A co symbolizował zanim go ukradliście-ups, przejeliście z innych kultur?



Dziwne, bo mi przypomina kształtem człowieka
A co dla Ciebie znaczy satanistyczny? Kim jest Szatan? Bo dla mnie, porównując go z krwiożerczą bestią Jahwe (nie wiem dlaczego nazywanym Bogiem miłości), Szatan jawi się jako postać całkiem sympatyczna. Nie ma tyle krwi na rekach.

Głowę kozła również.

Myślisz że nie wiem? Trzeba było zaznaczyć że chodzi o odwrócony pentagram...
Chociaz głowa krowy też by wyszła.
Mam nadzieję że ktos sensownie napisze co on oznacza, bez uciekania sie do katolickich farmazonów przesiąknietych strachem.

a nie uważacie, że symbol (jakikolwiek by nie był) to tylko symbol, znaczek... Pentagram dla jednego może oznaczać diabła, dla drugiego to symbol (chyba)równowagi, dla jeszcze innych to po prostu zwykła gwiazdka. Na moich dziecięcych rysunkach peno było pentagramów, bo ktoś pokazał mi jak narysować gwiazdkę bez odrywania ołówka od kartki i do głowy by mi nie przyszło, że to oznacza coś innego, niz właśnie gwiazdka. swastyka może być symbolem słońca, a dla kogos innego to znak terroru, przemocy i smierci. mozna nosić krzyż na piersiach i mieć diabła za skórą. To jak widzimy symbole jest bardzo indywidualna sprawą, a i tak w końcu najwazniejsze jest jakim się jest człowiekiem. I na tym proponuje sie skupić, bo w kwestiach symboli i tak nie dojdziecie do porozumienia.

Dokładnie. To człowiek nadaje znaczenie symbolom.
Podobnie Szatan dla katolika będzie oznaczał coś zgoła odmiennego niż dla satanisty.
Dlatego katolik widząc odwrócony pentagram wpada w strach, a satanista widząc to wzruszy tylko ramionami i puknie sie w czoło...

Dlaczego pentagram sam w sobie miałby być zły? To znak "ukradziony" przez złego ducha. Dla mnie wydawałby się on symbolizującym najpiękniejsze stworzenie. Nie jest nim szatan - Jezus (jest nie tylko Bogiem, ale i stworzeniem) i Maryja są wspanialsi. Pięć ramion pentagramu i jego symetria, ukryta w nim złota proporcja miałby nawiązywać do pięciu palców i zmysłów.

Podobna nieco figura pentachoron to najprostszy element hiperprzestrzeni - czterowymiarowy sympleks. Foremny pentachoron może dla mnie symbolizować wspaniałość świata bez grzechu (zwłaszcza po zmartwychwstaniu wszystkich). Cztery wymiary symbolizują coś, czego nie można sobie tu wyobrazić (jak wspaniałości nieba), a trójkąty równoboczne symbolizują fakt, iż szczęśliwa wieczność istnieje dzięki Trójcy Świętej. Ta figura symbolizowałaby "pracę Trójcy Świętej" i wskazywałaby na to, że stworzenie jest jej dziełem. "Pęta chore" czyli poskramia zło, wbrew sobie czyni dobro w łasce i dzięki niej.

[img]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/5a/Schlegel_wireframe_5-cell.png[/img]


[img]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d8/5-cell.gif[/img]

Wypowiadasz się jako katolik?...bo nie wiem, o co Ci chodzi z tym stworzeniem..

O to chodzi, że przyjęta przez Syna natura ludzka jest stworzona
i skoro Jezusa można nazywać człowiekiem, to nie można nie nazywać go stworzeniem.

Skoro Jezusa można nazywać człowiekiem, to nie można nie nazywać Go grzesznikiem?..bo przyjęta przez Syna natura ludzka jest przecież grzeszna...

Czy twoim zdaniem ludzie nie są stworzeniami?
Skoro nie stworzeniami, to Bogiem (bo nawet aniołowie są stworzeniami).
Częścią istoty człowieczeństwa jest bycie stworzonym.
Jeśli chodzi o grzech pierworodny, to widocznie nie jest on istotową częścią natury ludzkiej,
bo inaczej Jezus nie byłby w pełni człowiekiem (jak twierdzili m.in. apolinaryści i monofizyci).

A mogę prosić o jeden (słownie j e d e n) dokument KK, który (w jakimkolwiek kontekście) mówi o Chrystusie, jako o stworzeniu?
I zmykam z tego wątku

KKK 469 Kościół wyznaje w ten sposób, że Jezus jest niepodzielnie prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem. Jest On prawdziwie Synem Bożym, który stał się człowiekiem, naszym bratem, nie przestając przez to być Bogiem, naszym Panem:

Liturgia św. Jana Chryzostoma głosi i śpiewa: "O Synu Jedyny i Słowo Boga, będąc nieśmiertelny, raczyłeś dla naszego zbawienia przyjąć ciało ze świętej Bożej Rodzicielki i zawsze Dziewicy Maryi. Bez żadnej odmiany stałeś się człowiekiem i zostałeś ukrzyżowany".


Czy wystarczy stwierdzenie, że Jezus jest człowiekiem, czy o coś innego chodzi?

Chodzi o jedno, konkretne słowo-stworzony
Ale myślę, że Elbrus wie o co mi chodzi..no, ewentualnie może być stworzenie, bo to ono wyżej padło.

Hm, a czy nie wszystko, co materialne, jest stworzone?

-edit-

Sorry, anioły i dusze też. Co zatem nie jest stworzone?

Co nie zostało stworzone?-Eeee..To, co zostało zrodzone?
Czy można powiedzieć o Tym, który został zrodzony, że jednocześnie został stworzony?