Dlaczego Bóg stworzył Choroby
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Bóg stworzył świat idealny, w którym było samo szczęście. Warunkiem tego szczęścia było posłuszeństwo człowieka wobec Boga. Człowiek wolał być nieposłuszny, więc Bóg mu się zakrył, oddalił - człowiek stracił błogosławieństwo od Boga. I właśnie przez to być może, człowiek utracił łaskę, dzięki której wcześniej nie nękały go żadne choroby, utrapienia, głód itd.
Bóg tylko uszanował wybór człowieka, obracając go dodatkowo w dobro, bo dzięki istnieniu na Ziemii człowiek może powiedzieć "tak" i to tak będzie jeszcze bardziej wartościowe, bowiem będzie wypowiedziane całym swoim życiem o obliczu tak wielu trudności, zmagań z losem itp.
Nie mówiłbym tu o żadnej karze, ale bardziej o przemyślanej dezycji dobrego ojca, który wie co dla jego stworzęń okaże się lepszym rozwiązaniem. Myślę też, że nie stworzył chorób jako takich, ale pojawiły się one właśnie po wygnaniu z Raju, po utracie łaski, czyli po grzechu.
Nie wchodziłbym również jak Rafał w kompetencje Boga i nie zastanawiałbym się jak byśmy się pomieścili - Bóg zna na to sposoby.
www.teologia.pl napisał(a): Istnienie zła – chociaż w przeważającej mierze jego twórcą jest człowiek – wydaje się pozornie przeczyć Bożej dobroci opiece i Opatrzności. Może zrodzić się pytanie: „Dlaczego jednak Bóg nie stworzył świata tak doskonałego, by żadne zło nie mogło w nim istnieć?” (Por. KKK 310)
Katechizm w następujący sposób odpowiada na ten problem: „W swojej nieskończonej mocy Bóg zawsze mógłby stworzyć coś lepszego (Por. św. Tomasz z Akwinu, Summa theologiae, I, 25, 6). W swojej nieskończonej mądrości i dobroci Bóg chciał jednak w sposób wolny stworzyć świat "w drodze" do jego ostatecznej doskonałości. To stawanie się dopuszcza w zamyśle Bożym pojawianie się pewnych bytów, a zanikanie innych; dopuszcza obok tego, co najdoskonalsze, także to, co mniej doskonałe; obok budowania natury, również zniszczenia. Obok dobra fizycznego istnieje zatem także zło fizyczne tak długo, jak długo stworzenie nie osiągnie swojej doskonałości” (Por. św. Tomasz z Akwinu, Summa contra gentiles, III, 71.. KKK 310)
Bóg nie dopuścił ani nie dopuści nigdy do pojawienia się takiego zła, z którego nie mógłby i rzeczywiście nie wyprowadzałby większego dobra. Na tę prawdę zwraca uwagę św. Augustyn, pouczając: Bóg wszechmogący... ponieważ jest dobry w najwyższym stopniu, nie pozwoliłby nigdy na istnienie jakiegokolwiek zła w swoich dziełach, jeśli nie byłby na tyle potężny i dobry, by wyprowadzić dobro nawet z samego zła” (Św. Augustyn, Enchiridion de fide, spe et caritate, 11, 3; KKK 311).
Historia sprzedania Józefa do niewoli przez jego braci stanowi jeden z przykładów wyprowadzania przez Bożą Opatrzność dobra nawet ze złych czynów. Ten bowiem zdradzony i sprzedany przez braci Józef znalazł się w Egipcie i uchronił ich od głodu. "Nie wyście mnie tu posłali – mówi Józef do swoich braci – lecz Bóg... Wy niegdyś knuliście zło przeciwko mnie, Bóg jednak zamierzył to jako dobro, żeby sprawić... że przeżył naród wielki" (Rdz 45, 8; 50, 20; KKK 312)
Innym potwornym złem było zabójstwo Syna Bożego. To zło sprowadziło jednak na ludzkość zbawienie. „Z największego zła moralnego, jakie kiedykolwiek mogło być popełnione, z odrzucenia i zabicia Syna Bożego, spowodowanego przez grzechy wszystkich ludzi, Bóg, w nadmiarze swojej łaski (Por. Rz 5, 20), wyprowadził największe dobro: uwielbienie Chrystusa i nasze Odkupienie. Zło nie staje się jednak mimo to dobrem.” (KKK 312)
Wszystko, co Bóg dopuszcza, służy dobru człowieka. Poucza o tym św. Paweł słowami: "Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra" (Rz 8, 28).” Tę samą prawdę wyraża św. Katarzyna ze Sieny: "Wszystko pochodzi z miłości, wszystko jest skierowane ku zbawieniu człowieka, Bóg czyni wszystko tylko w tym celu" (Św. Katarzyna ze Sieny, Dialogi, IV, 138: KKK 313). Również św. Tomasz More przed swoją męczeńską śmiercią pociesza córkę: "Nic nie może się zdarzyć, jeśli nie chciałby tego Bóg. A wszystko, czego On chce, chociaż mogłoby wydawać się nam najgorsze, jest dla nas najlepsze" (Św. Tomasz More, List do Alice Alington Margaret Roper; por. Liturgia Godzin, III, Godzina czytań z 22 czerwca; KKK 313).
Chociaż objawienie usiłuje wyjaśnić sens istniejącego zła, a przede wszystkim pouczyć nas, jak zamieniać je na nasze dobro duchowe i jak łączyć je ze zbawczą ofiarą Jezusa Chrystusa dla zbawienia świata, pozostaje ono dla nas wielką tajemnicą. Wyjaśni się ona dopiero w chwili osiągnięcia zbawienia, kiedy poznamy w pełni Boga i Jego sposób kierowania się miłością. „Dopiero u kresu, gdy skończy się nasze poznanie częściowe, gdy zobaczymy Boga "twarzą w twarz" (1 Kor 13, 12), w pełni poznamy drogi, którymi Bóg prowadził swoje stworzenie, nawet przez dramaty zła i grzechu, do odpoczynku ostatecznego Szabatu (Por. Rdz 2, 2), ze względu na który stworzył niebo i ziemię.” (KKK 314)
Do tego proponuję zerknąć tutaj: http://teologia.pl/m_k/spis03c.htm
|
| Cz lip 06, 2006 11:19 |
|
|
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Kris_yul napisał(a): Bóg stworzył świat idealny, w którym było samo szczęście. Warunkiem tego szczęścia było posłuszeństwo człowieka wobec Boga. [...] Myślę też, że nie stworzył chorób jako takich, ale pojawiły się one właśnie po wygnaniu z Raju, po utracie łaski, czyli po grzechu.
To w końcu Bóg stworzył choroby czy same powstały? Powołujesz się na wygnanie z Raju jak na fakt historyczny - czy faktyczne za takowy go uważasz? A jak to co mówisz ma się do rzeczywistości - do wrzechświata który ma kilka miliardów lat, ewolucji, itp...
Cytat jaki podałeś jest bardzo mądry i pouczający, wielkie dzięki 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Cz lip 06, 2006 12:04 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
filippiarz napisał(a): Kris_yul napisał(a): Bóg stworzył świat idealny, w którym było samo szczęście. Warunkiem tego szczęścia było posłuszeństwo człowieka wobec Boga. [...] Myślę też, że nie stworzył chorób jako takich, ale pojawiły się one właśnie po wygnaniu z Raju, po utracie łaski, czyli po grzechu.
To w końcu Bóg stworzył choroby czy same powstały? Powołujesz się na wygnanie z Raju jak na fakt historyczny - czy faktyczne za takowy go uważasz? A jak to co mówisz ma się do rzeczywistości - do wrzechświata który ma kilka miliardów lat, ewolucji, itp... Cytat jaki podałeś jest bardzo mądry i pouczający, wielkie dzięki  Tak jak w tym cytacie: nie można być 100% pewnym jak było z chorobami, być może powstały same po utracie łaski Bożej. Wiem natomiast tyle, że Bóg nie stwarza zła, co najwyżej się nim posługuje, aby przemienić je w dobro. Skoro choroba jest złem, więc chyba Bóg jej nie stworzył, prędzej powstała sama, lub została stworzona przez inne siły (Szatan?) - nie mogę być niczego pewien. Co do twego pytania o ewolucję, przeczytaj to: http://www.teologia.pl/m_k/zag03-01.htm#3Polecam także poczytać o ponadprzyrodzonym darze wolności od cierpień, jaki ludzie posiadali w Raju: www.teologia.pl napisał(a): 9. Dlaczego pierwsi rodzice przed swoim upadkiem nie cierpieli?
Jedność z Bogiem zapewniała pierwszym rodzicom nie tylko nieśmiertelność, harmonijną jedność we własnym wnętrzu, między sobą i ze światem, ale ponadto jeszcze chroniła ich przed cierpieniem, na jakie naraża istnienie na ziemi.
Niepodleganie cierpieniom było, podobnie jak nieśmiertelność, wynikiem jedności z Bogiem, Życiem i Najwyższym Dobrem zdolnym w pełni uszczęśliwić człowieka. Promieniowanie łaski zjednoczenia z Bogiem "umacniało wszystkie wymiary życia człowieka. Dopóki człowiek pozostawał w zażyłości z Bogiem, nie miał ani umierać (Por. Rdz 2, 17; 3,19.), ani cierpieć (Por. Rdz 3, 16.)." (KKK 376)
Tak więc śmierć i cierpienie to następstwo upadku pierwszych rodziców, to wynik odejścia od Boga. Jak nie można odczuwać ciepła, kiedy oddalamy się od jego źródła, tak też znika szczęście, gdy porzuca się jego Źródło – Nieskończoną Miłość, Prawdę i Piękno.
|
| Cz lip 06, 2006 13:40 |
|
|
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Kris_yul napisał(a): filippiarz napisał(a): To w końcu Bóg stworzył choroby czy same powstały? Powołujesz się na wygnanie z Raju jak na fakt historyczny - czy faktyczne za takowy go uważasz? A jak to co mówisz ma się do rzeczywistości - do wrzechświata który ma kilka miliardów lat, ewolucji, itp... Tak jak w tym cytacie: nie można być 100% pewnym jak było z chorobami, być może powstały same po utracie łaski Bożej [...]
Tzn. chodzi mi o to, że przywołując kolejny raz Raj, wygnanie i utratę łaski jesteś w sprzeczności z logiką podawanych cytatów.
Chyba, że uważasz, że dinozaury i inne stworzenia przed powstaniem człowieka nie chorowały 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Cz lip 06, 2006 14:10 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
 Re: Dlaczego Bóg stworzył Choroby
[quote="IncognitoSprawę tłumaczy algorytm genetyczny. Symuluje on zachodzącą w naturze ewolucję jako dążenie ewolucji do wykształcenia lepiej przystosowanych osobników. Nie będę tutaj opisywał całego algorytmu, bo wystarczy wpisać w google "klasyczny algorytm genetyczny", wspomnę tylko o procesie mutacji genów w chromosomach. Celem mutacji genów nie jest polepszenie przystosowania chromosomów, tylko wprowadzenie nowego materiału genetycznego do populacji. Zmiany genetyczne które określamy jako wady w rzeczywistości wprowadzają nowe rozwiązania, które być może okażą się wytyczać nowy kierunek rozwoju gatunku. Wprawdzie w trakcie naszej krótkiej historii nie jesteśmy w stanie zaobserwować jakiegoś ogólnego przystosowania gatunku ludzkiego, jednak na takiej właśnie zasadzie to się odbywa i temu właśnie służy to przypadkowe mieszanie w genach.[/quote]
To naukowe podejście z którym się zgadzam,natura nie liczy się z naszymi uczuciami co innego Bóg osobowy dlatego pytam skoro większość tych "nowych rozwiązań" to ślepe uliczki to
czy Bóg skoro może wszystko nie mógł tego rozwiązać w inny sposób tak by niewinni ludzie nie musieli cierpieć?
Jeśli takiego nie było mógł z ewolucji zrezygnować...
|
| Cz lip 06, 2006 15:16 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
filippiarz napisał(a): Kris_yul napisał(a): filippiarz napisał(a): To w końcu Bóg stworzył choroby czy same powstały? Powołujesz się na wygnanie z Raju jak na fakt historyczny - czy faktyczne za takowy go uważasz? A jak to co mówisz ma się do rzeczywistości - do wrzechświata który ma kilka miliardów lat, ewolucji, itp... Tak jak w tym cytacie: nie można być 100% pewnym jak było z chorobami, być może powstały same po utracie łaski Bożej [...] Tzn. chodzi mi o to, że przywołując kolejny raz Raj, wygnanie i utratę łaski jesteś w sprzeczności z logiką podawanych cytatów. Chyba, że uważasz, że dinozaury i inne stworzenia przed powstaniem człowieka nie chorowały 
Takiej wiedzy tajemnej to ja nie mam, żeby przeniknąć tą tajemnicę.
Ma ją Bóg i jak wiadomo, można myśleć nad wieloma wariantami, ale nie dojdzie się do prawdy i tak.
|
| Cz lip 06, 2006 15:17 |
|
 |
|
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Kris_yul napisał(a): filippiarz napisał(a): Tzn. chodzi mi o to, że przywołując kolejny raz Raj, wygnanie i utratę łaski jesteś w sprzeczności z logiką podawanych cytatów. Chyba, że uważasz, że dinozaury i inne stworzenia przed powstaniem człowieka nie chorowały  Takiej wiedzy tajemnej to ja nie mam, żeby przeniknąć tą tajemnicę.  Ma ją Bóg i jak wiadomo, można myśleć nad wieloma wariantami, ale nie dojdzie się do prawdy i tak.
To nie żadna wiedza tajemna, przecież są skamieniałości z czasów prechistorycznych na dłuuugo przed pojawieniam się człowieka i są dowody że wszystko rodziło sie i umierało. Nieprawdą jest zatem aby Adam i Ewa, pierwsi ludzie na ziemi nie znali śmierci i narodzin, nie znali chorób i okrucieństawa wśród zwierząt.
Załóżmy że Adam i Ewa byli nieśmiertelni, ale widzieli dookoła jak wspaniale wszystko rodzi się i umiera - bo to jest warunek rozmnażania się śmiertelnych.
Jeśli Adam i Ewa byli nieśmiertelni to wykluczone jest rozmnażanie sie bo każdy wszechświat pękłby w szwach w skończonym czasie
Pozatym załużmy że nieśmiertelni A i E mają dzieci .... i co, do jakiego wieku dorastają, kiedy dla niech czas sie zatrzymuje - bo chyba nikt przy dzisiejszych kryteriach nie chciałby dożyć 100 lat i byc niedołężnym starcem przez wieczność 
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
| Cz lip 06, 2006 15:50 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Kris_yul napisał(a): filippiarz napisał(a): Tzn. chodzi mi o to, że przywołując kolejny raz Raj, wygnanie i utratę łaski jesteś w sprzeczności z logiką podawanych cytatów. Chyba, że uważasz, że dinozaury i inne stworzenia przed powstaniem człowieka nie chorowały  Takiej wiedzy tajemnej to ja nie mam, żeby przeniknąć tą tajemnicę.  Ma ją Bóg i jak wiadomo, można myśleć nad wieloma wariantami, ale nie dojdzie się do prawdy i tak. :D:D:D
Przepraszam za ewidentne podpuszczanie. Oczywiście zmierzałem do tego, że wg racjonalnego podejścia, logiczne jest, że choroby istniały przed powstaniem człowieka.
Z powyższego wynika coś jeszcze. Według mnie powinieneś chyba jeszcze mniej dosłownie traktować biblijną Genesis... Ale to już nie jest dyskusja odpowiednia do tego wątku
Jeszcze raz dziękuje za cytaty które umocniły mnie w wierze 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Cz lip 06, 2006 15:55 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
A ja zapytam jakie jest oficjalne stanowisko kościoła w sprawie Adama i Ewy o ile takowe istnieje na ile to symbol na ile prawda?
|
| Cz lip 06, 2006 16:04 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
filippiarz napisał(a): Kris_yul napisał(a): filippiarz napisał(a): Tzn. chodzi mi o to, że przywołując kolejny raz Raj, wygnanie i utratę łaski jesteś w sprzeczności z logiką podawanych cytatów. Chyba, że uważasz, że dinozaury i inne stworzenia przed powstaniem człowieka nie chorowały  Takiej wiedzy tajemnej to ja nie mam, żeby przeniknąć tą tajemnicę.  Ma ją Bóg i jak wiadomo, można myśleć nad wieloma wariantami, ale nie dojdzie się do prawdy i tak. :D:D:D Przepraszam za ewidentne podpuszczanie. Oczywiście zmierzałem do tego, że wg racjonalnego podejścia, logiczne jest, że choroby istniały przed powstaniem człowieka.  Z powyższego wynika coś jeszcze. Według mnie powinieneś chyba jeszcze mniej dosłownie traktować biblijną Genesis... Ale to już nie jest dyskusja odpowiednia do tego wątku  Jeszcze raz dziękuje za cytaty które umocniły mnie w wierze 
Dosłownie nie traktuję tego, ale też nie potrafię tego dobrze zgrać z teorią ewolucji. Jednak nie jest to powodem, aby moja wiara się zachwiała.
Do No:
Ja Ci mogę polecić te same linki, które poleciłem filipparzowi - po co jeszcze raz to pisać, poszukaj sam.
|
| Cz lip 06, 2006 16:12 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
rafal3006 napisał(a): To nie żadna wiedza tajemna, przecież są skamieniałości z czasów prechistorycznych na dłuuugo przed pojawieniam się człowieka i są dowody że wszystko rodziło sie i umierało. Nieprawdą jest zatem aby Adam i Ewa, pierwsi ludzie na ziemi nie znali śmierci i narodzin, nie znali chorób i okrucieństawa wśród zwierząt.
Rafał, robisz się zbyt cyniczny!
Biblia nie jest kroniką historyczną ani literaturą faktu.
Nauka nie jest wymysłem szatana aby obalić treść Biblii.
Nauka i Biblia nie są wrogami, jedno pozwala lepiej poznać i docenić drugie...
Przecież Adam i Ewa żyli w Raju, a nie na Ziemi. Nie wiemy co to jest Raj ale można sobie pogdybać: 'platonicze', doskonałe byty niezależne od ziemskiej materii? Równoległy wszechświat?
Może... Jakie to ma znaczenie, być może nauka odpowie na takie pytanie, a może nie... Liczy się to co Biblia przekazuje naszym sercom, a nie umysłom - umysł nie potrafi dobrze rządzić sercem - Biblię należy czytać sercem.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Cz lip 06, 2006 16:13 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Aha i chciałem dodać, że Biblia pokazuje nam przyczynę stanu w jakim się człowiek znajduje teraz - oczywiście nieposłuszeństwo człowieka, spowodowane pokusą Szatana. Znamy przyczynę, ale okoliczności jak do tego doszło, jeśli biblijny opis jest tylko symboliczny nie znamy. To już wierzącemu jak najbardziej może wystarczyć, ale wiadomo, że człowiek poszukuje wiedzy, ja też jeszcze poczytam n aten temat. Przestrzegam tylko wszystkich, dla których ten problem staje się powodem odstępstwa, lub zachwiania wiary.
|
| Cz lip 06, 2006 16:19 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Aha i chciałem dodać, że Biblia pokazuje nam przyczynę stanu w jakim się człowiek znajduje teraz - oczywiście nieposłuszeństwo człowieka, spowodowane pokusą Szatana. Znamy przyczynę, ale okoliczności jak do tego doszło, jeśli biblijny opis jest tylko symboliczny nie znamy. Czyli jednak odpowiedzialność zbiorowa? Cytuj: Przestrzegam tylko wszystkich, dla których ten problem staje się powodem odstępstwa, lub zachwiania wiary.
Jak dla mnie to jeden z lepszych skoro jedyną odpowiedzią jest "to tajemnica" 
|
| Cz lip 06, 2006 16:33 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: To naukowe podejście z którym się zgadzam,natura nie liczy się z naszymi uczuciami co innego Bóg osobowy dlatego pytam skoro większość tych "nowych rozwiązań" to ślepe uliczki to czy Bóg skoro może wszystko nie mógł tego rozwiązać w inny sposób tak by niewinni ludzie nie musieli cierpieć? Jeśli takiego nie było mógł z ewolucji zrezygnować...
Widocznie nie mógł, skoro nie zrezygnował
Bóg stworzył nas takimi jakimi jesteśmy, gdyby zrobił to inaczej to nie bylibyśmy tymi samymi ludżmi, którymi jesteśmy. A ja się cieszę, że jestem jaka jestem, nawet z moimi wadami.
Bóg jednak odwalił kawał dobrej roboty wedłg mnie, jeśli to on...
|
| Cz lip 06, 2006 19:32 |
|
 |
|
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
filippiarz napisał(a): Rafał, robisz się zbyt cyniczny!  Biblia nie jest kroniką historyczną ani literaturą faktu. Nauka nie jest wymysłem szatana aby obalić treść Biblii. Nauka i Biblia nie są wrogami, jedno pozwala lepiej poznać i docenić drugie... Przecież Adam i Ewa żyli w Raju, a nie na Ziemi. Nie wiemy co to jest Raj ale można sobie pogdybać: 'platonicze', doskonałe byty niezależne od ziemskiej materii? Równoległy wszechświat? Może... Jakie to ma znaczenie, być może nauka odpowie na takie pytanie, a może nie... Liczy się to co Biblia przekazuje naszym sercom, a nie umysłom - umysł nie potrafi dobrze rządzić sercem - Biblię należy czytać sercem.
Ja tylko logicznie myślę. Zatem wynika z tego że Raj nie mógł istnieć na ziemi którą znamy - to chyba jest dla wszystkich absolutnie oczywiste.
Czym jest zatem ziemia - może piekłem innego świata, skoro trafili tu Adam i Ewa wypedzeni z Raju ?
Jeśli tak, o dla mnie to piekło jest piękne, cieszę się ze wspaniałego piekła jakie Bóg przygotował swoim grzesznikom, nawet byłby skłonny w takim piekle rodzić sie i umierać w nieskończoność.
Czy ktoś jest innego zdania, czy ktoś uważa że nasza ziemia nie jest wspaniała ? 
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
| Cz lip 06, 2006 20:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|