zadałes to pytanie?
No, przeciez kazdy zna Chrystusa, nawet ateisci. Ja postepuje bardzo dobrze (nie pije, nie pale, nie uzywam brzydkich slow, kocham ludzi itp.) - bede wiec zbawiony?
_________________ Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)
|
| N maja 28, 2006 16:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|