Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz paź 23, 2025 6:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 276 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 19  Następna strona
 Życie po życiu 
Autor Wiadomość
Post Re: Życie po życiu
Liza napisał(a):
Tajemnicą jest jak głęboko sięga Miłosierdzie Boże...

Kiedyś w jakiejś książce przeczytałem starochrześcijańską legendę, która mniej więcej brzmiała tak:

Gdy po śmierci spotkamy się z Jezusem, on każdego zapyta: Czy ty mnie kochasz? Ci, co powiedzą "tak", pójdą do nieba. Tych, co powiedzą "nie", Jezus wtedy zapyta: Czy dasz się kochać przeze mnie? Ci, co powiedzą "tak", pójdą do nieba. Dopiero ci, co powiedzą "nie" pójdą do piekła ..


So gru 10, 2011 17:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 18:29
Posty: 265
Post Re: Życie po życiu
arzachel napisał(a):
Liza napisał(a):
Tajemnicą jest jak głęboko sięga Miłosierdzie Boże...

Kiedyś w jakiejś książce przeczytałem starochrześcijańską legendę, która mniej więcej brzmiała tak:

Gdy po śmierci spotkamy się z Jezusem, on każdego zapyta: Czy ty mnie kochasz? Ci, co powiedzą "tak", pójdą do nieba. Tych, co powiedzą "nie", Jezus wtedy zapyta: Czy dasz się kochać przeze mnie? Ci, co powiedzą "tak", pójdą do nieba. Dopiero ci, co powiedzą "nie" pójdą do piekła ..


ja myślę że tą legendę wymyślił ktoś kogo ojciec bił i dlatego wydawało mu się, że jest moralne w jakichkolwiek okolicznościach zesłanie kogoś na wieczne potępienie

_________________
>>>>>>>>>> link <<<<<<<<<<<


So gru 10, 2011 17:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 30, 2011 12:41
Posty: 46
Post Re: Życie po życiu
na mój gust to nie ma nic wspólnego z legendą, po prostu na podstawie naszej ograniczonej wiedzy o Bogu zastanawiamy sie jak bedzie wygladać nasze najważniejsze w zyciu SPOTKANIE.

Kozioł napisał(a):
Osobiscie mam nadzieję, ze miłośc kiedys zwycięży.

Każdy chrzescianin zyje tę nadzieją, niektórzy nawet juz dzis uważają, że skoro Jezus Zmartwychwstał to moga już zyć w zwycięstwie.
No, ale chodzi o tych "niewiernych", co z nimi w kontekscie milosierdzia Bożego?
skoro czytamy o WIECZNYM ogniu to znaczy że nie wygaśnie, że znajda sie w nim nieszczęśnicy plujący na Boga i Jego Syna. Miłość zwycięzy ale diabeł choc pokonany i bez możliwości juz kuszenia i deprawowania ludzi nie przestanie istnieć, choc juz tylko w swoim "krolestwie" czyli piekle.


So gru 10, 2011 18:18
Zobacz profil
Post Re: Życie po życiu
Liza napisał(a):
Ks.prof. Hryniewicz miał też problemy z Kongregacją Nauki Wiary, ponieważ prezentuje poglądy (puste piekło) sprzeczne z wykładnią Magisterium.

Nie chcę dyskutować, bo spodziewam się tego typu kłamstw!
Prostuję owe kłamstwo:
Kongregacją Nauki Wiary prosiła o wyjaśnienia na temat pewnego artykułu opublikowanego w Open Teology krytykującego słownictwo stosowane wobec innych wyznań. Jak się okazało, problemem było (nieautoryzowane) tłumaczenie na język angielski.
Kongregacja Nauki Wiary nie miała żadnych obiekcji do publikacji ks. Hryniewicza dotyczących teologii nadziei, podobnie jak nigdy nie miała obiekcji wobec teologa, wykładowcy teologii katolickiej i nominanta na kardynała ks. Hans Urs von Balthasar.

TO OHYDNE ROZPOWSZECHNIAĆ TAKIE PLOTKI, POWINNAŚ SIĘ WSTYDZIĆ!
STANIESZ JUTRO PRZED PANEM Z CZYSTYM SUMIENIEM?


So gru 10, 2011 19:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Życie po życiu
Tylko to co martwe jest niezmienne.
Kościół jest żywą tkanką.

Jeżeli ktoś chce kościoła niezmiennego to chce kościoła martwego
Ciągle na nowo i coraz głebiej odczytujemy objawienie.

Jedne myśli teologiczne szły w zapomnienie inne się rozwijały, nowe mysli teologiczne się pojawiają by rozkwitać lub po czasie obumrzeć.
I tak to się myśl teologiczna rozwija.

Duch św. działa w swoim Kosciele i w ostatecznym rozrachunku Kościół nie zbłądzi o ile będzie z pokornie, z ufnością i czystym sercem próbował odczytywać Objawienie.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


So gru 10, 2011 20:35
Zobacz profil
Post Re: Życie po życiu
Kozioł napisał(a):
Prostuję owe kłamstwo

...


So gru 10, 2011 20:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Życie po życiu
Kozioł napisał(a):
Liza napisał(a):
Ks.prof. Hryniewicz miał też problemy z Kongregacją Nauki Wiary, ponieważ prezentuje poglądy (puste piekło) sprzeczne z wykładnią Magisterium.

Nie chcę dyskutować, bo spodziewam się tego typu kłamstw!
Prostuję owe kłamstwo:
Kongregacją Nauki Wiary prosiła o wyjaśnienia na temat pewnego artykułu opublikowanego w Open Teology krytykującego słownictwo stosowane wobec innych wyznań. Jak się okazało, problemem było (nieautoryzowane) tłumaczenie na język angielski.
Kongregacja Nauki Wiary nie miała żadnych obiekcji do publikacji ks. Hryniewicza dotyczących teologii nadziei, podobnie jak nigdy nie miała obiekcji wobec teologa, wykładowcy teologii katolickiej i nominanta na kardynała ks. Hans Urs von Balthasar.

TO OHYDNE ROZPOWSZECHNIAĆ TAKIE PLOTKI, POWINNAŚ SIĘ WSTYDZIĆ!
STANIESZ JUTRO PRZED PANEM Z CZYSTYM SUMIENIEM?



Koziol, kim ty jesteś,
że jesteś tak dobrze poinformowany co do tego co dzieje się w teologii katolickiej?

- byłym katolikiem?
- kryptokatolikiem?
- teologiem śledzącym co dzieje się w teologii innych kościołów?
- prowadzisz działalność wywiadowczą dla swojego kościoła ;)
- osobą, którą interesuje wszystko na co się natknie?
(raczej nie, bo jak na to masz wiedzę za bardzo pogłębioną)

jeszcze kimś innym?
i jeszcze jedno pytanie - skąd twoja obecność na tym forum
po co Ci to?

uchylisz rąbka tajemnicy?

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


N gru 11, 2011 13:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Życie po życiu
beldex napisał(a):
Kozioł, jak chcesz moge Puste pieklo Ci pożyczyć, napisz na priv adres i wyslę.


a jakby KozioŁ nie chciał mnie byś pożyczył/pożyczyła?
Poszukam w necie, może gdzieś uda mi się kupić używaną.
ale jakby co to moznaby na Ciebie liczyć?
(nie zdziwię się jak odmówisz,
w końcy mnie nie znasz - odmawiaj śmiało ;) ;)

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


N gru 11, 2011 13:29
Zobacz profil
Post Re: Życie po życiu
jesienna napisał(a):
Koziol, kim ty jesteś,
że jesteś tak dobrze poinformowany co do tego co dzieje się w teologii katolickiej?

Metodystą. KK nie jest jedynym kościołem na świecie a niektóre kierunki teologiczne rozwijają się w wielu środowiskach jednocześnie. Teologia nadziei rozwija się od II wieku, a ze w języku polskim dostępne są nieliczne pozycje w większości katolickie Hryniewicza, von Balthasar czy Rejaka, więc nie dziwne, że coś o tym wiem (z protestantów np. dr hab Wojciech Szczerba).
W dodatku gdy W.Hryniewicz dostał Doctor honoris causa ChATu, jednej z ważniejszych teologicznej uczelni ekumenicznej, to trudno by w niewielkim środowisku, jaki w Polsce tworzymy, nic o nim nie słyszeć.
jesienna napisał(a):
i jeszcze jedno pytanie - skąd twoja obecność na tym forum
po co Ci to?
To samo pytanie mogę zadać tobie : po co twoja obecność na katolickim forum o ambicjach ekumenicznych?
Choćby po to aby jakis katolik słysząc "metodysta" nie pomyslał "kociarz" ale "chrześcijanin". Dlaczego mamy się trzymać na uboczu? I to akurat my, którzy wzywali do ekumenii zanim to pojęcie wymyślono, gdy wszyscy wzajemnie się do piekła wrzucali i najchętniej powyrzynali "w imię Pana" ?

Gdy rozmawiam z katolikiem o teologii nadziei, to przecież nie posłużę się np. Karolem Barthem z jego słynnym twierdzeniem „Kto nie wierzy w apokatastazę, jest wołem, kto zaś jej uczy, jest osłem", ale na "kolumnę kościoła", "filar ortodoksji" i "ojca Kościoła" Grzegorza z Nyssy powołać chyba się mogę, prawda?


N gru 11, 2011 13:43
Post Re: Życie po życiu
To, że ktoś jest wybitnym specjalistą specjalistą od prawosławia i ma ogromny dorobek naukowy nie znaczy, że jest dobry we wszystkim. Od dawna mamy specjalizację w nauce. O porządek dba jednak Magisterium Kościoła. Dlatego tego Kościoła nie zniszczy zło. Nawet objawienia przechodzą przez próbę pokory. Jeśli nie przejdą uznaje się, że nie miały przyczyny nadnaturalnej (na tej zasadzie powstali mariawici). Kościół uznaje bowiem, że Prawda zawsze ujrzy światło dzienne.
Gdybać i prezentować swoją prawdę to można sobie w protestantyzmie. Jak się nie podoba wykładnia własnego Kościoła zakładasz sobie swój. Tu panują inne reguły gry. Nie ma różnej prawdy. O czystość wiary dba powołana do tego instytucja. I zdania teologów są ich prywatną sprawą. Reszta toczy się w zaciszu gabinetów i nie podaje się tego do internetu. Nie możesz więc mieć wiedzy.


N gru 11, 2011 14:03
Post Re: Życie po życiu
Liza napisał(a):
Tu panują inne reguły gry. Nie ma różnej prawdy. O czystość wiary dba powołana do tego instytucja. I zdania teologów są ich prywatną sprawą. Reszta toczy się w zaciszu gabinetów i nie podaje się tego do internetu. Nie możesz więc mieć wiedzy.
Dyskusja jest otwarta, jawna, nurtów jest wiele i wszystko co jest wewnątrz dogmatów jest w KK dozwolone. Przeczytaj swój własny katechizm czy podaje, że ktokolwiek znajdzie się w piekle. Żaden katolik nie ma obowiązku wierzyć, ze ktokolwiek znajdzie się w piekle, a kara czasowa, wychowawcza, "prześwięcenie" (to chyba termin prawosławny) wspaniale się komponuje z katolicka ideą czyśćca. Nie ma tu sprzeczności.
Zamiast gdybać sprawdź uczciwie sama.


N gru 11, 2011 14:53

Dołączył(a): Cz wrz 29, 2011 18:27
Posty: 264
Post Re: Życie po życiu
jesienna, jak najbardziej pozyczę. Napisz mi swój adres. Liza, Puste pieklo wprawdzie nie ma imprimatur, ale chyba nie jest przez to mniej ciekawe i dające dużo do myslenia. Całe szczęście że wiele książek jest bez imprimatur, bo byśmy czekali po 10 lat na wydanie, jak kiedyś bywalo.


N gru 11, 2011 17:22
Zobacz profil
Post Re: Życie po życiu
beldex: czytając książkę , która nie ma zgody władz kościelnych ryzykujesz przyjęciem fałszywych koncepcji. Musisz mieć sama doskonałe rozeznanie, by móc ocenić prawdę i fałsz.
To, że koncepcja wydaje się ciekawa nie znaczy, że jest prawdziwa. A fałszywy prorok nie musi mieć rogów i straszyć. Zły zawsze pociąga człowieka dobrem i powtarza: masz do tego prawo, jesteś mądry, więc zdecydujesz, nikt nie będzie cię uczył tego do czego możesz dojść sam...I głupi człowiek daje się złapać na lep. Człowiek bowiem lubi święty spokój i nie chce być niepokojony.
Głoszenie poglądów niezgodnych z dogmatem jest fałszem.
Kozioł: pisałam, że dyskusja teologiczna jest jawna, można głosić swoje poglądy. Są one jednak weryfikowane i oceniane pod kątem czystości wiary. Poglądy prof Hryniewicza dotyczące powszechnego zbawienia uznano za fałszywe i niezgodne z PŚ. Dorobek naukowy profesora uznaje się za znaczący i nikt go nie kwestionuje.


N gru 11, 2011 17:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 01, 2011 23:03
Posty: 315
Post Re: Życie po życiu
gargamel napisał(a):
Na skutek tego Święty Trybunał chciałby przeciwstawić się niegodziwościami szkodom stąd wynikającym z uszczerbkiem świętej wiary; zatem z rozkazu Pana naszego i ich eminencji kardynałów tej najwyższej powszechnej inkwizycji teologowie ustosunkowali się w następujący sposób do dwóch poglądów: na sprawę nieruchomości Słońca i ruchu Ziemi.
Twierdzenie, jakoby Słońce znajdowało się w centrum świata i nie poruszało w przestrzeni, jest niedorzeczne, błędne z punktu widzenia filozofii i formalnie heretyckie, gdyż jest sprzeczne z Pismem Świętym.
Twierdzenie, że Ziemia nie jest centrum wszechświata, że nie jest nieruchoma, lecz porusza się, wykonując jednocześnie obrót dobowy, jest również niedorzeczne, błędne z punktu widzenia filozofii i rozpatrywane z punktu widzenia teologii stanowi co najmniej błąd sprzeczny z wiarą.
[/i]


Wniosek nasuwa sie jeden.
Kościół w swojej historii tyle razy się mylił, tyle bredni głosił, że traktowanie jako autorytet tego co głosi w jakiejkolwiek sprawie jest niedorzecznością.


N gru 11, 2011 18:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Życie po życiu
Kozioł napisał(a):
jesienna napisał(a):
Koziol, kim ty jesteś,
że jesteś tak dobrze poinformowany co do tego co dzieje się w teologii katolickiej?

Metodystą. KK nie jest jedynym kościołem na świecie a niektóre kierunki teologiczne rozwijają się w wielu środowiskach jednocześnie. Teologia nadziei rozwija się od II wieku, a ze w języku polskim dostępne są nieliczne pozycje w większości katolickie Hryniewicza, von Balthasar czy Rejaka, więc nie dziwne, że coś o tym wiem (z protestantów np. dr hab Wojciech Szczerba).
W dodatku gdy W.Hryniewicz dostał Doctor honoris causa ChATu, jednej z ważniejszych teologicznej uczelni ekumenicznej, to trudno by w niewielkim środowisku, jaki w Polsce tworzymy, nic o nim nie słyszeć.
jesienna napisał(a):
i jeszcze jedno pytanie - skąd twoja obecność na tym forum
po co Ci to?
To samo pytanie mogę zadać tobie : po co twoja obecność na katolickim forum o ambicjach ekumenicznych?
Choćby po to aby jakis katolik słysząc "metodysta" nie pomyslał "kociarz" ale "chrześcijanin". Dlaczego mamy się trzymać na uboczu? I to akurat my, którzy wzywali do ekumenii zanim to pojęcie wymyślono, gdy wszyscy wzajemnie się do piekła wrzucali i najchętniej powyrzynali "w imię Pana" ?

Gdy rozmawiam z katolikiem o teologii nadziei, to przecież nie posłużę się np. Karolem Barthem z jego słynnym twierdzeniem „Kto nie wierzy w apokatastazę, jest wołem, kto zaś jej uczy, jest osłem", ale na "kolumnę kościoła", "filar ortodoksji" i "ojca Kościoła" Grzegorza z Nyssy powołać chyba się mogę, prawda?


chyba źle mnie zrozumiałeś, cenię bardzo twoją obecność na forum i uważam, że to dla Ciebie jak najbardziej odpowiednie miejsce, chciałam poprostu zapytać o motywację

(jak by mnie ktoś zapytał o motywację nie widziałabym w tym niczego dziwnego, pytam w taki sam sposób jak zapytałabym kazdego katolika który tu pisuje gdyby mnie to interesowała)

co do wrzucania się nawzajem do piekła, to nie wiem czy sobie przypominasz, ze napisałam dokładnie to co Ty w tej chwili i spotkało się to z Twoim uznaniem

myślę, że to co napisałam wyjasnia sprawę moich intencji do końca

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


N gru 11, 2011 19:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 276 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL