Jakoś się bronic trzeba a skoro fakty są przeciw nam to tym gorzej dla nich.

No, nie widać, nie widać.
To oczywiście bardzo łatwo udowodnić.

Oczywiście zależy którego Boga, której religii,
zależy też którego Boga Katolickiego, bo jak wiemy jest Bóg Ojciec, Jest Bóg Jezus, jest nie Bóg(a może Bóg) - duch święty, i te trzy osoby złączone razem to jeden Bóg, ale już chyba bez imienia, bo Jahwe i Jezus, to elementy składowe tego złączonego Boga. Małe zamieszanie.

Ale jak udowodnić nieistnienie tego Boga, czymkolwiek by nie był.
Jest kilka niezgodności, które go definiują.

1. Jest nieskończenie dobry. A stworzył szatana i pozwala na szerzenie się zła na świecie, nie jest więc nieskończenie dobry, tylko prawie nieskończenie, albo średnio dobry.
Na świecie jest zło - to oznacza, że nieskończenie dobry wszechmocny Bóg nie istnieje. Bo Bóg dopuszczający zło nie jest nieskończenie dobry.

2. W każdej religii jest inny, czasem kobietą, czasem mężczyzną, czasem zwierzęciem, czasem wiatrem albo piorunem, w każdej inaczej ma na imię, Czyli większość religii głosi kłamstwo.

3. Wydarzają się takie sytuacje, że np piorun wali w kościół, albo rozwala metalowy krzyż niedawno poświęcony, jak u nas w gminie. To znowu w czasie procesji ludzie puszczają poświęconą figurę i roztrzaskują ją w kościele, albo podczas budowy kościoła facet spada z rusztowania. Gdyby Bóg istniał, wątpliwe, aby dopuszczał walenie pioruna w dopiero co poświęcone miejsce kultu. Ale oczywiście zawsze można powiedzieć, że jest dowcipny.

4. Bóg ma płeć - to zaprzeczenie każdej fikcyjnej istoty duchowej, bo płeć oznacza penisa lub pochwę, jajniki lub jądra. Płeć definiuje rodzaj rozmnażania się. Aby stwierdzić płeć Boga, ktoś musiałby zbadać jego narządy rodne. Skoro nikt tego nie zrobił lub nie posiada narządów rodnych, - nie ma podstaw do określenia jego płci.

5. Nie można być synem samego siebie. Religia mówi, jest jeden Bóg Jezus Chrystus, syn Boży. Zaprzeczenie samo w sobie. Można to podciągnąć pod fantastykę, ale nie pod jakiekolwiek realia.

6. Martwe płody, poronienia, śmierć niewinnych - kłóci się z sprawiedliwością Bożą - oczywiście, zawsze możemy powiedzieć, że te martwe dzieci w niebie będą miały lepiej niż inni...no właśnie.. możemy sobie sami tak powiedzieć...

7. Żadnych akcji Boga teraz, wszystkie kiedyś. Żaden Bóg jakiejkolwiek religii nie istnieje na ziemi teraz, wszyscy byli na ziemi kiedyś. Historia ma to do siebie, ze nie da się udowodnić faktów. Co prawda istnieją jacyś Bogowie współcześni jak Sai Baba, czy Polski Jezus, ale oni nie potrafią np. chodzić po wodzie, a za uzdrowienia słono trzeba bulić.

8. Religijność społeczeństwa zależy od jego prymitywności, im mniej ucywilizowane i biedne kultury, tym bardziej religijne. Im bogatsze, wykształcone, tym mniej. Widzimy, że istnienie Boga dąży do zaniku w cywilizowanych krajach.

9. No i można by tak wymieniać, i wymieniać. Myślę, że takim kluczowym dowodem jest to, że nie potrafi słowami odpowiadać wiernym w kościele.
Mówimy jak do ściany, a jego odpowiedzi możemy sobie jedynie wyobrażać lub mieć nadzieję, że usłyszy.
No ale i tutaj jest wytłumaczenie - bo od czego jest ksiądz?
On wie co Bóg myśli i co chce, i chętnie się z wiernymi podzieli.
Ale brak odpowiedzi na prywatne i grupowe modlitwy. Jest chyba kluczowym dowodem.
Jak głosi przysłowie "mówił dziad do obrazu a obraz ani razu", dokładnie tak jest w każdej religii - chyba że znajdą się jacyś dowcipnisie.

Religijność społeczeństwa zależy od jego prymitywności


to jest najlepsze

HENI widzisz powietrze,którym oddychasz?A ono jest bo dzięki niemu żyjesz tak samo jest z BOGIEM.POZDRAWIAM Z CAŁEGO SERCA.

Myślę że to jeden zbój czy Bóg jest czy nie ma. Najważniejsze żebyśmy sobie podawali rękę jak kogoś trafi coś złego. Z krzyżem, z Bogiem czy bez ale trzeba sobie pomagać mimo różnic w światopoglądzie.

Ehh, Człowieku, idealisto...
Wiem, wiem, te roczniki tak mają, skądś to wiem:D

TOYDO, żeby to powietrze powstało, którym oddychasz musiało przejść ewolucję, trwającą ponad 4mld. lat. POZDRAWIAM Z CAŁEGO SERCA.

To miłe

Stworzył istotę z wolną wolą, która się zbuntowała. Daje człowiekowi wolną wolę i za dobre wynagrodzi, a za złe ukarze. Zło jest skutkiem grzechu - a nie wynalazkiem Boga. To nie Bóg go popełnia, ale pierwszy człowiek. To że jest zło nie jest żadnym dowodem na nieistnienie Boga.


To że ma różne imię nie jest dowodem na to, iż nie istnieje.


To, że wypadki i śmierć dotyczą także ludzi związanych z Kościołem nie jest dowodem na to, że Bóg nie istnieje. Jest sprawiedliwy, ponieważ przykrości takie jak np. śmierć dotykają wszystkich.



A skąd wiesz jaką, i czy w ogóle Bóg ma płeć? To człowiek potrzebuje go "klasyfikować", gdyż nie jest w stanie go pojąć. Żaden argument na nieistnienie boga.


Pojęcia typu hipostazy itp. poruszane są w innych działach. Proszę poszukać. Dla Boga Stwórcy nie ma nic niemożliwego - On stworzył wszystkie zasady i mechanizmy. Też nie widzę żadnego dowodu.


No widzisz, sam odpowiedziałeś sobie, że to żaden dowód.


I właśnie Jezus przestrzegał przed fałszywymi prorokami. Cuda czy uzdrowienia występują.


I jaki to dowód na nieistnienie Boga?


Gdyby zaczął odpowiadać to wszyscy ludzie byliby pewni Jego istnienia, nie było by już wiary. Nie odzywa się - jaki to dowód?


On opiera się na Piśmie Świętym. Wierzy jak każdy inny człowiek.


Wiesz, są intencje o które prosiłem Boga i otrzymałem pomoc. Może to zbieg okoliczności ,a może pomoc Boga. Dalej nie wiedzę dowodu na nieistnienie Boga.

Szukanie dowodów na nieistnienie czegoś samo w sobie jest nielogiczne.

Do każdej dyskusji powinno się moim zdaniem przygotować. W ten sposób okazujemy szacunek rozmówcy. W Twoim rozumowaniu popełniłeś kilka zasadniczych błedów, które dowodzą, jak słabo znasz religię chrześcijańską.
1. Bóg nie stworzył szatana! Szatan to upadły anioł, który mając wolną wolę chciał być większy od Boga. Bóg nie stworzył też zła. Jest ono konsekwencją grzechu "pierwszych rodziców", którzy także chcieli osiągnąć Boskie poznanie. Jak z tego wynika, grzech i zło to konsekwencja wolnego wyboru, chęci bycia "swoim panem i władcą".
2. To świadczy tylko o tym, że droga do Boga bywa czasem kręta, oraz że istnieją fałszywi prorocy, którzy wmawiają innym swoje prawdy.
3. Hm..., jeśli wszystko co się dzieje będziemy próbowali objąć swoimi małymi ludzkimi rozumkami, to daleko nie zajedziemy. Wskaż mi kogoś, kto jest wszechwiedzący i stwierdzi jednoznacznie, że takie sytuacje nie mogą mieć sensu dla nas pozornie ukrytego.
4. Bóg nie ma płci! Stworzył na swoje podobieństwo i kobietę i mężczyznę.
5. "Religia mówi, jest jeden Bóg Jezus Chrystus, syn Boży". Pierwsze słyszę. Ja uczyłem się, że są trzy osoby Boskie: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Ale pewnie Ty wiesz lepiej.
6. Można by wyliczać bez końca, ale patrz punkt 1.
7. "Żaden Bóg jakiejkolwiek religii nie istnieje na ziemi teraz, wszyscy byli na ziemi kiedyś." Bóg nie był na ziemi, On stworzył ziemię. Do nas posłał swojego Syna. Dla tych ludzi, którzy żyli wtedy, był On na ziemi TERAZ. I co? I tak nie wszyscy uwierzyli. Ciekawy jestem, czy Ty, gdybyś żył w tamtych czasach, od razu byś uwierzył, że Jezus Chrystus, który z Tobą rozmawia, jest Mesjaszem. Wiara jest łaską.
8. O czym to świadczy? Na pewno nie o tym, że Boga nie ma. Raczej o tym, że mamona zajmuje miejsce Jemu należne.
9. Gdyby Bóg rozmawiał z każdym tak, jak my to robimy między sobą, to po co komu byłaby wiara?? Zauważ zresztą, dlaczego jest tak, że z Bogiem obcujemy dopiero po śmierci. Pierwsi ludzie żyli w raju, ale odrzucili Boską obecność na rzecz władzy, podsuwanej podstępnie przez szatana. Ponosimy tego konsekwencje każdego dnia, gdy na życie wieczne musimy zapracować. To znów nasz wybór.

Pozdrawiam

Czy Michaił Kałasznikow odpowiada za śmierć wielu ludzi?

Pośrednio ponosi jakąś tam odpowiedzialność, w końcu projektował broń nie po to by służyła żołnierzom za ozdobę ale by mogli nią efektywniej zabijać innych ludzi.

A czy producenci noży też ponoszą odpowiedzialność za śmierć ludzi zabitych nożem?

Dlatego winę ponosi osoba, która świadomie używa produktu do osiągnięcia konkretnego celu.

No, to teraz moge sie zgodzić, że Bóg nie odpowiada za zło, skoro nie stworzył człowieka do tego celu. Chociaż w przypadku Boga to troche inna sprawa, od początku o wszystkim wiedział i ma o wiele większe możliwości, trzeba by to wziąść pod uwagę.