W tym temacie.
O. Paweł Segneri SI
KAZANIE
O lekceważeniu sobie gróźb Bożych przez niedowiarków(1)
"Złe źle potraci" (Mt. 21, 41).
http://www.ultramontes.pl/segneri_xv.htm

Endek, a może znalazłbyś sobie jakieś mądre lektury?

portal, na którym podważa się naukę Jana Pawła II, jednego z najwspanialszych teologów, jakich ta ziemia nosiła, oraz - portal prezentujący treści jawnie antysemickie, oraz - portal, na którym podważa się naukę obecnego papieża - NIE JEST DLA MNIE AUTORYTETEM.

Tyle piszesz o posłuszeństwie względem kościoła, a sam do takich głupot linkujesz.

Jan Paweł II nie był teologiem. Był filozofem. W sprawach teologicznych konsultował się z obecnym papieżem. Ten duet to dopiero Boży diament dla nas.

Głupoty to niestety Twoja specjalność. Czy modlitwa ,,Ojcze Nasz" ze strony ultra montes jest inną modlitwą?

Najwspanialszym teologiem, z którym nikt jak na razie nie mógł stanąć w szranki, jest Św. Tomasz z Akwinu. Sumę Teologiczną polecam.

Gdyby inne portale katolickie zawierały to co ultra montes, to nie musiałbym sięgać do perełek katolickiej myśli, które tam zamieszczono.Nie zachwyca mnie filozofia o. Jana Góry, ks Sowy i innych, którzy tworzą zgiełk medialny wokół siebie.Liturgia mszalna z repertuarem w stylu; ,,drobnym kroczkiem przez ogródek idzie sobie krasnoludek" czy też ,,klaszczmy w dłonie" przy akompaniamencie gitar, lektorek i ministrantek przy ołtarzu, spowodowałaby moje zdecydowane wyjście z takiego Kościoła.Wiary nie utraciłem dzięki zdecydowanym konserwatywnym księżom. Są tacy.Jedni działają poza strukturami Kościoła posoborowego czyli FSSPX, Sedewakantysci( ks. Rafał Trytek), ks Natanek, ks Kiersztyn, oraz w będący w strukturach jak ks Małkowski,ks. Grygier, ks. Królikowski, ks. prof. Bajda czy ks.prof Bartnik, JE ks. abp. Wielgus. Są też tacy, którzy z obawy o retorsje przełożonych, nie wychylą się ze swoją opinią przeciw panoszącemu się
modernizmowi, jak mój kolega piastujący urząd proboszcza.

..a karate to szatan. Litości, te blade dziewczynki z gitarami to właśnie kościół, czy Ci się to podoba, czy nie. Nie możesz decydować, jaki kościół jest właściwy, a jaki nie - bo od tego jest papież. Jeśli chcesz stworzyć własną sektę, to trzymaj z Natankiem.

"Duch wieje, jak chce", takich ludzi jak Ojciec Góra jak najbardziej w kościele potrzeba.

Chrześcijaństwo nie jest religią zdewociałych smutasów, jest religią ŻYWĄ, więc nie powinna w nim dziwić ani gitara elektryczna, ani hip-hopujący papież. Boga od tego na pewno nie ubędzie.

Richard Dawkins rozgniata sw. Tomasza przy porannej bulce z bekonem.

Najbardzie przekonami o tym są ci, którzy dzieła św. Tomasza znają ze stron FiM, racjonalisty

Czytałem co nieco o tym świętym, i pośród wielu jego myśli można odnalezć takie, od których oczy dęba stają że można takie farmazony prawić.

A Lenina już nie chwalisz?

Boję się człowieka czerpiącego wiedzę z jednej książki, św. Tomasz z Akwinu - tego zapewne na tych stronach, z których czytałeś co nieco, zapewne nie wyczytałeś.

No i tyle o sw. Tomaszu Akwiniaszu. Jeszcze jakis niesamowicie madry swiety sredniowioczny komus sie podoba?

Dawkins to człowiek współczesny, etolog. Tomasz z Akwinu to persona historyczna, jak Juliusz Cezar. Nie ma sensu stawianie naprzeciwko tych dwóch osób. Lepiej należałoby postawić naprzeciwko niego jakiegoś współczesnego, teologa oczywiście. Etolog vs teolog - pierwsze starcie.

Było starcie:

Odbyłem kiedyś rozmowę ze znanym biologiem Richardem Dawkinsem, który jest autorem bardzo głośnej książki "Bóg urojony". Książki moim zdaniem bardzo prymitywnej. Kiedy po raz pierwszy ją przeczytałem, to powiedziałem sobie, że ja z tymi problemami, które on tak ostro stawia, uporałem się gdy miałem 17 lat. Nasza rozmowa miała miejsce kilkanaście lat temu. Jak twierdził Dawkins, Pan Bóg nie jest nam potrzebny, bo wszystkie zjawiska biologiczne możemy wytłumaczyć za pomocą praw fizyki. A ja na to: OK, bardzo dobrze. W jaki sposób w takim razie wytłumaczysz, skąd wzięły się prawa fizyki? No i dyskusja się skończyła.
- Michał Heller

Słaby coś ten cytat. I jakoś mi się nie chce uwierzyć, że Dawkins z tego nie wybrnął. To, że czegoś nie da się wytłumaczyć (np. pochodzenie praw fizyki, "cudowne" wyzdrowienia), nie znaczy, że jest do sprawka Boga.
Dawkins wielokrotnie o tym mówił/pisał w swojej książce. Także powyższą wypowiedź uznam za marny i nietrafiony atak.