Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 6:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 242 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 17  Następna strona
 Po co Wy (ateiści) jesteście na tym forum....? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
stern napisał(a):
<<<<>>& napisał(a):
Ale o którego boga pytasz ? Abrahama, Mojżesza, Jezusa czy św. Pawła ? ;)

<<<<>>& napisał(a):
wanda8 napisał(a):
a ja myślałam że jest jeden.... WoooW


No jak widzisz wymieniłem conajmniej 4 Mruga 2


Jeśli to ironia - której jesteś chwalcą - to zastanawiam się na czym polega.


Witaj, to nie jest ironia.

Napisałem wprost, że chciałbym wiedzieć, o którym bogu rozmówczyni pisała. O Abrahamie, o Mojżeszu, o Jezusie czy o Św. Pawle.

Pozdrawiam.

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Pt sie 24, 2007 14:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
Idiota:

Stern bardzo słusznie się ciebie zapytał (bardzo zasadnie), SKĄD wiesz, że masz ręce.

Ja np. wierzę, że mam ręce. Bo wierzę, że empiria rzeczywiście odbiera informacje od źródeł bodźców, które istnieją poza moim umysłem. Jak widzisz tutaj "wiedza" oznacza tyle, co wiara w informacje pochodzące z założenia, iż empiria rzeczywiście dowodzi istnienia świata pozazmysłowego. Bo de facto nie dowodzi. To tylko jedno z podstawowych założeń teorii poznania w filozofii.

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Pt sie 24, 2007 14:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
<<<<>>& napisał(a):
Napisałem wprost, że chciałbym wiedzieć, o którym bogu rozmówczyni pisała. O Abrahamie, o Mojżeszu, o Jezusie czy o Św. Pawle.


3 z nich nie jest Bogiem. To Twoja niewiedza, czy coś innego ?


Pt sie 24, 2007 14:10
Zobacz profil ICQ WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
stern napisał(a):
<<<<>>& napisał(a):
Napisałem wprost, że chciałbym wiedzieć, o którym bogu rozmówczyni pisała. O Abrahamie, o Mojżeszu, o Jezusie czy o Św. Pawle.


3 z nich nie jest Bogiem. To Twoja niewiedza, czy coś innego ?


Jak nie jest, skoro wszyscy powoływali się na Prawo Boże, a sami je wymyślali. Więc sami byli bogami jako autorzy Prawa Bożego.

No włąśnie znam Biblię i dlatego wszystko ok z tym co piszę.

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Pt sie 24, 2007 14:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
<<<<>>& napisał(a):
To tylko jedno z podstawowych założeń teorii poznania w filozofii.


rzekłbym, że to jedno z podstawowych założeń w każdej nauce.

Skoro "prawdziwe" definiuje się jako zgodne z rzeczywistością, to wpierw trzeba przyjąć / uwierzyć / założyć bez dowodu iż rzeczywistość istnieje tak jak nam się wydaje.

Z tego względu bawi mnie owo dziecinne "opieram się wyłącznie na dowodach", bo to zdanie jest sprzeczne samo w sobie, z uwagi na powyższe wyjaśnienie.


Pt sie 24, 2007 14:13
Zobacz profil ICQ WWW

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
<<<<>>& napisał(a):
Jak nie jest, skoro wszyscy powoływali się na Prawo Boże, a sami je wymyślali. Więc sami byli bogami jako autorzy Prawa Bożego.
No włąśnie znam Biblię i dlatego wszystko ok z tym co piszę.


Czy któryś z nich (tej wiadomej trójki) mowił: "piszę/mówię w swoim imieniu" ?

Prawnicy i krytyc też często wyjaśniaja: "co autor miał na myśli"? ale czy to czyni z nich autora ?


Pt sie 24, 2007 14:14
Zobacz profil ICQ WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
stern napisał(a):
<<<<>>& napisał(a):
To tylko jedno z podstawowych założeń teorii poznania w filozofii.


rzekłbym, że to jedno z podstawowych założeń w każdej nauce.


Filozofia nie jest nauką. Nauka wyewoluowała z jednej z filozoficznych koncepcji (tak sie składa, że właśnie z empiryzmu rajconalnego Locka). Jeśli już, to poprawnie powinieneś napisać, że to jedno z podstawowych założeń w każdej koncepcji filozoficznej (w tym podwalinach nauki), ale przecież ja to napisałem już.

Cytuj:
Skoro "prawdziwe" definiuje się jako zgodne z rzeczywistością, to wpierw trzeba przyjąć / uwierzyć / założyć bez dowodu iż rzeczywistość istnieje tak jak nam się wydaje.


Tak było w początkach empiryzmu racjonalnego. Później zaczęto odchodzić od założenia, że to, co doznajesz to bezpośrednia rzeczywistośc obiektywna. A później powstała nauka i obecnie w niej uznaje się, że poznaje się tylko model, który jest językiem umysłu, którym umysł opisuje świat na bazie informacji z niego pochodzących.

Cytuj:
Z tego względu bawi mnie owo dziecinne "opieram się wyłącznie na dowodach", bo to zdanie jest sprzeczne samo w sobie, z uwagi na powyższe wyjaśnienie.


Od kiedy to zrozumiałem, mnie też to bawi ;) Ale to skutek dominacji Katolicyzmu w szkołach. Nie uczy się historii filozofii tylko jakiejś "religii", a przez to ludzie nie myślą, lecz żyją (paradoskalnie dzięki Kościołowi) w DOGMATACH nauki.

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Pt sie 24, 2007 14:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
stern napisał(a):
<<<<>>& napisał(a):
Jak nie jest, skoro wszyscy powoływali się na Prawo Boże, a sami je wymyślali. Więc sami byli bogami jako autorzy Prawa Bożego.
No włąśnie znam Biblię i dlatego wszystko ok z tym co piszę.


Czy któryś z nich (tej wiadomej trójki) mowił: "piszę/mówię w swoim imieniu" ?

Prawnicy i krytyc też często wyjaśniaja: "co autor miał na myśli"? ale czy to czyni z nich autora ?


Prawnicy i krytycy odnoszą się do autorów w rozumieniu ludzi, czyli tego, czym sami są, ale do innych jednostek.

Tamci odwoływali się do Boga (Jezus też do Ojca - Boga), a nic takiego jak nie-ludzki autor nie istnieje wg mnie. Istnieją natomiast zaburzenia paranoidalne w których doświadcza się głosów, a takze schizofrenia, w której w pewnych jej odmianach dochodzi do wielokrotności osobowości. I jedną z osobowośc Mojżesz czy Abrahama mógł być Bóg.

Natomiast u Jezusa... waham się w ocenie, czy to była paranoja czy facet świadomie chciał być przywódcą religijnym. Podejżewam, ze na początku studiując Judaizm chciał być Mesjaszem, ale później zamieniło się to jednak w chorobę. U Mojżesza też nie jest tak jednoznacznie, bo z jednej strony jest mowa o jego widzeniach, a z drugiej wiele informacji z Biblii wskazuje, że to był jego świadomy plan, a wiele sztuczek to była kwestia jego wykształcenia, albo (jak już wiadomo z badań w terenie nad prawdziwością Biblii) sporo błędów językowych przy tłumaczeniach tekstu.

Co do Pawła to raczej jestem pewny, że jego Bóg to zwykła manipulacja z jego strony, żeby wygrać walkę z uczniami i rodziną Jezusa o zawłaszczenie Chrześcijaństwa dla Imperium Rzymskiego a więc o "odżydzenie" (jak wiemy ? Paweł praktycznie odrzucił w Chrześcijaństwie wszystko co de facto Żydowskie a wiec orginalne, a co pielęgnowali Jakub i apostołowie). Czyli Bóg Pawła nie jest jego urojeniem, czy alternatywną osobowością, lecz zwykłym kłamstwem na które się powoływał.

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Pt sie 24, 2007 14:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
<<<<>>& napisał(a):
Tamci odwoływali się do Boga (Jezus też do Ojca - Boga), a nic takiego jak nie-ludzki autor nie istnieje wg mnie.


Twoja opinia - Twoje prawo ;)

<<<<>>& napisał(a):
Istnieją natomiast zaburzenia paranoidalne w których doświadcza się głosów, a takze schizofrenia, w której w pewnych jej odmianach dochodzi do wielokrotności osobowości. I jedną z osobowośc Mojżesz czy Abrahama mógł być Bóg.



Czy zetknąłeś się z postacią schizofrenii, w której chory człowiek wymyśla inną postac niż wcześniej istniejąca?

Do czego zmierzam:
Przy zaburzeniach osobowości zdarza się, że ludzie uważają się za inne osoby.
Ale nie slyszalem o przypadku, aby ktoś uznał, że jest kimś o czym wcześniej nie słyszano. Innymi slowy zaburzenia mózgu to zaburzenia w przetwarzaniu informacji odebranej, a nie wymyślanie nowej.

Abraham, Mojżesz, św. Paweł tworzyli nowe.

Poza tym, co z remisjami choroby?
Schizofrenia bezobjawowa? :o (Przyznać muszę, że nauka radziecka zna takie przypadki).


Pt sie 24, 2007 14:37
Zobacz profil ICQ WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
stern napisał(a):
<<<<>>& napisał(a):
Tamci odwoływali się do Boga (Jezus też do Ojca - Boga), a nic takiego jak nie-ludzki autor nie istnieje wg mnie.


Twoja opinia - Twoje prawo ;)


No widzisz ? Jak fajnie :)

<<<<>>& napisał(a):
Istnieją natomiast zaburzenia paranoidalne w których doświadcza się głosów, a takze schizofrenia, w której w pewnych jej odmianach dochodzi do wielokrotności osobowości. I jedną z osobowośc Mojżesz czy Abrahama mógł być Bóg.



Czy zetknąłeś się z postacią schizofrenii, w której chory człowiek wymyśla inną postac niż wcześniej istniejąca?[/quote]

Ym, wstrzymam się z odpisaniem do momentu aż napiszesz bardziej konkretnie, bo mogę różnie rozumieć: "inna postac niż wcześniej istniejąca". Zbyt ogólne, nie wiem co masz na myśli.

Cytuj:
Do czego zmierzam:
Przy zaburzeniach osobowości zdarza się, że ludzie uważają się za inne osoby.
Ale nie slyszalem o przypadku, aby ktoś uznał, że jest kimś o czym wcześniej nie słyszano.


Acha, o to Ci chodzi. Otóż od kiedy JHWH i Mejszasz nie byli znani w czasach Jezusa ? Przecież to postacie z Pisma Świętego, które Jezus studiował.

Innymi slowy zaburzenia mózgu to zaburzenia w przetwarzaniu informacji odebranej, a nie wymyślanie nowej.

Cytuj:
Abraham, Mojżesz, św. Paweł tworzyli nowe.


A skąd. Abraham dostawał polecenia od Boga (postać urojona występuje w schizofrenii paranoidalnej chociażby), który kazał mu np. zabić swojego syna. Co w tym nowego ? Pomijam, że bóstwa to naturalne mechanizmy umysłu, wytworzone w drodze ewolucji mechanimów poznawczych. Co w tym nowego ? Czy przed Abrahamem nie było pojęcia "bóg" ?

Cytuj:
Poza tym, co z remisjami choroby?
Schizofrenia bezobjawowa? :o (Przyznać muszę, że nauka radziecka zna takie przypadki).


Od kiedy u nich nie ma objawów, skoro 3 pierwszych nawijało z nimi co chwilę ?

A 4 jak pisałem po prostu kłamał, był politykiem, który jak wynika ze źródeł historycznych nienawidził Żydów w tym małych odłamów Judaizmu, a Chrześcijaństwo uznał za najlepszy sposób żeby wykorzystać to na potrzeby Imperium Rzymskiego (cele polityczne).

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Pt sie 24, 2007 14:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
<<<<>>& napisał(a):
A skąd. Abraham dostawał polecenia od Boga (postać urojona występuje w schizofrenii paranoidalnej chociażby), który kazał mu np. zabić swojego syna. Co w tym nowego ? Pomijam, że bóstwa to naturalne mechanizmy umysłu, wytworzone w drodze ewolucji mechanimów poznawczych. Co w tym nowego ? Czy przed Abrahamem nie było pojęcia "bóg" ?


No tak, ale syn nie zginął, więc coś nie tak.

poza tym, co do tej naturalnej "bóstwości" mnie zastrzeliłeś.
Sam z siebie człowiek wpada na to, że bóstwa istnieją ?

Dalej:
Abraham sobie zyje swoim życiem.
Pojawia się Mojżesz i przekonuje wszystkich, że jest wybrany.
Schizofrenikom to raczej rzadko wychodzi ;).
Pojawia się X przykazań.
Wytwór chorego umyslu? Najbardziej genialny zbiór zasad etycznych od początku świata ?

Następnie św. Paweł - weryfikowany przez tych, którzy mieli powody do nienawiści - tak zręcznie owija sobie chrześcijan wokół palca ?

Tylko po to, żeby zginąć?
Chyba, że sugerujesz, że św. Paweł działał w zmowie z Konstantynem Wielkim.

Cytuj:
Poza tym, co z remisjami choroby?
Schizofrenia bezobjawowa? :o (Przyznać muszę, że nauka radziecka zna takie przypadki).


Od kiedy u nich nie ma objawów, skoro 3 pierwszych nawijało z nimi co chwilę ?

Remisja = Ustąpienie objawów.
Schizofrenia to wahania. Poza tym konczy się tragicznie.
To nie jest tak, że ktos sie uwaza za Napoleona i genialnie prowadzi bitwy i narody, bo jest chory. To tak nie działa.

Łatwo wypalić - a prorok to wariat bo ma schizofrenię, ale ona trochę inaczej wygląda niż ta potoczna z dowcipów.

<<<<>>& napisał(a):
A 4 jak pisałem po prostu kłamał, był politykiem, który jak wynika ze źródeł historycznych nienawidził Żydów w tym małych odłamów Judaizmu, a Chrześcijaństwo uznał za najlepszy sposób żeby wykorzystać to na potrzeby Imperium Rzymskiego (cele polityczne).


Nie wyszło mu to wykorzystywanie ;)


Pt sie 24, 2007 15:04
Zobacz profil ICQ WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
stern napisał(a):
<<<<>>& napisał(a):
A skąd. Abraham dostawał polecenia od Boga (postać urojona występuje w schizofrenii paranoidalnej chociażby), który kazał mu np. zabić swojego syna. Co w tym nowego ? Pomijam, że bóstwa to naturalne mechanizmy umysłu, wytworzone w drodze ewolucji mechanimów poznawczych. Co w tym nowego ? Czy przed Abrahamem nie było pojęcia "bóg" ?


No tak, ale syn nie zginął, więc coś nie tak.


Bo zmieniła się treść. Rozpatrujesz to tak, jakby zaburzenia paranoidalne miały być nielogiczne. Tymaczem one są bardzo logiczne, co opisano w Biblii (chodziło o to, żeby Bóg sprawdził posłuszność Abrahama). A weźmy np. Mojżesza, który jednak mordował ludzi, mimo, że stworzył przykazanie "Nie zabijaj" ;) Tutaj brak logiki także jest pozorny. Dlatego podejrzewam, że u Mojżesza raczej była to kwestia powiązana. Facet miał na celu stworzenie Narodu Żydowskiego, ale jednocześnie był w to bardzo osobiście zaangażowany co skutkowało zaburzeniami w logicznym postępowaniu. Jak pisałem też nie jestem pewny czy u Mojżesza było to chore, czy jednak chodziło o czystą celowość, której realizowanie nie było trudne z powodu jego ogromnej wiedzy zdobytej w Egipice i inteligencji. Ślady zaburzeń psychicznych w postaci omamów (opisanych w Biblii) jednak wskazują na chorobliwą (później - po wyjściu z Egiptu) naturę jego działań.

Cytuj:
poza tym, co do tej naturalnej "bóstwości" mnie zastrzeliłeś.
Sam z siebie człowiek wpada na to, że bóstwa istnieją ?


Nie, tu mnie nie zrozumiałeś. "Wpadanie na" jakąś ideę polega raczej na dochodzeniu do wniosków na bazie przemyśleń. Ja pisałem natomiast o mechaniźmie umysłu w ludzkiej psychice, który ma na celu obniżanie stresu. Dopiero w formie filozoficznej, kiedy ludzie zastanawiali się nad istotą bóstwa (tak samo jak np. w filozofii jest etyka, a przecież dobro i zło nie są zjawiskami realnymi lecz mechanizmami umysłu) w teologii powstały formy kontemplacyjne, czyli ideologie dotyczące bóstw (religie formalne).

Cytuj:
Abraham sobie zyje swoim życiem.
Pojawia się Mojżesz i przekonuje wszystkich, że jest wybrany.
Schizofrenikom to raczej rzadko wychodzi ;).


Jedna z najpowszechniejszych form zachowań u ludzi dotkniętych przeświadczeniem o misji nadprzyrodzonej. Bardzo często tzw. "sekty" są dzisiaj zakładane (i były od wieków) przez ludzi cierpiących na zaburzenia osobowości. Jezus jest tak klasycznym przykładem, że jak pisałem w innych wątkach był nawet wielokrotnie opisywany jego przypadek w pracach psychoanalitycznych czy psychiatrii klinicznej. Dowodem na żadną wyjątkowość Jezusa jest też fakt historyczny, że w jego czasach nie był on sam. Było bardzo wiele odłamów Judaizmu, działajacych na zasadzie dzisiejszych sekt Chrzescijańskich, czyli religii Judaizmu ale nieformalnych (heretyckich). Właśnie przecież za to zginął Jezus. O jego niepoczytalności (wyjątkowości) świadczy natomiast to, że jako jedyny chyba znany sekciarz odważył się bluźnić do końca za co wiadomo, że groziłą wówczas kara więzienia (ukamienowanie było zabronione i dlatego władze Sanhedrynu szantażowały Piłata, żeby nim się wyręczyć).

Cytuj:
Pojawia się X przykazań.
Wytwór chorego umyslu? Najbardziej genialny zbiór zasad etycznych od początku świata ?


Dekalog raczej był zaczerpniętym z wcześniejszych skodyfikowanych norm współżycia społecznego (np. Mezopotamia) prawem narodowym dla Żydów, które Mojżesz świadomie skonstruował być może nawet jeszcze w Egipcie.

Cytuj:
Następnie św. Paweł - weryfikowany przez tych, którzy mieli powody do nienawiści - tak zręcznie owija sobie chrześcijan wokół palca ?


Żartujesz ? Ty znasz historię powstawania Koscioła ? W II poł. I wieku i w wieku II były całe wojny wewnątrzchrześcijańśkie, wiele odłamów powstało i zostało częściowo nawet zgładzonych przez późniejszy Kosciół. Najgorzej było rzecz jasna po ochrzeczeniu Imperium Rzymskiego. Wtedy Katolicy (czyli ten nurt, który wyznawał dogmaty stworzone przez Pawła) korzystajac z włądzy państwowej przyczyniał się do mordów wobec mniejszości wyznaniowych w tym tempiono wiele sekt wyznajacych orginalne Chrzescijaństwo oparte o nauki Jezusa i apostołów (bez dodatków i przeróbek które głównie tworzył Paweł).

Cytuj:
Remisja = Ustąpienie objawów.
Schizofrenia to wahania. Poza tym konczy się tragicznie.
To nie jest tak, że ktos sie uwaza za Napoleona i genialnie prowadzi bitwy i narody, bo jest chory. To tak nie działa.


Chyba masz blade pojęcie o schizofrenii. W stanie zaburzonym jest się bez przerwy, w przypadku schizofrenii paranoidalnej chory żyje BEZ PRZERWY w stanie urojonej wersji rzeczywistości. Tak było np. ze Stalinem, który nigdy nie miał dni bez urojenia, że są knute przeciwko niemu spiski. Stalin codziennie był Stalinem (przybrana rola, sam sobie ją wymyślił), a więc walczącym z "wrogami ludu" paranoikiem.

W schizofrenii paranoidalnej żeby stan psychiki wróćił do stanu percepcji niezaburzonej niezbędne jest nie tylko poddanie się regularnej farmakoterapii, ale też psychoterapii.

Cytuj:
Łatwo wypalić - a prorok to wariat bo ma schizofrenię, ale ona trochę inaczej wygląda niż ta potoczna z dowcipów.


No włąsnie mam obawy, że wersję potoczną Ty przedstawiasz. Co prawda nie lubię się posiłkować źródłami z netu, ale tu jest akurat napisane to samo co w źródłach naukowych, których i tak nie przeczytałeś nigdy, albo nie zrobisz tego jak Ci podam (chociażby Bilikiewicza czy Hagel'a):

Cytuj:
"Schizofrenia paranoidalna to podtyp schizofrenii, który charakteryzuje się rozbudowanym i złożonym systemem urojeń (najczęściej prześladowczych, wielkościowych, urojeń odsłonięcia i oddziaływania zewnętrznego, urojeń nasyłania i wykradania myśli, ksobnych, czasem także urojeń zdrady, pochodzenia, hipochondrycznych) oraz niekiedy nasilonymi halucynacjami (najczęściej słuchowymi, praktycznie nigdy wzrokowymi). Częstokroć urojenia przybierają tak skomplikowaną formę, iż stają się zrozumiałe tylko i wyłącznie dla chorego..." etc.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Schizofrenia_paranoidalna

Cytuj:
Nie wyszło mu to wykorzystywanie ;)


Hm, wg Ciebie Imperium Rzymskie nie przyjęło za religię oficjalną Chrześcijaństwa Katolickiego ? Ciekawe, ciekawe...

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Pt sie 24, 2007 16:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post 
<<<<>>& - uważasz się za osobę na tyle kompetentną, aby stawiać powyższe 'diagnozy'? ;)
Bardzo jestem ciekawa na czym bazujesz - opisując poszczególne przypadki :D I jakie masz w tym doświadczenie ;)

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Pt sie 24, 2007 16:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
Po pierwsze:

Cytuj:
"Schizofrenia paranoidalna to podtyp schizofrenii, który charakteryzuje się rozbudowanym i złożonym systemem urojeń (najczęściej prześladowczych, wielkościowych, urojeń odsłonięcia i oddziaływania zewnętrznego, urojeń nasyłania i wykradania myśli, ksobnych, czasem także urojeń zdrady, pochodzenia, hipochondrycznych) oraz niekiedy nasilonymi halucynacjami (najczęściej słuchowymi, praktycznie nigdy wzrokowymi). Częstokroć urojenia przybierają tak skomplikowaną formę, iż stają się zrozumiałe tylko i wyłącznie dla chorego..." etc.


Jeszcze raz:
urojenia, urojenia urojenia.
częstokroć zrozumiałe tylko dla chorego.

A ty twierdzisz, że ktos taki staje na czele narodu i to bez pomocy doradców, mediów i TV. Czy widzisz sprzeczność?

BTW:
Schizofrenik nie ma super-ścisle logicznie powiązanych dowodów. Można mu wykazać brak logiki. Ale widzę, że nie masz oporów przed uznaniem kilku(dziesięciu) tysięcy ludzi za idiotów co wariatów poznać nie potrafią ?



[quote="<<<<>>&]
Hm, wg Ciebie Imperium Rzymskie nie przyjęło za religię oficjalną Chrześcijaństwa Katolickiego ? Ciekawe, ciekawe...[/quote]

[...] Asienkka

Wiesz kiedy Chrześcijanstwo zostało uznane za dozwoloną religię ???
Wiesz kiedy żył św. Paweł ?

Chyba, że uważasz, że św. Paweł wszystko to zaplanował (pewnie razem z Konstantynem).
[...] Asienkka


Karę moderatorów przyjmę z pokorą, ale idiotyzmów nie zdzierżę. Skoro nalegasz :D Asienkka


Pt sie 24, 2007 17:06
Zobacz profil ICQ WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09
Posty: 182
Post 
Asienkka napisał(a):
<<<<>>& - uważasz się za osobę na tyle kompetentną, aby stawiać powyższe 'diagnozy'? ;)


1) Jeśłi kompetencja to formalne uprawnienie do działalnosci medycznej w tym stawiania diagnoz to nie, nie jestem kompetentny.

2) W którym miejscu postawiłem diagnozę skoro NIE jestem kompetentny ? Innymi słowy pomyłka - ja stawiam tezy, które opieram argumentami w ramach dyskusji na forum internetowym. Podsumowując - piszę w co wierzę, co uważam, a nie stawiam diagnozy, co zarzucenie mi jest wręcz absurdalne, zważywszy, że także znasz swoją drogą moje wykształcenie.

Cytuj:
Bardzo jestem ciekawa na czym bazujesz - opisując poszczególne przypadki :D


Może żeby zastosować powyższą metodę skrócania sobie czasu, ograniczę się do cytatów z netu:

Opinie o Jezusie:

Cytuj:
"...że był religijnym fanatykiem (David Friedrich Strauß - "Das Leben Jesu" - 1835); że był ekstatykiem (Oskar Holtzmann "War Jesus Extatiker?" - 1903); że był szaleńcem (dr Charles Binet-Sanglé "La Folie de Jesus" - 1910). Binet-Sanglé definiuje chorobę Jezusa jako "paranoję na tle religijnym". W roku 1912 prominentny nowojorski psychiatra dr William Hirsh opublikował "Religion and Civilization - Conclusions of a Psychiatrist" (Religia i cywilizacja - konkluzje psychiatry). Dr Hirsh wylicza przeróżne przypadki odmiennego zachowania Jezusa. Zgadza się on z Binet-Sanglé co do halucynacji Jezusa i wskazuje na jego "duże urojenia, które nieustannie potęgowały się". Twierdzi on, że Jezus był "paranoikiem" - prostym i zwyczajnym. I dodaje: "Wszystko co wiemy o Jezusie, pasuje tak doskonale do klinicznego obrazu paranoi, że jest wprost trudne do pomyślenia, że ludzie mogliby kwestionować dokładność tej diagnozy"[8]. Z tymi opiniami polemizował Albert Schweitzer w swojej pracy doktorskiej "Psychiatryczna ocena Jezusa" (Die psychiatrische Beurteilung Jesu, 1913)...


To takie cokolwiek, żeby nie było, że sobie sam wymyśliłem. Chociaż zanim dowiedziałem się o także współćzesnych (bo Wiki rzecz jasna nie wyczerpuje nawet 2% materiału) pracach na ten temat, sam miałem takie podejrzenia. Współcześnie analizuje się ewangeliczną postać Jezusa pod względem psychopatologicznym w biblistyce, alternatywnej biografii Jezusa (opartej o biblistykę i dane historyczne, oraz bardzo powszechne stanowisko u Żydów w tym żydowskich naukowców), oraz w historii a takzę przy okazji badania psychologicznych aspektów tzw. cudów. Praktycznie neurologia, psychiatria i psychoanalityka tak jednoznacznie wyjaśniają na podłożu medycznym zjawiska opisywane w ewangeliach w tym samą osobowość Jezusa, oraz z nim związane cuda, że naprawdę byłbym prywatnie pod wrażeniem, gdyby ktoś naukowo je podważył ;)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Jezus_Chry ... _o_Jezusie

Cytuj:
I jakie masz w tym doświadczenie ;)


Odpowiedź ta sama co w kwestii kompetencji.

_________________
<<<<>>>>

- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.


Pt sie 24, 2007 17:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 242 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 17  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL