Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
czuowiek napisał(a): Wróć i próbuj dalej... I dalej kocha Bóg tego idiotę, przebacza mu wciąż jego występki. Na koniec człowiek rzuci się mu w ramiona. To moja perspektywa. Z Twojego okna widać czerń i anihilację. Patrzymy w inne strony a ponieważ są w nas pierwiastki dobra to się nie przerzucimy kamieniami (a potrafimy!). Nie uczynimy tego, bo każde z nas nie boi się ostrzeżenia na forum, ale dostrzega godność drugiego człowieka i ślepca. Też dajemy sobie szanse, Bóg czyni to samo. Mamy wieczność, czyli powrót do raju. Potem obiecano nam uwielbione ciała, już bez tego defektu. I kto tu kocha! Cytuj: A czy wiesz o tym, że najczęściej dzieciom nie jest po drodze z rodzicami, którzy są złymi rodzicami? Nie masz racji. Boli ich to do końca życia, bo kochają tych rodziców. Jeśli ukształtowano w Tobie fałszywy obraz Boga (a tak to widzę) to wiedza mnie uczy, że moje słowa trafią może do innej osoby, na pewno nie trafią do Ciebie (to nawet nie jest teraz Twoja wina). Ty masz obraz Boga, ale takiego, którego człowiek nie potrafi przyjąć. Nie może! Jesteśmy zakodowani na odbiór kochającego Ojca. Inny Bóg jest dla nas nie do przyjęcia. Cytuj: Zarejestrowałaś jakieś odrzucenie wszystkich zakazów etycznych w nauce? Tak. Zabroniono człowiekowi spożywania owoców z dwóch drzew: owoców poznania dobra i zła oraz drzewa życia. Za zerwanie owoców z pierwszego drzewa wylecieliśmy z raju. Za spożywanie z drzewa życia możemy zakończyć cywilizację. Zaczęliśmy zabawy z organizmami transgenicznymi, in vitro, w kolejce czeka klonowanie człowieka i hybrydy...dalej wyobraźnia mi nie pozwala. Kto zatrzyma człowieka w tych eksperymentach? Naprawdę bym tego chciała, ale nie wierzę. Mogę być skażona wiedza kierunkową, ale to dostrzegam. Właśnie dlatego Kościół tak zabrania in vitro. On widzi dalej! Cytuj: Ja, Bóg, celowo i z premedytacją zainfekowałem cię wirusem. Ot - taki mój mały kaprys. Nikt mnie nie zmuszał... Gdybyś wiedział więcej o możliwościach mózgu, patrzyłbyś inaczej... Cytuj: I teraz tak: tu masz listę zakazów, których od teraz musisz przestrzegać, żeby wirus się nie uaktywnił i cię nie zabił. Więc miłej zabawy. Takich bezmyślnych klakierów (nie jest ad personam) potrzebuje współczesny świat, by prowadzić człowieka do zguby wmawiając mu jego wolność i wielkość. A człowiek łyka jak młody bociek i zachwyca się swoją wielkością. Cytuj: Ideały człowieczeństwa nazywają nie-Żydów psami? Nie wiedziałem. Pogratulować ideałów w takim razie... Jesli tego dotyczy przykazanie miłości to masz chyba problemy. Cytuj: Czy to oznacza, że nie masz żadnych argumentów w tej dyskusji? To znaczy, że czasem należy zakończyć dyskusję. Jeśli poczujesz się usytasfakcjonowany, że to z powodu braku argumentacji, niech tak będzie. Ja nic nie tracę.
|
Cz maja 17, 2012 12:59 |
|
|
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
Liza napisał(a): Cytuj: Ideały człowieczeństwa nazywają nie-Żydów psami? Nie wiedziałem. Pogratulować ideałów w takim razie... Jesli tego dotyczy przykazanie miłości to masz chyba problemy. Jakie przykazanie miłości? Ktoś, kto głosi przykazanie miłości, określa dziecko nie-Żydówki mianem "psa"? (w Nowym Testamencie znajdziesz opis tego zajścia). Jezus i owszem, kochał, ale Żydów. Nie-Żydów określał mianem "psów", czyli takich "podludzi". Tak mniej więcej wygląda twój "ideał miłości". Po nim było paru podobnych. Np. taki Hitler także kochał ludzi (w odróżnieniu od podludzi, którymi gardził). Zupełnie jak Bóg Wcielony niejaki Jezus Ch. Bo czyż nie gardzisz człowiekiem, nazywając go "psem", Lizo?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Cz maja 17, 2012 13:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
Liza napisał(a): Zabroniono człowiekowi spożywania owoców z dwóch drzew: owoców poznania dobra i zła oraz drzewa życia. Nic podobnego. Zakaz dotyczył tylko drzewa poznania: Cytuj: I przykazał Jahwe Bóg człowiekowi: – Ze wszystkich drzew ogrodu będziesz jadł do woli. Ale z drzewa poznania dobra i zła jadł nie będziesz, bo w dniu, gdy zjesz z niego, śmiercią umrzesz. Liza napisał(a): Za zerwanie owoców z pierwszego drzewa wylecieliśmy z raju. Również nieprawda. Karą za złamanie zakazu były przekleństwa nałożone na kolejnych winnych, według kolejności ich udziału: - na węża ("Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty spośród wszystkich zwierząt domowych i polnych. Na brzuchu będziesz się czołgał i prochem karmił przez wszystkie dni swojego życia...")
- na kobietę ("A do kobiety powiedział: - Pomnożę po wielokroć bóle twych brzemienności. W boleściach będziesz rodziła, mężczyzny swego będziesz pożądać, on zaś panować będzie nad tobą")
- na mężczyznę ("Ponieważ posłuchałeś głosu swej kobiety i zjadłeś z drzewa, co do którego przykazałem ci mówiąc: „Nie będziesz jadł z niego”, przeklęta będzie z twego powodu ziemia. W trudzie będziesz z niej spożywał przez wszystkie dni swego życia. Cierń i oset będzie ci wydawać, a jeść będziesz ziele polne...")
Pierwsi ludzie nie wylecieli z raju "za zerwanie owoców", tylko zostali wyrzuceni prewencyjnie: Cytuj: I rzekł Jahwe Bóg: – Oto człowiek stał się jak jeden z nas, poznał dobro i zło. Oby teraz nie wyciągnął swej ręki i nie wziął także owocu z drzewa życia, by zjeść i żyć na wieki. I oddalił go Jahwe Bóg z ogrodu Eden, aby uprawiał tę ziemię, z której został wzięty. I wypędził człowieka, i umieścił na wschód od ogrodu cheruby i płomienisty miecz wirujący, by strzec drogi do drzewa życia. Jahwe zauważa, że ludzie zyskali poznanie i stali mu się w tym równi. Od uzyskania pełni boskich możliwości oddziela ich tylko śmiertelność. Ale jest drzewo życia, rośnie pośrodku ogrodu. Gdyby zjedli owoce z drzewa życia, staliby się nieśmiertelni, żyliby wiecznie i dorównaliby mu w pełni, zagrażaliby pozycji Boga. Nie można do tego dopuścić i dlatego trzeba ich usunąć z ogrodu, uniemożliwić im dostęp do owoców dających wieczne życie. Wygnanie nie jest więc karą, to środek zapobiegawczy. Bóg wypędza kobietę i mężczyznę z rajskiego ogrodu i ustawia przed nim straż, żeby nigdy nie mogli powrócić. Nieśmiertelność będzie niedostępna dla ludzi.
|
Cz maja 17, 2012 14:36 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
czuowiek napisał(a): Bo czyż nie gardzisz człowiekiem, nazywając go "psem", Lizo? Rozumiem przykazania miłości tak jak powinnam rozumieć. I z tym podstawowym przykazaniem wiąże się też niejasność rozumienia. Ludzie nie wiedzą na czym polega miłość. Wkurzą się na koleżankę i biegną do spowiedzi, bo przekroczyłam podstawowe przykazanie. Inni powiedzą, że zgrzeszyli gniewem. A to nieprawda, nie było winy moralnej. ŚJ interpretują to przykazanie jako miłość do czynnych ŚJ, nawet rodziny z tego nie wyłączą. Język nasz nie jest na tyle precyzyjny, że opisuje słowem jednocześnie znaczenie. Każdy średnio rozgarnięty człowiek wie, że czasem potrzeba przeczytać znacznie więcej i uchwycić kontekst wypowiedzi (za brak umiejętności czytania ze zrozumieniem grzmię lub nie podejmuję dyskusji ), a w przypadku pisma pochodzącego z dawnych epok należy znać także kontekst kulturowy. W NT napisano w u Marka o opętanych 2000 świniach. To midrasz. Z przypowieści zdziera się kolejne warstwy i wychodzą perełki. Tak odbieram przypowieść o synu marnotrawnym czy Księgę Hioba ze ST jako studium o cierpieniu. Chodzenie po wodzie nie jest obietnicą nabycia umiejętności chodzenia po wodzie jak będzie się wierzącym. Biblia jest pełna symboliki. Kiedyś przykładałam znane mi symbole na pewne sny, które mnie zaintrygowały. Przeszły mi ciarki po plecach...
|
Cz maja 17, 2012 14:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
akruk napisał(a): Pierwsi ludzie nie wylecieli z raju "za zerwanie owoców", tylko zostali wyrzuceni prewencyjnie Z szansą powrotu. Cytuj: Nieśmiertelność będzie niedostępna dla ludzi. To znaczy tyle, że życie wieczne jest bajką?
|
Cz maja 17, 2012 14:46 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
czuowiek napisał(a): Ktoś, kto głosi przykazanie miłości, określa dziecko nie-Żydówki mianem "psa"? (w Nowym Testamencie znajdziesz opis tego zajścia). Jezus i owszem, kochał, ale Żydów. Nie-Żydów określał mianem "psów", czyli takich "podludzi". Pan Jezus jednak pomógł kobiecie kananejskiej i uzdrowił jej córkę (vide Mt 15, 28), to oznacza, że nią (kobietą) nie gardził. Mimo ostrych słów, jakie do niej skierował, kochał ją. czuowiek napisał(a): Bo czyż nie gardzisz człowiekiem, nazywając go "psem", Lizo? Gdzie ona nazywa kogoś psem?
|
Cz maja 17, 2012 16:59 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
MIXer napisał(a): Pan Jezus jednak pomógł kobiecie kananejskiej i uzdrowił jej córkę (vide Mt 15, 28), to oznacza, że nią (kobietą) nie gardził. Nie. To oznacza tylko i wyłącznie tyle, że uzdrowił córkę. Nic ponad to. Nie nadinterpretuj, proszę... Jeśli chirurg brzydzi się homoseksualizmem, ale ma akurat na stole operacyjnym geja do zoperowania wyrostka, który zaraz mu, jednym wprawnym cięciem, usunie, to nie oznacza od razu, że pozbył się uprzedzeń do tej orientacji seksualnej, prawda? Cytuj: Gdzie ona nazywa kogoś psem? Ona? Nigdzie. To taka konstrukcja, w której pytałem o Jezusa. Mam nadzieję, że przynajmniej Adresatka nie zrozumiała tego tak, jak ty, czyli dosłownie. 
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
Ostatnio edytowano Cz maja 17, 2012 17:17 przez czuowiek, łącznie edytowano 1 raz
|
Cz maja 17, 2012 17:16 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
Val napisał(a): WItoldzie- a czy nie jest tak, że rodzic mając władzę nad dzieckiem może dziecku jego wolną wolę znacząco ograniczać? Ograniczać może, ale nie może zlikwidować. Nie panuje, nie może zapanować, ani nawet na sto procent przewidzieć, co się dziecku zrodzi w głowie. Bóg jak najbardziej panuje nad tym, co się człowiekowi rodzi w głowie - w końcu sam tą głowę stworzył. Cytuj: I oczywiście że stworzyli dziecko rodzice  . Niepokalanego poczęcia nie bierzmy pod uwagę  . Nie wiem na jakiej planecie mieszkasz, ani do jakiej rasy należysz, ale my, ludzie z planety Ziemia, dzieci płodzimy, a nie stwarzamy I odbywa się to w granicach naturalnych praw na których istnienie i funkcjonowanie, człowiek nie ma żadnego wpływu. Natomiast Bóg, przyjmując tę koncepcję, stworzył także te prawa. Cytuj: Zna wiele scenariuszy, ale nakłada na siebie ograniczenie i nie wie, czy jak człowiek dorośnie to zgwałci dziecko, bo każdy ruch generuje inny scenariusz. Jeżeli jakiś producent komputerów, wypuści serię, w której każdy egzemplarz ma 1/1000 szansy na to że samoistnie wybuchnie, to producent ponosi odpowiedzialność za wszystkie spowodowane wypadki. Nawet jeżeli zrobił to nieumyślnie, nawet jeżeli w ogóle o takim zagrożeniu nie wiedział, to po prostu odpowiada za swój produkt. Z kolei Bóg raczej chyba wiedział, co produkuje...? Liza napisał(a): Wypuszczają w świat i nie odpowiadają. Jesli popełnili rażące błędy to odpowiedzą dopiero przed Bożym trybunałem. Mogą ukształtować dziecko wolne lub zniewolone. Tak jak wyżej: rodzice nie mają, ani nigdy nie mieli panowania, ani nawet możliwości bezpośredniego panowania nad tym, co się dziecku dzieje w głowie. Bóg miał możliwość nad panowania tym co się człowiekowi dzieje w głowie, bo tego człowieka, razem z jego procesami myślowymi i decyzyjnymi, po prostu stworzył. Nawet jeżeli nie sam akt woli popełnienia grzechu jest już niezależny od Boga, to Bóg odpowiada za to, że w ogóle stworzył możliwość wystąpienia takiego aktu woli. Cytuj: Bóg też dał Kodeks postępowania uznając, że człowiek jest w stanie podporządkować się temu Prawu. No, a te wadliwe komputery są w stanie działać dobrze i nie powodować żadnych szkód. Ale ryzyko, nawet minimalne, zawsze istnieje. Cytuj: Stworzył człowieka szczęśliwego, który nie znał zła i żył w zgodzie z całą przyrodą. Dał jakiś zakaz, który w żaden sposób nie ograniczał szczęścia człowieka. Człowiek by się chyba nie zgodził z twoja opinią, bo gdyby ten zakaz nie ograniczał jego szczęscia, to by go nie łamał. Nie złamał zakazu przecież po to żeby swoje szczęscie zmniejszyć, tylko raczej licząc na to, że je zwiększy.
|
Cz maja 17, 2012 17:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
Witold napisał(a): Tylko że rodzice tych dzieci nie stworzyli, a jedynie biologicznie je wydali na świat Ja napisał(a): I oczywiście że stworzyli dziecko rodzice  . Niepokalanego poczęcia nie bierzmy pod uwagę  . Witold napisał(a): Nie wiem na jakiej planecie mieszkasz, ani do jakiej rasy należysz, ale my, ludzie z planety Ziemia, dzieci płodzimy, a nie stwarzamy No cóż- szanuję język polski i dlatego mnie rozbawiło Twoje stwierdzenie. Więc też humorystycznie je potraktowałam  . PWN: stworzyć — stwarzać 1. «sprawić, że coś zaczyna istnieć, powołać do życia» 2. «stać się przyczyną, podstawą czegoś, spowodować coś» stworzenie 1. «istota żywa» 2. «wszystko, co żyje; też: cały świat»
Ostatnio edytowano Cz maja 17, 2012 19:28 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Cz maja 17, 2012 18:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
czuowiek napisał(a): Nie. To oznacza tylko i wyłącznie tyle, że uzdrowił córkę. Nic ponad to. Nie nadinterpretuj, proszę... Interpretacja ta nie pochodzi ode mnie. To, że Bóg kocha człowieka, głosi Kościół. I ja uwierzyłem Kościołowi. Dla Ciebie natomiast surowość Jezusa jest pretekstem, by uważać Go za kogoś złego. Sam nadinterpretujesz różne rzeczy. czuowiek napisał(a): Cytuj: Gdzie ona nazywa kogoś psem? Ona? Nigdzie. To taka konstrukcja, w której pytałem o Jezusa. Mam nadzieję, że przynajmniej Adresatka nie zrozumiała tego tak, jak ty, czyli dosłownie.  A, to ma sens. Dzięki za wyjaśnienie.
|
Cz maja 17, 2012 19:05 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
Val napisał(a): No cóż- szanuję język polski i dlatego mnie rozbawiło Twoje stwierdzenie. Więc też humorystycznie je potraktowałam A ja szanuję czytanie ze zrozumieniem i dlatego podam ci kontekst słowa "stwarzać", o którym mówimy gdy dyskutujemy o stworzeniu człowieka przez Boga. Pojęcie kluczowe to creatio ex nihilo.
|
Cz maja 17, 2012 19:32 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
MIXer napisał(a): To, że Bóg kocha człowieka, głosi Kościół. Nie głosi, tylko in-ter-pre-tu-je. I to jak mu wygodnie, w zależności od okoliczności.  Cytuj: I ja uwierzyłem Kościołowi. Dla Ciebie natomiast surowość Jezusa jest pretekstem, by uważać Go za kogoś złego. Czyli jeśli do czarnoskórego mieszkańca Afryki zwrócisz się słowami "ty asfalcie!" mam rozumieć, że to nie żadna tam pogarda, a jedynie... surowość, tak?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Cz maja 17, 2012 22:00 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
JedenPost napisał(a): piok333 napisał(a): Mógł wszak zostać w Raju. Nie przypominam sobie, ażebym miał okazję. Miałeś okazję, acz prarodzic jej nie wykorzystał. Niemniej sądzę, że każdy z nas ma w tym udział - grzech ma wymiar społeczny i obejmuje cały rodzaj ludzki: każdy z nas zgrzeszył. mauger napisał(a): Wobec tego, czy tylko i wyłącznie człowieka możemy winić za zaistnienie gwałtów i mordów w świecie? Tak, to człowiek morduje i to człowiek gwałci. Może tego nie robić. mauger napisał(a): Z tego co pamiętam to człowiek wcale nie chciał opuszczać Raju, tylko został z niego wygnany. Taką karę wymyślił Bóg. To była DECYZJA BOGA.  Owszem, była to konsekwencja DECYZJI CZŁOWIEKA o zerwaniu "zakazanego owocu". Człowiek wiedział, co go czeka: śmierć, czyli właśnie opuszczenie Raju, Krainy Życia. Wybrał śmierć i wszelkie związane z nią zło.
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Cz maja 17, 2012 22:32 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
piok333 napisał(a): Człowiek wiedział, co go czeka: śmierć, czyli właśnie opuszczenie Raju, Krainy Życia. Piramidalna bzdura. W raju śmierci nie było. Więc człowiek jej nie znał. Nie możesz świadomie wybrać czegoś, czego nie znasz, o czym nie masz najzieleńszego pojęcia. Cytuj: Wybrał śmierć i wszelkie związane z nią zło. Kolejna równie okazała bzdura. Słabo znasz Biblię. Bardzo słabo... KR napisał(a): (4) Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie! (5) Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło. (6) Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. (7) Najwyraźniej nie znasz tego fragmentu PŚ skoro wypisujesz takie idiotyzmy, jak te powyżej. Specjalnie dla ciebie wyboldowałem istotne fragmenty. A teraz ci wytłumaczę, co wynika z tego tekstu: Człowiek uwierzył szatanowi, że "zrywając owoc" pozna dobro i zło. Człowiek nie wybrał zła. Wybrał POZNANIE dobra i zła. Chciał (jak Bóg) wiedzieć, czym jest dobro i zło. I dlatego złamał zakaz. A szatan widocznie był bardziej przekonujący, niż Bóg. Ale cóż... Za boskim przyzwoleniem się to wszystko odbyło... Więc nie pisz już więcej temu podobnych idiotyzmów, bo następnym razem niekoniecznie będę miał i czas i ochotę na tłumaczenie ci rzeczy oczywistych... Nie zapominajmy też, co było dalej... KR napisał(a): (22) Po czym Pan Bóg rzekł: Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki. (23) Dlatego Pan Bóg wydalił go z ogrodu Eden, aby uprawiał tę ziemię, z której został wzięty. (24) Wygnawszy zaś człowieka, Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostrze miecza, aby strzec drogi do drzewa życia. Czyli nie chodziło o żadną karę za złamanie zakazu. Chodziło o to, że małpka zaczęła wiedzieć i rozumieć zbyt dużo, więc trzeba ją było profilaktycznie wypieprzyć z raju. Ale przecież bozia - jako wszechwiedząca, od początku wiedziała, że tak się stanie, więc o co ta afera? Nie opowiadaj więc też czasem, jakoby to człowiek sam wybrał życie poza rajem - bozia go stamtąd zapobiegawczo wydaliła, a człowiek nie miał wcale ochoty stamtąd wychodzić. Zwróć uwagę na jeden detal " oto człowiek stał się taki jak my - zna dobro i zło". Człowiek nie uczynił żadnego zła. On jedynie poznał, czym jest zło. Tak jak Bóg wie, czym jest zło, choć zła nie czyni. Jeśli będziesz twierdził, że człowiek wybrał zło, a nie (jedynie) poznał, czym jest zło, to w obliczu słowa bożego, które mówi: " stał się taki jak my" będzie oznaczało, że Bóg również wybrał zło. Logiczne, prawda?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
Ostatnio edytowano Cz maja 17, 2012 23:06 przez czuowiek, łącznie edytowano 2 razy
|
Cz maja 17, 2012 22:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytanie odnośnie grzechu pierworodnego
piok333 napisał(a): Tak, to człowiek morduje i to człowiek gwałci. Może tego nie robić. Nie robiłby tego gdyby nie miał ku temu możliwości. To nie wola człowieka dedyduje o tym, co jest w stanie zrobić, a czego nie.
|
Cz maja 17, 2012 22:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|