Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
Autor |
Wiadomość |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
quas napisał(a): Ja radziłbym adminowi zbanowanie,
Jasne... Zbanuj. Zaknebluj. Może najlepiej spal na stosie? Czuowiek się rejestruje na forum, żeby uzyskać odpowiedź czy dobrze, czy źle rozumie to, co głosi Kościół Katolicki, a tu zamiast rzeczowego wytłumaczenia, czemu czuowiek błądzi i gdzie popełnia błędy w swoim rozumowaniu od razu: "zbanujcie"! Jedyny twój wkład w ten wątek, to twoje własne subiektywne oceny, że herezje, że niebezpieczne... Jeśli herezje, to napisz po prostu, dlaczego. Ja naprawdę jestem otwarty, ale na rzeczową argumentację, a nie na pianę z ust i niemiłe epitety. Podaję argumenty, pokazuję, skąd wziąłem takie a nie inne wnioski. Jeśli źle myślę - to napisz po prostu, dlaczego. Jedyne, co umiesz, to "zbanujcie"? To po co bierzesz udział w tej dyskusji? Skoro wypisuję "herezje" to powinieneś je umieć rozbić w pył jednym, czy dwoma zdaniami - przy czym nie mam tu na myśli argumentacji w stylu " to jest herezja. dlaczego? bo tak!" Pamiętasz, co ci Jezus mówił? Cokolwiek uczyniliście bliźniemu, mnie żeście uczynili? Jakoś tak to leciało, prawda? Zważ na to i przejdź do konkretów, albo wynieś się z tego wątku, bo szkoda naszego czasu, dobrze? Czy to jest forum dyskusyjne m.in. dla ludzi, którzy mają wątpliwości i chcą, żeby je ktoś tu w rzeczowej dyskusji wyjaśnił, czy jedynie kółko wzajemnej adoracji Katolików? Twoje "zbanujcie" wskazywałoby na to drugie, ale chyba na szczęście nie masz tu za wiele do powiedzenia... Jasno przedstawiłem, dlaczego moim zdaniem to tylko i wyłącznie wina Boga, że ktoś palił kimś w piecu. Jeśli się mylę w tym twierdzeniu, to teraz twoja kolej napisać - na czym mój błąd polega.
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Wt mar 27, 2012 8:24 |
|
|
|
 |
WZasadzieNiegroźny
Dołączył(a): Śr sty 25, 2012 11:23 Posty: 302
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
WZasadzieNiegroźny napisał(a): MIXer napisał(a): "A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre."
Może z początku Mu się tak wydawało, a potem pozbył się złudzeń? Rozwinę - czy cały ten Ewangeliczny koncept o ratowaniu ludzkości przez samoofiarną misję Chrystusa nie nabrałby więcej sensu, gdyby przyjąć, że zło znalazło się w świecie wskutek błędu, niedopatrzenia czegoś przez Boga, może jakiejś skazy w Nim samym ? Kilka luźnych idei, niekoniecznie związanych wzajemnie, typu a jeśli: A jeśli Stwórca nie był dojrzały, jeśli to jego małostkowe cechy objawiane w ST (zaborczość, megalomania, porywczość, niezdecydowanie) były przyczyną dezorientacji i upadku stworzonych przez Niego istot, jeśli dopiero Syn równy Mu, będący Logosem i Miłością jednocześnie, przeprowadził Ojca do dojrzałości, jeśli ofiarowując się, przechodząc przez narodziny, kenozę i Ciemną Noc Duszy pomógł narodzić się wreszcie, dojrzeć i zrozumieć nas swemu nienarodzonemu (bo samostwórczemu), niedojrzałemu (bo niezmiennemu) i nie znającemu śmierci, więc nie rozumiejącemu, nas Ojcu? A jeśli Stwórca naszego świata nie jest wcale doskonałym Bogiem Wszystkiego, ponieważ pierwotnym planem (Prawdziwego) Boga było tworzyć wyłącznie istoty duchowe, niczym nie ograniczone, podobne Jemu samemu? ...i jeśli nasz świat jest tworem jednej z takich istot, a Chrystus sposobem, jakiego używa Prawdziwy Bóg, by wyciągnąć nas z dominium Demiurga? Albo, jeśli ktoś lubi tandetny dreszczyk, co jeśli stwórcą świata jest Szatan a Biblia jest jego najszerzej rozpowszechnionym (jednym z wielu) kłamstwem?
|
Wt mar 27, 2012 8:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
tanie_wino napisał(a): Alus napisał(a): [ Dobre, póki nie zostanie skierowane p-ko czyjegoś zdrowia/życia. Ale można przeciez skierować coś przeciw czyjemuś zdrowiu dla dobra przecież. Bo przy odrobinie dobrej woli Boga, człowiek, który chciał ohydy się dopuścić zastanowi się, może się pomodli, może... oczywiście najważniejszy byłby fakt, że tej ohydy by się nie dopuścił. ||Przy odrobinie dobrej woli Boga - i bezwolnym człowieku? Co człowiekowi przeszkadza, nie pozwala, aby się zastanowił, pomodlił?....buta, pycha, egoizm - ale to nie są przymioty, którymi został obdarzony przez Stwórcę.
|
Wt mar 27, 2012 10:55 |
|
|
|
 |
WZasadzieNiegroźny
Dołączył(a): Śr sty 25, 2012 11:23 Posty: 302
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
Alus napisał(a): ||Przy odrobinie dobrej woli Boga - i bezwolnym człowieku?
Przy człowieku mądrym, posiadającym odpowiednio rozbudowaną percepcję, zdolność przewidywania, człowieku doinformowanym, nie tak podatnym na instynkty. Czy te rzeczy, o które przecież z reguły zabiegamy, czynią człowieka bezwolnym?
|
Wt mar 27, 2012 11:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
WZasadzieNiegroźny napisał(a): Alus napisał(a): ||Przy odrobinie dobrej woli Boga - i bezwolnym człowieku?
Przy człowieku mądrym, posiadającym odpowiednio rozbudowaną percepcję, zdolność przewidywania, człowieku doinformowanym, nie tak podatnym na instynkty. Czy te rzeczy, o które przecież z reguły zabiegamy, czynią człowieka bezwolnym? No to czemu ci podatni na instynkty miast zacznąć pracować nad sobą, koncentrują się na obwinianiu Boga.
|
Wt mar 27, 2012 11:55 |
|
|
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
Nie wiem, do kogo pijesz, ale ja np. generalnie nie mam w zwyczaju obwiniać o nic zwłaszcza kogoś, kto nie istnieje...
Ale popytać wierzących w coś, co nie istnieje, jak wiarę w to coś godzą z oczywistymi faktami typu "Bóg chce, aby można było gwałcić niemowlęta" to już zupełnie inna sprawa, prawda?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Wt mar 27, 2012 12:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
czuowiek napisał(a): Nie wiem, do kogo pijesz, ale ja np. generalnie nie mam w zwyczaju obwiniać o nic zwłaszcza kogoś, kto nie istnieje...
Ale popytać wierzących w coś, co nie istnieje, jak wiarę w to coś godzą z oczywistymi faktami typu "Bóg chce, aby można było gwałcić niemowlęta" to już zupełnie inna sprawa, prawda? To o czym Ty piszesz - nie istnieje a Ty, rozumna istota, zawracasz sobie głowę nieistniejącym?.....brak w tym logiki.
|
Wt mar 27, 2012 13:23 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
Ale ty wierzysz, że istnieje, tak? Z twojej perspektywy istnieje. Wierzysz, że istnieje Bóg, Wszechmogący, który chce, aby można było gwałcić niemowlęta.
Pytam jedynie, jak powyższy fakt godzisz z wiarą w to, że ten Bóg, który chce, aby można było gwałcić niemowlę, jest rzekomo Miłością, w jej najdoskonalszej z możliwych odmianie.
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Wt mar 27, 2012 13:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
czuowiek napisał(a): Ale ty wierzysz, że istnieje, tak? Z twojej perspektywy istnieje. Wierzysz, że istnieje Bóg, Wszechmogący, który chce, aby można było gwałcić niemowlęta.
Pytam jedynie, jak powyższy fakt godzisz z wiarą w to, że ten Bóg, który chce, aby można było gwałcić niemowlę, jest rzekomo Miłością, w jej najdoskonalszej z możliwych odmianie. Nie zrozumiesz.
|
Wt mar 27, 2012 14:06 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
Dlaczego? Ten rodzaj zrozumienia jest dostępny tylko dla tak wybitnych umysłów, jak twój? Może jednak spróbuj wytłumaczyć? Może cud się stanie i zrozumiem?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Wt mar 27, 2012 14:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
@ WZasadzieNiegroźny
Bóg jest niezmienny. I nie popełnia błędów. Bo jest doskonały.
|
Wt mar 27, 2012 14:17 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
Kiedy zaś Jahwe widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż złe, żałował, że stworzył ludzi i zasmucił się. No faktycznie... Bóg Bezbłędny... Wypisz, wymaluj... Zupełnie jak "bezbłędny" programista, który musi usuwać swoje własne bugi z kodu programu, żeby działał "jeszcze bardziej bezbłędnie"...
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Wt mar 27, 2012 14:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
Czuowiek, ktoś skasował nasze ostatnie posty czy mi sie zdaje 
|
Wt mar 27, 2012 14:45 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
quas napisał(a): Czuowiek, ktoś skasował nasze ostatnie posty czy mi sie zdaje  A nie wiem. Nie archiwizuję sobie tego, więc ciężko powiedzieć...  Albo może wątki ci się pomerdały... 
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Wt mar 27, 2012 14:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóg Wszechmogący który chce, abyśmy cierpieli?
czuowiek to co Cię tak frapuje, było już od kilkaset lat wałkowane. Problem, który poruszasz to problem teodycei. Dość obszernie opisał problem Boga i zła Leibniz. Możesz sobie poczytać jego argumenty i może zrozumiesz problem. Poza tym sugerujesz, że można patrzeć z jednej perspektywy na zło, które dopuszcza Bóg. Ale są ludzie, którzy widzą Boga w sposób panteistyczny tak jak Spinoza, czy też są deistami- można się bawić w doprowadzanie do absurdu każdej udzielonej odpowiedzi, która nigdy nie będzie przez to satysfakcjonująca, bo jest to taktyka na zasadzie paradoksu: czy Bóg może stworzyć kamień, który nie będzie potrafił podnieść? Jak tak, to nie jest wszechmogący, jak nie to również nie jest. Z racji, że nikt nie wie kim jest Bóg, dlaczego stworzył świat, jakie miał intencje itp. to zawsze jest to swobodna interpretacja świata i każdy może sobie pisać poemat na temat tego, co by było gdybym to JA był/am Wielkim Architektem. Czy Bóg jest miłością- oceniamy wedle własnej ludzkiej miary.
|
Wt mar 27, 2012 15:16 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|