Ależ to jest prawda. Skąd takie powiedzenie na temat bierzmowania? Ano, z takiego faktu iż bierzmowanie zazwyczaj oznacza pożeganie z Kościołem, ot przyjęcie sakramentu bo może kiedyś takie świadectwo będzie potrzebne w przypadku ślubu i to wszystko.

Co do komentarzy dotyczących religii i Kościoła, owszem, to też jest fakt iż słowa komentujących są nader często negatywne, a nawet kpiarskie i po prostu wulgarne.



Na tym świecie jest blisko 9 miliardów ludzi. I teraz pomyśl ile może stanowić młodzież w tej liczbie. A ilu było na ŚDM? Jeden milion, dwa miliony? W samej Polsce masz ponad trzydzieści milionów ludzi. To jest niestety niewielki procent.



Gdyby pragnęli to by tam byli, miliony, miliardy. Także w Kościołach. A tak nie jest. Czyli nie ma takiego pragnienia.

Oczywiście miało być 7 miliardów ludzi na tej planecie. Pomieszanie z liczba 9

eguuleuss - z tego co piszesz można wyciągnąć jeden wniosek, że źle się dzieje, że wiara stała się dla ludzi odległa. Czyli przeciwstawiając się temu złemu trendowi trzeba walczyć o wiarę w ludziach. Wzrost duchowy człowieka jest jego walką z podszeptami złego. Nie możemy patrzeć z obojętnością na to, co się dzieje. Papież Jan Paweł II utworzył piękne święto i są z tego działania owoce. Dlatego odnowienie wiary jest bardzo ludziom - światu potrzebne. Jak można odnowić wiarę, jeżeli nie będziemy głośno głosić chwały Bożej. Za słowami zawsze idą czyny. Najpierw trzeba zapalić małą iskrę, by zapłonęło ognisko. Siedzenie cicho, patrzenie i narzekanie - nie wyda żadnych owoców. Obnoszenie się pychą i własnym egem - nie wyda żadnych owoców.
Ojcowie naszego Kościoła mają powinność i obowiązek, by pomagać ludziom odnaleźć w swoim życiu Boga. Znając historię Kościoła widzimy jak Kościół bardzo pobłądził i wytworzył niewiarę w ludziach. Kościół ma szansę by się nawrócić - zrehabilitować. Głoszenie, że Jezus Chrystus jest naszym Królem i wcielanie tego głoszenie w życie ludzi jest obowiązkiem przedstawicieli, którzy reprezentują Kościół Jezusa Chrystusa. Wiarę trzeba głosić, by nie umarła, by rozwijała się w naszych myślach - w naszych czynach - w naszym codziennym życiu.

Fałsz. Istnieje coś takiego jak hipokryzja, czyli niekoniecznie za słowami idą czyny. Na pewno nie zawsze.

Ale jak to zrobić? Czym na przykład porwać młodych ludzi do wiary? Bo teraz świat woła - bierz to co przyjemne, żyj tak byś niczego ni żałował, bierz co chcesz. A wiara jest niebywale trudna. Wiara w znaczeniu pójścia za Chrustusem to radykalizm najwyższych lotów. Bo trzeba zaprzeć się nawet swojej własnej natury i swoich ludzkich naturalnych odruchów.

Świat kieruje na łatwiznę, na szeroką i wygodną autostradę. To jest do przewidzenia że ludzie pójdą raczej za tym co jest dla nich wygodne, niż za tym co jest wymagające. Nie można rzucić ot tak - kochaj Jezusa. Bo miłość trzeba najpierw poczuć a z samych słów czy wręcz z musu kochania to nic nie wychodzi. Miłość wymaga relacji i najpierw ta osobista i głęboka relacja musi pojawić się między Bogiem i człowiekiem. Nie można ludziom przedstawiać wiary jak fajnego środka w reklamie bo to także nie działa w taki sposób. Wiara i pójście za Chrystusem nie likwiduje trudności w życiu, ale może wręcz je powiększać. Za Chrystusem prawdziwie idą tylko szaleńcy i to jest piękne.

eguuleuus napisał - Za Chrystusem prawdziwie idą tylko szaleńcy i to jest piękne.


Jeszcze niedawno gdyby młody człowiek publicznie przed kamerami świadczył, że kocha Jezusa i że Jezus jest jego Panem, spotkał by się z prześmiewczą opinią. Widzieliśmy na ŚDM jak młodzież publicznie cieszyła się, że może tak pięknie wielbić Jezusa. Widzieliśmy te poświęcenie, tą radość. Cały świat widział. Ci co nie mogli bezpośrednio uczestniczyć w tych uroczystościach, łączyli się duchowo poprzez oglądanie w relacji telewizyjnej. Jak piękne świadectwo wiary daje młodzież z całego świata. Teraz nie mówi już się, że ten kto oświadcza, że wierzy i pragnie Jezusa jest wariatem. Jeszcze niedawno kilka lat temu wydawano by taką opinię. Życie z Chrystusem w niczym nas nie ogranicza. To, że będziemy mieli więcej w sobie miłości, szlachetności, dobroci dla drugiego człowieka, nie sprawi, że nasze życie będzie gorsze. Nasze życie z Bogiem będzie piękniejsze, my będziemy piękniejsi, bo największe piękno jest we wnętrzu człowieka. To dusza kształci naszą urodę. Nasz charakter uwidatnia się na naszych twarzach. Być może idealni nigdy nie będziemy, ale możemy się starać być lepsi. Z naszą grzeszną ludzką naturą świętymi tu na ziemi też nie będziemy, ale możemy się starać by wzrastać w tej świętości.

non sequitur

Katolicki biblista Joachim Gnilka w książce "Jezus z Nazaretu" powątpiewa czy miała miejsce jakaś rozprawa przed Sanhedrynem. Podobnie wątpliwości miał jezuita Xavier Léon-Dufour w "Słowniku Nowego Testamentu". A gdyby nawet, to tylko Piłat miał ius gladii, a antyczne źródła przypisują mu okrucieństwo.

Co ty za brednie i wymysły piszesz. Kto osądzał Jezusa opisują 4 Ewangelie, które stanowią podstawę naszej wiary.

Chwała naszemu Kościołowi - początek Intronizacji

http://www.pch24.pl/polscy-biskupi--prz ... 602,i.html

Czy nie wydaje Wam się, że przygotowania do Intronizacji przebiegają cokolwiek niemrawo?
Większość katolików wogóle nie wie o tym, ze coś takiego nastąpi.
Przed ŚDM przez wiele miesięcy modliliśmy się na każdej mszy w tej intencji - i wydarzenie przebiegło wspaniale.
A przed Intronizacją cicho - jeszcze nie słyszałem, żeby w mojej parafii ktokolwiek zająknął się na jej temat...

Chyba, że czegoś nie wiem.

Bo nie intronizacja w zrozumieniu szerzących wizje Rozalii, ale Jubileuszowy akt przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana , wiecej poczytaj w dziale: Kościół w społeczeństwie, watek: "Boga nie znajdziesz w kosciele?"

Nie wnikam w ten wątek, bo wątpliwości rozwiewa list biskupów linkowany wcześniej.

Chodzi mi o to, że to ważny akt a ja w swojej parafii nie wiedzę tego ( i nie tylko ja ).
Zawsze myślałem o jakiś narodowych rekolekcjach w każdej parafii na taką okoliczność, o systematycznej modlitwie w intencji ogłoszenia Chrystusa królem w swoim życiu w czasie/na zakończenie Mszy Św. itp.
A tu jakoś tak blado i niemrawo, powiedziałbym nieomal wstydliwie...

Tylko w dzień po Intronizacji w Sanktuarium w Łagiewnikach w każdej parafi wierni mają powtórzyć akt. Nie wiem, czy bez wcześniejszego przygotowania, będą to robić świadomie, czy może raczej w (zbyt) wielu przypadkach bezmyślnie.

Modlitwa do Jezusa naszego Króla i Pana

Jezu Chryste, Królu Wszechświata, Panie nasz i Boże,
Odkupicielu rodzaju ludzkiego, nasz Zbawicielu!
Ty, który mówiłeś, że Królestwo Twoje nie jest z tego świata,
który wzywałeś nas do szukania Królestwa Bożego
i nauczyłeś nas prosić w modlitwie do Ojca: „przyjdź Królestwo Twoje”,
wejrzyj na nas stojących przed Twoim Majestatem.
Wywyższamy Cię, oddajemy Ci cześć i uwielbienie.
Pokornie poddajemy się Twemu Panowaniu i Twemu Prawu.
Świadomi naszych win i zniewag zadanych Twemu Sercu
przepraszamy za wszelkie nasze grzechy i zaniedbane dobro.
Wyrażamy naszą skruchę i prosimy o zmiłowanie.
Przyrzekamy zabiegać o pomnożenie Twojej Chwały,
dziękować za nieskończone Miłosierdzie, które okazujesz z pokolenia na pokolenie,
wiernością i posłuszeństwem odpowiadać na Twoją Miłość.
Boski Królu naszych serc, niech Twój Święty Duch,
wspiera nas w realizacji tych zobowiązań, chroni od zła i dokonuje naszego uświęcenia.
Niech pomaga nam porządkować całe nasze życie i posłannictwo Kościoła.
Króluj nam Chryste! Króluj w naszej Ojczyźnie, króluj w każdym narodzie,
na większą chwałę Przenajświętszej Trójcy i dla zbawienia ludzi.
Spraw, aby nasze rodziny, wioski, miasta i świat cały objęło Twe Królestwo:
królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski,
królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju,
teraz i na wieki wieków Amen.

Read more: http://www.pch24.pl/polscy-biskupi--prz ... z4NBqj6N2W

Rekolekcje narodowe na terenie parafii? To rekolekcje parafialne. Rekolekcje narodowe już były:
http://www.chrzescijanskiegranie.pl/akt ... 6-program/

A gdzie jest powiedziane, że powyższe inicjatywy muszą być odgórne? Może warto zamiast zanosic pretensje, wyjśc z inicjatywą w swojej parafii? Polecam adhortację Jana Pawła II Christifideles Laici – o roli świeckich w Kościele.

Wiara wzrasta w narodzie

http://episkopat.pl/ponad-100-tys-wiern ... j-pokucie/

Oglądałam wczoraj - piękna uroczystość