Obrona wartości chrześcijańskich
Obrona wartości chrześcijańskich
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
homo_homini... napisał(a): Cała Ameryka nie jest protestancka, tylko przede wszystkim zabobonna, o czym donosił już Mark Twain w powieściach O Tomku Sawyerze i Hucku Finnie. Polska religijność jest rytualna, obrzędowa, ogołocona wewnętrznie. Powiedziałem kiedyś i powtórzę, że pustym kościołom zachodniej Europy odpowiadają puste formy religijne w Polsce. Ta płytkość, obojętność religijna wynika z braku głębszych przeżyć i filozoficznej, teologicznej refleksji.(...) Atawizmy biologiczne i rytuały, pogańskość. W Polakach nie ma żarliwości wiary ani niewiary. Żarliwości buntu, zmagania się z Bogiem. Autor: Zbigniew MikołejkoCechy charakterystyczne społeczeństwa polskiego to: alkoholizm, nieuczciwość, brak tolerancji względem inaczej myślących, nieposzanowanie pracy, zarówno cudzej jak i własnej. Wypadałoby zapytać, czy takiemu społeczeństwu przysługuje miano chrześcijańskiego. Autor: Andrzej SzczypiorskiDziękuję niebu, że we wszystkich swoich instynktach pozostałem Polakiem. Autor: Fryderyk Nietzsche„Nie znam drugiego zakątka ziemi, w którym by tylu ludzi marnowało tak świetne zdolności, w którym by ci nawet, którzy coś dają, dawali tak mało, tak niesłychanie mało w stosunku do tego, co im Bóg dał”. SienkiewiczI tak dalej, no ale co to za dowód na chrześcijaństwo bądź nie danego państwa/kontynentu?? A co do cierpienia- ano uważasz, że ofiara Polańskiego wcale nie była szczera, ale w pełni wyrachowana, gdy mówiła, że mu wybacza i że prosi wymiar sprawiedliwości, aby zaprzestał ścigania Polańskiego?? W ogóle nie dopatrzyłeś się tam chrześcijańskiego gestu? Bo gdyby nie cierpiała, to jaki byłby sens po latach zabierać głos i mówić: wybaczam??
|
Cz sie 23, 2012 13:09 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
homo_homini... napisał(a): Przypomnij, w jakich to dokumentach, Kościół wyraził swoje stanowisko dotyczące grzechu lesbijskiego?
Z moich obserwacji wynika, że Kościół tą sprawą praktycznie w ogóle się nie zajmował. Za to wydano kilka dokumentów dotyczących homoseksualizmu męskiego. No jak na ortodoksyjnego katolika to masz dość ciekawe przekonania- pedofilów, gwałcicieli próbujesz zrozumieć, a o lesbijkach ciepło się wyrażasz A oto co uważa KKK: Czystość i homoseksualizm KKK 2358 Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i – jeśli są chrześcijanami – do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.
KKK 2359 Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą, które uczą wolności wewnętrznej, niekiedy dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one – stopniowo i zdecydowanie – do doskonałości chrześcijańskiej.
No więc to bardzo opaczne rozumowanie jakoby KK rozumiał przez słowo "homoseksualizm" krytykę gejów i błogosławieństwo lesbijek. Freud to by miał przyjemność z analizowania takich przypadków katolików, co to tak oryginalnie widzą naukę KK 
|
Cz sie 23, 2012 13:16 |
|
 |
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
@ Val, Za przeproszeniem, ta mała idiotka, nie symbolizuje w pełni całej Ameryki, więc bym aż tak nie ekstrapolował. Została ona przez Polańskiego bardzo sowicie zrekompensowana finansowo za wszystkie faktyczne i potencjalne krzywdy moralne (gdy dowiedział się, ze była ona małolatą). To, że publicznie wybaczyła, może oznaczać chrześcijański gest, jak również zapłatę za ową rekompensatę, lub po prostu chęć zakończenia całej afery, która przez rozdmuchanie w sumie błahej sytuacji, zamieniła jej życie w koszmar. To, ze całe życie cierpiała, (o ile tak było), może wynikać nie z drobnego incydentu w willi Jacka Nicholsona, ale z jej rozwiązłego podejścia do życia, jakie odziedziczyła od pełnego hipokryzji społeczeństwa amerykańskiego. Jest ono bardziej pełne hipokryzji, niż społeczeństwo polskie. Val napisał(a): No jak na ortodoksyjnego katolika to masz dość ciekawe przekonania- pedofilów, gwałcicieli próbujesz zrozumieć, a o lesbijkach ciepło się wyrażasz  Jak przeczytasz moje wypowiedzi ze zrozumieniem, to zrozumiesz. Na razie widzę, że zrozumiałaś jakieś 20 %.
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|
Cz sie 23, 2012 13:20 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Val napisał(a): A oto co uważa KKK: Czystość i homoseksualizm KKK 2358 Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i – jeśli są chrześcijanami – do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.
KKK 2359 Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą, które uczą wolności wewnętrznej, niekiedy dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one – stopniowo i zdecydowanie – do doskonałości chrześcijańskiej.
Super, gdzie tam jest napisane o niezdolności gejów i lesbijek do opiekowania się dziećmi? Gdzie tam jest napisane cokolwiek o miłości między osobami homoseksualnymi, gdzie tam jest potępienie partnerstwa, które poza samym seksem składa się również z wielu innych czynników? Kościół potępia tylko jedno, wielu katolików jedzie po bandzie i potępiają wszystko dopowiadając sobie swoje widzimisia. Dlatego nie jest to obrona żadnych wartości chrześcijańskich, chyba, że tych źle pojętych. To o homoseksualizmie, zastanawiam się czy na takiej samej zasadzie katolicy "bronią" chrześcijańskich wartości również w innych tematach, bo jeśli tak to wspaniale wypaczoną macie tę obronę  To chyba prawda, gdzieś ktoś napisał, że większość katolików nie ma zielonego pojęcia o nauczaniu Kościoła. Rezultaty widać jak na dłoni. Najgorsze jest to, że owe wartości chrześcijańskie są wyprute z cech pozytywnych, stając się jedynie środkiem wyrażania nienawiści i bronią do walki z nielubianymi środowiskami.
Ostatnio edytowano Cz sie 23, 2012 13:34 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Cz sie 23, 2012 13:29 |
|
 |
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Katechizm był sygnowany przez błogosławionego Jana Pawła II, człowieka obdarzonego niezwykłą mądrością. Treść Katechizmu była przygotowana przez Kardynała Ratzingera, człowieka, którego mądrość i oświecenie Duchem Świętym jest nie do zakwestionowania.
Nie mogła w Katechizmie pojawić się jawna dyskryminacja, czy jak kto chce preferencja pewnej części ludzi jeśli chodzi o grzech. Przed Bogiem są wszyscy ludzie równi, niezależnie od płci.
Mówiłem o innych, naukowo uzasadnianych dokumentach Kościoła, w których analizowano by grzech lesbijski. Takich dokumentów nie widzę.
Nie ma też ani kościelnego, ani społecznego analizowania społecznego problemu o dużej skali, jak wychowywanie się dzieci w środowiskach lesbijskich i mniej lub bardziej świadome dopuszczanie do tego przez polskie sądy. Moim zdaniem temat nadaje się na ważną, społeczną i wewnątrz kościelną debatę. Tylko, że w tym kraju to już ani normalnego państwa, ani normalnego społeczeństwa, ani normalnego Kościoła nie widać ... Wszystko się rozpada...
A Mike29 punktuje niemiłosiernie i całkiem trafnie ...
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|
Cz sie 23, 2012 13:33 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
homo_homini_canis_est napisał(a): Nie ma też ani kościelnego, ani społecznego analizowania społecznego problemu o dużej skali, jak wychowywanie się dzieci w środowiskach lesbijskich i mniej lub bardziej świadome dopuszczanie do tego przez polskie sądy.
Abstrahując od narzucania zjawisku "problemu", możesz wyjaśnić kwestię z sądami? Z tego co mi wiadomo w PL zabroniona jest jakakolwiek dyskryminacja ze względu na orientację seksualną. Sądy nie muszą niczego dopuszczać w kwestii wychowywania dzieci przez homoseksualistów. Jedynie pary homo nie mogą wspólnie adoptować dzieci, ponieważ nie są w związkach formalnych, więc z punktu widzenia prawa nie tworzą związku (absurd), nie ma zaś żadnych prawnych przeciwskazań, by adopcja odbyła się przez jedną osobę, a potem wspólnie z partnerem razem je wychowywali. Już nie wspominając o wychowywaniu swoich własnych dzieci przez gejów i lesbijki z poprzednich związków hetero lub układów z kobietami/mężczyznami. To wszystko jest na legalu i nie rozumiem czemu tutaj piszesz o jakimś świadomym bądź nie "dopuszczaniu do tego przez polskie sądy"? homo_homini_canis_est napisał(a): Tylko, że w tym kraju to już ani normalnego państwa, ani normalnego społeczeństwa, ani normalnego Kościoła nie widać ... Wszystko się rozpada...
A Mike29 punktuje niemiłosiernie i całkiem trafnie ... Zależy jak na to patrzeć. Moim zdaniem jest lepiej niż było, a że nie jest idealnie no cóż nie od razu Rzym zbudowano  W sferze światopoglądowej, praw obywatelskich, równouprawnienia różnych grup społecznych idzie ku dobremu, ponieważ katolicy uczą się, że nie są pępkiem świata i większość ludzi nie zamierza żyć pod dyktando ich zasad. Katolicy uczą się różnorodności. Niektórzy z tego powodu roztaczają różne dramatyczne wizje upadku moralności, wszelkich zasad, a nawet końca świata, lecz w praktyce chodzi wyłącznie o równouprawnienie wszelkich pokojowych światopoglądów. Wielu katolikom się bardzo nie podoba, że w Polsce następuje tak jak kiedyś w zachodnich krajach Europy, koniec znaczącego wpływu Kościoła i "wartości chrześcijańskich" na przedstawicieli innych stylów życia. Te wartości są jednak niezagrożone, dopóki sami zainteresowani zechcą je dalej praktykować w swoich domach, kościołach itp. Nikt im tego nie zamierza bronić.
|
Cz sie 23, 2012 14:20 |
|
 |
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Powszechnie wiadomo, ze polskie sądy wykazują tragiczną wprost stronniczość i uprawiają dyskryminacje płciową, oddając dzieci na wychowanie w 99 % matkom a odbierając je ojcom w wyniku rozwodu. Jako gej, możesz o tym w ogóle nie wiedzieć, więc tłumaczę.
A to co geje robią w swoich domach, czy nawet kościołach - to naprawdę katolików nie powinno obchodzić i z reguły nie obchodzi, co usiłowałem wytłumaczyć nieskutecznie quasowi. Tobie nie zamierzam. Jedyny temat jaki się tu pojawił i został omówiony - to geje - katolicy w społeczności katolickiej. I ponownie proszę by o tym dalej nie tłuc piany.
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|
Cz sie 23, 2012 14:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
homo_homini_canis_est napisał(a): Powszechnie wiadomo, ze polskie sądy wykazują tragiczną wprost stronniczość i uprawiają dyskryminacje płciową, oddając dzieci na wychowanie w 99 % matkom a odbierając je ojcom w wyniku rozwodu. Jako gej, możesz o tym w ogóle nie wiedzieć, więc tłumaczę.
To wiem, lecz pisałeś o czym innym, a mianowicie o "wychowywaniu się dzieci w środowiskach lesbijskich i mniej lub bardziej świadome dopuszczanie do tego przez polskie sądy." Więc Ci tłumaczę, że nie ma czegoś takiego jak dopuszczanie przez sądy do wychowywania przez gejów bądź lesbijki. To nie jest żaden półświatek, a fakt takiego wychowywania jest w pełni legalny. Chyba, że to jakieś niedoprecyzowanie z twojej strony i chodziło Ci tylko o kwestię której płci sądy częściej przyznają dzieci. Jeżeli dodatkowo sądzisz, że sądy rozpatrują fakt wychowywania się w rodzinach homo to przytocz ku temu podstawy prawne, a jeśli nie to sprawa zamknięta  homo_homini_canis_est napisał(a): A to co geje robią w swoich domach, czy nawet kościołach - to naprawdę katolików nie powinno obchodzić i z reguły nie obchodzi, co usiłowałem wytłumaczyć nieskutecznie quasowi. Tobie nie zamierzam.
Podam Ci pewien przykład. Miałem kiedyś kochanka, do którego przychodziłem, mieszkał na osiedlu zamkniętym (raczej społeczność dość ograniczona i wszyscy się znają, przynajmniej z widzenia). Ilekroć widziano nas razem spacerujących, robiących zakupy w osiedlowych sklepikach, wchodzących i wychodzących z mieszkania, spotykały nas dziwne spojrzenia nie pozostawiające wątpliwości. To wszystko z samego faktu, że widziano nas razem. Nie wiedzieli co nas łączy, w jakim celu się spotykamy ani co robimy w domu, a z góry osądzili i swoimi spojrzeniami chcieli upodlić. Oczywiście zlewaliśmy to uśmiechem politowania, co jeszcze bardziej ich rozwścieczało, ale nie w tym rzecz. Ten przykład pokazuje, że ludzie oceniają nic nie wiedząc, lub też dopowiadają sobie ciąg wydarzeń na podstawie faktu, że wiedzą o kimś, że jest gejem. Podobnie sprawa się ma w przypadku wartości chrześcijańskich. Kościół napisał coś o homoseksualizmie, po czym katolicy na tym forum dorabiają do tego swoje przekonania i nazywają je obroną wartości chrześcijańskich. W tym momencie wszystkie ich poglądy są wartościami chrześcijańskimi, a jakikolwiek sprzeciw jest atakiem na te wartości. Nic ich nie interesuje co napisał Kościół i że nie poruszył on spraw, które oni uznają za "obronę wartości...". homo_homini_canis_est napisał(a): Jedyny temat jaki się tu pojawił i został omówiony - to geje - katolicy w społeczności katolickiej. I ponownie proszę by o tym dalej nie tłuc piany. Nie taki znowu jedyny, chyba ,że mówisz o kilku poprzednich stronach tego tematu. Pisałem Ci, że widze "obronę wartości chrześcijańskiej" jako 3 najbardziej gorące wątki. Jeśli widzisz jakieś inny to dopisz na jakie jeszcze tematy chcecie tu dyskutować w kontekście obrony wartości...? Poza tym wiele kwestii w kontekście homo nie zostało wyjaśnionych. Wciąż nie dowiedziałem się czemu katolicy uzurpują sobie prawo do wymyślania i dopowiadania sobie własnych przemyśleń do obowiązujących ich doktryn, a następnie z rozbrajającą szczerością przedstawiają je jako obronę wartości chrześcijańskich? I wreszcie, na czym polega obrona wartości chrześcijańskich w przypadku homoseksualizmu, skoro wg. Kościoła tylko seks homo jest "grzechem"? W czym ta obrona ma się przejawiać, w krytyce tego co ludzie robią w swoich prywatnych mieszkaniach? Ja z katolickimi "grzechami" nie zamierzam w żaden sposób walczyć, dlatego nigdzie nie kontestuję tego, że wg. Kościoła seks homo jest grzechem. Mnie to pojęcie ani grzeje ani ziębi w żaden sposób nie dotyka, bo też nie obowiązuje, gdyż nie jestem katolikiem. Przyjmuję fakt "grzesznych aktów homoseksualnych" jako religijną ciekawostkę wierzeń ludów katolickich. Nie atakuję tego przekonania, więc gdzie i przed czym leży potrzeba "obrony wartości chrześcijańskich"? Zgadzam się z Tobą, że homoseksualizm to nie powinien być tematem nr 1 w kwestii wartości chrześcijańskich. Niestety tak jest przedstawiany i jest jednym z najczęsciej poruszanych przy okazji dyskusji o "obronie". Jak pisałem nawet katolicki sygnatariusz porozumienia z Cyrylem miał potrzebę wspomnieć o homoseksualizmie. Kościół oficjalnie porusza tylko jedną kwestią związaną z homoseksualizmem, kwestię seksu, następnie wierni dorabiają do tego swoje ideologie i powstaje jeden wielki zamęt i nieporozumienie, sprzseczności i wrogie postawy. Gdzie w tym wszystkim promowane są autentycznie dobre i pozytywne wartości chrześcijańskie?
|
Cz sie 23, 2012 15:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): To co prawni opeikunowie robią ze sobą w sypialni nie ma nic wspólnego z dzieckiem. To są osobne sprawy. Nadinterpretowujesz wartości chrześcijańskie jako nakaz do wychowywania dzieci w duchu nienawiści wobec homoseksualistów. Wartości chrześcijańskie same w sobie w żaden sposób nie potępiają opiekowania się dziećmi przez zdolne do tego osoby dorosłe. Znowu z pobudki seksualnej tworzysz sobie całą litanię swojego widzimisia, a potem jeszcze chcesz to nazwać wartościami chrześcijańskimi... Jak widzisz twoje osobiste przekonanie nie zawsze się z nimi pokrywają.
To co opiekunowie robią ze sobą w sypialni w pewnym sensie ma też wpływ na sposób w jaki zostanie wychowane dziecko (przynajmniej w tym przypadku, który rozpatrujemy, czyli wychowanie dziecka przez parę gejów, lesbijek), bo jakoś trudno uwierzyć że aktywna seksualnie para homo będzie chciała nauczać dziecko, że akt homoseksualny jest grzechem. Pojęcie grzechu, konieczność odkupienia, cel ostateczny człowieka, dekalog to są prawdy objawione, które należą do chrześcijańskich wartości. Pytanie, które gdzieś na forum zadałeś (może nawet w tym wątku) - dlaczego uważamy, że gej nie jest w stanie wychować dziecka w poszanowaniu dla tych wartości jest pytaniem źle postawionym. Osoba homoseksualna jest w stanie wychować dziecko w sposób o jakim rozmawiamy. Pytanie: czy zechce??
|
Cz sie 23, 2012 15:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
@MARIEL Piszesz o czymś innym niż ja. Pisałem o braku korelacji umiejętności opiekowania się dzieckiem z orientacją seksualną opiekuna. Ty dorabiasz do tego ideologię, snując wizję, że tylko katolicy mają prawo do wychowywania dzieci. To już nie jest sprawa dotycząca tylko gejów i lesbijki, ale całego społeczeństwie pełnego różnych rodzin nie tylko katolickich, ale innych przede wszystkim heteroseksualnych, gdzie dzieci nie są wychowywane w duchu wartości chrześcijańskich. Czy postulujesz za rozwiązaniem odebrania im dzieci? Tak jak pisałem, z samych wartości chrześcijańskich nie wynika brak umiejętności opiekowania się dzieckim przez osoby homoseksualne. Całą reszta to ideologia pozachrześcijańska, w tym przypadku Twoja prywatna subiektywna, ponad to czego naucza Cię doktryna nt. homoseksualizmu. Możesz ją głosić jako swoje subiektywne zdanie, ale nie masz podstaw zasłaniać się przy tym wartościami chrześcijańskimi, ani tym bardziej przedstawiać tego subiektywnego zdania jako owe wartości. Wartości chrześcijańskie wskazują Ci jedynie, że seks homo jest grzechem i nic poza tym. Wg. nauczania Kościoła wszyscy katolicy są grzesznikami, a więc też heteroseksualni rodzice żyjąc grzeszą, ich seks tak jak gejów też jest grzeszny często z użyciem antykoncepcji, dla przyjmności i nie w celu prokreacyjnym, a mimo tego nikt im dzieci z tego powodu odbierać nie zamierza. Kwestia tego co robią ze sobą opiekunowie i ich ewentalne grzechy wg Kościoła jest poza kwstią opiekowania się dzieckiem.
|
Cz sie 23, 2012 15:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): Pisałem o braku korelacji umiejętności opiekowania się dzieckiem z orientacją seksualną opiekuna A coż tak nagle umiejętności do tablicy wywołałeś? Braku umiejętności nikt wam nie zarzuca, raczej brak chęci. Mike29 napisał(a): Ty dorabiasz do tego ideologię, snując wizję, że tylko katolicy mają prawo do wychowywania dzieci. Bzdura, w poszanowaniu w.w wartości może wychować każdy, nawet niewierzący, padło pytanie czy zechce. Mike29 napisał(a): Całą reszta to ideologia pozachrześcijańska, w tym przypadku Twoja prywatna subiektywna, ponad to czego naucza Cię doktryna nt. homoseksualizmu. Jaka doktryna?  Mamy jakąś nową doktrynę n.t. homoseksualizmu? Mike29 napisał(a): Możesz ją głosić jako swoje subiektywne zdanie, ale nie masz podstaw zasłaniać się przy tym wartościami chrześcijańskimi, ani tym bardziej przedstawiać tego subiektywnego zdania jako owe wartości Moje zdanie na ten temat jest takie jak głosi Kościół. Wykaż, że rozumiem wychowanie dziecka niezgodnie z jego nauką jeśli uważasz, że się mylę.
|
Cz sie 23, 2012 16:07 |
|
 |
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Abstrahując od wątku, jaki z uporem godnym lepszej sprawy jest wciąż prowadzony.
Uważam, że źle się stało, że sędziny, dawniej bez problemu akceptujące wartości chrześcijańskie, jako wykładnię zasad współżycia społecznego w polskim społeczeństwie, złożonym w 96% z katolików, od 20 lat ślizgają się jak na lodzie pomiędzy etyką chrześcijańską a wątpliwą etyką, czy raczej jej brakiem wśród ateistów. A przecież wydając orzeczenia, mają opierać się o zasady współżycia społecznego.
I tak zapadają wyroki uwzględniające system ateistycznego braku wartości etycznych, a urągające wartościom chrześcijańskim. To jest okropne i przypomina w skutkach Apokalipsę.
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|
Cz sie 23, 2012 16:12 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
MARIEL napisał(a): To co opiekunowie robią ze sobą w sypialni w pewnym sensie ma też wpływ na sposób w jaki zostanie wychowane dziecko (przynajmniej w tym przypadku, który rozpatrujemy, czyli wychowanie dziecka przez parę gejów, lesbijek), bo jakoś trudno uwierzyć że aktywna seksualnie para homo będzie chciała nauczać dziecko, że akt homoseksualny jest grzechem. Pojęcie grzechu, konieczność odkupienia, cel ostateczny człowieka, dekalog to są prawdy objawione, które należą do chrześcijańskich wartości. Pytanie, które gdzieś na forum zadałeś (może nawet w tym wątku) - dlaczego uważamy, że gej nie jest w stanie wychować dziecka w poszanowaniu dla tych wartości jest pytaniem źle postawionym. Osoba homoseksualna jest w stanie wychować dziecko w sposób o jakim rozmawiamy. Pytanie: czy zechce?? To pytanie można też zadać odnośnie każdej pary, która nie jest katolicka. Czy to znaczy, że dzieci powinno się też odebrać ateistom i innowiercom? Ateiści i innowiercy też nie chcą wychowywać swoje dzieci na katolików. Po drugie - osoba, która niczego nie widzi złego w homoseksualizmie też może szanować wartości chrześcijańskie. Może ich nie przestrzegać, ale może szanować ludzi, którzy je przestrzegają zgodnie z zasadą "żyj i pozwól żyć innym". Może nawet sama je przestrzegać, a w każdym razie nie będzie z nimi walczyła, co najwyżej będzie żyć po swojemu. Po trzecie - czy szacunek do wartości chrześcijańskich musi oznaczać ich przestrzeganie? Ja np. uważam, że szanuję Waszą religię, ale jej nie wyznaję, bo jestem ateistą. Czy to znaczy, że nie szanuję Waszej religii?
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
Ostatnio edytowano Cz sie 23, 2012 16:21 przez Daniel86, łącznie edytowano 2 razy
|
Cz sie 23, 2012 16:16 |
|
 |
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Skąd się biorą rodziny lesbijskie wychowujące dzieci - już opisałem. Ponieważ sądy odmawiają praktycznie wszystkim ojcom wydania im ich dzieci, jedynym problemem wychowania dzieciaków w rodzinach homoseksualnych są dzieci w rodzinach lesbijskich, bo geje niemal nigdy nie mają szans ani okazji na wychowywanie własnych dzieci. A dzieje się tak, w wyniku dyskryminacji płciowej przez polskie sądownictwo.
Pomijając efekt wychowania przez lesbijki jako osoby homoseksualne, to warto pamiętać, ze chłopcy wychowywani wyłącznie przez kobiety, nawet w środowisku heteroseksualnych bardzo często wyrastają na homoseksualistów, z uwagi na brak męskich wzorców w okresie dojrzewania. Chrześcijanie powinni sobie zdawać sprawę z tych społecznych zagrożeń, a Kościół poprzez listy pasterskie biskupów, powinien do takich problemów się odnosić, wyjaśniać je i wspierać osoby dotknięte problemami. Bo takie zachowania biskupów i w ogóle bliźnich leżą właśnie w kanonie wartości chrześcijańskich.
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|
Cz sie 23, 2012 16:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Daniel86 napisał(a): To pytanie można też zadać odnośnie każdej pary, która nie jest katolicka. Czy to znaczy, że dzieci powinno się też odebrać ateistom i innowiercom? Ateiści i innowiercy też nie chcą wychowywać swoje dzieci na katolików.
Co wy z tym odbieraniem dzieci, szaleju się najedli chyba, może to zaraźliwe jest... homo_homini_canis_est napisał(a): Abstrahując od wątku, jaki z uporem godnym lepszej sprawy jest wciąż prowadzony. Ja deklaruję porzucenie tematu, szczerze to też mam go już dość, gdzie by na forum nie zajrzał...wszędzie się przewija. Co z propozycją otworzenia lub aktualizowania starych tematów o homoseksualiźmie? Przeszła bez echa?
|
Cz sie 23, 2012 16:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|