Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz paź 23, 2025 6:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 276 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 19  Następna strona
 Życie po życiu 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Życie po życiu
Liza napisał(a):
Poza czasem nie zmiany wyborów.

Poza czasem nie ma wyborów ponieważ poza czasem nic się nie dzieje. Wszystko stoi.

Cytuj:
Powszechne zbawienie ludzi i aniołów oznacza, że Jezus mówił nieprawdę.

A to coś nowego!

Cytuj:
Twoja wolność pozwala na dowolne tłumaczenie Biblii. Mój Kościół niczego takiego nie głosi a wykładnią Prawa jest Magisterium.
Jeśli chcesz, by ostatnie słowo należało do Ciebie, możesz zripostować. Prawda pozostanie prawdą, nawet wówczas, gdy przeciwtawia się jej 100kontrargumentów. :)

A czy Watykan na dzień dzisiejszy posiadł już pełnię wiedzy? Czy zna już 100% prawdy? Bo jeżeli mylił się 500 lat temu, to za 500 lat może okazać się, że mylił się w 2011. Nie widzę powodów by ślepo wierzyć jakimś watykańskim instytucjom, to jest wręcz nierozsądne.

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Pt gru 09, 2011 14:39
Zobacz profil
Post Re: Życie po życiu
gargamel napisał(a):
A czy Watykan na dzień dzisiejszy posiadł już pełnię wiedzy? Czy zna już 100% prawdy?

Kościół nie wypowie się o potępionych, ponieważ on podprowadza jedynie do Boga i wskazuje drogę. Nie należy do jego zadań to co Bóg ukrył przed człowiekiem.
Cytuj:
Nie widzę powodów by ślepo wierzyć jakimś watykańskim instytucjom, to jest wręcz nierozsądne.

Ty nie wierzysz, ja wierzę, ale nie w instytucje a wykładnię Prawa podaną przez UNK... i Boga a nie boga wymyślonego przez ludzi dla usprawiedliwienia swych niegodziwości. Zaufanie Bogu pociąga za sobą wiarę w to co objawił ludziom. Ludzie tylko odczytują to przesłanie. Biblia nie jest do samodzielnej interpretacji.
Landrynkowy Bóg to propozycja dla bezmózgowców i leniwców. Oprócz miłosierdzia posiada jeszcze atrybut sprawiedliwości.


Pt gru 09, 2011 15:15
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Życie po życiu
Liza napisał(a):
Oprócz miłosierdzia posiada jeszcze atrybut sprawiedliwości.

Taaa... bez pytania o zgodę daje każdemu nieśmiertelną duszę, a po zgonie niektórzy przez to muszą się męczyć całą wieczność. Może to i jakaś sprawiedliwość :roll:

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Pt gru 09, 2011 15:26
Zobacz profil
Post Re: Życie po życiu
gargamel napisał(a):
Liza napisał(a):
Oprócz miłosierdzia posiada jeszcze atrybut sprawiedliwości.

Taaa... bez pytania o zgodę daje każdemu nieśmiertelną duszę, a po zgonie niektórzy przez to muszą się męczyć całą wieczność. Może to i jakaś sprawiedliwość :roll:

Niesprawiedliwością byłoby gdyby dawał tylko tym, którzy "po zgonie muszą się męczyć całą wieczność".


Pt gru 09, 2011 16:12
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Życie po życiu
Wieczne życie powinno dotyczyć tylko tych, którzy deklarują się jako chrześcijanie. Dla reszty ewentualna pokuta i śmierć na wieczność. Wtedy można by mówić o sprawiedliwości i o wolnej woli.

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Pt gru 09, 2011 16:42
Zobacz profil
Post Re: Życie po życiu
gargamel napisał(a):
Wieczne życie powinno dotyczyć tylko tych, którzy deklarują się jako chrześcijanie. Dla reszty ewentualna pokuta i śmierć na wieczność. Wtedy można by mówić o sprawiedliwości i o wolnej woli.

Tyle tylko że w życie wieczne - niebo i piekło - wierzą wyznawcy innych religii....to wynawców której religii przeznaczyłbyś do "smierci na wieczność".


Pt gru 09, 2011 17:01
Post Re: Życie po życiu
Liza napisał(a):
Powszechne zbawienie ludzi i aniołów oznacza, że Jezus mówił nieprawdę.
Nic podobnego!
Liza napisał(a):
Twoja wolność pozwala na dowolne tłumaczenie Biblii. Mój Kościół niczego takiego nie głosi a wykładnią Prawa jest Magisterium.
Owe twoje Magisterium nie ma nic przeciwko teologii nadziei powszechnego zbawienia. Sprawdź sama zamiast iść w zaparte.
Liza napisał(a):
Jeśli chcesz, by ostatnie słowo należało do Ciebie, możesz zripostować. Prawda pozostanie prawdą, nawet wówczas, gdy przeciwtawia się jej 100kontrargumentów. :
Kłamstwo wypowiedziane 100razy pozostaje kłamstwem.
To jest zaslepienie i cios poniżej pasa! To jest wredne! Podałem ci wiele przykładów, możesz sama w ciągu minuty sprawdzić, że nadzieja powszechnego zbawienia nie jest sprzeczna z nauka twojego kościoła, a zarzucasz mi kłamstwo bez sprawdzenia sprawy tylko dlatego, że ci się się prawda w głowie nie mieści.

Dla super leniwych ponownie podam link : http://pl.wikipedia.org/wiki/Nadzieja_powszechnego_zbawienia

Dla leniwych i obdarzonych wybiórczym widzeniem podkreślę: W przeciwieństwie do apokatastazy nadzieja powszechnego zbawienia znajduje potwierdzenie w oficjalnym nauczaniu Kościoła, zarówno na poziomie teologii spekulatywnej, jak i w kościelnej liturgii.

Zainteresowani znajdą więcej sami.
EOT


Pt gru 09, 2011 17:13
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Życie po życiu
Alus napisał(a):
Tyle tylko że w życie wieczne - niebo i piekło - wierzą wyznawcy innych religii....to wynawców której religii przeznaczyłbyś do "smierci na wieczność".

OK, to nie ja wymyśliłem że zbawienie tylko w KK, niech każdy religiant podlega zasadom wyznawanej przez siebie religii. Reszta niech ma spokój wieczny :) I wierzę, że to właśnie po śmierci czeka każdego.

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Pt gru 09, 2011 18:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 29, 2011 18:27
Posty: 264
Post Re: Życie po życiu
W 1989r ks. Hryniewicz opublikował książkę „Nadzieja zbawienia dla wszystkich”(wyd. Verbinum)
która wywołała gorące, niekończące się spory wśród teologów, duchownych i swieckich.
Zrobiło się tak glosno o książce i tak gorąco wokół niej, że odbyły się specjalnie poswięcone temu tematowi spotkania Komisji Teologów Dogmatyczych.
W 2000r Biblioteka Więzi wydała Puste piekło : zbiór artykułów ks.Hryniewicza i wielu uczonych teologów tyczących nadziei powszechnego zbawienia. To nic innego jak rozmaitej wartości glosy w dyskusji, która tak naprawdę nie została dokończona.
Wygrzebałam tę książkę na wierzch i w przedmowie czytam, że mimo wielu sporów i kłótni na łamach wielu czasopism religijnych i bardziej lub mniej specjalistyczno-teologicznych w ciągu przeszło 10 lat- nadal wiele pytań i problemów pozostalo bez odpowiedzi, czyli Kozioł, nie można absolutnie prezentowanych w tym sporze stanowisk autorów traktować aż tak poważnie, że lada chwila Kosciół zmieni dogmat o piekle.


Pt gru 09, 2011 20:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 29, 2011 18:27
Posty: 264
Post Re: Życie po życiu
Kozioł, jak chcesz moge Puste pieklo Ci pożyczyć, napisz na priv adres i wyslę.


Pt gru 09, 2011 20:49
Zobacz profil
Post Re: Życie po życiu
Pismo św. i Magisterium Kościoła o wieczności piekła

Jednoznaczna wymowa tekstów biblijnych
Objawiona przez Chrystusa prawda o zbawieniu wszystkich ludzi zawiera w sobie dwa aspekty, których nasz ograniczony ludzki rozum nie jest w stanie ze sobą pogodzić. Z jednej strony dowiadujemy się, że Chrystus pragnie, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy (1Tm 2,4), a z drugiej, że istnieje realna możliwość potępienia na wieki. Prawda ta zawiera w sobie dwa, zdawałoby się, przeciwstawne aspekty. Została nam objawiona i pozostanie na zawsze niezgłębioną tajemnicą. Nie można jej dopasować do czysto ludzkiej logiki. Trzeba ją po prostu zaakceptować i żyć według jej wymagań. Dopiero wtedy zaczyna stawać się sensowna i zrozumiała, ale nie na płaszczyźnie ludzkiej logiki, lecz w wymiarze posłuszeństwa wiary.

Przyjrzyjmy się teraz uważniej tym aspektom nauki o potępieniu wiecznym w Nowym Testamencie, które zostały bardzo subiektywnie zinterpretowane przez ks. Wacława Hryniewicza w jego książce Nadzieja zbawienia dla wszystkich. Jest prawdą to, co pisze Autor, że terminy aion oraz aionios w Nowym Testamencie nie zawsze oznaczają nieograniczony czas trwania (por. s. 102). Trzeba jednak jednocześnie pamiętać i o tym, że w celu uniknięcia dwuznacznego rozumienia i aby jednoznacznie wyrazić wieczność trwania radzono sobie w ten sposób, że używano liczby mnogiej: "na wieki".

Dodatkowo w Nowym Testamencie, aby dobitnie wyrazić wieczne trwanie, użyto hebraizmu, duplikując termin i wiążąc go z dopełniaczem: "na wieki wieków". I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków (Ap 20, 10). A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi (Ap 14, 11). W zacytowanych tekstach użyte są jednocześnie oba sposoby wyrażenia wieczności. Nie ma już bardziej precyzyjnych form jej określania. Z filologicznego punktu widzenia nie ma żadnych wątpliwości, że w tych tekstach wyrażenie "na wieki wieków" oznacza prawdziwą wieczność, nigdy nie kończąca się. Spotykamy przymiotnik aionios w wyroku potępienia na Sądzie Ostatecznym: Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny (Mt 25, 41). Jeżeli się weźmie pod uwagę, że w wierszu aionios występuje w paralelizmie: I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego, to jest to dowód na to, że oznacza on wieczność w sensie ścisłym. Jeżeli przymiotnik aionios oznacza wieczność w sensie ścisłym w drugiej części wersetu, to powinien mieć takie samo znaczenie w pierwszej jego części.

Pomimo obaw ks. Hryniewicza, że wieczne piekło [w ścisłym sensie tych słów] byłoby uwieńczeniem przerażającego dualizmu całego stworzenia (s. 103), wiara każe nam przyjąć, że istnieje realna możliwość wiecznego potępię nią, że kara wieczna jest wieczną, a nie czasową, prowadzącą do nawrócenia (por. s. 104).

Jezus Chrystus wielokrotnie używał sformułowań, które jednoznacznie mówią o absolutnym i nieodwołalnym pozbawieniu radości życia wiecznego. O zaproszonych, którzy odmówili przyjścia na ucztę, mówi: żaden z owych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie skosztuje mojej uczty (Łk 14, 24). O absolutnym wykluczeniu mówią słowa Jezusa: Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży (J 3, 36). Sługa nieużyteczny będzie wyrzucony na zewnątrz w ciemności (Mt 25, 30). Nierozsądne panny nie będą mogły wejść i usłyszą słowa: zaprawdę powiadam wam, nie znam was (Mt 25, 12). Ci, którzy nie byli posłuszni woli Bożej, usłyszą: odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości (Mt 7, 23).

Również św. Paweł wyraźnie pisze o absolutnym wykluczeniu z Królestwa Bożego. Po wyliczeniu wielorakich grzechów konkluduje: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą (Ga 5,21); Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? (1 Kor 6, 9); O tym bowiem bądźcie przekonam, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec — to jest bałwochwalca - nie ma dziewictwa w królestwie Chrystusa i Boga (Ef 5,5).

W cytowanych tekstach formuły wyłączenia mają charakter absolutny. "Żaden z owych ludzi nie skosztuje mojej uczty"; "nie ujrzy życia"; "nie posiądą"; "nie odziedziczą". Sens tych wypowiedzi jest tak jednoznaczny, że nie zostawia miejsca na jakąkolwiek myśl o apokatastazie, że potępienie kiedyś miałoby się zakończyć, a potępieni będą mogli się nawrócić i dostąpić zbawienia. Gdyby taka możliwość istniała, to wtedy sformułowania te nie byłyby prawdziwe i powinny byłyby jasno mówić, że przyjdzie taki moment, w którym potępieni: "skosztują mojej uczty", "ujrzą życie", "posiądą", "odziedziczą".

Wyjaśniając przypowieść o chwaście (Mt 13, 41 n.) i o sieci (Mt 13, 49 n.), Chrystus używa Izajaszowej formuły "ogień wieczny" (Iz 66, l ).Trzeba być tutaj bardzo ostrożnym, jeśli chodzi o czysto metaforyczne rozumienie tej formuły. Nie można twierdzić, że nie oznacza ona wieczności.

Czy Chrystus mógł tłumaczyć czystą metaforą inną metaforę? Zbawiciel używa sformułowania, ażeby wyrazić tajemniczy aspekt bólu, który staje się udziałem potępionych. Niegasnący ogień w Nowym Testamencie dotyczy całej egzystencjalnej rzeczywistości człowieka, z jego duszą i ciałem (Mt 10, 28). Najbliżej Izajaszowego tekstu (Iz 66, 24) jest Mk 9, 43-48. Jednoznacznie mówi się tu, że robak nie umiera i ogień nie gaśnie (w. 48), czyli tajemniczy ból nigdy się nie skończy. Również w słowach potępienia na Sądzie Ostatecznym Chrystus mówi, że udziałem potępionych stanie się "ogień wieczny" (Mt 25, 41). Ludzie potępieni zostaną oddzieleni od zbawionych. Wyjaśniając przypowieść o sieci, Zbawiciel jasno stwierdza: Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą zlych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów (Mt 13, 49-50). Ponieważ mamy tutaj do czynienia z wyjaśnieniem przypowieści, wobec tego nie może być ono rozumiane metaforycznie. Rzeczywiście nastąpi oddzielenie złych ludzi od dobrych.

Magisterium Kościoła
Jednoznaczna nauka Pisma Świętego na temat istnienia wiecznej kary potępienia została przez Magisterium Kościoła w sposób wyraźny potwierdzona i zdefiniowana jako prawda wiary. Urząd Nauczycielski Kościoła uczy o istnieniu stanu wiecznego potępienia, który staje się udziałem ludzi umierających w stanie nieprzyjaźni z Bogiem. Prawda ta została wyrażona w Symbolu Wiary Quicumque (Breviarum Fidei IX, 15).

Na Synodzie Konstantynopolitańskim w 543 r. została zdefiniowana wieczność piekła i potępiona idea apokatastazy: Jeśli ktoś twierdzi lub sądzi, że kara szatanów i złych ludzi jest tymczasowa i że kiedyś nastąpi jej koniec, czyli że nastąpi apokatastaza dla diabłów i bezbożnych ludzi - n.b.w. [niech będzie wyklęty] (BF VIII, 101). Kanony tego synodu zostały zaaprobowane przez papieża Wigiliusza i wszystkich biskupów Kościoła Wschodniego.Najważniejsza definicja mówiąca o wieczności piekła została sformułowana na IV Soborze Laterańskim w 1215 r. Mówiąc o zmartwychwstaniu zmarłych, Sobór stwierdził: Wszyscy oni we własnych swych powstaną ciałach, tych, co teraz posiadają, aby otrzymać wedle uczynków swoich, dobrych czy złych, jedni karę wieczną wraz z diabłem, inni zaś z Chrystusem wiekuistą chwałę (BF IX, 30).

W Konstytucji Benedictus Deus papież Benedykt XII stwierdza, że dusze umierających w uczynkowym grzechu śmiertelnym zaraz po śmierci zstępują do piekła, gdzie doznają kar piekielnych (BF VIII, 110). Natomiast Sobór Watykański II wzywa do ustawicznej czujności: A ponieważ nie znamy dnia ani godziny, musimy, w myśl upomnienia Pańskiego, czuwać ustawicznie, abyśmy zakończywszy jeden jedyny bieg naszego ziemskiego żywota (por. Hbr 9, 27), zasłużyli wejść razem z Panem na gody weselne i być zaliczeni do błogosławionych (por. Mt 25, 31-46), i aby nie kazano nam, jak sługom złym i leniwym (por. Mt 25, 26), pójść w ogień wieczny (por. Mt 25, 41), w ciemności zewnętrzne, gdzie «będzie plącz i zgrzytanie zębów» (Mt 22, 13 i 25, 30). Albowiem zanim panować będziemy z Chrystusem pełnym chwały, wszyscy staniemy «przed trybunałem Chrystusowym, aby każdy zdał sprawę z czynów dokonanych w ciele, dobrych i złych» (2 Kor 5, 10), i na końcu świata «ci, którzy dobrze czynili, wyjdą na zmartwychwstanie życia, a którzy źle czynili, na zmartwychwstanie sądu» (J 5, 29; por. Mt 25, 46) (Konstytucja Dogmatyczna o Kościele, 48).

Główną intencją, jaką się kierowano przy redagowaniu tego tekstu, było wyraźne stwierdzenie istnienia wieczności piekła. Tak jak Konstytucja Dogmatyczna o Kościele, Wyznanie wiary papieża Pawła VI jednoznacznie stwierdza istnienie wiecznej kary piekła.

Pismo Święte i Magisterium Kościoła w sposób jednoznaczny przekazują nam do wierzenia prawdę o realnej możliwości wiecznego potępienia. Magisterium Kościoła nigdy nie orzekło i nie orzeknie o jakimkolwiek człowieku, że został potępiony. Natomiast wzywa nas do autentycznej troski o to, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni. Troska ta ma się wyrażać w modlitwie i głoszeniu całej prawdy objawionej o Bogu, który swoim nieskończonym miłosierdziem pragnie zbawić wszystkich grzeszników. Jeżeli tylko Mu zaufają i przyjmą dar Jego miłości, dokonuje się cud przebaczenia wszystkich grzechów i otwiera się przed nimi tajemnica nieba. Jeżeli natomiast są zatwardziali w grzechu i nie chcą przyjąć daru Bożego miłosierdzia, otwiera się przed nimi przerażająca rzeczywistość wiecznego piekła.
/ks. M. Piotrowski TChr/


Pt gru 09, 2011 23:25
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Życie po życiu
Sprawa Galileusza:

16 czerwca 1633 roku papież Urban VIII wydał instrukcję dla Kongregacji Urzędu Świętego o następującej treści:
Sanctissimus rozporządził, że rzeczony Galileo ma być przesłuchany co do jego intencji, nawet z groźbą tortur, a jeśli ją podtrzyma, ma wyprzeć się podejrzewanej u niego herezji na plenarnym zgromadzeniu Kongregacji Urzędu Świętego, potem ma być skazany na uwięzienie według upodobania Świętej Kongregacji i należy mu rozkazać, aby nie rozprawiał nadal, w jakikolwiek sposób, ani w słowach ani w piśmie, o ruchomości Ziemi i stabilności Słońca, w przeciwnym wypadku narazi się na kary za recydywę. Książka zatytułowana Dialogo di Galileo Galilei Linceo ma być zakazana.

Sąd:
Przeciw tobie, Galileuszu, synu nieżyjącego Vincenzo Galilei z Florencji, lat siedemdziesiąt, doniesiono w 1615 r. temu świętemu sądowi, że za prawdziwą uważasz błędną naukę przez wielu szerzoną, a mianowicie, że Słońce znajduje się w centrum świata i jest nieruchome, a Ziemia obraca się i przy tym, że obrót jej trwa jedną dobę. Doniesiono również o tym, że miałeś uczniów, którym wykładałeś tę naukę, że korespondowałeś na ten temat z niektórymi niemieckimi matematykami, że wydałeś pewną pracę noszącą tytuł "O plamach słonecznych", w której przedstawiłeś ten pogląd tak, jakby był prawdziwy, że na zarzuty wielokrotnie ci stawiane, a ze świętego Pisma pochodzące odpowiadałeś tłumacząc Pismo Święte według własnego pojęcia.
Na skutek tego Święty Trybunał chciałby przeciwstawić się niegodziwościami szkodom stąd wynikającym z uszczerbkiem świętej wiary; zatem z rozkazu Pana naszego i ich eminencji kardynałów tej najwyższej powszechnej inkwizycji teologowie ustosunkowali się w następujący sposób do dwóch poglądów: na sprawę nieruchomości Słońca i ruchu Ziemi.
Twierdzenie, jakoby Słońce znajdowało się w centrum świata i nie poruszało w przestrzeni, jest niedorzeczne, błędne z punktu widzenia filozofii i formalnie heretyckie, gdyż jest sprzeczne z Pismem Świętym.
Twierdzenie, że Ziemia nie jest centrum wszechświata, że nie jest nieruchoma, lecz porusza się, wykonując jednocześnie obrót dobowy, jest również niedorzeczne, błędne z punktu widzenia filozofii i rozpatrywane z punktu widzenia teologii stanowi co najmniej błąd sprzeczny z wiarą.


W 1616 roku praca "O obrotach ciał niebieskich" została wpisana na kościelny indeks ksiąg zakazanych. Stało się tak na skutek procesu Galileusza, uznanego za heretyka w związku z rozwijaniem przez niego teorii kopernikańskiej, uznanej za "bezsensowną", "absurdalną", "heretycką" i "błąd w wierze". Konflikt Galileusza z Kościołem katolickim zakończył się skazaniem astronoma w 1633 roku. Praca Mikołaja Kopernika znajdowała się w indeksie ksiąg zakazanych do XIX wieku. W 1751 roku papież Benedykt XIV zezwoli na wydanie prac Galileusza i uzna teorię heliocentryczną za dopuszczalną. "O obrotach ciał niebieskich" usunięto z indeksu ksiąg zakazanych dopiero decyzją papieża Piusa VII w 1828 roku. Pierwszy polski przekład dzieła Mikołaja Kopernika ukazał się dopiero w drugiej połowie XIX wieku.

Ciekawe co zrobiliby z Darwinem gdyby w tym okresie głosił teorię ewolucji. Strach pomyśleć.

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


So gru 10, 2011 2:08
Zobacz profil
Post Re: Życie po życiu
Znasz szczegóły tych spraw i wyroki?


So gru 10, 2011 8:47
Post Re: Życie po życiu
@beldex
Dziękuję, śledzę dyskusję. Trwa już 20 wieków w wielu kościołach.
@Liza, można powybierać co się chce i sklecic własne "Magisterium" tak jak to uczyniłaś. 20 wieków to wiele wypowiedzi wielu biskupów, gargamel dał piękny tego przykład.
Apokatastaza nie jest tożsama z teologią nadziei tym bardziej, że kilkanascie wieków temu znaczyła zupełnie co innego niż dzisiaj się jej powszechnie przypisuje.
Argument potępienia apokatastazy Orygenesa przez sobór także sobie odpuść tym bardziej, że twój biskup Rzymu nigdy tego nie zatwierdził, a było to narzucone przez cesarza - z resztą nie pierwszy raz i nie tylko to cesarzowie narzucali soborom.
Ks. Piotrowski nigdy nie stanął na wysokości zadania krytykując teologię nadziei. Potraktował problem tak płytko jak mozna tylko było. Zignorował przy tym pół Biblii - tak pół, bo oba nurty : dualistyczny i nadziei są w Biblii obecne obok siebie. Pytanie tylko który w świetle którego interpretujemy. Rzeczywiście dualistyczny zwyciężał i zwycięza : łatwiej ludzi straszyć niż szerzyć miłość. A potem się dziwimy milionom posredników do Pośrednika, a do Ojca nawet usta boja się otworzyć.
Osobiscie mam nadzieję, ze miłośc kiedys zwycięży.
I tyle na ten temat, bo na tym poziomie nie zamierzam dyskutować.


So gru 10, 2011 16:02
Post Re: Życie po życiu
Kozioł napisał(a):
I tyle na ten temat, bo na tym poziomie nie zamierzam dyskutować.

Boisz się... i to nie poziom dyskusji wyprowadził Cię z równowagi. Atakujesz i nawet przywołaną opinię UNK uznałeś za błędną. Na jakiej podstawie to oceniasz? Dlaczego Cię to tak niepokoi?
Jeśli reagujesz agresywnie to problemem masz Ty, nie ja czy Magisterium Kościoła. Skupiłeś się na walce z KK nie przedstawiając poglądów swego wyznania.
Ks.prof. Hryniewicz miał też problemy z Kongregacją Nauki Wiary, ponieważ prezentuje poglądy (puste piekło) sprzeczne z wykładnią Magisterium.
Tajemnicą jest jak głęboko sięga Miłosierdzie Boże...


So gru 10, 2011 16:22
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 276 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL