PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
czytelnikBiblii napisał(a): W tym sensie to II szansa, bo można sobie żyć byle jak, w nadziei, że się poczeka w czyśćcu na niebo - wszak to cała wieczność, to po co się spieszyć... O takiej poczekalni Biblia milczy, dlatego jest to wg mnie zwodzenie nieistniejącą szansą oczyszczenia się po śmierci... Wiem, tu byś wolał żeby Ktoś gdy osądzi że życie nie było wystarczająco dobre, skazywał człowieka nawet nie na długie ale skończone tortury do czyśćca ale od razu na nieskończone do piekła.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
So cze 18, 2016 11:50 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
czytelnikBiblii napisał(a): W tym sensie to II szansa, bo można sobie żyć byle jak, w nadziei, że się poczeka w czyśćcu na niebo - wszak to cała wieczność, to po co się spieszyć... O takiej poczekalni Biblia milczy, dlatego jest to wg mnie zwodzenie nieistniejącą szansą oczyszczenia się po śmierci... Nieprawda, że można żyć byle jak w nadziei na czyściec. Faktem jest, że w Biblii nie ma bezpośredniej nauki o czyśćcu, ale sugestie są choćby w 2Mch, gdzie Juda Machabeusz składa ofiarę za pobitych wrogów w nadzieli uwolnienia od grzechu. Z Biblii wiemy, że z piekła nie ma powrotu (przypowieść o bogaczu i Łazarzu), więc w jakim celu byłyby owe ofiary? Czyściec to nie jest szansa. To już pewność nieba w jakimś tam czasie.
|
So cze 18, 2016 12:05 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Marek_Piotrowski napisał(a): @Robek - bezsensowna jest podobna z Tobą dyskusja. Medrkujesz. Co to sie stało? zadałem zbyt trudne pytanie? Nie masz wiedzy żeby odpowiedzieć? a może masz jakieś swoje własne wymysły/szaleństwo w których tylko ty jesteś w stanie sie połapać? glejt napisał(a): C Obrony potrzebuje ten świat , który przeciwstawia się czynnie Bogu choćby w takiej wierze, że Królestwo Niebieskie możliwe jest dopiero po śmierci. Co jest oczywistym nonsensem bo jeżeli za życia mamy wybrać to Ono musi być już teraz. Podaj chociaż jedną osobe która za życia na ziemi, jest aktualnie w Niebie? czytelnikBiblii napisał(a): Z tym punktem 3. doprawdy trudno się zgodzić [nie dziwi fakt założenia na forum tego tematu] bo pojęcie daru niesie ze sobą coś korzystnego dla obdarowanych... - jaki korzystny wymiar ma piekło jako Boży dar?! To zależy jak będzie wyglądało Niebo. Bo jeśli Niebo będzie w kształcie trwającej w nieskończoność mszy świętej, odbywającej sie w jakimś tam niebiańskim kościele  to takie coś może sie nie każdemu spodobać, więc możliwość rezygnacji z tego, można uznać za dar. czytelnikBiblii napisał(a): Punkt 1. też budzi wątpliwości i rodzi pytania: Skoro zaraz po zgonie ktoś idzie do piekła, to: # po co sąd ostateczny, skoro już wszystko wiadomo [przecież taki sąd nic nie zmieni w położeniu kogokolwiek; także tych, co zaraz do nieba poszli...]? To jest bardzo dobre pytanie W końcu wszystkowiedzący Bóg już wszystko wie, więc ta cała szopka z sądem ostatecznym nie jest do niczego potrzebna. W tej kwestii to trzeba by sie Boga spytać, po co mu coś takiego? Helenka napisał(a): To raczej Ty nie rozumiesz swoich, które sugerują, że w chwili sądu dusza może cokolwiek wybrać. Wybacz, ale to jest niebezpieczne choćby dla Robka. I wiem co mówię, W jaki sposób, to może być dla mnie niebezpieczne?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
So cze 18, 2016 12:16 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
czytelnikBiblii napisał(a): Książka ma aż 340 stron i jest tak reklamowana: >>Umarłem dziś rano. - Tak rozpoczyna się opowieść o pierwszym dniu po śmierci - historia zbawienia ludzkiej duszy. Pierwszego dnia dusze trafiają na Stację Śmierci, gdzie pod opieką Anioła Stróża dokonują wyboru... między niebem a "niebem". Od tej decyzji zależy ich ostateczny los.
Zanim jednak wsiądziemy do pociągu, wraz z głównym bohaterem doświadczamy kuszenia demonów, iluzji grzechu oraz miłosiernego przebaczenia Boga. Anioł uczy nas prawdy o piekle, czyśćcu i niebie. Wspólnie poznajemy historie życia innych osób, przyglądamy się wyborom, jakich dokonały i zachodzącym w nich przemianom.
"Pierwszy dzień po śmierci" jest swoistym studium ludzkiej duszy, wzbogaconym nauką Kościoła i myślami świętych. Zachęca do refleksji nad życiem, śmiercią i nad wyborami, których dokonujemy. Nie zapominaj, że ten pierwszy dzień spędzony na stacji odpowiada ostatniemu tchnieniu na ziemi.<<To straszne jaką zwodniczą treść zapowiada taka recenzja! Bo cóż tu mamy, i co jest tematem książki?! Ja bym to jednym zwrotem nazwał: Łudzenie drugą szansą!No bo jak inaczej to nazwać? Nie znam książki - i nie przeczytam jej po takim streszczeniu - ale jeśli autor daje czytelnikom nadzieję na drugą szansę: szansę na zmianę losu już tak naprawdę po zakończeniu życia, to jest to straszne zwiedzenie!! Jest to mamienie i łudzenie siebie oraz innych, że BĘDZIE JESZCZE CZAS na ostateczny wybór... że nie trzeba tak bardzo w doczesności się starać i przejmować stylem swego życia bo przecież dopiero moment śmierci jest tą chwilą decydującą i to JA SAM będę decydował, gdzie spędzę wieczność!... Iluzja!!! Cytuj: Podpisuję się pod zdaniem Helenki, gdy pisze: Helenka napisał(a): To raczej Ty nie rozumiesz swoich, które sugerują, że w chwili sądu dusza może cokolwiek wybrać. Wybacz, ale to jest niebezpieczne... Bardzo niebezpieczne i bardzo niebiblijne bo gdzie jest jakaś obietnica czy sugestia, że ma być tak, jak to ta książka zapowiada?: "Pierwszego dnia dusze trafiają na Stację Śmierci, gdzie pod opieką Anioła Stróża dokonują wyboru... między niebem a "niebem". Od tej decyzji zależy ich ostateczny los."
I dalej: "Anioł uczy nas prawdy o piekle, czyśćcu i niebie. Wspólnie poznajemy historie życia innych osób, przyglądamy się wyborom, jakich dokonały i zachodzącym w nich przemianom."
Czyli dopiero moment śmierci jest czasem nauki o piekle, czyśćcu [już pomijam, że czegoś takiego Biblia nie zapowiada jak czyściec] i niebie, tak? I, co najważniejsze, to dusza w obecności Aniołą Stróża podejmuje ostateczną decyzję... To nie Sędzia-Pan Bóg wyrokuje o losie człowieka, ale to sama duszyczka o samej sobie decyduje... To jakaś parodia!!! To zwodnicza iluzja drugiej szansy, której nie będzie - i jakże bardzo się rozczarują ci, którzy właśnie na taką szansę się nastawiają... Nie czytałeś, ale już jesteś na nie......w momencie śmierci człowiek dokonuje retrospekcji całego swojego życia, widzi gdzie i w jakim skarbie ulokował swoje serce..... tam serce twoje gdzie twój skarb. Dokonuje sie to wedle zapisu teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno: wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz: Teraz poznaje po części, wtedy zaś poznam, tak jak i zostałem poznany. (1 Kor 13,12) - dusza ludzka poznaje, że musi dokonać ostatecznego wyboru i wybiera wedle zasady "gdzie skarb tam i swoje miejsce". W nauce o czyśćcu wykorzystywane są: (Łk 12, 58-59); (1 Kor 3,10-15); (1 P 3,18-20)
|
So cze 18, 2016 12:32 |
|
 |
czytelnikBiblii
Dołączył(a): Śr mar 30, 2016 11:15 Posty: 1111
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Andy72 napisał(a): Wiem, tu byś wolał żeby A co moje czy czyjeś "wolenie"... do Bożych ustaleń i Jego zasad?! To nie my, ale Bóg ustalił reguły na których jest się zbawionym lub potępionym [chodzi głównie o stosunek do Chrystusa] - albo się przyjmuje to do wiadomości i respektuje, albo wielkie rozczarowanie będzie, gdy się okaże, że czyśćca nie ma... Helenka napisał(a): Nieprawda, że można żyć byle jak w nadziei na czyściec. A czemu nie?! Skoro rodzina majętna, na msze sporo zawsze daje, to i po śmierci grosza nie poskąpi... i nie jeden odpust wysłuży na rzecz zmarłego... - to czego się bać?, przecież nikogo nie zabiłem, nie okradłem, dobry jestem [inni to są paskudy, ale ja: pobożny, praktykujący...]. Helenka napisał(a): Faktem jest, że w Biblii nie ma bezpośredniej nauki o czyśćcu, ale sugestie są choćby w 2Mch To może trzymajmy się faktów, a nie sugestii, co?! Będzie łatwiej i bezpieczniej, że się człek nie omyli, heeeej... Helenka napisał(a): Czyściec to nie jest szansa. To już pewność nieba w jakimś tam czasie. Dlatego nie trzeba wysokich lotów religijnych...- wystarczą takie przeciętne, właśnie na miarę czyśćca [nie spieszy mi się: mogę w poczekalni poczekać; niebo nie ucieknie...]. Nie zapomnę, jak w chrześcijańskiej księgarni przy Jasnej Górze, pewna kobieta weszła i do kogoś rzekła: A ja już wiem ile lat będę w czyśćcu...
_________________ ➤ LEKCJE BIBLIJNE ➤ INTERNETOWE ROZMAITOŚCI ➤ NOWE PRZYMIERZE - audiobook ➤ CHOMIK - jego zapasy ➤ A TY ZOSTANIESZ POMAGACZEM?
|
So cze 18, 2016 12:33 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
czytelnikBiblii napisał(a): A czemu nie?! Skoro rodzina majętna, na msze sporo zawsze daje, to i po śmierci grosza nie poskąpi... i nie jeden odpust wysłuży na rzecz zmarłego... - to czego się bać?, przecież nikogo nie zabiłem, nie okradłem, dobry jestem [inni to są paskudy, ale ja: pobożny, praktykujący...].
Modlitwy służą dla dusz w czyśćcu, a nie w piekle i nic tu majętność nie ma do rzeczy.
|
So cze 18, 2016 12:40 |
|
 |
czytelnikBiblii
Dołączył(a): Śr mar 30, 2016 11:15 Posty: 1111
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Helenka napisał(a): czytelnikBiblii napisał(a): A czemu nie?! Skoro rodzina majętna, na msze sporo zawsze daje, to i po śmierci grosza nie poskąpi... i nie jeden odpust wysłuży na rzecz zmarłego... - to czego się bać?, przecież nikogo nie zabiłem, nie okradłem, dobry jestem [inni to są paskudy, ale ja: pobożny, praktykujący...].
Modlitwy służą dla dusz w czyśćcu, a nie w piekle i nic tu majętność nie ma do rzeczy. Przecież o czyśćcu pisałem! Nie zauważyłaś?? Alus napisał(a): Nie czytałeś, ale już jesteś na nie.... Muszę być po takiej recenzji, jaką podałeś! Alus napisał(a): w momencie śmierci człowiek dokonuje retrospekcji całego swojego życia, widzi gdzie i w jakim skarbie ulokował swoje serce.....tam serce twoje gdzie twój skarb. Dokonuje sie to wedle zapisu teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno: wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz: Teraz poznaje po części, wtedy zaś poznam, tak jak i zostałem poznany. (1 Kor 13,12) - dusza ludzka poznaje, że musi dokonać ostatecznego wyboru i wybiera wedle zasady "gdzie skarb tam i swoje miejsce".
Nic w Liście Pawła tu cytowanym nie sugeruje, że jemu chodziło o moment śmierci. Raczej pisze o paruzji Chrystusa! [Paweł często pisze o "tym dniu" i ma na myśli paruzję Pana]. Alus napisał(a): W nauce o czyśćcu wykorzystywane są: (Łk 12, 58-59); (1 Kor 3,10-15); (1 P 3,18-20) Do III tekstu mam wyjaśnienie tu: http://eliasz.dekalog.pl/goscie/dunkel/piotr.htmPrzy II widać, że Paweł nie pisze o poddawaniu ogniowi osób, ale o ocenie ich życiowych dokonań [aluzja do czyśćca tu żadna bo w czyśćcu ma być człowiek, a Paweł nic takiego nie sugeruje]. Pierwszy tekst trudno na stan po śmierci rozciągnąć bo Jezus nie mówi o śmierci, ale o życiowych przypadkach! Rację ma Helenka, że Biblia nie naucza o czyśćcu [Księgi Wtórnokanoniczne nie są dla mnie na miarę dowodu na czyściec].
_________________ ➤ LEKCJE BIBLIJNE ➤ INTERNETOWE ROZMAITOŚCI ➤ NOWE PRZYMIERZE - audiobook ➤ CHOMIK - jego zapasy ➤ A TY ZOSTANIESZ POMAGACZEM?
|
So cze 18, 2016 13:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
czytelnikBiblii napisał(a): Przecież o czyśćcu pisałem! Nie zauważyłaś?? ale błędnie. czytelnikBiblii napisał(a): Do III tekstu mam wyjaśnienie tu: http://eliasz.dekalog.pl/goscie/dunkel/piotr.htmPrzy II widać, że Paweł nie pisze o poddawaniu ogniowi osób, ale o ocenie ich życiowych dokonań [aluzja do czyśćca tu żadna bo w czyśćcu ma być człowiek, a Paweł nic takiego nie sugeruje]. Pierwszy tekst trudno na stan po śmierci rozciągnąć bo Jezus nie mówi o śmierci, ale o życiowych przypadkach! Rację ma Helenka, że Biblia nie naucza o czyśćcu [Księgi Wtórnokanoniczne nie są dla mnie na miarę dowodu na czyściec]. Tekst Ewangelii wg św. Łukasza rzeczywiście nie mówi o czyśćcu. 1Kor natomiast mówi o ogniu, który wypróbuje "budowę" i jest to rzeczywistość czyśćca. Czyściec nie jest miejscem. Czyściec to proces wyzwalania się od konsekwencji grzechu, aby dusza osiągnęła doskonałą miłość. Helenka powiedziała, że Biblia nie mówi bezpośrednio o czyśćcu. Nic więcej.
|
So cze 18, 2016 14:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Cytuj: Alus napisał(a): Nie czytałeś, ale już jesteś na nie.... Muszę być po takiej recenzji, jaką podałeś! Alus napisał(a): w momencie śmierci człowiek dokonuje retrospekcji całego swojego życia, widzi gdzie i w jakim skarbie ulokował swoje serce.....tam serce twoje gdzie twój skarb. Dokonuje sie to wedle zapisu teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno: wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz: Teraz poznaje po części, wtedy zaś poznam, tak jak i zostałem poznany. (1 Kor 13,12) - dusza ludzka poznaje, że musi dokonać ostatecznego wyboru i wybiera wedle zasady "gdzie skarb tam i swoje miejsce".
Nic w Liście Pawła tu cytowanym nie sugeruje, że jemu chodziło o moment śmierci. Raczej pisze o paruzji Chrystusa! [Paweł często pisze o "tym dniu" i ma na myśli paruzję Pana]. Alus napisał(a): W nauce o czyśćcu wykorzystywane są: (Łk 12, 58-59); (1 Kor 3,10-15); (1 P 3,18-20) Nic też nie sugeruje, że chodzi i paruzję, raczej odnosi sie do słów Chrystusa A sąd polega na tym....(J 3,19-21)....to dusza wybiera światło Chrystusa lub umyka przed tym światłem w ciemność, czyli do piekła.
|
So cze 18, 2016 14:36 |
|
 |
glejt
Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38 Posty: 624
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Podziwiam wszystkich , którzy potrafią tak obszernie udzielać się na forum. I tak sprawnie dzielić się myślami. Mnie przychodzi to z trudem i zwykle musi być poprzedzone modlitwą o pomoc bo wiem ,że coś jest nie tak ale nie zawsze umiem to wyrazić w dosyć jasny sposób. Dlatego proszę o wybaczenie i jeżeli coś przedstawiam niezrozumiale to proszę o zapytania. Marek_Piotrowki w cytowanym fragmencie książki napisał; Cytuj: Proszę wybaczyć nadmiar odwołań, ale nie mogę się oprzeć zacytowaniu fragmentów z doskonałej pracy 8 Błogosławieństw 1Jacka Święckiego, oddają one bowiem dobrze istotę naszego pojmowania Nieba: „I chociaż raz dane przykazania (których istotą jest Dekalog) nie podlegają zmianie, to w Nowym Przymierzu akcent przesuwa się najwyraźniej w stronę osobistej zgody, aby uznać swoje prawdziwe szczęście w upodobnieniu do osoby Jezusa. Przylgnięcie do litery Prawa musi być odtąd zastąpione przylgnięciem do żywej osoby Jezusa z Nazaretu, co niezwykle trafnie wyrażają jego własne słowa: Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (J 13,34) Zauważmy: nie tak, jak nakazuje dosłownie przepis Prawa, ale tak jak to widzimy w Jezusie. Prawa powinniśmy zatem przestrzegać na tyle, na ile opisuje ono i wyraża samą osobę Mesjasza. (...) Tak więc zbawienie, w rozumieniu jezusowych Błogosławieństw, nie polega w swej istocie na otrzymaniu jakichś dóbr, które sprawiałyby nam przyjemność i chroniły od cierpienia, ale na radykalnej przemianie tego, czym jesteśmy dzisiaj, do takiej postaci, abyśmy stali się podobni do Boga na tyle, na ile jest to dla człowieka możliwe z pomocą Jego łaski. (...) Jego zbawienie, którego istotą jest wewnętrzna przemiana serca, nie może budzić zainteresowania kogoś, dla kogo sprowadza się ono do osadzenia w jakimś „raju”, gdzie sączy się przez słomkę smaczne drinki, a usłużny anioł wachluje i odgania insekty.”/„Osiem błogosławieństw” Jacek Święcki/ Proszę wybaczyć ale dla mnie kościół zachowuje się jak arogant. Który nie tylko usiłuje ale ustala co ma być grzechem a co nie. Wprawdzie Jezus dał Piotrowi klucze do Królestwa Niebieskiego ale te klucze są rzeczywiście otwierającymi gdy się przyjmie to czego nauczał Jezus oraz zrozumie, że nikt z ludzi nie może osądzić drugiego człowieka sprawiedliwie ponieważ nie zna całej prawdy mającej wpływ na to jakim człowiekiem jest tu na ziemi. Po za tym, dlaczego w zestawie grzechów do spowiedzi z których mamy się wyspowiadać nie ma tego przykazania, które nakazuje miłować braci tak jak kochał Jezus? A jest ono rzeczywiście bardzo ważne skoro Jezus, aż go przedstawił tak wyraźnie! A przedstawił je ponieważ diametralnie wskazuje już tu, czy jesteśmy z Jezusem złączeni a zatem i z Bogiem i czy dlatego możemy się spodziewać , że nasza wiara nas wspiera. Marek_Piotrowski Cytuj: Nie ma żadnej wątpliwości - Piekło jest przeciwieństwem Nieba, a więc przede wszystkim stanem oddzielenia od Boga, stanem braku z Nim relacji. O ile człowiek żyjący na Ziemi, a więc nie w pełni odczuwający swoje potrzeby duchowe może pozostawać w tym stanie bez jakiegoś skrajnego cierpienia 3 o tyle dla człowieka w ciele zmartwychwstałym 4 w pełni odczuwającego brak Boga sytuacja taka jest stanem głębokiego cierpienia. Co więcej, źródłem cierpienia nie jest wyłącznie naturalna tęsknota do Boga, ale także stan zapiekłej nienawiści i zawiści jakim potępieniec obdarza zarówno Boga jak i osoby z Nim przebywające. Sęk w tym, że po śmierci to my dokonujemy osądu samego siebie. Ponieważ w majestacie Bożej miłości i prawdy praw Bożych widzimy wyraźnie jak czynnie przeciwstawialiśmy się Bogu a nawet czynnie gnębiliśmy tych , którzy wydawali się nam głupsi od nas. Oraz co najistotniejsze zaprzeczaliśmy możliwości zaistnienia nieba już tu na ziemi tkwiąc w naszej pysze. O ile jeszcze miłość Boga nie pamiętająca złego nie była by przeszkodą to nasze poczucie winy względem tych maluczkich ( ukrytego Chrystusa) nie pozwoli nam przebywać w niebie skazując na piekło podobnych sobie. Gdzie nie można jednak już nic ukryć i każde nasze zło jest widoczne dla wszystkich. Co jest jedną z mąk Marek_Piotrowki cd Cytuj: Zbawienie ludzi i zbawienie Szatana, grzech ludzki i szatański Wiele osób pyta: Czy Szatan może zostać zbawiony? Pytanie jest oczywiście podchwytliwe. Rozpatrując sprawę od strony Boga, należałoby powiedzieć: oczywiście! Gdyby się nawrócił, niewątpliwie zostałby przez Boga z radością przyjęty. Jednak... nic z tego. Diabeł bowiem jest duchem i jego decyzje są doskonałe. Niech nikogo nie zmyli to słowo -„doskonałe” w języku filozoficznym nie oznacza „najlepsze”, tylko „niezmienne” i „dokładnie odpowiadające temu co chce”. Nasze, ludzkie wybory są „niedoskonałe” - często się mylimy, zmieniamy zdanie, chcemy dobrze a wychodzi źle itd. Szatan, jako istota duchowa doskonale wie czego chce, doskonale zdaje sobie sprawę ze skutków swoich wyborów -i jego decyzja zawsze będzie taka sama. Nie ma żadnej możliwości by zmienił zdanie. Szatana nikt nie zwiódł i nie oszukał. On podjął decyzję, nie Bóg. I gdyby Szatan chciał Bóg by go przyjął w tej samej chwili -Bóg kocha wszystkie swoje stworzenia. Ale Szatan nie zechce, bo jego grzechy nie są pomyłkami, lecz świadomym nieposłuszeństwem, dokonanym wyborem. To prawda. Szatan nie może być zbawiony bo Bóg Ojciec nie stworzył takiej idei w której ktokolwiek może być od Niego oddzielony ( ponieważ jest wszechobecny). Szatan sam w sobie jest niczym jest ideą –szaloną ideą, że to co jest niemożliwe w zamyśle Boga może stać się rzeczywistością. Dlatego Szatan doskonale wie, że swoje istnienie może zawdzięczać tylko temu iż syn Boga uwierzy w to szaloną ideę. Co dla wielu jest oczywistością. Cytuj: Popatrzmy na alegorię grzechu Adama i Ewy w Księdze Rodzaju - Pierwsi Rodzice odrzucili naukę Boga na temat co jest dobre, a co złe -w zamian próbując wstawić swoje zdanie na ten temat (symboliczne zerwanie owocu z drzewa „wiadomości złego i dobrego”). W tym wypadku uznali inaczej niż Bóg że ich czyn będzie dla nich korzystny. Oczywiście tak naprawdę nie było to wcale ich własne zdanie to Szatan ich okłamał (Na pewno nie umrzecie!) Ale jak nieśmiertelne dziecko Boga może umrzeć? My rozumiemy, że w dualizmie gdy drugiego brata uznajemy za kogoś innego a w swej fizyczności gdy widzimy czegoś brak to powstaje pewnego rodzaju niesprawiedliwość w której drugi brat pożąda tego co ma pierwszy. Jeszcze bardziej pogłębia się ta nierówność i niesprawiedliwość w przypadku podziału ról na fizyczne role kobiety i mężczyzny. To dlatego w Niebie nie będzie podziału na płcie ani ślubów. Symboliczne drzewo wiadomości dobra i zła było tak naprawdę drzewem , które miało wskazać zastępczego winnego aby jeszcze bardziej ukryć prawdę i jeszcze bardziej zagmatwać drogę do prawdy. Bóg jako będący samą miłością z całą pewnością nie dopuścił by do takiej sytuacji w której jego dzieci ( a raczej Jego Syn) mogły by zostać odcięte od Niego samego. Uczynił by tak jednak ten kto owładnięty pychą szatana postawił się w miejscu Boga nad ludźmi ale na prawach całkowicie odwróconych do praw Królestwa Niebieskiego i samego Boga. Dlatego Jezus powiedział żydom: Wy macie diabła za ojca”. W całej tej sytuacji widać wyraźnie brak łączności z Bogiem już w momencie kuszenia. Ponieważ gdyby ta łączność istniała Ewa wiedziała by to co jest potrzebne dla bezpieczeństwa i bycia w jedności z Bogiem. Bóg rozpoznał ,że przez życie w ciele człowiek wytwarza inny system myślowy przerywający z Nim łączność dlatego dla takich sytuacji w których bezpośrednia łączność nie istnieje dał Ducha Św swój Głos wskazujący na prawdę po to aby nie ulegać oszustwu szatana. Cytuj: Każdy z nas w momencie śmierci wybierze czy wejść w relację z Bogiem czy na zawsze tę relację stracić 10 Wybierze w zależności od tego, czy jest zdolny do całkowitej przemiany i uczestnictwa w wewnętrznym życiu Trójcy Świętej. Tę zdolność nazywamy „Łaską Uświęcającą”. W momencie śmierci człowiek jest sam bez swoich świadków. W swojej głupocie nie wie, że przez osąd polegający na postrzeganiu ( czyli niedoskonałym i ograniczonym wglądzie w prawdę) zaczyna wierzyć w coś co nie jest prawdą w oczach Boga wiążąc niejako syna Boga w taki obrazie jaki sam stwarza. Gdzie taki osąd podobnie jak w przypadku Jezusa( mam tu na myśli sytuację gdy Jezus w rodzinnych stronach nie był w stanie dokonywać cudów bo w niego nie wierzono posiadając taką wiarę która zaprzeczała prawdzie) jest w stanie zatrzymać wszelkie dobro jakie może być jego udziałem jak i odmówić jedności w Chrystusie. Dodatkowo w Królestwie Niebieskim jest takie prawo w którym możesz mieć tylko to co dasz innym. A gdy odmówiło się komuś wiary w bycie w łączności to może być, że odmawia się jej sobie. W jedności w Chrystusie zawsze rozpoznajemy w drugim Chrystusa. Nie wywyższamy się bo Chrystus jest jeden i taki sam i chęć wywyższania się może wynikać tylko z oszustwa szatana. Tak jak w fizycznej roślinie role jakie pełnią różne części tej rośliny nie przesądzają o tym ,że jakaś jedna jej część jest lepsza lub inna mniej ważne tak i w całości człowieczeństwa każdy ma swoją fizyczną i duchową rolę. Fizyczną rolą pomagamy tak aby inni byli jednakowo szczęśliwi. Duchowo każdy z nas w łączności z Chrystusem i Duchem św musi nauczyć się prawdziwego przebaczenia . I w prawdziwej łączności w Chrystusie gdy nie pamiętamy komuś zła bo widzimy, że ten nie rozumie co robi i modlimy się o jego zbawienie dzieją się cuda. Bez tego nasze przebaczenie będzie tylko zwykłym osądem i pewnego rodzaju oszustwem, które ma zapewnić aby belka tkwiąca w moim oku kazała ją ukrywać przez wytykanie źdźbła w oku brata. Cytuj: „(26) Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. (27) Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach! (28) Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (29) Czym jest zabicie kogoś wobec chęci pozbawienia kogoś życia wiecznego – przez brak przebaczenia? Cytuj: 40 A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Marek_Piotrowki Cytuj: Gdy Naród Wybrany odwracał się do Boga, Jeremiasz przysłał od Pana posłanie nawrócenia, zawierające tekst: „Jeżeli zaś tego nie posłuchacie, będę potajemnie płakał nad waszą pychą. Będę płakał nieustannie i zamienią się w potoki łez moje oczy, bo trzoda Pańska idzie w niewolę.”
Wielokrotnie powtarzałam, że oddzielenie jest szalona ideą. Taką ideą w której syn Boga ( Boga będącego miłością i źródłem miłości) postanawia szukać szczęścia i miłości tam gdzie jej nie ma czyli w oddzieleniu od Boga. To oddzielenie jest również przeniesione na braci ( których , Bóg uznaje za jednego Syna a z którym jest złączony. Bo to co Bóg złączył jest złączone. Jednak ze względu na daną wolną wolę Królestwo Niebieskie nie może być wymuszane. Musi być wybrane i cenione wraz z jego prawami!!! A jeżeli my nie rozpoznajemy w braciach Chrystusa i chcemy wymusić na nich aby wybrali Niebo to nie pokazujemy czym jest niebo ani tym bardziej czym jest miłość. Nieustannie odmawiając prawdziwego przebaczenia oddajemy a raczej pozostawiamy brata w szaleńczej myśli, ze nie ma dla niego szans na zbawienie bo jest grzeszny. A czym jest każdy grzech jak nie brakiem miłości? I kiedy człowiek grzeszy? Kiedy nie wierzy w miłość i jej siłę. Kiedy nie ufa drugiemu bratu. I kiedy swoje bezpieczeństwo pokłada w sobie samym i w swojej ograniczonej mądrości. Bo myślenie bez Boga nie jest myśleniem. Albo jest szalonym myśleniem lub pozbawionym rozumu ( inaczej Ducha św mającego zastąpić w oddzieleniu Ojca i będącego Jego głosem) i rzeczywiście jest oddaniem siebie tej oddzielonej części umysłu , która utożsamia się z ciałem i nie zna ducha. Wiele wskazuje na to iż tę oddzieloną częścią umysłu jest wytwarzana przez nas samych podświadomość. Podświadomość ,która jest skryta i ukrywa swoje grzechy. Podświadomość, która utożsamia nas z jednym ciałem i zaprzecza jedności duchowej. Podświadomość , która chce nami rządzić i kierować. A przede wszystkim nieustannie udowadnia, że Boga nie ma a my musimy być tylko ciałem i oczywiście musimy umrzeć. Cytuj: 1.1.6 Różne wątpliwości WĄTPLIWOŚĆ „Czy pozwolenie Boga na wybranie przez człowieka Piekła nie jest wyrazem braku miłości?” Gdybyśmy tak uważali, musielibyśmy również przyjąć że jeżeli mężczyzna kocha kobietę (i ma fizyczną możliwość zmuszenia jej do pozostania, mimo ze ona nic prócz niechęci do niego nie czuje) to pozwolenie na to by odeszła i nie zmuszanie do małżeństwa jest... brakiem miłości. Porównanie nie jest przypadkowe; sama Biblia porównuje wspólnotę Chrystusa i Kościoła do małżeństwa Szooook!  Miłość zawsze towarzyszy wolności. Jezus daje nam siebie w ufności ,że rozpoznamy i docenimy naszą miłość. A miłość prawdziwa jest zawsze wzajemna. Dlatego Bóg nie daje swojego syna tym , którzy Go nie cenią. Jak i nie zmusza do tego aby Go cenić. Sami wybieramy co ma być naszym skarbem. Jako dzieci Boga bez miłości nie potrafimy żyć. Dlatego szatan nie może do końca zlikwidować w nas tej tęsknoty, która wynika z naszej ukrytej natury. Chęci bycia miłością. Jednak szatan nawet tu dokonuje oszustwa każąc nam wierzyć, że żądze ciała mogą być miłością. Na równi z tym, że może istnieć jakaś sfera która nie musi podlegać miłości i którą można wyodrębnić jako osobną ( np. panowie bardzo często uznają ,że seks to rodzaj sportu i wcale nie łączą go z miłością). Cytuj: Pokuta nie ma na celu „wyrównania win” ani „zaspokojenia sprawiedliwości bożej”. Pokuta ma człowieka upodobnić do Boga, uświęcać pokutującego „podobnie jak On jest święty” (1 J 3,3) Jest to dla mnie dziwne połączenie. Pojednanie jest niewątpliwą łaską i darem tak cennym ,że nie można określić ceny ani zadość uczynienia , które by je zrównoważyło. No może chęć dzielenia się tą łaską przez głoszenie miłości Boga świadczenie o jego miłości i miłosierdziu i dawaniu go innym po to aby zachować. Bo to dawanie darmo innym tak jak i my darmo dostajemy czyni nas świętymi bo podobnymi Bogu. Pokuta co najwyżej będzie rodzajem zasłony , która ma odwrócić uwagę od tego co ważniejsze. Owszem jeżeli ktoś ma taka potrzebę wynagradzania zła , które uczynił nie jest to złe bo znosi utrzymywanie się żalu w bracie i pomaga w przebaczaniu. Ale z całą pewnością pokuta nie czyni nas świętymi. „Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? (27” Mateusz 16-27) Tyle na obecna chwilę bo mamy też inne obowiązki które niestety są jak ciernie odciągające nas od tego co najważniejsze! Osiągnięcia całkowitego pojednania z Bogiem jedności z Nim.
_________________ [color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]
|
So cze 18, 2016 15:31 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Helenka napisał(a): . Faktem jest, że w Biblii nie ma bezpośredniej nauki o czyśćcu No właśnie, nie ma. Nie dziwi Cię to? Miałby to być jeden z trzech możliwych pośmiertnych wariantów... i co, ani słowa? A że jakiś Juda składał ofiary, to o niczym nie świadczy. Mógł mieć na myśli co innego, mógł żywić błędne przekonania.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So cze 18, 2016 16:53 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
So cze 18, 2016 17:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Mówiłam, że bezpośrednio Biblia nie mówi o czyśćcu, a nie że w ogóle.
|
So cze 18, 2016 17:43 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Zero konkretów, tyle co się komuś skojarzyło. Dziwaczne doprawdy.
No, chyba że to, co Kościół mówi o czyścu, to jest nauka właściwie nieistotna, człowiekowi w sumie niepotrzebna. Tak jest?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So cze 18, 2016 17:44 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
czytelnikBiblii napisał(a): Dlatego nie trzeba wysokich lotów religijnych...- wystarczą takie przeciętne, właśnie na miarę czyśćca [nie spieszy mi się: mogę w poczekalni poczekać; niebo nie ucieknie...]. Faktycznie czyściec to może być ostatnia deska ratunku. Bo jeśli w Niebie będą jedynie całodobowe msze w jakimś kościele, to tylko przebywaniu w czyściu może mnie przed tym uratować. glejt napisał(a): Proszę wybaczyć ale dla mnie kościół zachowuje się jak arogant. Który nie tylko usiłuje ale ustala co ma być grzechem a co nie.
Nie wybacze!! To co gadasz to jakieś herezje nie mające nic wspólnego z katolicyzmem.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
So cze 18, 2016 18:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|