Rozumiem ze zeszlo Ci odpowiedziec na moj post caly dzien aby temat wrzucic na jakies forum dyskusyjne dla matematykow i aby teraz "zablysnac " wiedza
Niemniej jednak wynik Twoj jescze bardziej pograza ateistow


A teraz badz taki uprzejmy i wrzuc na forum dla chemikow zalozenie ze 99 /100 jest szans aby przypadkowo postwlo zycie z chaotycznych procesow chemicznych
I jutro przyjdz laskawie znowu z ta odpowiedzia co Ci odpisza na ten temat

Moja metode sam wymyslilem a nie powielilem z zadnej strony wiec , badz laskaw zauwazyc w jakim kontekscie napisalem to o klamstwie

Czekam do jutra na odpowiedz !

Nie.
Udowadniałam tylko że jego budowa nie jest losowa i przypadkowa !

To wyrażaj się jednoznacznie. Nie jesteśmy w zeszycie do matematyki więc musisz precyzować kiedy wykrzyknik w tekście jest wykrzyknikiem a kiedy silnią. Durnia ze mnie nie rób, bo ja nic o silni nie pisałam

Gabriel




Czym się różni 2 od 4? Oraz skoro prawdopodobieństwo że życie nie wyginie jest 1:100 to dlaczego wciąż istnieje:-). Wg twojego durnego prawdopodobieństwa raz na 100 lat nie powinno być kataklizmu na skalę globalną . Chłopie zobacz jakie bzdury wypisujesz. A Agniulka bezkrytycznie to łyknęła. Czyżby na wiarę ?

No wybacz, jeżeli nie dostrzegasz różnicy między 2 a 4 to my ci już nie pomożemy. Nie pierwsze i nie ostatnie pewnie miejsce w tej dyskusji kiedy czegoś nie rozumiesz.

Przeglądałem właśnie różne topiki i zauważyłem że zawsze jak ktoś cię przyłapie na głupotach to niezmiennie używasz jednego zwrotu "nie rozumiesz o co chodzi, przekręcasz moje słowa" .

Agniulka, daj spokoj takich ludzi trzeba ignorowac...zaprzeczaja juz tylko po to aby zaprzeczac i aby ktos z nimi dyskutowal

Tylko jak smierci zagladna w oczy to zrozumieja co to Bog ( ja juz patrzylem smierci w oczy ) , jeszcze nie widzialem ZADNEGO ateisty ktory by w godzinie smierci nie wspomnial o Bogu.A lepsi cwaniacy juz byli na swiecie niz te dzieciaki...dopuki mlodzi to podskauja

Znalem takich co nic sobie nie robili z grzechow przeciw Duchowi Swietemu, jak im powiedzialem czym to grozi ..a tez byli zadeklarowani ateisci ...i sprawdzili to u ksiedza..to im rura zmiekla...

Taka jest postawa prawie kazdego ateisty i takii ich ateizm , ja koncze temat ..a Ty rob co chcesz Agnulka


Narazie

No i proszę czmychnął tchórz jak się mu udowodniło bzdurę (ten rachunek prawdopodobieństwa wzięty niewiadomo skąd). Jakoś ja nic sobie nie robię z twojego ducha św. [trochę szacunku dla wiary innych proszę - elka]

A, no dobrze, skoro nie widzisz to już ci wyjaśniam.
Punkt drugi jest warunkowany powstaniem TRWAŁEGO organizmu. Takiego "zlepku komórek" który się sprawdzi i przetrwa dłużej. Czynnikiem wpływającym na prawdopodoboeństwo jest tu trwała wewnętrzna struktura powstałego życia, taki jego rodzaj, który przetrwa, rozmnoży się itd.
[b[Punkt czwarty[/b] mówi o czynnikach zewnętrznych losowych, które mogłyby go unicestwić. Jest to dodatkowy czynnik, bo nawet najdoskonalej przystosowany ewolucyjnie organizm zginie jeżeli trafi pod nagłe przyjście lodowca albo uderzenie meteorytu

Agniulka



Definicja żywego organizmu mówi między innymi że jest to substancja zdolna sama pobierać energię oraz się powielać. Czyli coś co się nie rozmnaża nie jest życiem.

A teraz podajcie mi wzór i zmienne wg których wyszło w każdym przypadku prawdopodobnieństow 1:100 . Pośmiejemy się.

Te liczby ode mnie nie pochodziły.
Przypomnę że czekam na twoje informacje, z którymi pierwiastkami nie łączy się węgiel, tlen i wodór żeby móc wyliczyć prawdopodobieństwo losowego powstania cząsteczki glukozy

Nigdzie nie czmychnalem udowodnilem tylko wasza ateistyczna glupote
na ktora nie dostalem odpowiedzi

1 CO SIE DZIALO W CIAGU 3 SEKUND PO WYBUCHU BINGBANGU, TWORZYLY SIE WSZYSTKIE PRAWA FIZYCZNE , CHEMICZNE I ASTRONOMICZNE W CIAGU 3 SEKUND TAK SAME OD SIEBIE TAK ?

2 KATASTOFA GLOBALNA KTORA MA SZANSE ZAISTNIEC Z ROZNYCH PRZYCZYN,

A ) UPADEK POTEZNEGO METEORYTU,

B)POTWORNE TRZESIENIE ZIEMI ( ZWLASZCZA KIEDY ZIEMIA SIE KSZTALTOWALA JAKO MLODA )

C ) PROMIENIOWANIE KOSMICZNE KTORE WG WASZEJ GLUPAWEJ TEORII TWORZY ZYCIE JA MOWIE ZE JE ZABIJA ( A JAK NIE WIERZYCIE DO SCIAGCIE POLE MAGNETYCZNE Z ZIEMI ( KTORE CHRONI PRZEZ DZIALANIEM PROMIENI KOSMIICZNYCH )TO ZOBACZYCIE CZY ZOSTANIE JAKIES ZYCIE NA NIEJ )
JADRO PLANETY DOPIERO CO SIE KSZTALTOWALO I BARDZO W TO WATPIE ZE POLE MAGNETYCZNE WYSTARCZAJACO CHRONILO ZYCIE

2 POSMIEJEMY SIE TAKZE Z WASZEGO RACHUNKU ZE NIBY ZA 14 TYS LAT BOMBARDUJAC PROBOWKE PROMIENIAMI KOSMICZNYMI
POWSTANIE ZYCIE - TAK SAMO PROSZE O RACHUNEK MATEMATYCZNY JAK TO ZOSTALO OBLICZONE A NIE BELKOTY Z JAKIS STRONEJ PSEUDONAUKOWYCH


PROSZE O ODPOWIEDZI NA TE PYTANIA INNACZEJ DALEJ NIE KONTYNUJE ROZPOWY

PS PISALEM TO DUZYMI LITERAMI BO CO NIEKTORZY MAJA KLOPOTY ZE WZROKIEM I POMIJAJA MOJE PYTANIA NA KTORE NIE DOSTAJE ODPOWIEDZI

Przy zalozeniu przetrwania zycia zalozylem co nastepuje
1 W ciagu ostatnich 500 mln lat nastapilo conajmnie 15 razy wielkie wymieranie zycia w tym 5 krotnie na skale globalna wiec analogicznie zakladalem ze w ciagu 4 mld lat planety stalo sie to conajmniej 40 razy !
2 Zjawisko przemagnesowania ziemi , w ktorym to zjawisku slabnie pole magnetyczne planety do tego stopnia ze jest mozliwe zabicie globalne organizmow zywych przez niewystarczajaco chroniace pole magnetyczne ziemi - takich przemagnesowan w historii planety bylo okolo 100 razy !
3 Przyjmuje sie ze upadek meteorytu o mocy wybuchu do 10 megaton zdarza sie raz na 1000 lat a do 100 megaton raz na milion lat
Metroryt o sile zderzenia z ziemia 100 megaton likwiduje obszar zycia wielkosci europy
Udowodniono ze bylo udzerzenie w ziemie o mocy 1000 megaton keidy to ziemia zostala przechylona wzgledem swojej osi o 17 stopni


To wszystko kaze mi zalozyc ze szansa przetrwania zycia na ziemi w poczatkowej fazie wynosila 1:100

Czlowiek homosapiens zyje tylko 60 000 lat

Na koniec chcialem jeszcze dodac ze podobne procesy geofizyczne zachodzily w atmosferach sasiednich planet czyli marsa i wenus..ale sladu zycia nie odkryto na nich.

Oczywiście, że nie. Budowa metanu wynika z praw chemii, te zaś z elektrodynamiki kwantowej, która swój początek bierze z mechaniki kwantowej, ta zaś... Tutaj nasza wiedza na razie się kończy.

Podobnie ewolucja jest prostą i nieuniknioną konsekwencją istnienia dwóch zjawisk: dziedziczności i zmiennościw jej obrębie.




Twoje wyjaśnienie jest dalece niesatysfakcjonujące. Pełny mój tekst brzmiał bowiem:



Czyli trudno było pomylić wykrzyknik z silnią. Zatem jeżeli nie głupota, to zła wola.

Żadne jednak nie doprowadziło do zagłady życia na Ziemi. Są to wieć zjawiska grożne dla poszczególnych taksonów, ale nie dla życia jako takiego.





Znacznie więcej niż 100 Sto jest znanych, głównie z zapisu magnetycznego w skałach oceanicznych. Te ostatnie jednak nie są starsze niź 400-500 mln lat. Poza tym zanik pola magnetycznego, może byc groźny dla organizmów lądowych, choć też nie do końca, ale już dla morskich nie.



Żeby życie na Ziemi mogło być całkowicie zniszczone przez meteoryt, jego wielkość musiałaby być porównywalna z samą Ziemią, czyli rzędu tysięcy kilometrów średnicy. Takich meteorytów w obecnym Układzie Słonecznym nie ma. Były kiedyś, kiedy Ziemia się dopiero formowała i wówczas takie apokaliptyczne zderzenia się trafiały. Efektem jednego z nich jest Księżyc. Prawdopodobnie Ziemia była wówczas kilkakrotnie sterylizowana, ponieważ jednak życie na Ziemi pojawiło się znowu wkrótce po zakończeniu tego bombardowania, świadczy o tym, że powstanie życia jest stosunkowo bardzo prawdopodobne.