Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
gargamel napisał(a): Mi do tej pory nie ukazał, Krisowi też chyba nie:( Jesteś pewny??.....bo wyjątków to On nie robi, To tylko ludziom wydaje się często, ze są tak wyjątkowi, że im należy się specjalne traktowanie.
|
N paź 02, 2011 12:20 |
|
|
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: Mi do tej pory nie ukazał, Krisowi też chyba nie Mi też nie 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N paź 02, 2011 12:23 |
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Jak to nie robi, a św.Faustyna na ten przykład. Podobno gawędziła sobie z samym Jezusem! A co do wyjątkowości to różne są dzieci boże, i do niektórych trzeba mieć więcej wyrozumiałości i miłości.
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
N paź 02, 2011 12:25 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
gargamel napisał(a): Jak to nie robi, a św.Faustyna na ten przykład. Podobno gawędziła sobie z samym Jezusem! A co do wyjątkowości to różne są dzieci boże, i do niektórych trzeba mieć więcej wyrozumiałości i miłości. Toteż każdy otrzymuje wedle potrzeb.....ale musi zadeklarować gotowość do obcowania z Bogiem, jak ci najemnicy do winnicy - niezależnie o której porze, ale zrozumieli, że jest sens.
|
N paź 02, 2011 12:30 |
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Ja deklaruję taką gotowość. Baaa! jeżeli Bóg istnieje to nie ma ważniejszej sprawy na świecie. Tylko czy istnieje?
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
N paź 02, 2011 12:36 |
|
|
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: Tylko czy istnieje? Optuję,że nie.Na szczęście chyba 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N paź 02, 2011 12:41 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
gargamel napisał(a): Ja deklaruję taką gotowość. Baaa! jeżeli Bóg istnieje to nie ma ważniejszej sprawy na świecie. Tylko czy istnieje? 90% populacji świata wierzy, że istnieje  ....przy czym znaczna część miała osobiste doświadczenia obecności Boga. - Ty nie oglądasz jeszcze Boga, ale miłując bliźniego stajesz się godnym ujrzenia Boga. Gdy miłujesz bliźniego, twoje spojrzenie staje się czyste, aby mogło ujrzeć Boga. Weźmij więc na siebie tego, który ci towarzyszy w drodze, abyś doszedł do Tego, z którym pragniesz przebywać św. Augustyn. Nie jest zatem tak trudno spotkac Boga 
Ostatnio edytowano N paź 02, 2011 12:48 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
N paź 02, 2011 12:41 |
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Kris65 napisał(a): Optuję,że nie.Na szczęście chyba  Zaletą nieistnienia Boga/ów byłoby to, że nikt nie byłby skazany na wieczne męki.
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
N paź 02, 2011 12:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
gargamel napisał(a): Kris65 napisał(a): Optuję,że nie.Na szczęście chyba  Zaletą nieistnienia Boga/ów byłoby to, że nikt nie byłby skazany na wieczne męki. Ale też nik nie zaznałby wytchnienia po trudach życia doczesnego.
|
N paź 02, 2011 12:53 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: Ale też nik nie zaznałby wytchnienia po trudach życia doczesnego. Świadome wytchnienie to jest na emeryturze 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N paź 02, 2011 13:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Kris65 napisał(a): Cytuj: Ale też nik nie zaznałby wytchnienia po trudach życia doczesnego. Świadome wytchnienie to jest na emeryturze  Zwłaszcza gdy dopada człowieka multum chorób, niedyspozycji.
|
N paź 02, 2011 13:58 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Takie to życie jest 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N paź 02, 2011 14:09 |
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3468
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Kris65 napisał(a): Cytuj: Ale też nik nie zaznałby wytchnienia po trudach życia doczesnego. Świadome wytchnienie to jest na emeryturze  Powiedz to emerytom, tylko, że na Twoje szczęście mało ich siedzi na internecie, inaczej pewnie wywieźliby Cię na furze nawozu niczym Jagnę Borynową.
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
N paź 02, 2011 16:01 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: Powiedz to emerytom, tylko, że na Twoje szczęście mało ich siedzi na internecie, inaczej pewnie wywieźliby Cię na furze nawozu niczym Jagnę Borynową. Czyżbym miał taką siłę przekonywania.Po śmierci każdy sobie dobrze wypocznie.Ja wolę w samotności 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N paź 02, 2011 19:00 |
|
 |
emi81
Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 15:46 Posty: 2
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Witam, jestem nowa na tym forum. Mam kilka kwestii, które mi nie dają spokoju. Wiara katolicka ma ponad 2000lat, a co z ludźmi którzy mieszkali w minionych epokach wierzyli w ogień i modlili się do gwiazd? Są potępieni czy nie? Czy człowiek który postępuje dobrze a nie jest katolikiem bądź ateistą tylko z tego jednego powodu ma być przez Boga odrzucony? Dlaczego kiedy dwoje ludzi się spotyka i postanawia zamieszkać razem to popełniają wielki grzech, ale małżeństwo w którym mąż tłucze dzieci i żonę jest ok.. Mało żona powinna mu wybaczać dopóki jej nie zakatuje. Może ktoś mądrzejszy mi to wyjaśni, bo mnie brakło argumentów.
|
Pn paź 03, 2011 15:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|