Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 17, 2025 7:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 340 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 23  Następna strona
 AteizmWatch - w Polsce i na świecie 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Jajko napisał(a):
No i?


No i w związku z tym pytam, ile religii udało ci się już z dzieckiem "zaliczyć" (ale tak porządnie). 2? 3? No to jeszcze całkiem sporo wam zostało - o ile pamiętam z jednego z twoich poprzednich wpisów, jakieś 10 tysięcy. Macie co robić :-D

Cytuj:
Wybacz, ale nie będę dyskutował o książce z kimś, kto słyszał tylko jej tytuł. To niedorzeczne...


Ja wcale nie chcę dyskutować o tej książce, tylko o tym, czy rzeczywiście wychowujesz dziecko w taki sposób, w jaki z dumą deklarujesz.

Cytuj:
Nie za bajki, ale bardziej za baśnie, legendy. Jest w nich trochę prawdy, jak w każdym micie, ale branie ich zbyt dosłownie jest błędem.


A czy do "zbyt dosłownie" zalicza się też wierzenie w to, że Bóg istnieje?

Cytuj:
Zależy jak rozumiesz termin 'ateista'. Ja - jako osobę niewierzącą w bogów, ale nie negującą ich istnienia. Już o tym dyskutowaliśmy kiedyś.


Co to znaczy: nie wierzę w Boga, ale nie neguję jego istnienia? Nie wierzysz w coś, co istnieje? :shock:

Termin "ateista" oznacza osobę, która podejmuje decyzję co do swojego stosunku do kwestii istnienia Boga - mianowicie taką, że nie wierzy w jego istnienie. Nie jest to postawa "maksymalnie obiektywna", bo nie ma nieodpartych dowodów ani na istnienie, ani na nieistnienie Boga, zatem przyjęcie w tym wypadku postawy maksymalnie obiektywnej musiałoby polegać na odstąpieniu od podjęcia tej decyzji.

Cytuj:
A co do sygnaturki, to znalazłeś JEDEN wpis, który mógł kogoś urazić. Każdy może się pomylić.


Przestań kręcić. Mógłbym przytoczyć multum takich twoich wpisów, ale nawet i tego nie potrzeba, bo sam w tym wpisie przyznajesz, że masz taką słabość i każdy ma jakieś wady. Nie była to więc żadna pomyłka. Ot, zdobyłeś się akurat na chwilę szczerości.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn sie 06, 2012 13:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Johnny99 napisał(a):

No i w związku z tym pytam, ile religii udało ci się już z dzieckiem "zaliczyć" (ale tak porządnie). 2? 3? No to jeszcze całkiem sporo wam zostało - o ile pamiętam z jednego z twoich poprzednich wpisów, jakieś 10 tysięcy. Macie co robić :-D


No...

Johnny99 napisał(a):
A czy do "zbyt dosłownie" zalicza się też wierzenie w to, że Bóg istnieje?


A wiara w jednorożce, krasnoludki i elfy to zbyt dosłowne rozumienie bajek czy jeszcze dopuszczalne?


Johnny99 napisał(a):
Termin "ateista" oznacza osobę, która podejmuje decyzję co do swojego stosunku do kwestii istnienia Boga - mianowicie taką, że nie wierzy w jego istnienie.


BOGÓW, a nie jakiegoś jednego wybranego boga. Ateista to wg jednej z wersji tej definicji, człowiek nie wierzący w istnienie bogów.

Johnny99 napisał(a):
Nie jest to postawa "maksymalnie obiektywna", bo nie ma nieodpartych dowodów ani na istnienie, ani na nieistnienie Boga, zatem przyjęcie w tym wypadku postawy maksymalnie obiektywnej musiałoby polegać na odstąpieniu od podjęcia tej decyzji.


Skoro nie ma dowodów to i ja nie twierdzę, że bogowie istnieją albo nie (Ty zdajesz się twierdzić, że istnieje tylko jeden, a reszta nie - ale mogę się mylić). Ja po prostu nie wierzę w ich istnienie, tak jak nie wierzę w istnienie krasnali czy czajniczka Russela. Ale to nie jest kwestia decyzji: od dziś nie wierzę w czajniczek Russela, ale wierzę w krasnale...

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn sie 06, 2012 13:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Jajko napisał(a):
No...


Jak ty zdążysz do pełnoletności syna? :-D

A propos, znalazłeś już jakiegoś muzułmanina, który mógłby mu opowiedzieć o islamie, tak, żeby dziecko mogło go obiektywnie porównać z katolicyzmem i ateizmem? :-D

Cytuj:
A wiara w jednorożce, krasnoludki i elfy to zbyt dosłowne rozumienie bajek czy jeszcze dopuszczalne?


To nie ja tutaj twierdzę, że ktoś coś bierze zbyt dosłownie, więc to nie jest pytanie do mnie. Czy do "zbyt dosłownie" zalicza się też wierzenie w to, że Bóg istnieje?

Cytuj:
(Ty zdajesz się twierdzić, że istnieje tylko jeden, a reszta nie - ale mogę się mylić)


Mylisz się i to kolejny raz, choć tylko tobie wyjaśniałem to już ładnych parę razy. Zatem raczej już nie wierzę w to, że masz taką słabą pamięć - po prostu jak zwykle "mylisz się" celowo.

Cytuj:
Ja po prostu nie wierzę w ich istnienie, tak jak nie wierzę w istnienie krasnali czy czajniczka Russela.


Nawet jeśli to akurat nie jest kwestia decyzji, to na pewno kwestią decyzji jest to, czy będziesz maksymalnie obiektywny czy nie. Najwyraźniej nie podjąłeś decyzji, żeby być, więc przestań ludzi wprowadzać w błąd.

Podobnie kwestią decyzji jest to, czy będziesz nadal bezsensownie twierdził, że "Bóg", "bogowie", "krasnale" czy "czajniczek Russella" niczym się między sobą nie różnią jako przedmioty wiary.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn sie 06, 2012 15:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Nie znam żadnych polskich muzułmanów, więc raczej będzie ciężko. Sam dziecku co nieco opowiedziałem. Zwłaszcza w kontekście nagonki na muzułmanów ukazywanych w mediach głównie jako terroryści. Mam nadzieję zgłębić z nim co większe religie świata, pozostałe, z powodów obiektywnych, pomijając. Będzie chciał - sam się dowie. Może nawiedzą nas mormonki czy świadkowe Jehowy, to opowiedzą o własnych interpretacjach chrześcijaństwa - choć to w sumie kosmetyczne różnice są. Ważne aby dać dziecku fundament, jakim jest elementarna wiedza o najważniejszych/największych religiach. Wyboru, świadomego, dokona samo.

Ja nigdzie nie twierdzę, że krasnale nie różnią się od bogów. Ja tylko twierdzę, że mają jedną istotną cechę wspólną - nie wierzę w nich/nie.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt sie 07, 2012 0:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Jajko napisał(a):
Sam dziecku co nieco opowiedziałem. Zwłaszcza w kontekście nagonki na muzułmanów ukazywanych w mediach głównie jako terroryści.


Ale chyba widzisz różnicę w tym, że ty mu o nim opowiadasz "co nieco", w dodatku jako ateista i, jak piszesz, zwłaszcza po to, by nie myślało, że każdy muzułmanin to terrorysta (to akurat godne pochwały) - z edukacją religijną dziadków?

Cytuj:
Mam nadzieję zgłębić z nim co większe religie świata, pozostałe, z powodów obiektywnych, pomijając.


Z jakich powodów obiektywnych? Wcześniej nic o tym nie mówiłeś.

Cytuj:
Może nawiedzą nas mormonki czy świadkowe Jehowy, to opowiedzą o własnych interpretacjach chrześcijaństwa - choć to w sumie kosmetyczne różnice są.


Mormonki? Znaczy kobiety? Macie szczęście - spotykałem ich wiele razy, ale zawsze facetów, nuuuuda :(

Różnice nie są kosmetyczne, tylko fundamentalne :? Wielu teologów ma wątpliwości, czy w ogóle można mormonów nazywać chrześcijanami (nad ŚJ też można by dyskutować).

Cytuj:
Ja tylko twierdzę, że mają jedną istotną cechę wspólną - nie wierzę w nich/nie.


To nie jest postawa maksymalnie obiektywna. Postawą maksymalnie obiektywną jest zdystansowanie się od kwestii wiary. Czyli postawa: "nie wiem, czy istnieją bogowie i nie opowiadam się za żadną z możliwości". Powiedzenie "nie wiem, czy istnieją bogowie, ale nie wierzę w to, że istnieją" to już pójście o krok dalej.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sie 07, 2012 9:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Johnny99 napisał(a):

Ale chyba widzisz różnicę w tym, że ty mu o nim opowiadasz "co nieco", w dodatku jako ateista i, jak piszesz, zwłaszcza po to, by nie myślało, że każdy muzułmanin to terrorysta (to akurat godne pochwały) - z edukacją religijną dziadków?


Oczywiście, że widzę. Moja jest dość powierzchowna w porównaniu do przekazywania "nauki Kościoła" przez dziadków. Na szczęście uświadomiłem synowi różnicę między wiedzą a wiara i rozumie, że to co babcia mu do głowy wkłada nie oznacza, że tak jest, ale jedynie, że tak sobie niektórzy wierzą. A inni wręcz przeciwnie. Ważne, aby to zrozumieć. I mały chyba to pojął.

Johnny99 napisał(a):
Z jakich powodów obiektywnych? Wcześniej nic o tym nie mówiłeś.


Sam wymieniłeś taki powód - brak czasu.


Johnny99 napisał(a):
Różnice nie są kosmetyczne, tylko fundamentalne :? Wielu teologów ma wątpliwości, czy w ogóle można mormonów nazywać chrześcijanami (nad ŚJ też można by dyskutować).


W porównaniu do innych religii (zestawienia np. chrześcijaństwo-animizm czy choćbby chrześcijaństwo-buddyzm) te różnice są naprawdę pomijalne.


Johnny99 napisał(a):
To nie jest postawa maksymalnie obiektywna. Postawą maksymalnie obiektywną jest zdystansowanie się od kwestii wiary. Czyli postawa: "nie wiem, czy istnieją bogowie i nie opowiadam się za żadną z możliwości".


I właśnie tak robię. I dodaję, że nie wierzę. To moje maksimum obiektywizmu. I tak większe niż Twoje, więc przestań już się mazgaić.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt sie 07, 2012 9:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Jajko napisał(a):
Oczywiście, że widzę. Moja jest dość powierzchowna w porównaniu do przekazywania "nauki Kościoła" przez dziadków.


Czyli zgadzasz się, że syn nie otrzymał dostatecznych narzędzi do tego, by obiektywnie porównać katolicyzm z islamem?

Cytuj:
I mały chyba to pojął.


Ciekawe, po czym to poznajesz?

Cytuj:
Sam wymieniłeś taki powód - brak czasu.


A to dlaczego od wierzących oczekujesz, że go będą mieli?

Cytuj:
W porównaniu do innych religii (zestawienia np. chrześcijaństwo-animizm czy choćbby chrześcijaństwo-buddyzm) te różnice są naprawdę pomijalne.


Nie są pomijalne, bo np. wiara, że Jezus jest tożsamy z Bogiem to fundament chrześcijaństwa, który ŚJ odrzucają. Co więc jest dla ciebie "różnicą niepomijalną"? Samo istnienie Boga? Cóż, w samym buddyzmie są odłamy, które wierzą w istnienie bogów i takie, które w niego nie wierzą. Czy to też jest "pomijalna" różnica (bo w końcu i to buddyzm i to buddyzm)?

Cytuj:
I właśnie tak robię. I dodaję, że nie wierzę. To moje maksimum obiektywizmu.


Aha, no to nie pisz, że jesteś maksymalnie obiektywny, tylko że jesteś obiektywny na miarę swoich możliwości :-D

Cytuj:
I tak większe niż Twoje


Niby dlaczego? :?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sie 07, 2012 10:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Syn jest przeładowany "wiedzą" katolicką, a za mało wie o innych religiach. Ale najważniejsze wie: to są różne wierzenia różnych ludzi i każdy może sobie wierzyć jak mu wygodnie, byle nie robił tym nikomu krzywdy, albowiem nie wiadomo która wiara jest bliższa prawdy, gdyż każda twierdzi, że to ona właśnie jest tą "prawdziwą". Wśród rodziny/znajomych/współpracowników mamy katolików, żydów, muzułmanów i niewierzących (oraz jakiegoś wyznawcę z Ameryki, ale nawet nie wiem w jakie bóstwa on tam wierzy, bo nigdy z nim o tym nie rozmawiałem), więc dziecko ma dobry obraz tego, że ludzie są w zasadzie tacy sami, niezależnie któremu bogu się kłaniają. I to jest chyba istotne. Cieszę się, że syn ma szansę zobaczyć to na własne oczy, a nie żyć w zaścianku, gdzie za inne myślenie nie ogląda się dobranocki... Np. dziadkowie zmuszają syna do chodzenia do kościoła - syn nie może odmówić! Tak więc jeśli on akurat nie ma ochoty, to tylko ja z żoną możemy go uratować. No ale jak syn spędza weekend u dziadków, to nie ma przeproś! To bardzo dobra lekcja tolerancji religijnej. Ostatnio oglądaliśmy Robinsona Crusoe w TV. Tam jest taka scena, jak Robinson krzyczy na Piętaszka, że jedynie Jezus jest prawdziwy, a ten Piętaszkowy (nie pamiętam imienia) to bzdura! Piętaszek się obraża. Potem Robinson go przeprasza i obiecuje, że już nie będzie go "nawracał". Po czym obaj modlą się do swoich bogów przed atakiem ludożerców (tak przynajmniej było w filmie, jak jest w książce, nie pamiętam). Porozmawialiśmy o tej scenie i mały uznał, że takie nagłe wmawianie komuś kto wierzy w boga A, że jego bóg nie istnieje, za to że prawdziwy jest bóg B i tylko do niego trzeba się modlić jest bez sensu. "Przecież Piętaszek może to samo powiedzieć Robinsonowi" - stwierdziło, nie bez racji, dziecko. On to wszystko chłonie i sądzę po jego zachowaniu, komentarzach, rozmowach z nim, że to pojmuje. Poza tym, nie oczekuję że syn w wieku jednocyfrowym wybierze sobie bóstwo do uwielbiania! Ma jeszcze czas.

Oczekuję od wszystkich, że nie będą przedstawiali swojej wiary, jednej z wielu, jako czegoś oczywistego i jedynie słusznego, a jedynie jednej z wielu możliwości. Tylko tyle. Nie oczekuję studiowania świętych zwojów wszystkich kultów.

Dla mnie różnice między interpretacją świadków Jehowy, katolików, protestantów są dosyć małe w porównaniu do różnic między chrześcijaństwem a hinduizmem czy chrześcijaństwem a buddyzmem. Zresztą wszystkie religie są w sumie podobne. Różnią się większymi lub mniejszymi szczegółami. I staram się to dziecku naświetlić. Wszystkie zostały wymyślone w tym samym celu - tłumaczenia świata i wskazywania drogi w życiu. I w tym są podobne. A czy Jezus jest tożsamy z Jahwe czy też został przez niego stworzony, a może był tylko niezwykłym człowiekiem czy też czy modlić się należy w piątek, sobotę czy w niedzielę, tudzież jaką czapkę nosi kapłan to naprawdę są sprawy mało istotne.

Wydaje mi się, że jestem obiektywniejszy od Ciebie, bo informuję dziecko o różnych możliwościach, nie ładuję jedynie słusznej prawdy. Ale mogę się mylić. Masz dzieci?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt sie 07, 2012 11:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Jajko napisał(a):
On to wszystko chłonie i sądzę po jego zachowaniu, komentarzach, rozmowach z nim, że to pojmuje.


A pyta czasem, jakie tatuś ma na ten temat zdanie?

Cytuj:
Nie oczekuję studiowania świętych zwojów wszystkich kultów.


No, chyba, że ktoś twierdzi, iż samodzielnie wybrał swoją wiarę. Wtedy mu zarzucasz, że jak mógł samodzielnie ją wybrać, skoro nie przebadał wszystkich innych 10 tysięcy.

Cytuj:
Zresztą wszystkie religie są w sumie podobne.(...) A czy Jezus jest tożsamy z Jahwe czy też został przez niego stworzony, a może był tylko niezwykłym człowiekiem czy też czy modlić się należy w piątek, sobotę czy w niedzielę, tudzież jaką czapkę nosi kapłan to naprawdę są sprawy mało istotne.


Czyli, innymi słowy, tłumaczysz dziecku, że właściwie wszystkie religie to praktycznie to samo?

Cytuj:
Wydaje mi się, że jestem obiektywniejszy od Ciebie, bo informuję dziecko o różnych możliwościach, nie ładuję jedynie słusznej prawdy. Ale mogę się mylić. Masz dzieci?


Nie mam, ale jak już będę miał, to z pewnością poinformuję je o tym, że istnieje wiele religii. Chyba już o tym rozmawialiśmy?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sie 07, 2012 12:06
Zobacz profil
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Jajko napisał(a):
Oczekuję od wszystkich, że nie będą przedstawiali swojej wiary, jednej z wielu, jako czegoś oczywistego i jedynie słusznego, a jedynie jednej z wielu możliwości. Tylko tyle. Nie oczekuję studiowania świętych zwojów wszystkich kultów.


Od jakich wszystkich? Mówisz o swojej rodzinie?


Wt sie 07, 2012 12:08

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Johnny99 napisał(a):
Czyli, innymi słowy, tłumaczysz dziecku, że właściwie wszystkie religie to praktycznie to samo?


Cóż, gdyby na jakimś poziomie nie były tym samym, nie obejmowałoby ich słowo religia, prawda?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt sie 07, 2012 12:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
J:
Pyta o zdanie tatusia i tatuś odpowiada, pyta też o zdanie babcię i babcia odpowiada. I mamę też.

Nie tłumaczę dziecku że wszystkie religie to praktycznie to samo, ale że wszystkie religie są w sumie podobne. To jednak różnica.

Ktoś kto samodzielnie coś wybrał musi mieć wybór. Można wybrać sobie majtki przeglądając półkę w sklepie i nie trzeba przeglądać wszystkich półek we wszystkich sklepach. Ale jak wkłada się gacie, które mama przygotuje, nie można wówczas mówić o jakimkolwiek wyborze.

M: mówię o wszystkich w ogóle. Oczekuję w sensie - marzę.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt sie 07, 2012 13:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Jajko napisał(a):
Pyta o zdanie tatusia i tatuś odpowiada, pyta też o zdanie babcię i babcia odpowiada. I mamę też.


A swoje zdanie już ma czy jeszcze nie?

Cytuj:
Ktoś kto samodzielnie coś wybrał musi mieć wybór. Można wybrać sobie majtki przeglądając półkę w sklepie i nie trzeba przeglądać wszystkich półek we wszystkich sklepach. Ale jak wkłada się gacie, które mama przygotuje, nie można wówczas mówić o jakimkolwiek wyborze.


Czyli jeśli np. twoje dziecko wybierze ateizm (tj. gacie, które mu przygotował tatuś), to też nie będzie można mówić o jakimkolwiek wyborze?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sie 07, 2012 13:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Miewa swoje zdanie.

W przypadku mojego dziecka tata przygotowuje kilka par gaci, ale największe szyje babcia. Będzie to więc jakiś wybór.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt sie 07, 2012 14:12
Zobacz profil
Post Re: AteizmWatch - w Polsce i na świecie
Jajko napisał(a):
M: mówię o wszystkich w ogóle. Oczekuję w sensie - marzę.

Aa. To dobrze, że doprecyzowałeś, bo oczekuję
rozumiałabym raczej jako wymagam :)
A pomarzyć zawsze możesz, zwłaszcza że prawo
do wychowania dzieci w wierze mamy w konstytucji,
a wychowanie w wierze nie musi oznaczać przedstawienia
dziecku wszystkich wierzeń jako równie wartościowych,
chociaż oczywiście może. Jak ktoś chce.


Wt sie 07, 2012 15:59
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 340 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL