Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Biniu napisał(a): Alus napisał(a): zdarzają się rzeczy, które nauka jak dotąd nie jest w stanie wyjaśnić- np. cuda eucharystyczne. Bernadeta była podchowana po śmierci, dwa razy ekshumowana, na koniec nałożono na jej twarz woskową maskę. Nie zawsze takie zabiegi konserwujące przynoszą oczekiwany skutek - Lenin pochowany 100 lat po Bernadecie, zakonserwowany po śmierci, po 30 latach zaczął gnić. Puki nauka nie wyjaśni dla mnóstwa ludzi zachowane ciała zmarłych będą stanowić cud, dowód ingerencji Boga. To, że czegoś nauka nie potrafi wyjaśnić świadczy tylko o tym, że z różnych powodów nie wiemy o danym zjawisku wszystkiego co do wyjaśnienia jest potrzebne. Natomiast nie jest to żaden dowód na istnienie Boga. Kiedyś ludzie nie wiedzieli skąd się biorą błyskawice i wymyślili sobie Zeusa gromowładnego. Kiedyś ludzie nie wiedzieli skąd się bierze deszcz i wymyślili sobie różnych bogów co zsyłają deszcze. Niezależnie jakie Mu nadali imion, czy przymioty, od zawsze ludzie wiedzieli o istnienie istoty najwyższej - Boga, który przedstawił się JA JESTEM. Dlaczego występują cuda namacalne, jak cuda eucharystyczne - przecież nigdy Jezus nie powiedział, że Eucharystia kończy Jego widoczny znak dla ludzi. Wielu musi podobnie jak św Tomasz, dotknąć, zobaczyć, aby uwierzyć. W innych religiach zdarzają się cuda, owszem, bo jeśli istotą tych religii jest Bóg Miłosierny, to niezależnie jak Go zwą, wyznawcy należą do - "mam ja i inne owce, które nie należą do tego stada. "Ja jestem bramą owiec" - każdy, kto kieruje sie w życiu miłością i wielbi Boga miłosierdzia, dojdzie do bramy, jaką jest Chrystus.
|
N cze 14, 2020 8:07 |
|
|
|
 |
Sysydlaczek
Dołączył(a): Pn gru 30, 2019 12:57 Posty: 364
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Andy72 napisał(a): Ech "naukowe wyłumaczenie cudów". słyszałem nawet że Cud przemiany wody w wino ktoś tlumaczył tym że Jezus mial w garści nadmanganian potasu, który zabarwił wodę  Akurat tamtego winka można było popróbować 
|
N cze 14, 2020 8:16 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
TOMVAD45 napisał(a): A co będzie jak ci co podważają działanie Boga trafią do piekła? Do piekła nie idzie się za błędne informacje czy jakąś ocenę sytuacji czy faktu ale za odrzucanie Boga i walkę z Nim. To co mówisz, nie ma żadnego sensu, jak gwałcę i morduje, ale nie odrzucam Boga, to pójdę do Nieba? TOMVAD45 napisał(a): A takie tutaj padają- przeczenia konkretnym faktom i uznawanie faktów za oszustwa,choćby w kwestii stygmatów. Św ojciec Pio miał stygmaty przez kilkadziesiąt lat i nikt nie podważył prawdziwości jego stygmatów. Ojciec Pio miał stygmaty na dłoniach, a Jezus z Całunu Turyńskiego, ma te stygmaty zupełnie gdzie indziej, więc ktoś tutaj oszukuje. TOMVAD45 napisał(a): Co do nie gnicia ciał to nie stosuje się żadnych środków zaraz po śmierci by móc zgodnie z prawdą i na podstawie konkretnego stanu ocenić czy ciało nie uległo rozkładowi zgodnie z wolą Boga. Zarówno przy składaniu ciała do grobowca jak i przy jego otwarciu są obecni świadkowie aby nie było żadnych wątpliwości i podważania autentyczności nie gnicia ciała. W innych religiach jest tak samo, więc i te inne religie są prawdziwe? TOMVAD45 napisał(a): Najistotniejszy czas dla potwierdzenia cudu braku rozkładu ciała i świętości takiej osoby jest od chwili śmierci do ekshumacji przed beatyfikacją. Do beatyfikacji potrzebne są jeszcze dwa cuda za wstawiennictwem takiej osoby. Po kanonizacji jeśli nawet ciało zacznie ulegać rozkładowi to już niczego nie zmieni w kwestii uznania świętości takiej osoby,gdyż konkretne warunki zostały spełnione. Zwłoki Dashi-Dorzho również się nie rozłożyły, i co? Buddyzm jest prawdziwy? http://www.zjawiskaniewyjasnione.pl/201 ... 0-latach/#
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
N cze 14, 2020 10:50 |
|
|
|
 |
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2863
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
TOMVAD45 napisał(a): to po co mówić że ktoś z piekła nie wyjdzie? Oczywiscie to z mojej strony przenosnia. Chodzi mi o to co napisal Sysydlaczek: "Jednak może też się zdarzyć, że taki proceder sprawi jakiś "święty mniszek" dla "chwały Bożej i ratowania dusz grzeszników" - w takiej logice, że cud sprawi masowe nawrócenia" co robi wiecej zla niz pozytku.
|
N cze 14, 2020 13:52 |
|
 |
TOMVAD45
Dołączył(a): Śr cze 10, 2020 15:49 Posty: 53
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Robek napisał(a): To co mówisz, nie ma żadnego sensu, jak gwałcę i morduje, ale nie odrzucam Boga, to pójdę do Nieba? Właśnie to co napisałeś jest bez sensu. Już po przez takie czyny odrzucasz Boga,bo łamiesz jego prawo. Za takie czyny też można iść na potępienie jeśli nie zmienisz swojego postępowania. Jest jednak możliwość uniknięcia piekła jeśli człowiek swoje postępowanie zmieni i wtedy mimo takich czynów może dostąpić miłosierdzia. Jak ktoś odrzuca Boga to się potępia na własne życzenie wybierając piekło. To co napisałem ma sens i tak jest,ale i tacy mogą się nawrócić. Bardziej jest jednak prawdą to co ja napisałem niż to co ty napisałeś. Robek napisał(a): Ojciec Pio miał stygmaty na dłoniach, a Jezus z Całunu Turyńskiego, ma te stygmaty zupełnie gdzie indziej, więc ktoś tutaj oszukuje. Rany stygmatów w historii Kościoła stwierdzono u ok 400 osób, w obecnych czasach może być ich już więcej - o tych 400 przypadkach czytałem ponad 10 lat temu. Wśród tych przypadków 80 stwierdzono u świętych. Czy choćby tych 80 świętych miałoby oszukiwać wszystkich i przy okazji samego Boga w sprawie stygmatów? Tylko po co? Poza tym gdyby to robili to nie byliby świętymi. To że stygmatycy mają rany na rękach a nie na nadgarstkach nie świadczy wcale o fałszywych stygmatach. Bóg daje rany według własnego uznania. Po jaką cholerę 80 świętych służąc Bogu miałoby Go oszukiwać? To byłoby bez sensu,tym bardziej że rany na rękach często były na wylot - kto by sobie dla w)asnego cierpienia robił takie rany? [url] Robek napisał(a): To co mówisz, nie ma żadnego sensu, jak gwałcę i morduje, ale nie odrzucam Boga, to pójdę do Nieba? Właśnie to co napisałeś jest bez sensu. Już po przez takie czyny odrzucasz Boga,bo łamiesz jego prawo. Za takie czyny też można iść na potępienie jeśli nie zmienisz swojego postępowania. Jest jednak możliwość uniknięcia piekła jeśli człowiek swoje postępowanie zmieni i wtedy mimo takich czynów może dostąpić miłosierdzia. Jak ktoś odrzuca Boga to się potępia na własne życzenie wybierając piekło. To co napisałem ma sens i tak jest,ale i tacy mogą się nawrócić. Bardziej jest jednak prawdą to co ja napisałem niż to co ty napisałeś. Robek napisał(a): Ojciec Pio miał stygmaty na dłoniach, a Jezus z Całunu Turyńskiego, ma te stygmaty zupełnie gdzie indziej, więc ktoś tutaj oszukuje. Rany stygmatów w historii Kościoła stwierdzono u ok 400 osób, w obecnych czasach może być ich trochę więcej. Na 400 przypadków ok 80 stwierszono u świętych. Po jaką więc cholerę święci mieliby oszukiwać Boga i ludzi skoro Bogu służyli? Takie rany sprawiają ofromny ból - rany na wylot w rękach i nogach oraz bok. Czy myślisz że ludzie sami by sobie zadawali takie rany,tym bardziej święci? https://www.zycie-duchowe.pl/art-245.stygmaty-ojca-pio.htmOsoby niewierzące mogą negować,zaprzeczać takim faktom ale to niczego nie zmieni. Robek napisał(a): W innych religiach jest tak samo, więc i te inne religie są prawdziwe?[/url] Nie jest tak samo,ale zdarza się że Bóg kogoś wybierze na takiego któremu udzieli łask lub uczyni z niego świętego. Takich jednak przypadków jest bardzo mało. Najwięcej jest ich w Kościele katolickim. Bóg nie jest tylko Bogiem katolików,jest Bogiem wszystkich i jeśli widzi że ktoś postępuje godnie to może udzielić mu łask by uczynić taką osobę świadectwem,przykładem dla innych. To zrozumiałe. Robek napisał(a): Zwłoki Dashi-Dorzho również się nie rozłożyły, i co? Buddyzm jest prawdziwy? Nie mogę narazie powiedzieć coś na temat tej osoby bo jej nie znam,jak poznam szczegóły to się odniosę do tej pistaci. Sam jeden link nie wystarcza do oceny. Jedno jest pewne: to nie Kościół wpływa na to czy czyjeś ciało nie ulega rozkładowi tylko sam Bóg. Kościół tylko na podstawie konkretnych faktów a więc nienaruszalności ciała i cudów za wstawiennictwem takiej osoby ogłasza taką osobę najpierw za błogosławionego/ą a potem za świętego/ą. Ciało jednak nie może być w żaden sposób zabezpieczane środkami konserwującymi,dlatego takie osoby są chowane po śmierci w taki sposób jak ciało ojca Pio czy papieża aby nikt nie mógł naruszyć trumien. Jeśli podobnie było z Dashi-Dorzho to może i ta osoba będzie mogła być uznana za świętą. To Bóg o tym decyduje a nie człowiek. Czy to oznacza że buddyzm jest prawdziwy? Prawdziwość religii to relacja do Boga i do człowieka a więc jest to zależne od stosunku danej religii do Boga i do ludzi,bez względu na to kim człowiek jest. Jeśli buddyzm nie uznaje Boga,jeśli prześladuje w jakiś sposób wyznawców Boga to czy można uznać ją za prawdziwą? Jasne że nie. Ale w każdej religii (religii a nie sekcie)znajdą się ludzie dobrzy których Bóg będzie szanował. Bóg kocha każdego człowieka ale nie każdy człowiek kocha Boga. Taka jest prawda.
_________________ "CHRYSTUS PAN KARMI NAS SWOIM ŚWIĘTYM CIAŁEM, CHWALMY GO NA WIEKI"
|
Pn cze 15, 2020 10:57 |
|
|
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
TOMVAD45 napisał(a): Właśnie to co napisałeś jest bez sensu. Już po przez takie czyny odrzucasz Boga,bo łamiesz jego prawo. Za takie czyny też można iść na potępienie jeśli nie zmienisz swojego postępowania. Jest jednak możliwość uniknięcia piekła jeśli człowiek swoje postępowanie zmieni i wtedy mimo takich czynów może dostąpić miłosierdzia. Jak ktoś odrzuca Boga to się potępia na własne życzenie wybierając piekło.
To co napisałem ma sens i tak jest,ale i tacy mogą się nawrócić. Bardziej jest jednak prawdą to co ja napisałem niż to co ty napisałeś. Własnymi uczynkami chcesz sobie zapewnić Niebo? Skoro tak to podaj ilość tych uczynków? Bóg zbawi kogo będzie chciał, a to że ktoś się nawrócił może nie mieć większego znaczenia, nikt nie jest w stanie zmusić Boga do tego, żeby za nawrócenie wysyłał ludzi do Nieba. TOMVAD45 napisał(a): Rany stygmatów w historii Kościoła stwierdzono u ok 400 osób, w obecnych czasach może być ich już więcej - o tych 400 przypadkach czytałem ponad 10 lat temu. Wśród tych przypadków 80 stwierdzono u świętych. Czy choćby tych 80 świętych miałoby oszukiwać wszystkich i przy okazji samego Boga w sprawie stygmatów? Tylko po co? Poza tym gdyby to robili to nie byliby świętymi.
Wielu iluzjonistów dla sławy i pieniędzy, nie jednokrotnie ryzowało swoim życiem, więc sfabrykowanie stygmatów, nie jest tutaj niczym niezwykłym, w końcu jeśli dzięki temu można coś zyskać, to czemu nie? TOMVAD45 napisał(a): To że stygmatycy mają rany na rękach a nie na nadgarstkach nie świadczy wcale o fałszywych stygmatach. Bóg daje rany według własnego uznania. To stygmaty mogą wystąpić w każdym dowolnym miejscu? TOMVAD45 napisał(a): Nie mogę narazie powiedzieć coś na temat tej osoby bo jej nie znam,jak poznam szczegóły to się odniosę do tej pistaci. Brak rozkładu ciał w katolicyzmie, to też tylko opowieści, bo gdyby faktycznie gdzieś na świecie, by były wystawione od 100 lat na widok publiczny, czyjeś zwłoki które nie mają żadnych śladów rozkładu, to byłoby coś, o czym można dyskutować. no ale jak sam widzisz czegoś takiego nie ma.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pn cze 15, 2020 11:50 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Co do stygmatów to poza świadomym oszustwem jest jeszcze opcja silnej reakcji psychofizycznej, co bardzo pasuje do motywu, że do momentu gdy wiedza o tym iż przebite były nadgarstki a nie dłonie nie była powszechna to stygmaty z zasady były na dłoniach a potem, po upowszechnieniu się tej wiedzy- na nadgarstkach. Moim zdaniem, szczególnie jeśli ktoś jest katolikiem, warto zapoznać się ze stanowiskiem Kościoła odnośnie stygmatów.
Aha, zjawisko analogiczne do stygmatów występuje także w islamie...
Ogólnie szukając jakichkolwiek materialnych dowodów mających udowadniać prawdziwość Boga chrześcijańskiego warto zadbać aby analogiczne zjawiska nie występowały w innych religiach czy w środowiskach niereligijnych.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pn cze 15, 2020 13:53 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
IrciaLilith napisał(a): Co do stygmatów to poza świadomym oszustwem jest jeszcze opcja silnej reakcji psychofizycznej, co bardzo pasuje do motywu, Z tym ukrzyżowaniem, to różnie mogło być, wachlarz możliwości był bardzo duży, można było krzyżować na kilkanaście sposobów, albo i jeszcze więcej, z tego co pamiętam to na pierwszych obrazach, to Jezus miał przybitą każdą nogę, jednym gwoździem, i skoro tak to wtedy przedstawiano, to być może przedstawiano to dobrze, ludzie wtedy mogli mieć lepszą wiedze na ten temat.  IrciaLilith napisał(a): stygmaty z zasady były na dłoniach a potem, po upowszechnieniu się tej wiedzy- na nadgarstkach. Skąd masz informacje o tym, że przebite były nadgarstki a nie dłonie?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pn cze 15, 2020 18:16 |
|
 |
TOMVAD45
Dołączył(a): Śr cze 10, 2020 15:49 Posty: 53
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Robek napisał(a): Skąd masz informacje o tym, że przebite były nadgarstki a nie dłonie? Słuszne pytanie. Na całunie widać że Jezus miał rany na nagarstkach a nie na dłoniach. Takie twierdzenie mogłoby zaprzeczać prawdziwości całunu.
_________________ "CHRYSTUS PAN KARMI NAS SWOIM ŚWIĘTYM CIAŁEM, CHWALMY GO NA WIEKI"
|
Pn cze 15, 2020 18:40 |
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Co do kwestii dłonie czy nadgarstki kłania się anatomia, z której wynika, że znacznie bardziej prawdopodobne było przebijanie nadgarstków. Warto też zauważyć, że na obrazach ze średniowiecza rzadko zachowane są poprawne proporcje ciała gdyż z zasady nie dbano o tego typu detale, stąd też przez wieki panowało przeświadczenie o przebijaniu dłoni co znalazło odzwierciedlenie w stygmatach. Od kiedy dominuje teza o nadgarstkach stygmaty się tam zaczęły przenosić.
Zresztą nawet gdyby udało się udowodnić nadnaturalne pochodzenie stygmatów pozostaje pytanie w jaki sposób ma to dowodzić istnienia Boga o cechach przypisywanych Bogu przez chrześcijaństwo w innej formie niż umysłowa czy konceptualna...
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pn cze 15, 2020 19:47 |
|
 |
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 3121
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Gdyby dało się udowodnić to, co jest przedmiotem wiary, to nie byłoby miejsca na wiarę. Wiara nie jest sprzeczna z wiedzą. Nie należy ich sobie przeciwstawiać. Wiara uzupełnia wiedzę i vice versa.
Dla człowieka wierzącego nie znaczenia (co nie znaczy, że nie ciekawi) sposób, ale sens. Przyczyna, dla której Jezus przyszedł jako człowiek i przyjął mękę.
|
Wt cze 16, 2020 8:41 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
andej napisał(a): Gdyby dało się udowodnić to, co jest przedmiotem wiary, to nie byłoby miejsca na wiarę. Wiara nie jest sprzeczna z wiedzą. Nie należy ich sobie przeciwstawiać. Wiara uzupełnia wiedzę i vice versa.
Dla człowieka wierzącego nie znaczenia (co nie znaczy, że nie ciekawi) sposób, ale sens. Przyczyna, dla której Jezus przyszedł jako człowiek i przyjął mękę. Wiara oznacza że nie masz na dany temat żadnych wątpliwości, lecz nie masz też dowodów. Może mógłbyś wskazać, jak według ciebie postrzega przyjście na świat Jezusa i Jego śmierć, ktoś kto nie jest katolikiem.
|
Wt cze 16, 2020 9:09 |
|
 |
TOMVAD45
Dołączył(a): Śr cze 10, 2020 15:49 Posty: 53
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
IrciaLilith, myślę że Jezus raczej nie kieruje się tym co było w średniowieczu ani też ludzkimi przeświadczeniami dając wybranym osobom dar stygmatów. Jedno jest pewne - większość stygmatyków miało i ma rany na dłoniach a nie na nadgarstkach natomiast na całunie jasno widać ślady na nadgarstkach a nie na dłoniach. To że stygmaty są nadnaturalne to jest oczywiste dla wszystkich wierzących w Boga i Chrystusa i nie trzeba jak dla nas niczego udowadniać. Udowadniać mogą sobie osoby niewierzące. To co należy zawsze badać w kwestii stygmatów to ich prawdziwość,gdyż były w historii Kościoła osoby które dla sławy próbowały oszukiwać ludzi tworząc sobie rany podobne do stygmatów. Dla niewierzących same stygmaty,nawet gdyby udowodniono ich ponadnaturalność nie będą wystarczającym dowodem na istnienie Boga co widać nawet w tym temacie. Dla takich ludzi widać potrzeba ukazania się samego Chrystusa aby wielu mogło uwierzyć. Nadejdzie jednak czas że niektórzy uwierzą w istnienie Boga ale dla wielu będzie za późno na zmiany. Nie będą bowiem w stanie zrealizować zaleceń na ten czas,szczególnie modlitwy bo i jak mają się modlić skoro nie wierzą. 3 dni ciemności - zapowiadane przez świętych zmienią obraz świata. Ale wobec takich wydarzeń nie Bóg nie podaje dat gdyż człowiek musi być zawsze przygotowany duchowo,zawsze ma czuwać na modlitwie-wtedy nic go nie zaskoczy. Czego by niewierzącym nie przedstawiać to i tak wszystko negują nie rozumiejąc że jego istnienie jest widoczne tylko przez konkretne działanie jak znaki czy cuda. Jeśli w to się nie wierzy to nic innego niewierzący nie zobaczą aż do pinownego przyjścia Chrystusa. Bóg nie jest tym który się ukazuje ludziom jako konkretna postać. Myślę że ten brak wiary u niewierzących bardzo dobrze ukazuje przypowieść Jezusa o bogaczu i ubogim Łazarzu: Cytuj: 19 Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. 20 U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. 21 Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. 22 Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. 23 Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. 24 I zawołał: "Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu". 25 Lecz Abraham odrzekł: "Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. 26 A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać". 27 Tamten rzekł: "Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca! 28 Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki". 29 Lecz Abraham odparł: "Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!" 30 "Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą". 31 Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą"»11. (Łuk 16) Tak jest właśnie z niewierzącymi. Ale to jest ich wolność wyboru.
_________________ "CHRYSTUS PAN KARMI NAS SWOIM ŚWIĘTYM CIAŁEM, CHWALMY GO NA WIEKI"
|
Wt cze 16, 2020 9:53 |
|
 |
Sysydlaczek
Dołączył(a): Pn gru 30, 2019 12:57 Posty: 364
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
TOMVAD45, nie jesteś upoważniony, żeby wypowiadać się w imieniu wszystkich wierzących. Wiara w stygmaty nie jest do zbawienia koniecznie potrzebna. Wierzący nie są bezrozumną masą, biorącą wszystko na wiarę.
|
Wt cze 16, 2020 10:55 |
|
 |
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Sysydlaczek napisał(a): TOMVAD45, nie jesteś upoważniony, żeby wypowiadać się w imieniu wszystkich wierzących. Wiara w stygmaty nie jest do zbawienia koniecznie potrzebna.
Uzupełnijmy w tym miejscu, że wiara w całuny, turyńskie i inne, także nie jest.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Wt cze 16, 2020 11:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|