Chrześcijaństwo wyznaje kilka miliadrdów ludzi z jednego powodu , bo jest wiarygodne. Gdyby nie było wiarygodne to nikt by w to nie wierzył.

Ateizm jest o wiele mniej wiarygodny, więc uznaje go niewielka część populacji.

Z tego co wiem kilka zaczyna sie od 3:P

Według Rocznika Papieskiego opublikowanego 30 marca 2008 roku, na świecie katolicyzm wyznaje obecnie ok. 1.130.000.000 ludzi.

Jest to liczba dalece zawyżona bo brani sa ludzie ochrzczeni a wiec cala Polska w tym tez ja:P

Statystyki pokazują, że współcześnie ateizm świadomie deklaruje około 2,5% światowej populacji, a około 16% pasuje do ogólnej definicji ateizmu (silny ateizm, słaby ateizm lub inaczej ateistyczny agnostycyzm, brak wiary w bogów).

wiec prawie milion ludzi pasuje do tej definicji... dodajac wszystkie inne religie, ktore podobnie jak katolicyzm sa przekonane o swojej nieomylnosci nagle okazuje sie ze nie ma wiekszosci:)

BTW na czym polega wiarygodnosc katolicyzmu?

bo patrzac w historie przedmiot kultu wiekszosci sie zmienial... za kilka lat moze pojawi sie inny mesjasz za ktorym pojda tlumy...


Źrodlo wikipedia

Seweryn natomiast nie tylko nie jest wiarygodny, ale i jak zwykle głupoty opowiada.

Gdyby ci całe dzieciństwo wmawiali, że świat stworzył Latający Potwór Spaghetti to też byś dziś mówił, że jest to wiarygodna religia.

Pomijajac wszystko zaslanianie sie wiekszoscia jest delitkatnie mowiac niedorosle... Wiekszosc wybrała Kaczynskiego na prezydenta... Wiekszosc jest biedna i niewyksztalcona, wiekszosc wierzy dlatego ze im powiedziano ze tak trzeba!!

A Tobie co wmawiano?

Grunt to dobre samopoczucie "mniejszości"

Znow ironiczno zaczepny tekst, ktory niczego do dyskusji nie wnosi:)

W dzieciństwie nikt mi nic nie wmawiał , sam doszedłem do swoich przekonań. Co do potwora to nigdy bym w podobne bzdury nie uwierzył, bo jest to mało wiarygodne, podobnie jak samopowstanie z niczego.

Jakby złośliwa, nieprawniona dyskredytacja w rodzaju coś wnosiła

Całe szczęście polega na tym, że bardzo niewiele. Nie, nie zostałem wychowany w ateizmie, uprzedzam takie pomysły.

Ale chodziło mi o ogólny zarys rozpowszechiania się religii. Żyjemy w kulturze, która została zbudowana na chrześcijaństwie. To tak zwana kultura chrześcijańska. Jest przesiąknięta chrześcijaństwem. Chodzenie do kościoła jest normą, pogrzeby i śluby w chrześcijańskich obrządkach to norma, chrzczenie dzieci to norma, uczenie dzieci religii, chrześcijaństwo jest wszędzie, w kulturze, w sztuce, w społeczeństwie, nawet w kulturze masowej. I dziw się tu, że nawet ateistom nieraz się wyrwie ot takie "O Jezu", "Jezu Chryste", "O Boże". I dziw się tu, że nawet mi, wizja zmartwychwstającego Jezusa wydaje się na pierwszy rzut oka jakaś realniejsza od wizji Herkulesa walczącego z Hydrą, ale po chwili racjoanlnego zastanowienia dochodzę do wniosku, że oba te zdarzenia są w równym stopniu mitami. Ale wychowałem się w kulturze chrześcijańskiej i nawet na ateistów wywiera to wpływ.

No i morał z tego taki, że gdyby nasza cywilizacja w Europie była zbudowana na fundamentach pastafarianizmu, to wiara w Latającego Potwora Spaghetti nikomu nie wydawałaby się taka śmieszna. Po prostu w naszej kulturze akurat ta religia, akurat ta mitologia, ma takie a nie inne znaczenie.

Chrześcijaństwo jest wiarygodne? Powiedz to hindusom, albo muzułmanom. Śmiem wątpić, czy się z tobą zgodzą. A to przecież wierzący ludzie.

Ale badz prosze laskawy powiedziec wszystkim zainteresowanym na czym polega wiarygodnosc chrzescijanstwa i czym Jezus jest bardziej wiarygodny od Latajacego Potwora Spagetti?

Patrz mój post powyżej. Wychowałeś się w chrześcijańskiej kulturze. Gdybyś wychowywał się w pastafariańskiej, nie widziałbyś nic śmiesznego w Potworze Spaghetti.

Potwór z makaronu to dla ciebie absurd,
gadający wąż, magiczne jabłka i ludzie wstający z grobów to natomiasy twoje samoosiągnięte przekonania.

Jedno i drugie jest absurdem w dokładnie takim samym stopniu, ale ty akurat żyjesz w kulturze, w której to drugie jest promowane, a pierwsze wyśmiewana. Mogłoby być na odwrót. Chrześcijaństwo nie jest jedyną religią świata.

Ależ przecież nie musimy się uciekać do Potwora Spaghetti. Niech Seweryn lepiej powie, w czym lepszy jest Jezus od jednego z poniższych:

Altjira
Anjea
Baiame
Bamapama
Barraiya
Bobbi-Bobbi
Bundjil
Dhakhan
Eingana
Kunapipi
Wauwaluk
Yurlunggur
Ala
Anangama
Bosompo
Ngai
Njame
Njankopon
Odomankoma
Oxala
Abarta
Abhean
Ai
Airmed
Badb
Beag
Bechuille
Bodb Dearg
Brea
Brigid
Cian
Creidhne
Dagda
Dian Cecht
Eri
Ériu
Fodla
Goibniu
Lear
Luchtaine
Lugh
Lugos
Manannan mac Lir
Morrigan
Morrigu
Nuada
Ogma
Sucellos
Majuna
Medeine
Medinaitis
Meness
Milda
Aditi
Aditjowie
Aghora
Agni
Ahi Bundhnja
Ananta
Aranjani
Ardźuna
Arjaman
Awatary Wisznu
Ańdźana
Aświnowie
Bagala
Balarama
Bazylia azjatycka
Bhajrawi
Bhuwaneśwari
Brahma
Brahman
Bryhaspati
Budha
Kali
Kalkin
Kama
Karttikeja
Kinarowie
Krawjad
Kryszna
Kubera
Kumari
Kurma
Sampati
Saraswati
Sawitar
Sawitri
Sita
Soma
Subhadra
Surja
Szodaśi
Waju
Wamana
Waraha
Waruna
Wisznu
Wiwaszwant
Wrytra
Śakti
Śani
Śiwa
Śukra
Aion
Aksieros
Aksiokersa
Ananke
Anteros
Antiopa
Apate
Aristajos
Ate
Dejmos
Demeter
Dysnomia
Wirakocza
Pacha Kamaq
Pachamama
Mama Cocha
Mama Ocllo
Mama Quilla
Pan
Pasithea
Pean
Pejto
Phantasos
Plutos
Priap
Psyche
Zeus
Chors
Czarnobóg
Czarnogłów
Perepłut
Perperuna
Perun
Pizamar
Podaga
Pogoda
Pogwizd
Porenut
Porewit
Prowe
Simargł
Siwa
Strzybog
Swarożyc
Swaróg
Jarowit
Jaryło
Jesza
Abraxas
Anahita
Mitra


To lista bogów z różnych kultur, w tym m.in. aborygeńskiej, słowiańskiej, perskiej i hinduskiej. To oczywiście tylko wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o ilość bogów czczonych w historii w różnych religiach.

To tak na wypadek, jakby Seweryn powiedział, że przecież wszyscy wiemy, że Potwora Spaghetti wymyślono w XXI wieku (co zresztą nie jest dowodem jego nieistnienia). W powyższych Bogów naprawdę wierzono, do niektórych z nich ludzie nadal się modlą.

Wykład o religiach jest klasycznym mykiem przed prosta odpowiedzią...."bardzo niewiele" - co konkretnie?

Jakie ma znaczenie to w tej dyskusji?