Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 8:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123 ... 186  Następna strona
 BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
emi81 napisał(a):
Witam, jestem nowa na tym forum. Mam kilka kwestii, które mi nie dają spokoju.
Wiara katolicka ma ponad 2000lat, a co z ludźmi którzy mieszkali w minionych epokach wierzyli w ogień i modlili się do gwiazd? Są potępieni czy nie?
Witaj!
A za co mieliby być potępieni? Chyba nie są. Aaaa.. katolicyzm ma ok.1000 lat, ale Tobie pewnie chodziło ogólnie o chrześcijaństwo.


Cytuj:
Czy człowiek który postępuje dobrze a nie jest katolikiem bądź ateistą tylko z tego jednego powodu ma być przez Boga odrzucony?

Ponoć zbawienie jest przez wiarę, a wiara jest darem od Boga, więc Bóg sam wybiera kogo chce zbawić. Sam już nie wiem :|


Cytuj:
Dlaczego kiedy dwoje ludzi się spotyka i postanawia zamieszkać razem to popełniają wielki grzech, ale małżeństwo w którym mąż tłucze dzieci i żonę jest ok.. Mało żona powinna mu wybaczać dopóki jej nie zakatuje.
Może ktoś mądrzejszy mi to wyjaśni, bo mnie brakło argumentów.

Jeżeli chodzi o dogmaty i nauczanie KK to nie ma mądrych, bo tu czasem w ogóle nie wiadomo o co chodzi.

Generalnie to stosuj zasadę:

Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy.
(Mt 7:12)


a na sądzie ostatecznym pewnie jakoś się wybronisz :)

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Pn paź 03, 2011 16:32
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj:
Czy człowiek który postępuje dobrze a nie jest katolikiem bądź ateistą tylko z tego jednego powodu ma być przez Boga odrzucony?

Bóg nikogo nie odrzuca, tylko człowiek może wyprzeć sie Boga.

Cytuj:
Dlaczego kiedy dwoje ludzi się spotyka i postanawia zamieszkać razem to popełniają wielki grzech, ale małżeństwo w którym mąż tłucze dzieci i żonę jest ok.. Mało żona powinna mu wybaczać dopóki jej nie zakatuje.
Może ktoś mądrzejszy mi to wyjaśni, bo mnie brakło argumentów.

Dekalogu nie znasz? - 6 przykazanie Nie cudzołóż.
O konieczności utrzymania małżeństwa za wszelką cenę wypisujesz bzdury.
Kościół nikogo nie zmusza do cierpiętnicta.
Orzeczenia nieważności Sakramentu małżeństwa z przyczyn niezdolności do małżeństwa - w tym okrutnicy alkoholicy - nie są sporadycznymi przypadkami.


Pn paź 03, 2011 17:29

Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 15:46
Posty: 2
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
OK, rozumiem że nie trzeba być w XXI wieku cierpiętnikiem. To a propos utrzymania małżeństwa za wszelką cenę.
Dekalog no tak 6- nie cudzołóż tylko dziwnym trafem Żydzi mieli po kilka żon np. Jakub w Starym Testamencie. Absolutnie się nie czepiam:D tylko pytam..
Po trzecie to papież wprowadził celibat, bo papieże też posiadali potomstwo, polecam poszperać w historii i walkach o sukcesję. No i taka mała, osobista dygresja: jak widzę "księdza", który na boku ma kobietę i wszyscy o tym wiedzą to jakoś nie mam ochoty go słuchać, bo sam nie jest w porządku i żyje półprawdą czyli w kłamstwie. A może się mylę?


Wt paź 04, 2011 12:51
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
emi81 napisał(a):
OK, rozumiem że nie trzeba być w XXI wieku cierpiętnikiem. To a propos utrzymania małżeństwa za wszelką cenę.
Dekalog no tak 6- nie cudzołóż tylko dziwnym trafem Żydzi mieli po kilka żon np. Jakub w Starym Testamencie. Absolutnie się nie czepiam:D tylko pytam.

Taka była ówczesna kultura - zresztą dość racjonalna - z czego miałyby utrzymywac się kobiety stanu wolnego, wdowy?
"Nie cudzołoż" miało zastosowanie w zakazie uprawiania sekxu z kobietami zaslubionymi.
Izraelici także znali celibat - nazirejczycy (Samson, Jan Chrzciciel) poświęcając życie Bogu żyli w celibacie.
O celiberiuszam mówi Jezus (Mt 19,12).
Nie paież podejmował decyzję, ale biskupi na synodzie - piersza decyzja o celibacie na synodzie w Elwirze 300-303r.

Cytuj:
Po trzecie to papież wprowadził celibat, bo papieże też posiadali potomstwo, polecam poszperać w historii i walkach o sukcesję. No i taka mała, osobista dygresja: jak widzę "księdza", który na boku ma kobietę i wszyscy o tym wiedzą to jakoś nie mam ochoty go słuchać, bo sam nie jest w porządku i żyje półprawdą czyli w kłamstwie. A może się mylę?

Papieże, duchowni nie sa bezgrzeszni, a zdarzali się i tacy co swoim życiem demoralizowani.
Chrześcijanin wierzy w Boga, którego naukę znajduje w Biblii - duchowni nie są obiektem kultu, a ich ewentualne grzeszne życie idzie na ich konto.


Wt paź 04, 2011 15:14
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Alus napisał(a):
Chrześcijanin wierzy w Boga, którego naukę znajduje w Biblii...

Ale najpierw trzeba by usunąć z niej Stary Testament, wtedy rzeczywiście zostanie w niej sporo mądrych pouczeń.

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Wt paź 04, 2011 16:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3468
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
gargamel napisał(a):
Alus napisał(a):
Chrześcijanin wierzy w Boga, którego naukę znajduje w Biblii...

Ale najpierw trzeba by usunąć z niej Stary Testament, wtedy rzeczywiście zostanie w niej sporo mądrych pouczeń.


Zapominasz, że Starego Testamentu nie należy rozumieć dosłownie, ani czytać bez solidnego przygotowania, bo można się pogubić. Chciałbyś usunąć 10 Przykazań Bożych? Idzie sobie wtedy pan Gargamel i strzela wszystkich , bo mu wolno!

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Wt paź 04, 2011 16:16
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Te przykazania i tak Kościół pozmieniał wedle swojego uznania, a w Ewangeliach jest naprawdę dużo mądrych zdań. Wystarczyłby, żeby zrobić jasny zarys przesłania chrześcijaństwa.
Moim zdaniem Słowo Boże powinno być krótkie, proste, zrozumiałe i uniwersalne. Jedna Ewangelia i ze 2-3 listy by wystarczyły. Bo czy Biblia jest jakąś łamigłówką? Czy jakiś biblista/teolog rozwikłał o co chodzi np. w poniższym zdaniu:

Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i zbliży się żona jednego z nich i - chcąc wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości.
(Pwt 25:11-12)

albo to:

Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani matki, tak że nawet po upomnieniach jest im nieposłuszny, ojciec i matka pochwycą go, zaprowadzą do bramy, do starszych miasta, i powiedzą starszym miasta: "Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu". Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze. Usuniesz zło spośród siebie, a cały Izrael, słysząc o tym, ulęknie się.
(Pwt 21:18-21)

eugeniką zalatuje

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Wt paź 04, 2011 16:29
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
gargamel napisał(a):
Te przykazania i tak Kościół pozmieniał wedle swojego uznania, a w Ewangeliach jest naprawdę dużo mądrych zdań. Wystarczyłby, żeby zrobić jasny zarys przesłania chrześcijaństwa.
Moim zdaniem Słowo Boże powinno być krótkie, proste, zrozumiałe i uniwersalne. Jedna Ewangelia i ze 2-3 listy by wystarczyły. Bo czy Biblia jest jakąś łamigłówką? Czy jakiś biblista/teolog rozwikłał o co chodzi np. w poniższym zdaniu:

Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i zbliży się żona jednego z nich i - chcąc wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości.
(Pwt 25:11-12)

albo to:

Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani matki, tak że nawet po upomnieniach jest im nieposłuszny, ojciec i matka pochwycą go, zaprowadzą do bramy, do starszych miasta, i powiedzą starszym miasta: "Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu". Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze. Usuniesz zło spośród siebie, a cały Izrael, słysząc o tym, ulęknie się.
(Pwt 21:18-21)

eugeniką zalatuje

Wszystkie ówczesne ludy były na ogół radykalnie okrutne, przy czym nie zapominaj, że koczowniczy, wędrujący lud nie budował więzień.


Wt paź 04, 2011 18:09
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
A Pan Bóg dodatkowo to okrucieństwo podsycał :( Alus, gdyby nie ST to apologeci chrześcijaństwa mieliby dużo łatwiej.

A wcześniej nie miałem na myśli, żeby dyktować Bogu jak jego słowo powinno wyglądać, a tylko wyraziłem swoje zdanie, że gdyby było krótkie, jednoznaczne i zrozumiałe, to chrześcijanie mieliby łatwiej.(to na wypadek gdyby ktoś chciał mi zarzucił nadmierną butę, w związku z tamtym postem)

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Wt paź 04, 2011 19:27
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
gargamel napisał(a):
A Pan Bóg dodatkowo to okrucieństwo podsycał :( Alus, gdyby nie ST to apologeci chrześcijaństwa mieliby dużo łatwiej.

A wcześniej nie miałem na myśli, żeby dyktować Bogu jak jego słowo powinno wyglądać, a tylko wyraziłem swoje zdanie, że gdyby było krótkie, jednoznaczne i zrozumiałe, to chrześcijanie mieliby łatwiej.(to na wypadek gdyby ktoś chciał mi zarzucił nadmierną butę, w związku z tamtym postem)

Jesteś pewien, że Bóg?.....czemu zatem Jezus mówi słyszeliśće, ze powiedziano ojcom waszym


Wt paź 04, 2011 21:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 18:29
Posty: 265
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
rafalkol7 napisał(a):
Jeśli chodzi o moją wiarę, to mam tylko jedno zdanie o Bogu.

BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ!

Teraz wytłumaczę dlaczego mam takie zdanie o Bogu - Gdyby Bóg był Miłością to by pomagał człowiekowi w życiu. Gdyby Bóg był Miłością to by uzdrawiał człowieka w chorobie. Wtedy Świat, który Stworzył byłby inny - byłby lepszy. Bóg Stworzył Ziemię i człowieka tylko dlatego bo Mu się NUDZIŁO i dlatego, że Lubi patrzyć jak człowiek się MĘCZY na tej Ziemi. Najlepiej Bóg lubi jak człowiek umrze i wtedy go postawić przed Sądem Bożym i go POTĘPIĆ! To Bóg najlepiej lubi!
Ja 1 Sierpnia 2010 roku będę miał 25 lat i się poznałem na Bogu na tyle, że piszę to bo jestem przekonany na 100%, że tak jest, tak było zaplanowane od początku Stwarzania Ziemi i człowieka i tak będzie.
Ja się nie boję Potępienia. Może mnie Bóg potępić za to, że mam takie zdanie o Nim.
Sam Bóg na takie moje zdanie sobie zapracował i nie zmienię swojego zdania!


Ale o co chhoo?
Po pierwsze stworzył świat z niczego. Ty myślisz, że to takie proste stworzyć coś z niczego? Coś takiego udaje się tylko raz w życiu. Nadął się i niemal rozpękł, dobrze że mu się przy tym nic nie stało. Lekko go zamroczyło ale dał rade. No cóż, świat ma swoje wady, ale się stara. Ty myślisz, że Pan Świata który by istniał byłby w idealnej sytuacji tworzenai wszystkiego jak tylko dusza zapragnie? Pomiędzy stworzonymi bytami istnieją zależności logiczne, których nawet do końca nie ogarniamy. Podejrzewam, że gdyby istniał Bóg byłby w ultratrudnej sytuacji, po jakimś czasie nie mogąc znowu tak wiele. Myślę, że przeceniasz możliwości tego czym byłby Bóg.

_________________
>>>>>>>>>> link <<<<<<<<<<<


Śr paź 05, 2011 16:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3468
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
A my dość często nie jesteśmy ludźmi

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Śr paź 05, 2011 16:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 05, 2011 18:40
Posty: 3
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Rafalkol7 Bóg lubi patrzyć jak człowiek się MĘCZY na tej Ziemi. Najlepiej Bóg lubi jak człowiek umrze i wtedy go postawić przed Sądem Bożym i go POTĘPIĆ! ???????????????!!!

1.GDYBY BÓG CIĄGLE UDZIELAŁ POMOCY, TO ZABRAŁBY NAM TO, CO MAMY NAJCENNIEJSZE- WOLNĄ WOLĘ, A CO ZA TYM IDZIE MOŻLIWOŚĆ ŚWIADOMEGO WYBORU... JEŚLI ZATEM NIE MIELI BYŚMY WOLNEJ WOLI TO BYLIBYŚMY MARIONETKAMI, KTÓRE NIE MAJĄ WŁASNEGO ZDANIA, CZYNIĄ DOBRE UCZYNKI, ALE BEZ ŚWIADOMOŚCI, ŻE TO ICH WYBÓR...
2. BÓG NIE POTĘPIA LUDZI!!! Iz 54, 10:
"Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale Miłość moja nie odstąpi od ciebie"
Iz 41, 10 "Nie lękaj się, bo ja jestem z Tobą; nie trwóż się, bo Ja jestem Twoim Bogiem. Umacniam Cię, a także wspomagam, podtrzymuję Cię moją prawicą sprawiedliwą" CZY GDYBY CHCIAŁ NAS POTĘPIĆ, POSZEDŁBY ZA NAMI NA KRZYŻ???? UWIERZ MI, BÓG JEST Z NAMI, ALE MY GO NIE WIDZIMY, BO ON WTEDY NIESIE NAS NA SWOICH RAMIONACH- JA TEGO DOŚWIADCZYŁAM W CZASIE CHOROBY!!!! DLATEGO MÓWIĘ BÓG JET MIŁOŚCIĄ!!!


Śr paź 05, 2011 19:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Zaczyna się stara spiewka i stare błedy... :(

Cytuj:
GDYBY BÓG CIĄGLE UDZIELAŁ POMOCY, TO ZABRAŁBY NAM TO, CO MAMY NAJCENNIEJSZE- WOLNĄ WOLĘ, A CO ZA TYM IDZIE MOŻLIWOŚĆ ŚWIADOMEGO WYBORU.

Bo wszechmocny Bóg nie umie pomóc tak, aby nie odebrać wolnej woli?
Komu odebrałby wolną wolę pozwalając niemowlęciu urodzić się bez ciężkiej choroby?

Cytuj:
EŚLI ZATEM NIE MIELI BYŚMY WOLNEJ WOLI TO BYLIBYŚMY MARIONETKAMI, KTÓRE NIE MAJĄ WŁASNEGO ZDANIA, CZYNIĄ DOBRE UCZYNKI, ALE BEZ ŚWIADOMOŚCI, ŻE TO ICH WYBÓR...

Wszechmocny Bóg nie potrafił nas stworzyć wszystkich takimi jak Maryja - abyśmy byli wystarczająco silni aby nie grzeszyć?
Cytuj:
BÓG NIE POTĘPIA LUDZI!!! Iz 54, 10:

Pewno że nie. Potępiając ludzi potępiałby siebie - bo my wszak jego dziełem jesteśmy. Jeśli krawiec narzeka na nieudane spodnie, które sam uszył, to kogo faktycznie gani? Siebie!

Cytuj:
DLATEGO MÓWIĘ BÓG JET MIŁOŚCIĄ!!!

i jeszcze dodaj, że nic cię nie przekona, że białe jest białe. Przepraszam, muszę napisać tak, abyś zrozumiała: ŻE BIAŁE JEST BIAŁE!.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz paź 06, 2011 11:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 05, 2011 18:40
Posty: 3
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Wielki smutek przez Ciebie przemawia... tak, nic mnie nie przekona. To, co pisze, to nie zwykła śpiewka, jak to napisałeś, a moje życie, w którym pewnego czasu przyszedł czas na ciężką chorobę. Moje doświadczenie Bożej miłości nie jest więc czymś wyssanym z palca. A cierpienie dzieci- pracowałam z ciężko chorymi dziećmi i one, choć cierpią to cieszą się swoim życiem dużo bardziej niż Ty swoim... BIAŁE JEST BIAŁE!!! TAK!!!, a nie u Ciebie. Pisz, co chcesz, możesz mnie zwymyślać ile wlezie, Twój wybór...


Cz paź 06, 2011 19:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123 ... 186  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL