Autor |
Wiadomość |
TomMR
Dołączył(a): N sie 14, 2011 22:15 Posty: 115
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Modlitwa to rozmowa z Bogiem i bardzo pomaga przede wszystkim nam samym ale także tym za których się modlimy jednak 100 % pewności że zadziała akurat w twoim konkretnym wypadku ci nie dam.Jak się uprzesz to nic nie da.No cóż wolna wola ale Bóg i tak ma w stosunku do nawrócenia ateistów konkretne plany i stawia na ich drodze wiele szans np wierzących ludzi, pewne sytuacje życiowe jednak to zawsze od nas zależ powiedzenie słowa Tak
_________________ "Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność sosai Masutatsu Oyama
|
Wt wrz 06, 2011 7:14 |
|
|
|
 |
RED
Dołączył(a): Wt maja 24, 2011 16:02 Posty: 205
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
W moim konkretnym przypadku nie zadzialala i w zadnym innym, biarac np. pod uwage te nieszczescia dziejace sie na swiecie.Losu naszego nie zmienimy Milosierny postanowil i tego nie zmieni juz nic, nawet gdy gina miliony ludzi, nie ublagamy Go i kazdy z Was o tym bardzo dobrze wie, ale Wasza wiara w Milosierdzie Boze nie pozwala Wam przyznac sie do tego.W dniu ostatecznym moze okazac sie ze Bog powie "Jak mogliscie byc tacy naiwni w swoich modlitwach, zamiast uzywac logiki ktora was obdarowalem"
|
Wt wrz 06, 2011 10:32 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
TomMR napisał(a): Modlitwa to rozmowa z Bogiem i bardzo pomaga przede wszystkim nam samym ale także tym za których się modlimy jednak 100 % pewności że zadziała akurat w twoim konkretnym wypadku ci nie dam. A ile procent pewności? Z 80%? No chyba nie mniej, bo dochodzimy do wyników losowych... To żeby cię zachęcić - jeśli Twoje modlitwy podziałają, to ja tobie (w niebie) wypłacę 10 tysiaków. A Ty mnei teraz tylko tysiaka! Przecież to doskonały interes! Cytuj: Jak się uprzesz to nic nie da. Tak, zapomniałem, że nie wierzycie we wszechmoc Wszechmogącego... RED napisał(a): TomMR napisal:Tak czy siak mnóstwo ludzi modli się między innymi za ciebie i za wszystkich niewierzących i ja raczej cieszył bym się z tego że ktoś się za mnie modli.
Mozesz sie cieszyc z tych modlitw ktore i tak nie zostana wysluchane. Czemu ma się cieszyć, skoro nic z tego dla mnie dobrego nie wynika? (PS W przeprowadzonych przez fundację Tempeltona badaniach wyszło, ze rokowania na wyleczenie tych, którzy wiedzieli, że za nich się intensywnie modli, spadały! Taki ten wsza Bóg przewrotny! Więc módlcie się za mnie, ale chociaż tak, bym o tym nic nie wiedział...)
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Wt wrz 06, 2011 11:21 |
|
|
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
TomMR napisał(a): Modlitwa to rozmowa z Bogiem i bardzo pomaga przede wszystkim nam samym ale także tym za których się modlimy jednak 100 % pewności że zadziała akurat w twoim konkretnym wypadku ci nie dam. Modlitwa działa cuda, i są na to dowody; http://kobieta.wp.pl/kat,49400,title,Zd ... caid=1c870http://wiadomosci.onet.pl/nauka/wiara-p ... omosc.htmlhttp://www.plasterek.pl/DuchowoscPomagaChorymNa.html a tu jest artykuł (po ang.) o znaczeniu modlitwy dla sportowców - http://www.godgossip.org/articulo/relig ... lp-players brazylijczyk "Kaka" Chyba coś w tym jest. Spójrzcie tylko na Cristiano, modli się, po czym strzela piękne gole i zarabia miliony  a jaki niebrzydki!! 
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
Wt wrz 06, 2011 13:06 |
|
 |
TomMR
Dołączył(a): N sie 14, 2011 22:15 Posty: 115
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Oj tam możecie sobie żartować jedno jest pewne modlitwa pomaga może np sprawić że spotkacie na swojej drodze ludzi wierzących zresztą już samo przebywanie na tym forum i dyskusje z wierzącymi jest szansą na zmianę poglądów. Aha Acro nic mi po pieniądzach w niebie  modlitwa nie jest za pieniądze tylko masz ją w gratisie a ty jeszcze chcesz żebym płacił 
_________________ "Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność sosai Masutatsu Oyama
|
Wt wrz 06, 2011 14:38 |
|
|
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Ja nie żartuję. Tylko wydaje mi się, że modlitwa działa raczej na naszą podświadomość, i w ten sposób nam pomaga. Pozwala nam uwierzyć, że będzie dobrze, bo przecież się pomodliliśmy  Nie od dziś wiadomo, że wiara czyni cuda, wiara - nie religia. Np. Tomasz Adamek czerpie optymizm z wiary w Boga i to mu pomaga: Wierzyłem w to zwycięstwo cały czas, choć mój nos był mocno rozbity. Jestem bardzo wierzącym człowiekiem i wiem również, że wiara czyni cuda. I udało się, rzeczywiście przeniosła góry. Wiem tylko tyle, że zaraz na początku strasznie bolał mnie nos, bo Briggs złamał mi go powtórnie. Ale nie traciłem nadziei.
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
Wt wrz 06, 2011 14:51 |
|
 |
TomMR
Dołączył(a): N sie 14, 2011 22:15 Posty: 115
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Owszem to też rola modlitwy z tym że ja wierzę że ta pomoc to dzieło Boga rzeczywiście istniejącego a nie tylko podświadomości
Wielu sportowców czy ludzi z pierwszych stron gazet wierzy i nie wstydzi się tego ale modlitwa pomaga w codziennym życiu także zwykłym osobom
_________________ "Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność sosai Masutatsu Oyama
|
Wt wrz 06, 2011 14:57 |
|
 |
Wiola1
Dołączył(a): Wt sty 25, 2011 16:07 Posty: 19
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
A wiara nie jest związana z religią? przecież wierzy się że Bóg pomaga, to nie religia?.
Modlitwa, to nie magiczne zaklęcie,które ma zmusić Boga do spełniania moich zachcianek. Nie na tym to polega. Modlitwa przede wszystkim daje nam możliwość spotkania się z Bogiem, zanurzenia w Jego miłości. Wtedy nawet w obliczu jakiejś trudnej sytuacji życiowej daje nam ukojenie, pociechę i pokój w sercu.....wiem to na własnym przykładzie. W chwilach ciężkich wzywam jego pomocy i.... przychodzi rozwiązanie trudnych spraw, czasami w sposób najmniej spodziewany.... dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego...
|
Wt wrz 06, 2011 19:12 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Wiola1 napisał(a): A wiara nie jest związana z religią? przecież wierzy się że Bóg pomaga, to nie religia?. Wiara w Boga jest częścią religii, chociaż wielu - zwłaszcza od czasu rozróżnienia wprowadzonego przez Hegla - lubi je dość sztucznie rozdzielać. Chyba, że mówimy nie o wierze w Boga, a np. o wierze w ufo. Ale to już inny typ wewnętrznego przekonania. Wiara w Boga nie jest bowiem tylko jakimś intelektualnym uznaniem czegoś za prawdę (choć zawiera również i ten element), ale jest postawą całożyciową.
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Wt wrz 06, 2011 23:07 |
|
 |
smera
Dołączył(a): Wt sie 23, 2011 21:36 Posty: 25
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Jaką postawę życiową może/powinien/wykaże się człowiek doświadczający TomMR napisał(a): "Siła bez sprawiedliwości to przemoc sosai Masutatsu Oyama 
|
Śr wrz 07, 2011 4:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
To zależy. Widzę różne warianty. Reagujemy w zależności od okoliczności i naszych możliwości. Najlepiej byłoby obrócić to w dobro i zakończyć zło przebaczeniem. To najtrudniejsza droga.
|
Śr wrz 07, 2011 6:13 |
|
 |
TomMR
Dołączył(a): N sie 14, 2011 22:15 Posty: 115
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
smera czego nie rozumiesz lubię ten cytat
_________________ "Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność sosai Masutatsu Oyama
|
Śr wrz 07, 2011 7:36 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
gargamel napisał(a): Ja nie żartuję. Tylko wydaje mi się, że modlitwa działa raczej na naszą podświadomość, i w ten sposób nam pomaga. Pozwala nam uwierzyć, że będzie dobrze, bo przecież się pomodliliśmy  Nie od dziś wiadomo, że wiara czyni cuda, wiara - nie religia. No jasne, rzecz jest znana od wieków. Podobnie jak modlitwa, działa też muzykoterapia czy medytacja. To całkowicie racjonalne i 'niereligijne' stymulowanie mózgu. Dlatego piszę o badaniach ślepych - kiedy modlą się w odpowiedniej intencji osoby trzecie. I zero efektu! Wiola1 napisał(a): Modlitwa, to nie magiczne zaklęcie,które ma zmusić Boga do spełniania moich zachcianek. Nie na tym to polega. Modlitwa przede wszystkim daje nam możliwość spotkania się z Bogiem, zanurzenia w Jego miłości. Wtedy nawet w obliczu jakiejś trudnej sytuacji życiowej daje nam ukojenie, pociechę i pokój w sercu.....wiem to na własnym przykładzie. W chwilach ciężkich wzywam jego pomocy i.... przychodzi rozwiązanie trudnych spraw, czasami w sposób najmniej spodziewany.... dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Porszę, proszę... To czemu podstawowym tematem modlitwy jest prośba o zdrowie? Gdyby Bóg faktycznie cokolwiek wysłuchiwał modlitw, to zdrowie wierzacych (modlących się o siebie) powinno być lepsze od niewierzacych. I dalej - powinniśmy tak ustalić prawdziwego czy najskuteczniejszego Boga - wskażą nam jego najzdrowsi i najszczęsliwszi wyznawcy. No więc, jeśli nazdrowsi to najdłużej żyjący, to w czołówce są Japonia, Szwajcaria, Szwecja, Australia, Kanada... Kraje mało że nie katolickie, to do tego bardzo silnie zateizowane! Bóg kocha ateistów? http://ciekawostkigeograficzne.republik ... rona2.htmlMoże popatrzmy na kryterium szczęśliwości? Bóg wysłuchuje modlitw i niesie ulgę swoim wiernym, niekoniecznie poprzez zdrowie? No więc w czołowce rankingu mamy: Dania, Szwajcaria, Austria, Islandia, Bahamy, Finlandia, Szwecja, Buthan... Znowu mało że kraje niekatolickie, to jeszcze przodujące stopniem zlaicyzowania! White, A. (2007). A Global Projection of Subjective Well-being: A ChallengeTo Positive Psychology? Psychtalk 56, 17-20. Wniosek:jeżeli chcesz wierzyć, to nie w Boga katolickiego, bo on coś nieskory do wysłuchiwania modlitw (może dlatego, ze nie jest wzechmocny, co nieustająco wychodziło na tym watku...). A najlepiej zostań ateistą - Bóg bowiem przewrotnie ich faworyzuje!
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Śr wrz 07, 2011 8:19 |
|
 |
smera
Dołączył(a): Wt sie 23, 2011 21:36 Posty: 25
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
TomMR napisał(a): smera czego nie rozumiesz lubię ten cytat rozumiem rozumiem, doskonale rozumiem...i to nie tylko poprzez empatię, ja to rozumiem "empirycznie" LIZA - też tak myślałam...wybaczałam wielokrotnie, permanentnie (były to setki nadludzkich, niewyobrażalnych cierpień)...zła jednak wybaczaniem swym nie wywalczyłam, bowiem w odpowiedzi dostawałam "masz to, na co godzisz się"
|
Śr wrz 07, 2011 8:50 |
|
 |
MilaMi
Dołączył(a): Śr cze 29, 2011 11:11 Posty: 102
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Nie bronię "Boga katolickiego". Ale może ten prawdziwy Bóg nie zajmuje się zdrowiem fizycznym ludzi? Może cuda polegające na ozdrowieniu nie zdarzają się za sprawą Boga, choć wierzący chcą je właśnie Jemu przypisać? Może modlitwa nie wystarczy - trzeba coś więcej? A może... jest z nią jak z listem: żeby doszedł musi być spełnione kilka warunków: zaklejona koperta z naklejonym odpowiednim znaczkiem, solidny pośrednik i WŁAŚCIWY ADRES.
|
Śr wrz 07, 2011 8:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|