O co chodzi w chrześcijaństwie?
Autor |
Wiadomość |
aspherus
Dołączył(a): Cz lis 05, 2009 23:37 Posty: 385
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
aspherus napisał(a): jatsek napisał(a): Miłujący prawde napisał(a): Biblia jako Słowo Boga, musi zawierać prawdę i tylko prawdę. Musi, o ile to faktycznie Słowo Boga. A tego nie jesteś w stanie udowodnić. Równie dobrze może to być słowo ufoludka siedzącego w ufie fruwającym dookoła orbity ziemskiej 2000 lat temu, co nawet, zwłaszcza jeśli zastosujemy brzytwę ockhama (na którą, jak zauważyłem z lubością powołują się Katolicy) wydaje się być jedynym rozsądnym - najprostszym rozwiązaniem. Każda dyskusja z tobą jest bezcelowa. Twój jedyny argument sprowadza się do krótkiego: "Bo tak, i już!" - typowa postawa katolickiego betona (bez urazy). O ile wiem, to jest nieuleczalne (bez urazy). jatsek - poniewaz Biblia jest Slowem Boga i to Jedynego Boga ale rowniez Objawieniem tego Slowa dlatego - "wydaje sie byc jedynym rozsadnym - najprostszym rozwiazaniem" - zebys -skoro tak kochasz prawde(chyba tak jest?) doprowadzil do Objawienia -bedziesz mogl zadac kilka pytan u Zrodla . Ostrzegam przed jednym - przed tym mianowicie ze - Objawienie to nie podroz na ksiezyc i nie przywieziesz ze soba ztamtad zadnego kamienia ktorego bedziesz mogl pokazac i powiedziec "Bylem tam a oto dowod" . '' Czy nigdy nie czytaliscie w Pismie : Wlasnie ten kamien , ktory odrzucili budujacy ... '' RichardP to sprawdz .
|
Cz mar 04, 2010 15:48 |
|
|
|
 |
RichardP
Dołączył(a): Pt sty 15, 2010 17:02 Posty: 81
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
Alus: Cytuj: Fałsz mówią ludzie przypisując je Bogu. Słowo Boże pochodzące tylko od Boga jest samą Prawdą. Możesz potraktować to jako frazes, ale nie jest tak trudno oddzielić to co pochodzi od Boga, a co przypisali Mu ludzie
Jeśli to takie proste to dlaczego chrześcijaństwo rozpadło sie na setki kościołó i sekt? Jeśłi Twój argument brzmi: "Bo oni nie odnaleźli tej prawdy, tylko my (w sensie UNK) widzimy tą prawdę taką jaką jest". I czy twierdzisz że skoro w Bibli istniej tylko sama prawda (w sensie dosłownych faktów) to wierzysz w powstanie Ewy z żebra, połknięcie Jonasza przez rybę etc? Albo dlaczego zakazano biskupom brać sobie żony, skoro Biblia tego nie zabrania, dlaczego potępiacie sekciarzy znachhorów któzy dokonują egzorcyzmów, choć Jezus DOSŁOWNIE tłumaczy uczniom że nie nalezy potępiać tych któzy "z nimi nie chodzą, ale wypędzają duchy w imię JEzusa" itd itd. Albo fałsz jest w Bibli, albo w UNK. zsoborniki: zapewniam Cię że zadawałem sobie wiele razy takie pytania o jakich mówisz i absolutnie nie twierdzę że żyjemy aby jeść, pracować etc. To są tylko "narzędzia". Generalnie uważam że Bóg stworzył sobie ludzi dla zabawy, można powiedzieć dla rozrywki i to wyjaśnienie zupełnie mi wystarcza - oczywiście jest to wyjaśnienie metaforyczne, ale czy Wasze dogmaty nie są również metaforami? Ogólnie widzę że jesteś kolejną osobą na forum namawiającą mnie do wiary emocjonalnej, co dla mnie jest nie do przyjęcia, o czym już pisałem kiedyś w tym wątku, to tak jakbym Ciebie (bo na pewno masz czasem jakieś wątpliwości co do wiary jak każdy normalny) namawiał do szukania Boga przaz orgie, narkotyki etc. Nic nowego bym nie wymyślił wiele było takich sekt, ale dla Ciebie jest to chyba nie do przyjęcia i nie proponuję Ci tego:) Tak że nie poszcie więcej "przestań się zastanawiać, filozofia ma sens wtedy tylko jesli mieści się w ramach aktualnej wersji UNK". PRzecież forum dyskusyjne służy DYSKUSJI a nie namawianiu do konkretnych czynów, w tym odrzucenia swoich aktualnych przekonań. Świadczcie świadectwo "miłości" w realu a tu ograniczcie się do suchych faktów i logiki. Co do ostatniego zapętlonego cytatami postu to nie chce mi się zastanawiać już o co w nim chodzi i co mam sprawdzać bo nic z tego nie rozumię;)
_________________ "Myślisz tak mało miłości w świecie, a to tak dużo świata w miłości, gdy świat znika zostaje miłość i to jest szczęście"
http://www.youtube.com/watch?v=76xvVxapfEU
|
Cz mar 04, 2010 20:36 |
|
 |
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
RichardP napisał(a): zsoborniki: zapewniam Cię że zadawałem sobie wiele razy takie pytania o jakich mówisz i absolutnie nie twierdzę że żyjemy aby jeść, pracować etc. To są tylko "narzędzia". Generalnie uważam że Bóg stworzył sobie ludzi dla zabawy, można powiedzieć dla rozrywki i to wyjaśnienie zupełnie mi wystarcza... RichardP Zadawałeś wiele razy sobie w/w pytania i czy odpowiedziałeś sobie konkretnie…, czy ten sens życia jak piszesz „ …dla zabawy, można powiedzieć dla rozrywki…” przynosi dobro…, pokój..., sprawiedliwość, miłość, radość, łagodność, opanowanie, uprzejmość, wierność… Podobny tok myślenia jak Twój przyjmuje dzisiaj wielu młodych ludzi (często także dorosłych tylko fizycznie…) i co z tego wynika? Obserwujemy w ”realu”, jak to piszesz, tych ludzi np. w gimnazjach, niejednokrotnie w szkołach średnich, w zakładach wychowawczych, ośrodkach szkolenia OHP, na ulicach, na przystankach tramwajowych, w klubach i dyskotekach „zaczadzonych” różnymi „pobudzaczami” (alkohol, narkotyki, dopalacze itp.). A skąd tyle patologii w rodzinach mieniących się katolickimi, że aż Sejm RP musi się zajmować dziećmi z tzw. „małżeństw” żyjących bez żadnych zobowiązań, odpowiedzialności (np. bez sakramentu małżeństwa…). Można przytaczać jeszcze wiele przykładów, gdzie brak jest generalnie właściwego, stałego „kręgosłupa” w wychowaniu i w późniejszym życiu człowieka, gdzie brak jest budowania życia na skale (trwałym fundamencie) a budowania na świadomości, że podstawą jest zabawa, rozrywka…. Wiem dzisiaj już na pewno, że … dalej możesz sobie dopowiedzieć i odpowiedzieć na pytanie: O co chodzi w chrześcijaństwie? RichardP napisał(a): Ogólnie widzę że jesteś kolejną osobą na forum namawiającą mnie do wiary emocjonalnej, co dla mnie jest nie do przyjęcia RichardP Ja Cię nie namawiam do wiary emocjonalnej jak piszesz, lecz chcę otworzyć Ci oczy na rzeczywistość otaczającą dzisiaj każdego z nas. Wybór zawsze należy do Ciebie, bo jesteś wolny… Pozdrawiam! Zostań z Bogiem! zsoborniki
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
Pt mar 05, 2010 8:37 |
|
|
|
 |
RichardP
Dołączył(a): Pt sty 15, 2010 17:02 Posty: 81
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
1. Opacznie mnie zrozumiałeś - pisząc "Bóg stworzył ludzi dla rozryuwki" miałem na myśłi motywację Boga chodziło o to że: "Bogu się nudziło więc stworzył sobie materię i ludzi" a nie: "Bóg stworzył ludzi po to by Ci nurzali się w przyjemnościach"
2 za przyczyne narkomani uważam w dużym stopniu obecną ustawę "o przeciwdziałanu narkomani" (czyt. o wspieraniu mafi, korupcji i marnowaniu publicznych pieniędzy na utrzymywanie aparatu urzędniczo-policyjnego). Zwróc uwagę że np. w ostatnich aktach przemocy na policjantów ze strony młodych ludzi praktycznie wszyscy byli pijani (naćpani legalnym alkoholem), a nie pod wpływem nielegalnych ziół (np. marihuany). Zresztą sami urzędnicy przyznają że dziś sytuacja wygląda tak że młodemu człowiekowi łatwiej kupić amfetaminę niż alkohol czy papierosy, czy więc prohibicja narkotykowa cokolwiek daje? UStawa wykorzystuje tylko upadek wartości w polskich rodzinach do tego by generować narkomanię która daje milionowe zyski mafii i pracę policji, agencjom typu CBŚ etc.
_________________ "Myślisz tak mało miłości w świecie, a to tak dużo świata w miłości, gdy świat znika zostaje miłość i to jest szczęście"
http://www.youtube.com/watch?v=76xvVxapfEU
|
Pt mar 05, 2010 11:04 |
|
 |
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
RichardP Widzę, że nie jesteś jednak poszukującym ale zdecydowanie znającym temat "O co chodzi w chrześcijaństwie?" Wybacz, że napiszę otwarcie - Nie podzielam twoich poglądów i sposobu Twego rozumowania. Ja stwierdzam, że ono jest złe... bo prawdziwa wiara w Jezusa Chrystusa zawsze przyniesie pozytywne działanie człowieka niezależnie od ustroju państwa jak i od tworzonych złych ustaw, zarządzeń czyli złego prawa. Chrześcijanin (ale nie ten tylko z nazwy), niezależnie od środowiska w którym żyje jest chrześcijaninem - jest znakiem sprzeciwu dla tego świata... i dlatego tak wielu nie chce przyjąć głoszonego przez chrześcijan orędzia, bo ono jest bardzo niewygodne..., może za trudne..., wymagające wyrzeczeń...itp. Zatem dalsza nasza dyskusja jest bezsensowna ... Twoje argumenty są dla mnie nieprzekonujące i nie wnoszą nic pozytywnego w moje życie. Zakładam, że dla większości poszukujących dobra, miłości, autentycznej radości, wierności ...itd. - również. Bądź pozdrowiony RichardP i dziękuję za wymianę poglądów! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! zsoborniki
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
Pt mar 05, 2010 17:37 |
|
|
|
 |
RichardP
Dołączył(a): Pt sty 15, 2010 17:02 Posty: 81
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
Cytuj: Widzę, że nie jesteś jednak poszukującym ale zdecydowanie znającym temat "O co chodzi w chrześcijaństwie?"
no sam go założyłem;) jestem poszukującym, jestem dlatego tu jestem na tym forum:) Cytuj: Wybacz, że napiszę otwarcie - Nie podzielam twoich poglądów i sposobu Twego rozumowania.
Nie ma co wybaczać dla mnie to oczywiste - gdybyśmy wszyscy byli tacy sami świat byłby nudny, a jak napisałem wg. mnie Bóg stworzył świat z taką różnorodnością pierwiastków, krajobrazów, istot żywych, w tym ludzi , aby był ciekawie i ciueszmy się że był lepszym designerem niż twórcy Korei Północnej. Cytuj: Ja stwierdzam, że ono jest złe... nie wiem o co Ci chodzi czy o mój pogląd na ustawę o p.nark. czy o moje poglądy religijne, i nie wiem co masz na myśli pisząć "złe" tzn błędne, czy niemoralne. Cytuj: bo prawdziwa wiara w Jezusa Chrystusa zawsze przyniesie pozytywne działanie człowieka
ale co to jest ta prawdziwa wiara... ja nie wierzę w KK, więc łatwo mnie "osądzić", ale jak sobie przypomnę scenę z "Imienia róźy" którą właśnie czytam gdy to palono pewnego heretyka, a ten mimo okropnych tortur (np. wyrywanie żywcem narządów płciowych etc) uparcie powtarzał że Aviloński paoież bodajże Jan Paweł to właśnie heretyk. Obie strony uważały się za prawdziwych spadkobierców Chrystusa, jednak oboje mieli inne poglądy na pewne sprawy, ajak widać stosowali też odmienne środki. I jak tu ocenić kto prawdziwie wierzył w Chrystusa? Cytuj: dlatego tak wielu nie chce przyjąć głoszonego przez chrześcijan orędzia, bo ono jest bardzo niewygodne..., może za trudne..., wymagające wyrzeczeń...itp.
albo i dlatego że dziś i przez całe ubiegłe milenium było to hipokryzją nierzadko "nie zabieraj ze sobą dwu sukni na drogę" jak ma się do przepychu Watykanu, dostojeństw biskupów etc? Dla człowieka stojącego z boku wygląda to komicznie kiedy ksiądz jeżdżący nowym audi głosi wieśniakom którzy nie mają co do garnka wsadzić "Błogosławieni ubodzy" i inne sprawy typu wielbłady w uchu igielnym etc. Kościół katolicki jako hierarchia - stał się współczesnym zbiorowiskiem faryzeuszy i "uczonych w piśmie", a "lud boży" czym się rózni często od żydów którzy pod krzyżem darli mordy "ukrzyżuj go". Dziś nie ma fizycznie Jezusa wśród nas, ale dla wielu wieśniaków w pełni katolickich panna z dzieckiem owocem gwałtu z dyskoteki nie raz usłyszy że jest szmatą bo pewnie sama prowokowała i broń boże aby mój syn się do takiej zbliżył. No nie ma Jezusa, ale cokolwiek żeście uczynili... Kto powie swemu bratu "bezbożniku".. etc etc. Zapewniam Cię że gdyby dziś Jezus ponownie przyszedł na świat byłby wielce wielbiony show w amerykańskim BBC etc miliony FANÓW, ale wcześniej czy później i tak uzno by go za szatana i w taki czy inny sposób zniszczono. Bóg jest w każdym z nas, ale i diabeł jest TYLKO w nas. Dopóki chrześcijanie będą się doszukiwać diabła na zewnątrz swego umysłu strumień nienawiści nie wyschnie. Cytuj: Zatem dalsza nasza dyskusja jest bezsensowna ... Twoje argumenty są dla mnie nieprzekonujące i nie wnoszą nic pozytywnego w moje życie. Zakładam, że dla większości poszukujących dobra, miłości, autentycznej radości, wierności ...itd. - również. Bądź pozdrowiony RichardP i dziękuję za wymianę poglądów! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! zsoborniki
na wieki wieków aum man:) dzięki również i dużo uśmiechu w sercu życzę:)
_________________ "Myślisz tak mało miłości w świecie, a to tak dużo świata w miłości, gdy świat znika zostaje miłość i to jest szczęście"
http://www.youtube.com/watch?v=76xvVxapfEU
|
Pt mar 05, 2010 20:58 |
|
 |
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
RichardP Poniżej cytat z Ewangelii - niech on będzie dzisiaj dla Ciebie Dobrą nowiną! 15 Kto ma uszy, niechaj słucha! 16 Lecz z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym rówieśnikom: 17 "Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie zawodzili". 18 Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: "Zły duch go opętał". 19 Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije. a oni mówią: "Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników". A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny".[Mt11,15-19] zsoborniki
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
So mar 06, 2010 9:25 |
|
 |
donpedro
Dołączył(a): Cz paź 13, 2005 18:36 Posty: 116
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
O co chodzi w chrześcijaństwie. Myślę że taka ogólna odpowiedź nie-teologa a zwykłego prostego wierzącego nie jest trudna.
Jest kilka prostych rzeczy o które chodzi w chrześcijaństwie:
1) Miłość - miłość to wola czynienia dobra dla drugiej osoby (prosta, jasna, uniwersalna definicja) Miłość Boga polega na tym, że pokazuje drogę do Siebie nawet tym, którzy na Niego złorzeczą. Z przykazania miłości wynikają inne przykazania oraz chrześcijański sposób życia
2) Wiara: Bóg jest dobry i posłał swojego Syna aby zbawić ludzi Syn Boży cierpiał i umarł - wziął na siebie cierpienia i grzechy wszystkich ludzi, aby to zrozumieć, trzeba najpierw wrócić do Biblii i historii: najpierw ludzie odrzucili Boga w raju. Bóg dał im szansę powrotu i zawarł z ludźmi Przymierze na górze Synaj. Człowiek jednak okazał się zbyt słaby, żeby pokonać grzech, czyli śmierć. Bóg więc dał człowiekowi kolejną szansę i posłał swojego Syna, aby wziął na swoje barki to czego grzeszny człowiek nie był w stanie udźwignąć. Ceną za tą szansę było cierpienie i śmierć Syna Bożego.
Wiara nie jest wystarczająca do zbawienia. W końcu szatan też wierzy w Boga i się Go boi, ale jak się należy domyślać, raczej nie dostąpi zbawienia. życie chrześcijańskie to: 1) Wiara 2) miłość razem z uczynkami wypływającymi z miłości i trzeci element 3) modlitwa indywidualna i wspólna
Bóg nie grozi, Bóg ostrzega przed pułapkami szatana. Miłość Boga polega na tym, że pokazuje drogę do Siebie nawet tym, którzy na Niego złorzeczą. Bóg wskazuje ludziom drogę do "schroniska", daje poznać prawdę, niektórzy nazywają to łaską.
Wydaje mi się, że to nie Bóg stworzył piekło. Nie znalazłem odpowiedzi na pytanie skąd się wzięło piekło. Może to źli ludzie stworzyli piekło. Tak samo jak źli ludzie biją, gwałcą, mordują... Jest tu niedaleko schronisko dla bezdomnych. Nie przyjmują jednak nietrzeźwych. Czy to znaczy, że schronisko wyznacza karę dla pijaków? Można, używając skrótu myślowego tak powiedzieć, że schronisko karze nietrzeźwych. Ale faktycznie to nietrzeźwi sami się ukarali.
Inne rzeczy to w sumie szczegóły o które prawdopodobnie nie warto się kłócić. Dlaczego szatan się zbuntował? prawdopodobnie poczuł się na tyle silny i mądry, aby poszukać własnej drogi do "zbawienia" pojętego na własny sposób.
Autor wątku pyta: czy Bóg stworzył grzech - jako bunt szatana. Grzech jest jednym z możliwych wyborem wolnej woli, jest zaprzeczeniem miłości. Przcież jak ktoś wynalazł żarówkę, to nie znaczy, że wynalazł brak światła.
Autor wątku usilnie wraca do tezy o przyszłej wspólni-jedności wszystkich istot z Bogiem. Wg mnie nie jest to sprzeczne z tezą o trwałej indywdualności bytów duchowych, jakimi są ludzkie dusze. Przecież nawet Kościół Katolicki często nawiązuje do obrazowego porówniania w którym członkowie Kościoła są częściami ciała Chrystusa, czyli Boga. Ja myślę, że nie ma się co kłócić o to czy po końcu świata wszyscy będą jednym czymś, czy każdy będzie oddzielnie, bo właściwie nie wiemy o czym mówimy.
Myślę, że dla początkującego chrześcijanina te trzy wypunktowane na początku sprawy są dobrym punktem wyjścia. Kto chce ugruntować swoją wiarę i pragnie poszerzenia wiedzy może powinien studiować teologię. Ale jeżeli drogi kolego chcesz poznać szczegółowe zagadnienia teologiczne, dogmaty po to aby je obalać - to nie do końca rozumiem intencję. To tak jakbyś chciał szukać problemy innym mówiąc: moja racja jest najmojsza.
_________________ Zrozum aby uwierzyć, uwierz aby zrozumieć.
|
N mar 07, 2010 19:52 |
|
 |
aspherus
Dołączył(a): Cz lis 05, 2009 23:37 Posty: 385
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
To ja moze przetlumacze to co powiedzial donpedro na jezyk polski : O co chodzi w chrzescijanstwie ? Wierzymy w Pana Boga .
|
N mar 07, 2010 22:14 |
|
 |
RichardP
Dołączył(a): Pt sty 15, 2010 17:02 Posty: 81
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
Cytuj: Syn Boży cierpiał i umarł - wziął na siebie cierpienia i grzechy wszystkich ludzi
Ale po co Bogu była ofiara krwi. Jeśli on jest jedynym prawodawcą (mówię o prawach rządzących "zbawieniem") i ostatecznym sędzią to czy nie mógł po prostu wybaczyć i nie żadać żadnych ofiar. Wasza logika sprowadza się do stwierdzenia że Bóg musi przelać krew aby przebaczyć - i jak się okazuje niekoniecznie "winowajcy". Cytuj: Bóg nie grozi, Bóg ostrzega przed pułapkami szatana. Jeśli spuszczę wściekłe psy w pobliskim lesie (po to aby nikt tam nie chodził poza mną), i następnie informuję "nie chodźcie tam" (wiedząc że częśc ludzi i tak mnie nie posłucha i tam pójdzie, co skończy się ich śmiercią) to groże czy ostrzegam? Cytuj: Wydaje mi się, że to nie Bóg stworzył piekło. Nie znalazłem odpowiedzi na pytanie skąd się wzięło piekło. Może to źli ludzie stworzyli piekło. Tak samo jak źli ludzie biją, gwałcą, mordują...
Jeśli "stworzyli" piszesz w sensie "wymyślili" potwierdzasz że piekła nie ma - popełniasz herezję. Jeśli twierdzisz że ktokolwiek poza Bogiem mógł coś stworzyć (człowiek, szatan) - popełniasz herezję. Cytuj: Jest tu niedaleko schronisko dla bezdomnych. Nie przyjmują jednak nietrzeźwych. Czy to znaczy, że schronisko wyznacza karę dla pijaków? Można, używając skrótu myślowego tak powiedzieć, że schronisko karze nietrzeźwych. Ale faktycznie to nietrzeźwi sami się ukarali.
Ludzkie możliwości (materialne) i ludzka miłość są ograniczone. W niemczech są schroniska gdzie mogą sobie przychodzić heroiniści dawać w żyłę - dostają igły i jedzenie. Nie twierdzę, że to dobra droga (z punktu widzenia człowieka, a konkretnie dobra tych narkomanów), ale zanim osądzimy ludzi któzy robią takie schroniska zadajmy sobie pytanie na ile znamy specyfikę heroinizmu i losy poszczególnych uzależnionych. Z drugiej strony np. żydom nie mieściło się w głowie że Jezus okazuje miłość prostytutkom i złodziejom. Cytuj: Inne rzeczy to w sumie szczegóły o które prawdopodobnie nie warto się kłócić.
Nie traktuję tego jako kłótni a jako dyskusję któa ma na celu poznanie prawdy. Cytuj: Dlaczego szatan się zbuntował? prawdopodobnie poczuł się na tyle silny i mądry, aby poszukać własnej drogi do "zbawienia" pojętego na własny sposób.
Jest to nie logiczne, zwłaszcza uwzględniając przekonanie katolików że Lucyfer jest, zaraz po Bogu, najinteligentniejszą istotą - na pewno brdziej inteligentną niż jaczy Ty (bez obrazy). Jeśli Szatan wiedział jakie będą konsekwencje jego buntu nie był inteligentny, chyba że uznamy że jego pycha jako namiętność była silniejsza od rozumu (podobnie jak np. katolik może wierzyć i rozumieć że cudzołustwo jest złe i szkodliwe, a jednak wciąż i wciąż mu ulegać w chwilach "słabości"). Ale jeśli Bóg stworzył Lucyfera takim "namiętnym" to czy Lucyfer może za to ponosić odpowiedzialność? Cytuj: Przcież jak ktoś wynalazł żarówkę, to nie znaczy, że wynalazł brak światła.
Katolicka teoria grzech jako brak dobra? Dla mnie w codziennych konkretnych przypadkach różnica jest oczywista - czy nie wpuszczenia pijaka do schroniska jest równoznaczne z jego zabiciem? Cytuj: Autor wątku usilnie wraca do tezy o przyszłej wspólni-jedności wszystkich istot z Bogiem. Wg mnie nie jest to sprzeczne z tezą o trwałej indywdualności bytów duchowych, jakimi są ludzkie dusze. Przecież nawet Kościół Katolicki często nawiązuje do obrazowego porówniania w którym członkowie Kościoła są częściami ciała Chrystusa, czyli Boga. Ja myślę, że nie ma się co kłócić o to czy po końcu świata wszyscy będą jednym czymś, czy każdy będzie oddzielnie, bo właściwie nie wiemy o czym mówimy.
Jeszcze raz przypominam - nie traktuję tego jak kłótni, nikogo nie chce zmuszać do przyjęcia moich poglądó, a o ostatecznej unifikacji stworzenia w Stwórcy piszę bo jest to istotą mojej wiary i nie uciekam od dyskusji na ten temat, chcę - o ile to możłiwe - aby wiara nie tylko była wiarą, ale i przekonaniem że moje poglądy są możliwe i co więcej - najlepsze z możliwych. I nie jest to żadna metafora - traktuję to najbardziej poważnie jak sobie można wobrazić. Oczywiście metaforycznie zbawieni "zjednoczą się z Bogiem", ale mam wrażenie że nie traktują tego dosłownie, a gdyby tak było uznano by ich za heretyków. Co do "i tak nie wiemy o czym mówimy" - dla mnie argument bezsensu. Mógłby tu wejśc ateista i powiedzieć jaki sens ma jakakolwiek religia? Przecież naprawdę nie wiecie o czym mówicie. To czy Bóg jest jeden w 3 postaciach czy w 2 czy w 400.000.000m, to czy MAryja została wniebowzięta czy nie - to wszystko wiecie dokładnie i bardzo to ważne, na tyle że przez dziesięciolecia paliliście na stosie tych którzy myśleli inaczej - i raczej mieliście czyste sumienia. A to czy ludzkie indywidualne ego jest niezniszczalne i wieczne (jak Bóg), czy tylko niewiele bardziej trwałe od ciała - to już nie ma żadnego znaczenia i nie da się tego określić? Cytuj: Myślę, że dla początkującego chrześcijanina te trzy wypunktowane na początku sprawy są dobrym punktem wyjścia.
Tyle że nie pisałem że chrześcijaninem jestem, ani tym że chciałbym nim być. Cytuj: Kto chce ugruntować swoją wiarę i pragnie poszerzenia wiedzy może powinien studiować teologię.
Wolę poznać opinię konkretnych katolików, a nie tracić czas na studiowanie tysięcy tomów stworzonych przez 2 tys lat chrześcijaństwa. Tym bardziej że są one pisane dla chrześcijan i biorąc jakiekolwiek dzieło teologiczne musimy automatycznie uznawać autorytet KK. Cytuj: Ale jeżeli drogi kolego chcesz poznać szczegółowe zagadnienia teologiczne, dogmaty po to aby je obalać - to nie do końca rozumiem intencję.
Nigdy z góry nie zakładam że chcę coś obalić, chcę poznać obiektywną prawdę na drodze wiedzy (poznania faktów) i logiki (która może udowodnić jedynie nieistnienie czegoś). Cytuj: To tak jakbyś chciał szukać problemy innym mówiąc: moja racja jest najmojsza.
To Twój podpis niech będzie odpowiedzią: Cytuj: Zrozum aby uwierzyć, uwierz aby zrozumieć.
Jeśli o coś mnie pytasz odpowiadam Ci jako myślącemu człowiekowi, nie mówię "tyle jako początkującemu hinduiście powinno Ci wystarczyć". Nie interesuje mnie zbytnio w co wierzysz, a jedynie to czy moje poglądy na świat są logiczne, choć oczywiście wolałbym aby wszyscy ludzie wiedzieli i rozumieli w co wierzą, aby to była wiara jak najbardziej zbliżona do prawdy, ale póki co skupiam się na wyciąganiu belek niewiedzy z własnych oczu, jeśli będę wiedział coś więcej to może wezmę się za nawracanie innych. Namawiać kogokolwiek do wiary której sami nie jesteśmy pewni, do wiary w któej sami nie wiemy o co chodzi... nie podoba mi się to:)
_________________ "Myślisz tak mało miłości w świecie, a to tak dużo świata w miłości, gdy świat znika zostaje miłość i to jest szczęście"
http://www.youtube.com/watch?v=76xvVxapfEU
|
Pn mar 08, 2010 17:19 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
RichardP jest duzo racji w tym co piszesz. Mi wydaje sie, ze kazda religia, przez samych wiernych, jest przyjmowana z pewnym przymruzeniem oka . Czemu nikt nie dotyka raz po raz goracego pieca, a z taka latwoscia grzeszy w obliczu wszystkopostrzegajacego Boga. Przyszla, straszna przeciez kara, to w pewnym sensie cos czego nie oczekuja, ich to nie dotyczy. Jednym slowem wiara na pokaz lub dla zaspokojenia wlasnego ego i nie do konca szczera.
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Wt mar 09, 2010 9:18 |
|
 |
kriss73
Dołączył(a): Cz paź 29, 2009 10:13 Posty: 63
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
O kasę. Nawet tu na forum widzimy reklamy komórek... Po co są owieczki? Żeby je doić. To oczywiste. Mistrzem świata w robieni kasy jest o. R. z Torunia  Znam innych takich biznesmenów, którym powołanie pomyliło się z byciem przedsiębiorcą.
|
Wt mar 09, 2010 10:09 |
|
 |
RichardP
Dołączył(a): Pt sty 15, 2010 17:02 Posty: 81
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
Dural: już tu o tym pisałem kiedyś dość "bluźnierczo" może dla niektóych - pisałęm że mam wrażenie że katolicy są przekonani że "w kupie siła" i jak się okaże że Bóg przy "przyjmowaniu do nieba" będzie się kierował trochę innymi zasadami to go wyuwiozą na taczkach i odleją sobie nowego. Przekonanie że skoro "wszyscy w to wierzą" to przecież "wszyscy nie mogą się mylić", Bóg nie może "pokarać wszystkich", a jakby co to się będe tłumaczyć "taka wiarę mi w dzieciństwie wpoili, skąd mogłem wiedzieć ukaraj Boże kler a nie mnie" etc.
Kriss73 - akurat wątek nie-ubóstwa niektóych księży którzy na drogę biorą nie tylko "drugą suknię", ale i maybacha, mało mnie interesuje, to bardziej sprawa moralna, interpretacji pisma etc. Mnie bardziej interesują problemy abstrakcyjne w chrześcijaństwie tzn. bardziej to co jest "potem" niż teraz. Bo to akurat o czym piszesz można odnieść do każdej religi systemu politycznego etc - czy komunistycznym przywódcą było źle? Pili zachodnie alkohole i oglądali amerykańskie filmy na video, podczas gdy lud robotniczy żył jak żył, a jak wiadomo zdobyli władzę szerząć hasła zniesienia klas społecznych. Tak że to kwestia hipokryzji, a mnie interesuje kwestia WIZJI chrześcijańskiej.
_________________ "Myślisz tak mało miłości w świecie, a to tak dużo świata w miłości, gdy świat znika zostaje miłość i to jest szczęście"
http://www.youtube.com/watch?v=76xvVxapfEU
|
Wt mar 09, 2010 10:34 |
|
 |
kriss73
Dołączył(a): Cz paź 29, 2009 10:13 Posty: 63
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
Kriss73 - akurat wątek nie-ubóstwa niektóych księży którzy na drogę biorą nie tylko "drugą suknię", ale i maybacha, mało mnie interesuje, to bardziej sprawa moralna, interpretacji pisma etc. Mnie bardziej interesują problemy abstrakcyjne w chrześcijaństwie tzn. bardziej to co jest "potem" niż teraz. Bo to akurat o czym piszesz można odnieść do każdej religi systemu politycznego etc - czy komunistycznym przywódcą było źle? Pili zachodnie alkohole i oglądali amerykańskie filmy na video, podczas gdy lud robotniczy żył jak żył, a jak wiadomo zdobyli władzę szerząć hasła zniesienia klas społecznych. Tak że to kwestia hipokryzji, a mnie interesuje kwestia WIZJI chrześcijańskiej.[/quote]
W tym aspekcie hierarchowie religijni niczym się od komuchów nie różnią. I jedni i drudzy mają się materialnie dobrze kosztem biedoty, która na nich wykłada swoje ostatnie trzy grosze.
|
Śr mar 10, 2010 15:14 |
|
 |
RichardP
Dołączył(a): Pt sty 15, 2010 17:02 Posty: 81
|
 Re: O co chodzi w chrześcijaństwie?
Jak pisałem ten aspekt mnie specjalnie nie interesuje bo: 1. Nie jestem członkiem KK 2. Są to sprawy dla mnie zrozumiałe na płaszczyźnie psychologi, socjologi, ekonomi etc, a jestem tutaj aby POZNAWAĆ a nie OSĄDZAĆ
Co do przykłądu z "komuchami" jest drobna różnica - DZIŚ nie musisz już ich utrzymywać i być im posłuszny (klerowwi), jako mieszkaniec PRL-u musiałeś utrzymywać "towarzyszy". To tak jak z mafią narkotykową vis farmaceutyczną - narkotyków możesz nie kupować (choć i tak ponosisz jakieś koszty jej istnienia bo utrzymujesz sady, policje i więziennictwo, polityków etc.), natomiast mafię farmaceutyczna musisz - albo sam zachorujesz i musisz sie leczyc ich lekami, albo nawet jak nie chorujesz to i tak utzymujesz miliardowe refundację innym chorym cen sztuszne zawyzanych "leków" które często bardziej szkodza niż pomagają, ale wszystko dla chwały Mamony.
_________________ "Myślisz tak mało miłości w świecie, a to tak dużo świata w miłości, gdy świat znika zostaje miłość i to jest szczęście"
http://www.youtube.com/watch?v=76xvVxapfEU
|
Śr mar 10, 2010 18:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|