Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 17:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131 ... 186  Następna strona
 BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt maja 24, 2011 16:08
Posty: 34
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Soul33 napisał(a):
Oczywiście, religię trzeba dobrze rozumieć. I red_day właśnie pokazał, co to oznacza w praktyce. No ale przecież się myli i postrzega wszystko źle. A religia tylko ludziom szkodzi. Natomiast w przypadku, gdy komuś pomaga, to po prostu oznacza, że nic nie zrozumiał.


Jezeli tak dobrze rozumiesz religie to powiedz mi prosze jaka Ty widzisz milosc Boga w takiej tragedii jaka spotkala Red-day?Dlaczego skrzyzowal drogi tych ludzi a potem je rozdzielil czy to jest milosc?


Wt lis 08, 2011 9:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
@MARIEL

Mam nadzieję, że jestem wliczona do tego zaszczytnego grona...bo właśnie na to liczę, że kiedyś Go spotkamy,

Niestety źle mnie zrozumiałaś. Nie chodzi mi o to co ma rzekomo być po śmierci (bo nic nie ma), ale o wejście do machiny czasu i podróż do Jerozolimy, 2 tys. lat wstecz. Chciałabyś tego? Stanąć twarzą w twarz z Jezusem z Nazaretu? Móc zweryfikować swoje wierzenia? A co gdyby ów powiedział Ci, że jest posłany do owiec, które poginęły z domu Izraela? I potraktował Cię pogardliwie jak Syrofenicjankę? Nie czynił cudów? Nie zmartwychwstał?

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Wt lis 08, 2011 9:23
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
greg(R) napisał(a):
Niestety źle mnie zrozumiałaś. Nie chodzi mi o to co ma rzekomo być po śmierci (bo nic nie ma), ale o wejście do machiny czasu i podróż do Jerozolimy, 2 tys. lat wstecz. Chciałabyś tego? Stanąć twarzą w twarz z Jezusem z Nazaretu? Móc zweryfikować swoje wierzenia? A co gdyby ów powiedział Ci, że jest posłany do owiec, które poginęły z domu Izraela? I potraktował Cię pogardliwie jak Syrofenicjankę? Nie czynił cudów? Nie zmartwychwstał?

Dobrze Cie zrozumiałam :D
Odwróciłam tylko kota ogonem, taki żart.
Nie chciałabym sie cofnąć w czasie, bo nie umiałabym sie z Nim porozumieć.
Możliwe, że Jezus coś tam znał grekę, ale ja sie dopiero zaczynam jej uczyć, więc nic z tej rozmowy by nie wyszło.
A nawet jeśliby jakoś doszło do takiej rozmowy, to puenta tej przypowieści raczej nie swiadczy o traktowaniu z pogardą. ;-)
Mniej więcej znam Tw zdanie o historycznym Jezusie, ale powiedz mi, czy Mt 8,11 albo Łk 13,28 też są dla Ciebie tylko późniejszymi redakcjami?


Wt lis 08, 2011 9:55
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
tupam nogą, karaluchów już nie ma :D a tak naprawdę, to co czujesz, kiedy np. płaczesz, albo się śmiejesz..czujesz wtedy emocje, a co jest ich źródłem?? oczywiście miłość..pierwszym uczuciem była Miłość, czyli Bóg, bo Bóg jest miłością, i to Bóg nas stworzył i cały świat :)


Wt lis 08, 2011 17:38

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3468
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Miło się zrobiło, dzięki Sanctus, Mariel, greg(R). Gdybym się przeniosła w czasy Jezusa -stanęłabym za Nim z tyłu jak niewiasta cierpiąca na krwotok z nadzieją, że mnie do siebie wezwie. Gdyby Pan tego nie zrobił i tak byłabym szczęśliwa. Jezus nikogo z pogardą nie potraktował, bo umarł za wszystkich.

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Wt lis 08, 2011 20:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 27, 2010 14:27
Posty: 224
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
EDC napisał(a):
Soul33 napisał(a):
Oczywiście, religię trzeba dobrze rozumieć. I red_day właśnie pokazał, co to oznacza w praktyce. No ale przecież się myli i postrzega wszystko źle. A religia tylko ludziom szkodzi. Natomiast w przypadku, gdy komuś pomaga, to po prostu oznacza, że nic nie zrozumiał.


Jezeli tak dobrze rozumiesz religie to powiedz mi prosze jaka Ty widzisz milosc Boga w takiej tragedii jaka spotkala Red-day?Dlaczego skrzyzowal drogi tych ludzi a potem je rozdzielil czy to jest milosc?


Przepraszam, że się wtrącę do dyskusji.
Zapominasz, że patrzysz typowo po ludzku. Na pewno nie znam planów Boga lecz tak patrząc na całą sytuację to czy nie można spojrzeć z trochę innej perspektywy? A mianowicie:
- Może ta kobieta gdyby nie umarła to cale życie cierpiała by jeszcze bardziej?
- Skoro uważa ktoś, że Bóg ma wielką nagrodę za to, że w Niego ktoś wierzy to dlaczego się smucić skoro ktoś do Niego odchodzi?
- Dlaczego to ma być dla Red-daya tragedia a nie np. umocnienie w wierze?
Jest wiele spojrzeń na ta sytuację.


Wt lis 08, 2011 23:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
greg(R) napisał(a):

Niestety źle mnie zrozumiałaś. Nie chodzi mi o to co ma rzekomo być po śmierci (bo nic nie ma), ale o wejście do machiny czasu i podróż do Jerozolimy, 2 tys. lat wstecz. Chciałabyś tego? Stanąć twarzą w twarz z Jezusem z Nazaretu? Móc zweryfikować swoje wierzenia? A co gdyby ów powiedział Ci, że jest posłany do owiec, które poginęły z domu Izraela? I potraktował Cię pogardliwie jak Syrofenicjankę? Nie czynił cudów? Nie zmartwychwstał?


A co jeśli czynił cuda, a co jeśli zmartwychwstał. Tak w ogóle po co ci wiele cudów , przecież wystarczy, że wydarzył się choć jeden cud .

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Śr lis 09, 2011 8:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 17:03
Posty: 25
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Bóg jest miłością! To jest dla mnie pewne w 100%.

Pomimo wszelkich cierpień ludzi i wszelkiego zła. Pomimo, że i my jesteśmy często źli wobec Boga - On ludzi wszystkich wciąż kocha bo jest miłością i dzieli się z nami tą miłością inaczej i my nie bylibyśmy w stanie kochać nawet naszych najbliższych.


Śr lis 09, 2011 14:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 10, 2011 12:08
Posty: 25
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Seweryn napisał(a):
greg(R) napisał(a):

Niestety źle mnie zrozumiałaś. Nie chodzi mi o to co ma rzekomo być po śmierci (bo nic nie ma), ale o wejście do machiny czasu i podróż do Jerozolimy, 2 tys. lat wstecz. Chciałabyś tego? Stanąć twarzą w twarz z Jezusem z Nazaretu? Móc zweryfikować swoje wierzenia? A co gdyby ów powiedział Ci, że jest posłany do owiec, które poginęły z domu Izraela? I potraktował Cię pogardliwie jak Syrofenicjankę? Nie czynił cudów? Nie zmartwychwstał?


A co jeśli czynił cuda, a co jeśli zmartwychwstał. Tak w ogóle po co ci wiele cudów , przecież wystarczy, że wydarzył się choć jeden cud .


To nie miałoby już żadnego znaczenia czy były cuda czy nie. Możliwość takiej podróży oznaczałaby koniec wiary. Wiara mieniłaby się w zwyczajną wiedzę. Albo wszyscy uznalibyśmy istnienie Boga za fakt i żylibyśmy pod jego panowaniem albo porzucili sfalsyfikowane przekonania i zaczęli szukać czegoś nowego. Choć osobiście sądzę, że nie ma takiego dowodu, który wierzący uznaliby za wystarczający do odrzucenia idei Boga (i vice versa oczywiście).


Cz lis 10, 2011 23:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 01, 2011 8:14
Posty: 20
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
W anglikanizmie jest o predystynacji i w naszej wierze znajduje to potwierdzenie....


Pt lis 11, 2011 7:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
LordCrussander napisał(a):
W anglikanizmie jest o predystynacji i w naszej wierze znajduje to potwierdzenie....
"W naszej", czyli w jakiej - katolickiej?
Czy czytałeś siedemnasty artykuł z 39 artykułów wiary [anglikańskiej]
i Dekret o usprawiedliwieniu Soboru Trydenckiego (ekumenicznego, katolickiego)?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt lis 11, 2011 11:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
LilyRose84 napisał(a):
Bóg jest miłością! To jest dla mnie pewne w 100%.

Pomimo wszelkich cierpień ludzi i wszelkiego zła. Pomimo, że i my jesteśmy często źli wobec Boga - On ludzi wszystkich wciąż kocha bo jest miłością i dzieli się z nami tą miłością inaczej i my nie bylibyśmy w stanie kochać nawet naszych najbliższych.

Kocham ten bezrefleksyjny stosunek do świata! Tacy ludzie stanowili kiedyś doskonały materiał na SSmanów... :(

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So lis 12, 2011 23:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 17:03
Posty: 25
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a):
LilyRose84 napisał(a):
Bóg jest miłością! To jest dla mnie pewne w 100%.

Pomimo wszelkich cierpień ludzi i wszelkiego zła. Pomimo, że i my jesteśmy często źli wobec Boga - On ludzi wszystkich wciąż kocha bo jest miłością i dzieli się z nami tą miłością inaczej i my nie bylibyśmy w stanie kochać nawet naszych najbliższych.

Kocham ten bezrefleksyjny stosunek do świata! Tacy ludzie stanowili kiedyś doskonały materiał na SSmanów... :(


Dlaczego uważasz, że to mój bezrefleksyjny stosunek do świata? Co ci się nie podoba w mojej wypowiedzi? I dlaczego zaraz mam być doskonałym materiałem na coś w rodzaju ssmanów. :/
Co to za bzdura w ogóle? Nie rozumiem czemu moja wypowiedź kojarzy ci się z ssmanami?


N lis 13, 2011 15:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Odpowiadam:
bo pomimo ewidentnych dowodów dalej wiernie trzymasz się tego, co ci indoktrynowano. Nie próbujesz nawet argumentować, dyskutować, tylko piszesz że "pomimo" dowodów i tak trzymasz się swojej wersji.

I to jest doskonały materiał na faszystę, terrorystę, fanatyka. Nie ważne co by mi mówili i tłumaczyli - lepiej tego nie słuchać, tylko owinąć się tym dynamitem i lecieć na bazar wysadzić się w tłumie.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


N lis 13, 2011 19:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3468
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Niby na co masz Acro ewidentne dowody?

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


N lis 13, 2011 21:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131 ... 186  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL