Sorry ale Bractwo to nic innego jak lefebryści, tylko pod ładniejszą nazwą. Chcesz przestrzegać innych przed schizmą, a sam zamierzasz dołączyć i być wyznawcą schizmy.

"Rozpętała się"? "wobec Matki Boskiej z La Salette"? Po pierwsze, kontrowersje w Kościele pojawiły się już od momentu, kiedy Melania zaczęła gwiazdorzyć i dodawać nowe rzeczy do tego, co początkowo relacjonowała jako objawione w La Salette. Po drugie, kontrowersje nie dotyczą Matki Boskiej z La Salette, tylko rewelacyj głoszonych przez Melanię w późniejszym okresie. Jak to ujęto w Encyklopedii Katolickiej z roku 1910:

A na jakiej podstawie twierdzisz, że jest to cytat z objawienia?!? Wszystkie późniejsze rzekomo "objawione" proroctwa głoszone przez Melanię, zostały przez Kościół odrzucone i wpisane na Indeks. Co więcej: proroctwo o babce antychrysta NIE pochodzi z La Salette -- nawet wg Melanii. Ponoć zostało "objawione" 50 lat później:



Nic się nie zmieniło w sprawie potępienia publikacji Melanii, poza tym, że zniesiono Indeks jako taki. Zresztą, zrobiono to przy okazy drugiego soboru watykańskiego, który heretyccy sedewakantyści odrzucają. Co za tym idzie, rozłamowców takich jak quas, sedewakantystów Indeks nadal obowiązuje.

To nie jest cytat z La Salette, tylko z potępionej książki Melanii, opublikowanej w 1879. W objawieniu z La Salette, jakie uznał Kościół na podstawie relacji niedługo po wydarzeniach w 1846, takiego stwierdzenia nie ma.

Głoszenie że człowiek może zbawić się sam jest tak zwaną herezją pelagiańską i nie jest nauką Kościoła. Cóż by bowiem wynikało z logicznego wniosku że człowiek może zbawić się sam przez uczynki i nawet wróg Chrześcijaństwa może być zbawiony jeśli tylko popełnia dobre uczynki? Wynikałoby z tego że przyjście Chrystusa na ziemię było całkiem zbędne. Sam Chrystus mówił otwarcie że zbawionym można być tylko wierząc w Jezusa, dlatego dobre uczynki choć są ważne nie zapewniają jeszcze Zbawienia a wiara jest ważniejsza jako pierwsze z dwu przykazań(Jedynych jakie Jezus kazał honorować) Zgodnie z orzeczeniami teologów (Jedno z nich cytowałem ) papież jest nieomylny, ale dopóki nie staje się heretykiem, jeśli papież staje się heretykiem wtedy przestaje być Chrześcijaninem a więc przestaje być nieomylny. Papież jest nieomylny dopóki głosi naukę Chrystusa gdy zaczyna głosić naukę szatana wtedy pryska nieomylność. Św Paweł sam wzywał przekleństwa na siebie gdyby głosił Ewangelię inną od prawdziwej a więc teoretycznie nawet św Paweł mógłby ulec szatanowi. Co do wiarygodności Kościoła, to były czasy gdy było nawet trzech papieży a więc skoro Kościół mógł ulec zepsuciu w tamtych czasach o ile gorsze są czasy dzisiejsze gdy zaczyna się grzebać nawet przy takich oczywistościach jak nierozerwalne małżeństwo (Przypominam że to nakaz samego Jezusa) Nie słyszałem by członkowie Bractwa Piusa X byli rozłamowcami bo działają w obliczu bezprecedensowego kryzysu i mają prawo bronić depozytu wiary. Co do sedewakantystów mam do nich stosunek ambiwalentny (Może się okazać że mieli rację)

,,Sorry ale Bractwo to nic innego jak lefebryści, tylko pod ładniejszą nazwą. Chcesz przestrzegać innych przed schizmą, a sam zamierzasz dołączyć i być wyznawcą schizmy.''

To prawdziwy Kościół nie schizma. Jeśli papież popadnie w herezją to przestanie być po prostu papieżem i tyle i grzechem będzie posłuszeństwo wobec niego.

No cóż, ale nie każdy ma takie zdanie na ten temat jak Ty, a w rzeczywistości to jest schizma.

http://www.macierz.org.pl/artykuly/nauka/lefebryzm_integryzm_i_faszyzm_-_schizma_marcela_lefebrve_-_bractwo_piusa_x.html

Ten link powyżej to jakiś bardziej niegrzeczny a tutaj jest bardziej stonowany.

http://archwarmia.pl/artykuly/schizma-w-kosciele-po-soborze-watykanskim-ii-i-proby-jej-przezwyciezenia/

Kto współcześnie tak głosi?



Czyli Dekalogu już Jezus nie kazał honorować?
Wiara powiadasz decyduje?....nie każdy, który mówi mi Pannie, Panie....wszystko czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili......choćbym (posiadał) wszelką wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie, byłbym niczym


Tak ocenili leffebryści, maleńki odprysk od KK....nieomylni w swej wierze w siebie.

,, 8 Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: 9 nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. 10 Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili. ''

List do Efezjan. Uczynki nie wystarczają.

A o tym, kiedy papiez staje sie heretykiem, decyduja ... schizmatycy.

Co ja ci na to Amandil poradze, ze Pan Jezus sam powiedzial jak bedzie sadzil na koncu czasow?
Czyzbys mial czelnosc wbrew nauce Kosciola (sa sobie poszukaj) twierdzic, ze ludzie, ktorzy nie z wlasnej winy nie uslyszeli o Chrystusie, wiec nie mogli w Niego uwierzyc sa prezz boga niejako a priori potepieni? Ze Bog ich stworzyl wiedzac, ze potepieni beda, bo w dzungli nie mieli nigdy szansy o Chrystusie ulsyszec?

Polecam ci 1 List sw Jana, jak zbawia wiara Jezusowi. Taka wiara, ze juz sie nie grzeszy. Masz taka?

A tu ks Kaszowski wyjasnia warunki zbawienia.
http://www.teologia.pl/m_k/zag08-2g.htm

Twoje pojecie zbawienia (glownie) przez wiare, a uczynki to tam takie ...drugorzedne, stawia ciebie jednoznacznie po stronie protestantow.

To czemu ograniczacie łaskę Boga tylko do chrześcijan?

,,Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie''

Ewangelia według świętego Jana. Do Zbawienia potrzebna jest wiara w Chrystusa.

Czyli uwazasz, ze Pan Bog potepil nie tylko wszystkich Zydow przed Chrystusem ( to z kim Pan Jezus rozmawial na Gorze Przemienienia?) ale i wszystkich ludzi, ktorzych stworzyl z milosci ale nie dal im realnej szansy na poznanie Chrystusa?
Ciekawe... Nawet Kosciol takich tez nie stawial i nie stawia.

Kto wierzy Chrystusowi i wyrzeka sie swojej woli, zyje milosierdziem i upodabnia sie do Niego, ten ma zycie wieczne.
Pan Jezus nigdzie nie mowi o tych, ktorzy nie uwierzyli, bo im nikt o Nim nie opowiedzial.

Współcześnie głosi to np niejaki Eqeleuss (Proszę wybaczyć przekręcenie nicka) z tego forum. Chyba że go nie czytasz.

Nigdy nie twierdziłem że wyłącznie wiara wystarczy do Zbawienia bo to jest pogląd protestancki. Natomiast Jezus podał dwa przykazania i przykazanie o miłości do Boga jest pierwsze (I ważniejsze z nich ) dlatego człowiekowi nie wierzącemu w Boga dobre uczynki nie pomogą bo będzie rozliczany najpierw z wiary a dopiero potem z uczynków, choć oczywiście ktoś kto tylko wierzy a nie popełniał dobrych uczynków też nie zostanie zbawiony. Co do nieomylności papieskiej to tak twierdzą wcale nie tylko członkowie Bractwa Piusa X (Nie ,,lefebryści'' ) ale masa teologów. Mogę podać cytaty jeśli sobie życzysz.

Czyli jednym ruchem reki amandil zalozyl wlasny kosciol, ktory twierdzi, ze bez wiary w Chrystusa nie mozna byc zbawionym i Bog stworzyl miliardy istnien ludzkich skazanych z gory na potepienie.

I jeszcze czeka na antychrysta....

Czyli Jezus kłamie mówiąc do św Faustyny Zdrój miłosierdzia Mojego został otwarty na oścież włócznią na krzyżu dla wszystkich dusz - NIKOGO NIE WYŁĄCZYŁEM, Dzienniczek 1182.
"Po owocach ich poznacie" - Bóg nie wierzących osądzi podług ich uczynków. Nie nam przesądzać.

Ja raczej niczego nie głoszę tylko wyznaję pewien pogląd a mianowicie taki że jeśli ktoś żyje uczciwie, kierując się w swoim życiu dobrem i dobra wolą, to z jakiej przyczyny ma być potępiony? Czy wszyscy wierzący żyją swoja wiarą?

Co możesz wiedzieć o tym co jest w sercu i duszy człowieka? Tylko Bóg ma moc aby tam zaglądać i wiedzieć wszystko, tak więc nie wiesz prawie nic i nie znasz serc ludzkich.



To jest Twój pogląd, podczas kiedy Jezus mówi wyraźnie co już jest po raz kolejny tutaj ukazywane - nie każdy kto mówi mi Panie, Panie... i masz dobitnie pokazane że Jezus będzie patrzył na uczynki w świetle miłości, a nie na wiarę. Nie ma nawet jednego słowa o zapytaniu o wiarę w wizjach sądu ostatecznego. W takim razie na jakiej podstawie głosisz taki pogląd. Jezus powiedział także - ten kto nie jest przeciwko nam, jest z nami.



Naprawdę, zostawmy Bogu sprawę zbawienia lub ewentualnego potępienia. Ja nie chciałbym aby ktokolwiek był potępiony. Bardziej powinno cieszyć chrześcijanina aby nawet jego oprawca i morderca znalazł się z nim w niebie. A tutaj tylko straszenie potępieniem, zapominając o swojej własnej duszy.




Bractwo to są lefebryści, chociażbyś nie wiem jak wiele razy zaprzeczał.