Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 0:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 692 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 47  Następna strona
 Zadaj pytanie ateiście 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
To może zadam takie ułatwiające pytanie:
czy pieniądze są tylko z pracy czy można je uzyskiwać z czegoś innego poza pracą???

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


So wrz 06, 2014 19:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Jajko napisał(a):
To może zadam takie ułatwiające pytanie:
czy pieniądze są tylko z pracy czy można je uzyskiwać z czegoś innego poza pracą???


Cokolwiek nie napiszesz nie uciekniesz od pojęc/zdań dualnych.
Jezeli tylko doprecyzujesz warunki w jakich mozna posiaśc pieniądze,przekonasz sie o tym.
A wiec?


So wrz 06, 2014 20:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
No to można mieć pieniądze z czegoś poza pracą czy nie??

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


So wrz 06, 2014 20:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Jajko napisał(a):
No to można mieć z czegoś poza pracą czy nie??

Można.
Jezeli wygrasz w totka,to masz farta i kasę.
Jezeli nie wygrasz,to nie masz farta i nie masz kasy.

Jezeli jesteś Teistą to masz farta i szczescie.
Jezeli jesteś Ateistą to nie masz farta i szczescia.

Prowadzisz szczesliwe zycie,ale tylko jako "jajko',a nie jako "jajko" ateista.Kapujesz?


So wrz 06, 2014 20:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
nie kapuję, prowadzę szczęśliwe życie a nie jestem teistą
tak jak można być bogatym a nie pracować.

szcześliwy ateista, bogaty bezrobotny. Da się? Da się!

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


So wrz 06, 2014 20:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Jajko napisał(a):
nie kapuję, prowadzę szczęśliwe życie a nie jestem teistą
tak jak można być bogatym a nie pracować.

szcześliwy ateista, bogaty bezrobotny. Da się? Da się!


Czyli nie jesteś ani szczesliwym teistą,ani szczesliwym ateistą.Po prostu: jesteś "jajkiem' :)


So wrz 06, 2014 20:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Jajko to tylko nick.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


So wrz 06, 2014 20:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Jajko napisał(a):
Jajko to tylko nick.


Domyslam się ;)


So wrz 06, 2014 20:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Jajko napisał(a):
Zależy o jakich trudnościach mowa. Jeśli sam na siebie je nakładam i pokonuję, to jestem bardziej szczęśliwy (np. więcej satysfakcji daje mi podejście do Morskiego Oka na piechotę niż wjechanie na wozie ciągniętym przez zdychającego konia, podobnie, jestem szczęśliwy gdy zdam egzamin ucząc się do niego w trudzie i znoju niż balując wzamian a potem odpisując od sąsiada).


Ok, ale mówimy o generaliach. Sam wskazujesz, że trudności są ok, jeżeli są pokonywane - tj. de facto, jeżeli ich już nie ma.

A czy w takim razie można powiedzieć, że zostanie ateistą wiąże się z nałożeniem na siebie trudności?

Cytuj:
Ci, na których to działa, mają łatwiej niż gdyby sobie tego nie wymyślili. Ale czy mają łatwiej niż sąsiad, na którego taka imaginacja nie działa, a znalazł inny sposób? Nie sądzę. Każdy znajduje swoje odpowiedzi na trudne pytania i problemy. Każdemu pasuje co innego. Jednemu wystarczy odpowiedź "bo taka była wola bogów", a innemu nie.


Ok. A czy wobec tego zgodzisz się z tezą, że ateiści posiadają tyle samo odpowiedzi na trudne pytania i problemy, co teiści?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn wrz 08, 2014 13:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Mnie się wydaje, że najtrudniejsze jest stawanie się ateistą. Osoba wierząca ma gotowe odpowiedzi, zaś osoba chcąca dopiero stać się ateistą nagle musi je porzucić i szukać nowych. Z których wiele będzie zwykłym: "nie wiem". To może być przerażające dla wielu. Zresztą nie mniej niż wizja końca życia po śmierci. Oczywiście nie wiedza w tym zakresie, ale przekonanie, że po prostu będzie nic. A nie raj z dziewicami, wieczne łowy na prerii czy towarzystwo aniołków. Z drugiej strony, nie obawia się piekielnych ogni i innych Hadesów, co jest niewątpliwie okolicznością łagodzącą niedogodności, ale raczej w minimalnym stopniu, bo mało który wierzący chyba zakłada spędzenie wieczności w stanie potępienia.
Po jakimś czasie, u ateisty dochodzi do przełamania tych trudności i pogodzenia się z inną wizją świata. Zdaniem ateisty, oczywiście lepszą, prostszą, bez zbędnych udziwnień. Tak więc, chyba można powiedzieć, że wówczas te pierwsze trudności się kończą. Ale pojawiają się kolejne: rodzina, znajomi, praca, szkoła, organizacja religijna, do której człowiek został wcześniej zapisany... Jest to trudne zwłaszcza w małych społecznościach, w których taka odmienność nie jest mile widziana. No i mam tu, rzecz jasna, na myśli warunki polskie, a nie liczne miejsca na świecie, gdzie za przyznanie się do niewiary w lokalne bóstwo idzie się od razu do piachu. Zgodnie z przysłowiem, "jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one", jak która wrona kracze inaczej to pozostałe ją zadziobią. Tak więc uważam, że ateiści nie mają łatwo, co nie znaczy że są z tego powodu nieszczęśliwi. Jestem przekonany, że takiej zależności absolutnie nie ma. Czy matka dziecka ma trudniej niż kobieta bezdzietna, na tym samym stanowisku, w tym samym mieście, żyjąca tak samo? Ma. A czy jest z tego powodu (dziecka) nieszczęśliwa? Wątpię śmieć.

Johnny99 napisał(a):
Ok. A czy wobec tego zgodzisz się z tezą, że ateiści posiadają tyle samo odpowiedzi na trudne pytania i problemy, co teiści?


Nie jestem pewien czy zbiory trudnych pytań teistów i ateistów są jednakowe. Na pewno mają jakąś część wspólną i sądzę, że na każde pytanie zarówno teista, jak i ateista ma jakąś odpowiedź. Tylko, że te odpowiedzi są inne. Ateiści, powiedziałbym, mają mniej pocieszające ich odpowiedzi, bardziej brutalne. Przykład podałem wyżej.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn wrz 08, 2014 20:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Jajko napisał(a):
Nie jestem pewien czy zbiory trudnych pytań teistów i ateistów są jednakowe.


Na pewno nie są. Ateiści nie pytają np. "dlaczego Bóg na to pozwala" , względnie "ile serc należy wyrwać, żeby Słońce działało jak trzeba".

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt wrz 09, 2014 7:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Jajko napisał(a):
Mnie się wydaje, że najtrudniejsze jest stawanie się ateistą. Osoba wierząca ma gotowe odpowiedzi, zaś osoba chcąca dopiero stać się ateistą nagle musi je porzucić i szukać nowych.

Ateista na rozdrożu.

Cytuj:
Zresztą nie mniej niż wizja końca życia po śmierci. Oczywiście nie wiedza w tym zakresie, ale przekonanie, że po prostu będzie nic.


No cóż,chrzescijanie wierzą że życie materialne kończy się tuż po smierci.I tutaj ateizm i teizm są zbiezne.Przewagą Teizmu jest niewątpliwie raj niematerialy,co stanowi de facto wartość dodaną na korzyść teizmu.

Cytuj:
Z drugiej strony, nie obawia się piekielnych ogni i innych Hadesów, co jest niewątpliwie okolicznością łagodzącą niedogodności, ale raczej w minimalnym stopniu, bo mało który wierzący chyba zakłada spędzenie wieczności w stanie potępienia.

Czyli ma znacznie mniejszą motywację do czynienia dobrze niz chrzescijanin.

Cytuj:
Po jakimś czasie, u ateisty dochodzi do przełamania tych trudności i pogodzenia się z inną wizją świata.

A do tego czasu ateista miota się na lewo i prawo azeby znależc odpowiedzi alternatywne względem chrzescijanstwa.Ale co istotne, ateizm jest wzgledem teizmu chrzescijanskiego (KRK) znacznie bardziej dogmatyczny.Ateista nie może wierzyć w Boga,ale może wierzyć w ewolucję,natomiast teista może wierzyc i w Boga i w ewolucję.Po raz kolejny mamy wartość dodaną na korzyść teizmu.

Cytuj:
Zdaniem ateisty, oczywiście lepszą, prostszą, bez zbędnych udziwnień.

Niekórzy uczniowie zadawalają się piatka w szkole, inni szóstką.Nie zmienia to obiektywnego faktu,że szóstka to ocena lepsza od piatki.Ocena+1 względem piatki stanowi wartość dodaną,czyli analogicznie do Teizmu.

Cytuj:
Tak więc uważam, że ateiści nie mają łatwo, co nie znaczy że są z tego powodu nieszczęśliwi.

Ja zadowalam się stwierdzeniem: są mniej szczęsliwi od teistów.

Cytuj:
Na pewno mają jakąś część wspólną i sądzę, że na każde pytanie zarówno teista, jak i ateista ma jakąś odpowiedź. Tylko, że te odpowiedzi są inne. Ateiści, powiedziałbym, mają mniej pocieszające ich odpowiedzi, bardziej brutalne.


W ateistycznym obrazie swiata wszystko co się dzieje wokół jest skutkiem przypadku bądz działających praw.Nie istnieje tutaj sens całosciowy,co de facto obraca się na ulotność i przygodnosć szczęscia w zyciu.W przypadku swiatopoglądu teistycznego gwarantem szczescia jest osobowy Bóg,czyli to co robimy nie ulega de facto degradacji.Ponadto ten osobowy Bóg może ludzi udoskonalic,ocalić i wchodzić w relację z nimi.Ateiscie pozostaje jedynie nicość.Kiedy ateista bierze pod uwage te wszystkjie czynniki o kórych była tutaj mowa musi sobie zdać sprawę z tego jak ubogie (mniej szczęsliwe) życie prowadzi względem teistów.


Wt wrz 09, 2014 8:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Jajko napisał(a):
Tylko, że te odpowiedzi są inne. Ateiści, powiedziałbym, mają mniej pocieszające ich odpowiedzi, bardziej brutalne.


I to nie czyni ich mniej szczęśliwymi? Choćby minimalnie? :roll:

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt wrz 09, 2014 8:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Nie sądzę, ale jeśli znajdziesz kilka cytatów...

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt wrz 09, 2014 9:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Zadaj pytanie ateiście
Ależ Jajo, przecież wiadomo, że ateistom trudno jest wprost powiedzieć, że są mniej szczęśliwi od teistów.. misjonarstwo ateistyczne mogłoby na tym ucierpieć :roll: No ale skoro mówią, że mają "mniej pocieszające ich odpowiedzi, bardziej brutalne" od teistów, to chyba można z tego wyciągnąć jakieś wnioski, no nie? :roll:

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt wrz 09, 2014 9:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 692 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 47  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL