Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 5:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 256 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 18  Następna strona
 Jak powinien żyć homoseksualista 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N mar 24, 2013 17:34
Posty: 10
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Mike29 On chce być normalnym mężczyzną, a Ty nie. Tak to trudno pojąć. Nie bzyka się na lewo i prawo i nie grzeszy. Twoja orientacja jest marginalna, pogódź się z tym, a środowisko atakujące normalny wzorzec rodziny. Też Cię nie obraża, a Ty jego często co dowodzi, że to jednak chyba pokusy tak działają na gejów.


On jest katolikiem, utożsamia się z wiarą, A Ty z jaką religią się utożsamiasz Mike29, z LBGT?


N mar 24, 2013 23:40
Zobacz profil
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
maxi napisał(a):
Mike29 On chce być normalnym mężczyzną, a Ty nie.

A bo Mike jest normalnym mężczyzną, czego ma chcieć wiecej?


Nie kradnie, nie zabija, nie gwałci, jak widac oczytany i inteligentny z niego człowiek, czerpie przyjemnośc z życia, wchodzi w normalne związki i relacje z ludzmi, żaden z niego neurotyk - słowem normalny facet!


maxi napisał(a):
On jest katolikiem, utożsamia się z wiarą,

I bardzo dobrze, że stara się żyć zgodnie z zasadami swojej religii.
Tym bardziej, że owe starania dotyczą tej sfery życia która jest głeboko zakorzeniona w człowieku, widać, ze stara się, że wiele jest w stanie dla niej poświęcić (za co wzbudza we mnie szacunek) ,że traktuje swoja religię powaznie...

.
.
.
czego nie mozna powiedziec o quasie, który dla Pana Jezusa nawet nie jest w stanie przestać popijać tych swoich browarków ;)


Ostatnio edytowano Pn mar 25, 2013 0:12 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 2 razy



N mar 24, 2013 23:59
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Na Makarona Wielkiego, ludzie :!:
Ja tu @ToClimb'a07 staram się zrozumieć, pytam, dyskutuję, spory łagodzę i tłumaczę, ale żeby adwokatować @Mike29 z którym niedawno jako adwokat ToClimba07 dyskutowałam??

Szanujmy się z wzajemnie, bo ja z gaśnicą biegać nie będę, szkoda spilek, Spaghetti bolognese wszystkim dla zawarcia rozejmu fundować nie będę, bom skąpa i na pedicure obiecane @Lokisowi mi braknie :czarodziej:

Więc krótko:
1. @Mike29 jest normalnym mężczyzną- jak kto nie wierzy to niech dopyta matki natury o biologiczne świadectwo.
2. Nie normalny wzorzec rodziny- a tradycyjny-> szkoda krwawych wojen, a przecież tradycyjna rodzina to nie jest żaden wstyd czy ujma.

A teraz idę w objęcia Morfeusza. Dobranoc :spioch:


Pn mar 25, 2013 0:06

Dołączył(a): N mar 24, 2013 17:34
Posty: 10
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Mike29 propaguje i utożsamia się z religią lbgt. A, że jak pisał Toclimb07 homoseksualizm nie został sklasyfikowany jako choroba na bazie badań, a na bazie głosowania to wynika, że Mike29 jest chory, bo nie udowodniono medycznie, że tak nie jest. Ty też Fuller jesteś na to chory, że go tak bronisz, czy u Ciebie to tylko pokusy diabelskie? :D

Wnioskuję Fuller, że nie wiesz jak browar smakuje.


Pn mar 25, 2013 0:16
Zobacz profil
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Val napisał(a):
A jaką Mike ma gwarancję, że geje-katolicy po seksie biegną do konfesjonały? Skąd Mike wie, że bzykał się z księdzem? Bo tak Ci powiedzieli? Bądź uczciwy- zarówno Ty opisujesz środowisko słuchając co mówią inni geje, tak samo ToClimb07 to czyni.

Gwarancji nie dam, ale tez nie mam takiej potrzeby, ani też moje doświadczenia nie są niczym szczególnym, bo ten kto ma profile na portalach ten doskonale wie, że księdza, czy kleryka spotkać nie trudno. Ja akurat ich celowo nie szukałem, zupełnie przez przypadek, a o spowiedziach wiem wprost ze źródła, zaś nie ukrywam, że potem świadomość tego, że była to osoba duchowna w pewien sposób mnie dodatkowo kręciła jako pewna forma łamania tabu tego co zakazane w Kościele katolickim, ponieważ jestem przeciwny ich zasadom celibatowi, nauczaniu nt. seksualności. Jak ktoś nie wierzy nie musi, kompletnie mi na tym nie zależy. Ja z tego tytułu nie tworzę ośrodków terapii i nie feruję kłamstw sprzecznych z nauką, ani też sama nauka nie twierdzi, że księża nie uprawiają seksu. Więc nie wiem Val czemu akurat porównałaś te dwie skrajnie różne sytuacje. Kolejny Twój nieanalogiczny przykład :)

Val napisał(a):
Technicznie rzecz biorąc ma skłonności homo, ale może się uważać za hetero. I wykorzystywanie w dzieciństwie może być hipotezą przemawiającą za pojawianiem się skłonności homo.

Technicznie to może się uważać nawet za słonia trąbalskiego. Jeśli był homo to nadal jest homo. Nie ma możliwości zmiany orientacji seksualnej. Nie przy obecnym stanie nauki i medycyny. Można jak twierdzi Lew-Starowicz co najwyżej próbować stłumić popęd seksualny, zresztą z różnym skutkiem, ale nie zmienić orientację. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, proszę o przedstawienie udowodnionych i zweryfikowanych naukowo przypadków takiej zmiany. Dyskutujmy o faktach, nie bajkach.

Val napisał(a):
Nie ma tu kategorycznych stwierdzeń, poza zdaniem ToClimb07 w tym temacie. Ktoś kto uprawia seks z dużą liczbą partnerów może być uzależniony, ale nie musi. ToClimb07 martwi się o tych, którzy są uzależnieni, a więc są seksoholikami.

Kategorycznych nie ma, ale jest wyraźne sugerowanie. Wystarczyło, że wspomniałem o spotkaniu na seks i już wniosek, że jest seksoholizm. Wystarczyło, że wspomniałem o akceptujących się gejach i już wniosek o problemach... Z tego co pisze Toclimb07 wynika, że dobry gej to gej nie ackceptujący swojej orientacji i próbujący ją zmienić. Gej szczęśliwy, akceptujący się to gej zły, którego trzeba potępić i nim gardzić...

Val napisał(a):
Widzisz teraz jak wyraźnie zaznaczył swoje zdanie, a co Ci wyboldowałam? To są jego teorie, które mają takie, a nie inne podstawy. Możesz się z tym nie zgadzać. Ja uważam, że wszyscy mają rację i są ludzie, którzy mają gen homo, są ludzie, którzy mają homo jako mechanizm obronny i są ludzie, którzy w dorosłości stwierdzili, że płeć przeciwna ma zbyt wiele wad i wolą swoją płeć. Po prostu różnorodność przyczyn.

Ależ oczywiście, że to jest jego zdanie, bo oczywiście nie zdanie świata nauki. Każdy może sobie uważać co chce, najbardziej niestworzone rzeczy. Jednak w takich dyskusjach powinniśmy wyraźnie rozdzielać naukowe fakty od czyichś fantazji.

Val napisał(a):
Jaka propaganda? Jest to hipoteza, która bada orientację od tej konkretnej strony. Przyczyny środowiskowe mogą być jedną z przyczyn- terapeuci nie obiecują 100% gwarancji zmiany orientacji. Próbują pomóc, jeżeli pacjent nie będzie zadowolony to i zrezygnuje z terapii. Ma do tego prawo. Są to eksperymenty.

Terapia na podstawie mglistych hipotez, że coś może być, ale być nie musi, bo nic nie jest udowodnione. I właśnie taka jest jakość tych terapii jakie są fundamenty ich założeń :)

Val napisał(a):
Nie, nigdzie nie pisze że można pomóc każdemu gejowi, ani że wystarczy być zagorzałym konserwatywnym katolikiem, ale że tego musi chcieć, to już napisał. To zresztą logiczne- aby coś zmienić, trzeba najpierw stwierdzić, że coś jest problemem.

Nie to nie jest logiczne, bo homoseksualizm to wg. nauki nie problem. Problemem jest to, że ktoś może mieć ze swoją orientacją problem. Jeśli ktoś otwarcie pisze, że homo to dla niego problem, to mam wątpliwości, czy on jest 100% homo. W przypadku toclimba07 za mało tutaj jednak wiemy i nie wiem, czy on będzie chciał o tym rozmawiać, jednak wypadaloby zapytać, czy on w ogóle przed jak rozumiem "zmianą" był gejem, czy tylko biseksem i jakie czynniki u niego powodowały, że postrzegał stronę homo jako coś złego? Bez tego można sobie w nieskończoność dywagować. To co napisał póki co kwalifikuje niestety do poddania w wątpliwość, zwłaszcza, że feruje rzeczy sprzeczne z nauką. Nauka wyraźnie mówi o tym, że nie ma możliwości zmiany orientacji seksualnej, ale przychodzi Toclimb07 i twierdzi, że jest taka możliwość. Śmiać się, czy płakać?

maxi napisał(a):
Mike29 On chce być normalnym mężczyzną, a Ty nie. Tak to trudno pojąć. Nie bzyka się na lewo i prawo i nie grzeszy. Twoja orientacja jest marginalna, pogódź się z tym, a środowisko atakujące normalny wzorzec rodziny. Też Cię nie obraża, a Ty jego często co dowodzi, że to jednak chyba pokusy tak działają na gejów.

Mylisz pojęcia. Ja również nie grzeszę, bo jako ateistę nie obowiązują mnie pojęcie tego co grzeszne, zwłaszcza w wydaniu katolickim. To, że ktoś się bzyka częsciej od Ciebie jeszcze nie oznacza, że jest nienormalny. W dzisiejszym świecie nienormalne jest mieć tylko 1 partnera w całym życiu, więc uważałbym z tego typu argumentami ;)

maxi napisał(a):
On jest katolikiem, utożsamia się z wiarą, A Ty z jaką religią się utożsamiasz Mike29, z LBGT?

Z żadną. LGBT to na szczęście nie religia, tylko ruch walczący z dyskryminacja i dążący do emancypacji. JEśli nie wiesz co to jest, to mozna porównać do ruchów kobiet, albo emancypacji murzynów. Natomiast religie, zwłaszcza niektóre, są zagrożeniem dla pokoju na świecie i bezpieczeństwa zdrowia i życia niektórych obywateli.

Zobacz do czego doprowadziła Wasza cudowna religia:
http://www.youtube.com/watch?v=LEM8bz7qeMU

Oczywiście zaraz usłyszę, że religia nie miała z tym nic wspólnego, mimo, że matka chłopaka prała mu mózg przekonaniem, że homo to grzech :?


Ostatnio edytowano Pn mar 25, 2013 0:32 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Pn mar 25, 2013 0:27
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
maxi napisał(a):
Ty też Fuller jesteś na to chory, że go tak bronisz, czy u Ciebie to tylko pokusy diabelskie? :D


Frater ;) też mnie o to pytał.

Ale nie, ja nie. Ja chory na heteroseksualizm.
Ale może to szkoda, bo tak zamiast tej głupiej (censored) na którą wydawałem swoje pieniądze a ona i tak mnie zostawiła, poznałbym jakiegoś fajnego chłopaka, który by mnie kochał a z którym na przykład byśmy teraz siedzieli razem i oglądali Zyczenie śmierci III na TVN-nie


Co do diabelskich pokus - kilka razy Diabeł mnie kusił bym został chrześcijaninem, ale odparłem jego ataki :)


Pn mar 25, 2013 0:30

Dołączył(a): N mar 24, 2013 17:34
Posty: 10
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
A ja odbieram jako zagrożenie religie lbgt i jej wyznawców takich jak Ty Mike29 i Fuller. Zwłaszcza chodzi tu o zagrożenie „dla pokoju na świecie i bezpieczeństwa zdrowia i życia niektórych obywateli.” Dobrze to ująłeś M29. Ta chorobliwa agresja u Was na wszystko co normalne budzi u mnie wstręt.


Pn mar 25, 2013 0:34
Zobacz profil
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
maxi napisał(a):
Wnioskuję Fuller, że nie wiesz jak browar smakuje.

A dlaczego tak wnioskujesz ?


Pn mar 25, 2013 0:57

Dołączył(a): N mar 24, 2013 17:34
Posty: 10
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Kod:
Jeśli ktoś twierdzi inaczej, proszę o przedstawienie udowodnionych i zweryfikowanych naukowo przypadków takiej zmiany. Dyskutujmy o faktach, nie bajkach.



Najpierw Mike29 przedstaw badania, że homoseksualizm nie jest chorobą.


Pn mar 25, 2013 1:24
Zobacz profil
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
A wiesz co quas ? :-D Tak sobie myślę że gdybym ja był Panem Jezusem to bym przebaczył tobie to w sposób jaki mnie traktowałeś.

Zatem skoro Jezus tobie wybacza, to co ja bedę tobie quas marudził.

Trzymaj się! :)


Pn mar 25, 2013 1:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
maxi napisał(a):
Najpierw Mike29 przedstaw badania, że homoseksualizm nie jest chorobą.

Nie przedstawi. Odeśle Cię do wikipedii. Jeśli będziesz próbował dyskutować artykuły podane w przypisach wikipedii, odmówi rozmowy argumentując, że nie jest naukowcem i pseudonauki uprawiał nie będzie, a w ogóle to propozycja lektury stu fefdziesięciu artykułów naukowych jest śmieszna. On korzysta tylko z gotowców, a na nauce się nie zna.

Ale rozmawiając poważnie, nie ma czegoś takiego, jak badania naukowe, że coś jest a nie jest chorobą. Definicja choroby jest płynna, nieprecyzyjna i uznaniowa. Istnieją zresztą choroby, które zabezpieczają przed gorszymi chorobami - klasyczny przykład: dziedziczna anemia sierpowata, dzięki której lżej przechodzi się malarię. Czy z anemii sierpowatej należy leczyć, zanim nie wytłucze się wszystkich komarów w okolicy?

A co zrobić z chorobami nieuleczalnymi, do których kwalifikuje się (uznając za chorobę...) homoseksualizm? Ku Twojemu oświeceniu: homoseksualiści mają różnice anatomiczne w budowie mózgu, konkretnie pewne ich fragmenty są takie jak u płci przeciwnej. Mózgu pan nie przeszczepisz, retrowirusa do przezwojenia genomu (zakładając, że to genom...) nie zastrzykniesz. I w ogóle trudno spodziewać się jakichś badań wychodzących na przeciw Twoim oczekiwaniom, nie ze względu na odrażający lobbying LGBT (choć to również gra rolę, oj, gra), ale po prostu przez postepy etyki, która obecnie zabrania nawet badań na zasadzie: otworzyliśmy pacjentowi czaszkę, to przy okazji podrażnijmy mu prądem mózgownicę; zobaczymy, co nam opowie. Skoro się zgadza. Otóż współcześnie nawet zgoda pacjenta nie umożliwia takich badań. Dlatego mózgu nie będziemy mieli raczej rozpracowanego za naszego życia w stopniu umożliwiającym leczenie poważnych chorób (autyzmu dla przykładu), nie wspominając już o śmiesznym homo...

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Pn mar 25, 2013 4:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 20, 2011 8:58
Posty: 18
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Cytuj:
Ku Twojemu oświeceniu: homoseksualiści mają różnice anatomiczne w budowie mózgu, konkretnie pewne ich fragmenty są takie jak u płci przeciwnej.

W tym Twoim twierdzeniu mamy przykład tego, o czym pisałem gdzieś wyżej, mianowicie wyciąganie z badań wniosków, których wyciągnąć się nie da. Bo przecież i tak nikt nie sprawdzi. Przypadek czy celowe działanie? (Nie Twoje oczywiście, tylko tych, którzy Ci taką informację dostarczyli)
Chodzi o badanie, którego dokonał Simon Le Vay. Zbadał on mózgi 41 zmarłych: 6 kobiet, 19 mężczyzn homoseksualistów i 16 mężczyzn prawdopodobnie heteroseksualnych ("prawdopodobnie", bo u 14 z nich nie znano historii seksualnej, po prostu uznano ich za heteroseksualistów - sic!). Badania wykazały, że trzecie jądro podwzgórza (INAH-3) ma rozmiary porównywalne u kobiet i mężczyzn homoseksualistów, podczas gdy u mężczyzn uznanych za heteroseksualnych było zdecydowanie większe.
Wielkim minusem tego badania jest to, że grupa mężczyzn heteroseksualnych jest uznaniowa, domniemany heteroseksualizm dotyczy aż 14 z nich! Ja się na tym nie znam, ale być może jest to podstawa do unieważnienia badania w ogóle, tak na chłopski rozum rzecz ujmując. Zresztą badanie to, ze względu na to, co powyżej, wywołało wśród naukowców wiele protestów.
Ale poza tym jest jeszcze kilka innych spraw.
W przypadku mężczyzn homoseksualnych nie wiadomo, czy mniejsze INAH-3 jest przyczyną homoseksualizmu, czy jego skutkiem. Powinno to być przedmiotem dalszych badań, ponieważ mózg jest niezwykle plastyczny i zmienia się pod wpływem zachowania człowieka oraz czynników środowiskowych np. u osób niewidomych, które czytają Braillem po utracie wzroku, obszar mózgu kontrolujący "palec czytania" jest większy.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że badani mężczyźni homoseksualiści zmarli na AIDS. To też należałoby wyjaśnić, czy fakt ten mógł mieć wpływ ma mniejszy rozmiar INAH-3.
Badanie dotyczy tylko mężczyzn, a co z kobiecym homoseksualizmem?
Zatem to badanie, poza tym że nie do końca rzetelne, nie rozwiązuje żadnej kwestii w temacie genezy homoseksualizmu, stawia natomiast szereg pytań. W świat jednak poszła informacja, że geje mają coś tam w mózgu takie jak kobiety i sprawa załatwiona.


Pn mar 25, 2013 9:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Czyli że powtórzyłem niesprawdzoną informację, ufając ślepo wieści gminnej (bodajże zawartej w "Wiedzy i Życiu"). Dziekuję za sprostowanie i przepraszam czytelników za wprowadzanie w błąd.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Pn mar 25, 2013 10:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 20, 2011 8:58
Posty: 18
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Ale przecież to nie Twoja wina.


Pn mar 25, 2013 10:22
Zobacz profil
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Lurker napisał(a):
Nie przedstawi. Odeśle Cię do wikipedii. Jeśli będziesz próbował dyskutować artykuły podane w przypisach wikipedii, odmówi rozmowy argumentując, że nie jest naukowcem i pseudonauki uprawiał nie będzie, a w ogóle to propozycja lektury stu fefdziesięciu artykułów naukowych jest śmieszna. On korzysta tylko z gotowców, a na nauce się nie zna.

Podobnie jak Ty i wszyscy tu się wypowiadający. Opieranie się na wiedzy specjalistów i oficjalnych stanowiskach organizacji zdrowia jest czymś bardzo rozsądnym i normalnym. Bawienie się w pseudonaukową analizę czegoś czego się nie rozumie, bo nie ma się ku temu wystarczającej wiedzy i kompetencji, jest co najwyżej śmieszne. Ja wiem, że żyjemy w czasach, gdzie mnóstwo amatorów zabiera głos w każdej sprawie uważając, że są specjalistami od wszystkiego. Naiwnością jest sądzić, że na takich forach jak to będą się toczyć profesjonalne polemiki między naukowcami. Trzeba mieć tupet, aby z pozycji amatora podważać naukowe stanowiska renomowanych instytucji zajmujących się ludzkim zdrowiem. I to nie jednej, tylko wszystkich i sugerować, że to ściema, bo strona przeciwna nie przestudiowała kilkudziesięciu tomów opracowań badawczych i nie rzuciła argumentami naukowymi, których ideologiczny oponent i tak nie zrozumie, ale będzie udawał, że wszystko czai, a na końcu i tak stwierdzi, że to ściema, bo jego wiedza jest najlepsza.

Lurker napisał(a):
Ale rozmawiając poważnie, nie ma czegoś takiego, jak badania naukowe, że coś jest a nie jest chorobą. Definicja choroby jest płynna, nieprecyzyjna i uznaniowa. Istnieją zresztą choroby, które zabezpieczają przed gorszymi chorobami - klasyczny przykład: dziedziczna anemia sierpowata, dzięki której lżej przechodzi się malarię. Czy z anemii sierpowatej należy leczyć, zanim nie wytłucze się wszystkich komarów w okolicy?

Każda choroba ma swoje kryteria. W przypadku homoseksualizmu mówiło się przez pewien czas o zboczeniu/parafilii. Potem udowodniono, że homoseksualizm tych kryteriów nie spełnia. Od tego co jest w ludzkiej seksualności chorobą decydują dwie listy ICD-10 i DSM-IV. Na żadnej z nich homoseksualizmu nie ma. I mydlenie oczu, że "choroba jest płynna i uznaniowa" niczego tu nie zmieni. Gdyby nie nauka, nawet byś nie znał definicji choroby. Jest pewien ład i porządek, są specjaliści i organizacje naukowe, powołane i kompetentne do tego, by tworzyć definicje i wytyczne, w oparciu o badania i ich weryfikację. Jeśli ktoś twierdzi, że homo to choroba, w każdej chwili może przedstawić nauce swoje badania i poddać je weryfikacji.


Ostatnio edytowano Pn mar 25, 2013 12:15 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Pn mar 25, 2013 12:11
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 256 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL