Poza tym uznali Go juz trzykrotnie. I co?

Na szczęście mamy światłych biskupów i nie sądzę, aby ich zabrakło do końca świata albo i dłużej i nie poddadzą się herezji głoszonej przez ciemne masy.

O wybrana, jak pięknie piszesz, język na medal. Gdzie cię tego uczono? "kto brata nazwie głupcem" (Mt 5,22) doczytaj, co jest dalej.
Cóż, wybaczam ci i mam nadzieję, że Joachim i Leon wybaczą ci również. Bo to ich obrażasz pisząc o "bredniach i wymysłach".
Opis procesu Jezusa w Piśmie nie jest stenogramem sądowym, lecz chrześcijańską apologią.
Mieli Jezusa skazać "wszyscy arcykapłani i starsi" (Mt 27,1) "cała Wysoka Rada" (Mk 15,1) "całe ich zgromadzenie" (Łk 23,1)
Jezusa pochował Józef z Arymatei "członek Wysokiej Rady. który nie przystał na ich uchwałę i postępowanie" (Łk 23,50n)
Czyli nie cała Wysoka Rada była jednomyślna.
Wg J 18,12 Jezusa uwięziła kohorta pod dowództwem trybuna (χιλιαρχος), co jest mało prawdopodobne viewtopic.php?f=1&t=31529 i tak dalej
Obyśmy mieli światłych biskupów, co odróżniają boskie od "cesarskiego". Oby.

Króluj nam Chryste


Jak wygląda to przygotowywanie ?
Jeden jedyny raz na Mszy Świętej i to na samym końcu w moim Kościele odczytano tak nie wyraźnie list Episkopatu informujący o uroczystości 19.11.2016.
Więcej nic na ten temat nie słyszałam w Kościele na żadnym kazaniu.
Jak wierni są duchowo i emocjonalnie przygotowywani przez Kościół do te uroczystości. Wiele ludzi nie będąc akurat w tą niedzielę odczytu listu na Mszy, nie wie, że taka uroczystość będzie miała w ogóle miejsce.
A co z sercami wiernych. Jak one są przygotowane ? Po co czytać Akt, gdy serce jest zimne. Gdzie chcemy, by Jezus Chrystus Królował ?
Dla mnie, jest to niepojęte. Wierni nie wiedzą i w ogóle duchowo nie są przygotowywani.

Ciekawi mnie jak bedą się zachowywać zwolennicy gdy odkryją ze Kościół zrobił coś co nie do końca jest tym o co oni walczyli.
Oczywiście ja popieram naszych biskupów bo najważniejsze miejsce królowania Jezusa to moje serce.

Nie odkryją. Będą triumfować posadzenie Chrystusa na tronie w Zamku Królewskim i nam wciskać kit. Wielokrotnie była tłumaczona idea tego aktu. Na próżno.

Kropla drąży skałę.
Początek daje zapowiedz czegoś większego. Największym sukcesem jest głoszenie chwały Jezusa, by Jezus Królował na naszych Ołtarzach w Kościele, na Ołtarzach naszych serc.
Przyjąć Królowanie Jezusa, to przyjąć wszystko to, co Jezus nauczał, co pragnął nam przekazać i żyć zgodnie z nimi.
Kościół się zmienia i to jest najpiękniejsze.

Ta kropla drąży skałę już od grudnia 1925r wprowadzona Encykliką Quas Primas.

Trafiła na twardą skałę, ale jej upór zwyciężył.

I co? Jaki efekt? Chrystus dostał tron po Stanisławie Auguście Poniatowskim?

Ta kropla drąży skałę już od grudnia 1925r wprowadzona Encykliką Quas Primas.[/quote]


Tak rozumują ci, którzy nie są zdolni przyjąć, że 19 listopada 2016 dokonany zostanie JUBILEUSZOWY Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana - jubileuszowy tego sprzed dziesięcioleci - który głosi chwałę Jezusa Królującego na wszystkich ołtarzach świata i na ołtarzach serc wierzących w Niego.
W roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia ......Panie Jezu Chryste Królu naszych serc .....z pokorą chyląc swe czoła przed Tobą Królem Wszechświata....Jedyny Władco państw, narodów i całego stworzenia.

Słyszałem, że Pan Jezus chce być królem Niemiec

Błąd.
Pan Jezus jest Królem całego świata, tylko świat o tym nie wie.