Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Autor |
Wiadomość |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Przytoczyłam kilka różnych definicji chrześcijaństwa jakie znalazłam, oraz podałam że według mnie chrześcijaninem jest ten kto się nim czuje, po prostu nie spotkałam się jeszcze z taką definicją jaką podała Małgosia oraz widzę pewne problemy jakie przysparza , bo nagle nie ma jak zakwalifikować nietrynitarnych odłamów chrześcijaństwa ,bo okazuje się że nie są odłamami chrześcijaństwa ale czymś zupełnie innym ( tylko czym???). Wiem że moja definicja też przysparza pewnych kłopotów ale jestem ich świadoma i mi nie przeszkadza że w mojej definicji jest miejsce na ateistę chrześcijanina (w osobowego Boga ingerującego w świat nie wierzy ale skoro się chrześcijaninem czuje, bo wierzy w nauczanie Jezusa- mimo że na wyrywki to nim jest) i inne ciekawe opcje. Tak samo nie dostrzegam problemów z definicjami z wikipedii czy słowników dostępnych w internecie, podobnie nie dostrzegam problemów z definicjami z książkowych słowników oraz encyklopedii bo żadna nie głosi że chrześcijanin musi wierzyć w Trójcę Św oraz pełną Boskość Jezusa i zmartwychwstanie ciałem co postuluje Małgosia ( chyba że ją źle rozumiem, to proszę o sprostowanie)
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Wt cze 12, 2018 11:27 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
IrciaLilith napisał(a): Co do ŚJ - może i sekta ale nadal sekta o podłożu chrześcijańskim, bo niby jakim? Świadkowie Jehowy to po prostu odłam (łac. secta: droga), czyli mniejszościowa podgrupa chrześcijaństwa. Oni są chrześcijanami, tylko nie należą do dominującego obecnie nurtu. Małgosia w sposób typowy dla ignorantów i fanatyków nie odróżnia naukowego znaczenia słowa 'sekta' (odłam wyznaniowy) od potocznego, nacechowanego i nieprawidłowego naukowo znaczenia: 'niebezpieczny, fałszywy kult'. W sensie religioznawczym pierwotne chrześcijaństwo było sektą w obrębie judaizmu, tak samo jak np. esseńczycy, zanim się od judaizmu zdystansowało i koniec końców odcięło. IrciaLilith napisał(a): Jest to dla mnie o tyle ciekawe że w wiosce z której pochodzę kościół przez lata należał do arian, a że nasza historyczka miała hopla na punkcie historii lokalnej to sporo się rozmawiało na ich temat, poruszaliśmy to także na lekcjach religii i jakoś nikt nie twierdził że nie był to odłam chrześcijaństwa, pierwszy raz się spotykam z taką opinią i szczerze mnie to interesuje. Zarówno tzw. arianie na ziemiach polskich, czyli bracia polscy (lub: socynianie), jak i arianie starożytni, po których braci polskich tak nazwano, to wyznania chrześcijańskie. Nie ma co do tego wątpliwości.
|
Wt cze 12, 2018 11:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Padre77 napisał(a): Co rusz widzę wasze żądania publikacji udowadniających tezę głoszoną przez kogoś. Małgosia widzę załączyła takową publikację. Publikacja licencjata biblisty pewnie mniej będzie szanowana jak jakiegoś autorytetu profesorskiego, ale jednak jest. Po pierwsze, to nie jest żadna publikacja, tylko wywiad. Po drugie, nie chodzi nawet o to, że to licencjat, a nie profesor. Biblista to nie to samo co religioznawca. Co jest ewidentne dla każdego kumatego dorosłego człowieka. Ten facet jest po prostu z wykształcenia biblistą, a z wyznania katolikiem, trynitarzem i nie stanowi żadnego autorytetu w dziedzinie religioznawstwa. Czyli jego wypowiedź w tej kwestii jest tyle samo warta, co księdza proboszcza z parafii w Myciskach Niżnych. Co więcej, jak zauważyło każde z nas i pokazaliśmy to czarno na białym, w tym wywiadzie co do kwestii dosłownego znaczenia słowa "chrześcijanie", po prostu plecie jawne głupoty. Jak widać, to nie tylko nie jest autorytet, to nawet nie jest kompetentny amator w tej kwestii. Padre77 napisał(a): Może by któryś z was wykazał się poszanowaniem dyskutanta i przytoczył jakąś kontrpropozycję? Przecież przytaczałem przykłady haseł z renomowanej encyklopedii. Masz kłopoty z czytaniem, czy nie wiesz, co to Britannica?
Ostatnio edytowano Wt cze 12, 2018 11:49 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 3 razy
|
Wt cze 12, 2018 11:43 |
|
|
|
 |
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2863
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
IrciaLilith napisał(a): Małgosiaa napisał(a): Już pisałam: chrzest w imię Trójcy Świętej, wiara w Trójcę Św. i zmartwychwstanie w ciele Jezusa Chrystusa. To tak w skrócie. Małgosiu - jakieś źródło - kto poza Tobą tak twierdzi? Ja - robaczek2.
|
Wt cze 12, 2018 11:44 |
|
 |
Padre77
Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22 Posty: 759
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Taka jest prawda, zostały spełnione twoje warunki, czy może to jest prawda Abdula Alima Padre77 napisał(a): Jeśli jesteś muzułmaninem to z twojej perspektywy jest to prawda. Z perspektywy Abdula Alima jest, nie jest to jednak prawda o tobie, mimo spełnienia twoich warunków. Może pomyliłeś się i błędnie postawiłeś takie warunki?[/quote] Nie poznasz czegoś takiego jak prawda obiektywna o sobie. Z perspektywy muzułmanina jestem bezbożnikiem i trudno się z tym nie zgodzić. Nie mogę mu zarzucić że kłamie. Tobie za twoje słowa (jeśli nie jesteś muzułmaninem - bo tego mi nie potwierdziłeś) mogę zarzucić kłamstwo. Ta prawda o tobie oczywiście będzie różna w zależności kto przez jaki pryzmat cię obserwuje. Jeżeli uważasz, że nie mam racji to jak twoim zdaniem poznać prawdę o sobie? akruk napisał(a): W sensie religioznawczym pierwotne chrześcijaństwo było sektą w obrębie judaizmu, tak samo jak np. esseńczycy, zanim się od judaizmu zdystansowało i koniec końców odcięło. To rozumując twoim tokiem to nie jestem chrześcijaninem tylko judaistą? akruk napisał(a): Przecież przytaczałem przykłady haseł z renomowanej encyklopedii. Masz kłopoty z czytaniem, czy nie wiesz, co to Britannica? To biorąc przykład z ciebie jakiż to autorytet religioznawstwa był twórcą tych definicji?
_________________ "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)
|
Wt cze 12, 2018 11:54 |
|
|
|
 |
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2863
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Alez tu czasami wesolo. W niektorych wypowiedziach wystepuja takie okreslenia, ze gdyby doszlo do osobistego spotkania jedynym srodkiem komunikacji bylby miecz (lub bomba atomowa).
Podczas gdy wszyscy sobie zdajemy sprawe z tego, ze od czasow wiezy Babel nie ma zgody jezeli chodzi o rozne definicje czy pojecia. I tak jest we wszystkich (prawie) dzedzinach. Czy to dojdzie do krewkich adwersarzy? Moze zilustruje to pojeciem "przyjazn" jakie uwidocznilo sie w 1939 roku. Lub nastepujacym: " Definicja rodziny Rodzina jest najmniejszą, najstarsza i najpowszechniejszą formą życia społecznego. Rodzinę tworzą mężczyzna i kobieta, połączeni węzłami małżeńskimi, ich dzieci oraz krewni z obu stron."
Jezeli ktos przyjmuje taka lub inna definicje czegokolwiek to jest to jego zbojeckie prawo. Wolno mu i co komu do domu jak chata nie jego.
|
Wt cze 12, 2018 11:57 |
|
 |
Padre77
Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22 Posty: 759
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Tak mi się jeszcze pomyślało skoro ŚJ są chrześcijanami to dlaczego nie honorują chrztu udzielonego w Kościele katolickim czy w innych odłamach. Nie potrzeba żadnych definicji ani zapewnień świadków, że są chrześcijanami skoro ich postępowanie mówi całkiem co innego.
_________________ "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)
|
Wt cze 12, 2018 12:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
akruk napisał(a): IrciaLilith napisał(a): Co do ŚJ - może i sekta ale nadal sekta o podłożu chrześcijańskim, bo niby jakim? Świadkowie Jehowy to po prostu odłam (łac. secta: droga), czyli mniejszościowa podgrupa chrześcijaństwa. Oni są chrześcijanami, tylko nie należą do dominującego obecnie nurtu. Małgosia w sposób typowy dla ignorantów i fanatyków nie odróżnia naukowego znaczenia słowa 'sekta' (odłam wyznaniowy) od potocznego, nacechowanego i nieprawidłowego naukowo znaczenia: 'niebezpieczny, fałszywy kult'. W sensie religioznawczym pierwotne chrześcijaństwo było sektą w obrębie judaizmu, tak samo jak np. esseńczycy, zanim się od judaizmu zdystansowało i koniec końców odcięło. Konkluzja.....ani katolicy, ani protestanci nie wiedzą co oznacza chrześcijanin Pan mój i Bóg mój, wie to jedynie akruk IrciaLilith napisał(a): Jest to dla mnie o tyle ciekawe że w wiosce z której pochodzę kościół przez lata należał do arian, a że nasza historyczka miała hopla na punkcie historii lokalnej to sporo się rozmawiało na ich temat, poruszaliśmy to także na lekcjach religii i jakoś nikt nie twierdził że nie był to odłam chrześcijaństwa, pierwszy raz się spotykam z taką opinią i szczerze mnie to interesuje. Cytuj: Zarówno tzw. arianie na ziemiach polskich, czyli bracia polscy (lub: socynianie), jak i arianie starożytni, po których braci polskich tak nazwano, to wyznania chrześcijańskie. Nie ma co do tego wątpliwości. Arianie, podobnie jak aktualnie ŚJ odrzucali bóstwo Jezusa, czyli nie uznawali Pan mój i Bóg mój.
|
Wt cze 12, 2018 12:10 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Czyli uważacie że definicja Małgosi jest lepsza od tych z wszelakich dostępnych encyklopedii i słowników, oczywiście macie pełne prawo tak uważać, ja też z zasady korzystam z własnych definicji, ale jestem gotowa je przedefiniować/zawęzić/rozszerzyć gdy okazuje się że prowadzi to to niepotrzebnych problemów, absurdów, totalnego niezrozumienia przez odbiorcę - często w różnych sytuacjach z różnymi osobami odnoszę się do innych definicji, bo wiesz że gdy fizyka zamkniętego w świecie definicji fizycznych zapytasz czy idziesz w dobrym kierunku na dworzec to odpowie tak, a w myślach - kierunek dobry, ale zwrot przeciwny... O tyle może już ktoś inny kto też tak jak Wy definiuje chrześcijaństwo rozwiązał problem sprzeczności wobec klasyfikacji wyznań nietrynitarnych, a jak nie to pokombinujcie jak to rozwiązać, bo jakoś by należało je zakwalifikować -skoro to nie odłamy chrześcijaństwa to czego? I na jakiej podstawie?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Wt cze 12, 2018 12:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Padre77 napisał(a): akruk napisał(a): W sensie religioznawczym pierwotne chrześcijaństwo było sektą w obrębie judaizmu, tak samo jak np. esseńczycy, zanim się od judaizmu zdystansowało i koniec końców odcięło. To rozumując twoim tokiem to nie jestem chrześcijaninem tylko judaistą? Szkoła nauczyła składać literki w zdania, ale nie nauczyła widać czytania ze zrozumieniem. "PIERWOTNE chrześcijaństwo BYŁO sektą w obrębie judaizmu" -- jesteś chrześcijaninem z pierwszego wieku naszej ery? Padre77 napisał(a): akruk napisał(a): Przecież przytaczałem przykłady haseł z renomowanej encyklopedii. Masz kłopoty z czytaniem, czy nie wiesz, co to Britannica? To biorąc przykład z ciebie jakiż to autorytet religioznawstwa był twórcą tych definicji? Nie musisz się nieustannie popisywać swoją ignorancją, już o niej wiemy. Hasło pochodzi z czasów, kiedy nie było Internetu, Britannica ukazywała się drukiem i ze względu na wielką ilość współpracujących osób nie opatrywano haseł imiennymi podpisami. W obecnej edycji internetowej jeśli artykuł został w tamtym okresie napisany lub sprawdzony przez zewnętrznych ekspertów, jest oznakowany krótko jako "the Editors of Encyclopaedia Britannica", tak jak w tym przypadku. Padre77 porównujący autorytet tekstu wywiadu udzielonego przez licencjata-demonologa dla niszowej katolickiej gazetki z Podlasia z autorytetem hasła z renomowanej, sławnej na całym świecie encyklopedii...
|
Wt cze 12, 2018 12:20 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Jakie są kryteria bycia chrześcijaninem: Małgosiaa napisał(a): Już pisałam: chrzest w imię Trójcy Świętej, wiara w Trójcę Św. i zmartwychwstanie w ciele Jezusa Chrystusa. To tak w skrócie. Czyli wyznania nietrynitarne to nie chrześcijanie, ciekawe jakie jeszcze odpadną po zastosowaniu takiej definicji... Przynajmniej będę miała okazję kolejny raz pogłębić swoją wiedzę o odłamach chrześcijaństwa ( oraz o odłamach jakie ponoć chrześcijańskie nie są tylko jakoś wszystkie jakie sprawdziłam( tak, podajcie w końcu jakieś źródło które znacie ale przed nami się ukrywa) encyklopedie, słowniki i religioznawcy tak je jakoś dziwnie traktują) Jak są jeszcze jakieś dodatkowe warunki, aby ktoś mógł być uznany za chrześcijanina to napiszcie, bo może jeszcze jakieś niespodzianki kryją się pod 'To tak w skrócie' ?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Wt cze 12, 2018 12:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
No to podefiniujmy sobie.
Wędkarz – odmiana myśliwego przedkładająca wygodę nad wysiłek; człowiek czerpiący satysfakcję z okaleczania oraz, opcjonalnie, długotrwałej agonii ryb słodkowodnych.
Chrześcijanin – karłowata moralnie forma judaisty; człowiek regularnie terroryzujący i, w swoim pojęciu, skazujący innych ludzi na tortury, o których twierdzi, że trwają nieskończenie długo; wyznaje Szatana.
Źródło: ErgoProxy. Aczkolwiek ni cholery nie wiem, czy brać to wszystko na poważnie; wszelako Małgosia z Padrem jakoś przekonują mnie do tej drugiej definicji, bo ich postępowanie w tym wątku nie mówi niczego innego.
|
Wt cze 12, 2018 12:26 |
|
 |
Padre77
Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22 Posty: 759
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
akruk napisał(a): Padre77 napisał(a): akruk napisał(a): W sensie religioznawczym pierwotne chrześcijaństwo było sektą w obrębie judaizmu, tak samo jak np. esseńczycy, zanim się od judaizmu zdystansowało i koniec końców odcięło. To rozumując twoim tokiem to nie jestem chrześcijaninem tylko judaistą? Szkoła nauczyła składać literki w zdania, ale nie nauczyła widać czytania ze zrozumieniem. "PIERWOTNE chrześcijaństwo BYŁO sektą w obrębie judaizmu" -- jesteś chrześcijaninem z pierwszego wieku naszej ery? Najpierw piszesz, że jehowi są chrześcijanami bo są odłamem (czyli sektą) chrześcijaństwa. Skoro więc jak piszesz chrześcijaństwo jest sektą (czyli odłamem) judaizmu to czym moja konkluzja różni się od twojej. ErgoProxy napisał(a): Chrześcijanin – karłowata moralnie forma judaisty; człowiek regularnie terroryzujący i, w swoim pojęciu, skazujący innych ludzi na tortury, o których twierdzi, że trwają nieskończenie długo; wyznaje Szatana. Jeśli uważasz, że emocjonalne wycieczki dodają powagi twoim wypowiedziom to jesteś daleko w lesie.
_________________ "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)
|
Wt cze 12, 2018 12:30 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Opiszcie jakie są relacje tej Trójcy Świętej - Ojciec, Syn i Duch Św. są sobie tożsami, czy któryś pochodzi od któregoś? Czy to nie ma znaczenia, bo Trójca to Trójca niezależnie od hierarchii jaka w niej panuje?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Wt cze 12, 2018 12:35 |
|
 |
Padre77
Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22 Posty: 759
|
 Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
IrciaLilith napisał(a): Jak są jeszcze jakieś dodatkowe warunki, aby ktoś mógł być uznany za chrześcijanina to napiszcie, bo może jeszcze jakieś niespodzianki kryją się pod 'To tak w skrócie' ? Wszyscy czepiacie się tej definicji jakby to był jakiś święty gral. To ja postawię pytanie inaczej. Czy jest jakiś odłam chrześcijaństwa (co do którego nie ma wątpliwości, że jest chrześcijaństwem), który uznaje jehowych za chrześcijan? Jeżeli brak takowych to dlaczego za wystarczające uznać fakt somozwańcze nazwanie się chrześcijanami przez jehowych tudzież nazwanie ich przez niezainteresowanych (być może całkowicie niezwiązanych z chrześcijaństwem) "uczonych".
_________________ "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)
|
Wt cze 12, 2018 12:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|