Czy wierzycie w reinkarnację?!
| Autor |
Wiadomość |
|
omyk
Dołączył(a): Pt wrz 23, 2005 20:06 Posty: 84
|
Zen, nie jest mi obojętny los innych istot, ale nie jest mi też obojętny mój własny los. Moimi czynami pracuję na siebie, to jest odpowiedzialność. Wierzysz w to, że jesteś zależny od tego, co pustka którą w urojeniu nazwałeś "swoim" (bo przecież podobno "ja" nie ma, a forma jest pustką?) poprzednim wcieleniem zrobiła w swoim czasie na ziemi? Która z odrębnych "pustek" osiągnie nirvanę? Pierwsza pusta inkarnacja? Bo przecież nie ty, skoro ty jesteś tylko kolejną pustką? Kolejne pustki po tobie będą tak samo puste, a na końcu ostateczny produkt twoich starań, czyli PUSTKA rozpłynie się w pustce. Czy to takie pociągające? Co będzie z tobą wtedy? Czyżby twoje wierzenia co do życia po śmierci były takie same, jak ateisty?
|
| So lis 24, 2007 20:15 |
|
|
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Oj Omyk, zdrowo Ci się pomieszało
Następnym razem zwróć się do nas po pomoc na priv, albo w dziale "inne religie", to Cię wyedukujemy
Chętnie bym poprostował, co napisałaś, ale nie za bardzo potrafię to zrozumieć...
Ja widzę tylko jedną niedogodność wiary w reinkarnację - rozleniwia.
"No przecie mam całą wieczność, no nieeee?"
Oczywiście przy niewłaściwym podejściu rozleniwia.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| So lis 24, 2007 20:46 |
|
 |
|
omyk
Dołączył(a): Pt wrz 23, 2005 20:06 Posty: 84
|
Oj Flippiarz, dlaczego (wg buddyzmu oczywiście) TY masz całą wieczność i w gruncie rzeczy jaką wieczność?
"Dwanaście ogniw współzależnego powstawania", "Czittamatra"... Wyraźnie zaakcentowana świadomość braku trwałego "ja" jako "świadomość", a świadomość trwałej odrębności osobowej własnego "ja", jako "nieświadomość".
A słowo "pustka" też Ci nic nie mówi? Może siunjata powie Ci coś więcej... 
|
| So lis 24, 2007 21:42 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
filippiarz napisał(a): Ja widzę tylko jedną niedogodność wiary w reinkarnację - rozleniwia.
Nie chciałbym spłycać Chrześcijaństwa do Twojej wypowiedzi, ale jak się to czyta, to ma się ochotę powiedzieć "bez bata nad głową i straszeniem wiecznym potępieniem człowiek dupą by nie ruszył"
Nie wiem jak Ty, ale ja jakoś bez wiary w Boga, który mnie karze i bez wiary w piekło, co daje mi same pozytywne rzeczy po śmierci potrafię spędzić po parę godzin pomagając się znajomym pozbywać fobii czy alergii za pomocą hipnozy i to całkowicie bezpłatnie.
Choć zauważam, że większość ludzi z zachodniego świata nie przyjmie wiary w karmę. Za dużo by stracili.
|
| So lis 24, 2007 21:49 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
... Cytuj: czy alergii za pomocą hipnozy
Masz jakieś efekty? Bo o ile mi wiadomo alergia niema za wiele wspólnego z psychiką...
|
| So lis 24, 2007 22:02 |
|
|
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
omyk napisał(a): Oj Flippiarz, dlaczego (wg buddyzmu oczywiście) TY masz całą wieczność i w gruncie rzeczy jaką wieczność? "Dwanaście ogniw współzależnego powstawania", "Czittamatra"... Wyraźnie zaakcentowana świadomość braku trwałego "ja" jako "świadomość", a świadomość trwałej odrębności osobowej własnego "ja", jako "nieświadomość". A słowo "pustka" też Ci nic nie mówi? Może siunjata powie Ci coś więcej... 
Dlaczego ma mi nic nie mówić?
Wiesz, buddyzm nie jest tym co wypisałaś, tak jak chrześcijaństwo nie polega na teologii. To są różne poglądy, cytaty, tłumaczenia i rozwinięcia nauk Buddy.
Co do pierwszego zdania: Mam całą wieczność bo tak mi się wydaje w mojej ignorancji. Proste, prawda? 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| So lis 24, 2007 22:07 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Alergia jest reakcją organizmu na jakąś substancję.
Podświadomość jednak, z którą podczas hipnozy się kontaktujesz steruje całą chemią, tym, że serce Ci bije czy nieświadomie zawsze oddychasz. Możesz ustalić z podświadomością inną reakcję organizmu np na dym papierosowy czy na sierść kota niż kaszel, kichanie czy też duszkości.
Każdy ból to informacja, podświadomość krzyczy "hej, zobacz na palec, coś tam jest nie tak" patrzysz a tam igła wbita  Mniej więcej poto podświadomość daje ból bądź inne reakcje, w celu poinformowania Ciebie, byś coś zmienił.
Możesz jednak ustalić inną formę komunikacji niż kichanie w przypadku alergii, bądź gdy podświadomość robi to bez większego celu całkiem ten proces wyłączyć.
Chyba, że uznasz że hipnoza jest zla, nie istnieje a na dodatek jest narzędziem szatana....
|
| So lis 24, 2007 22:08 |
|
 |
|
omyk
Dołączył(a): Pt wrz 23, 2005 20:06 Posty: 84
|
|
| So lis 24, 2007 22:49 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Przewodzenie impulsów nerwowych w mózgu nie jest kwestią Twojej świadomości, tylko podświadomości - nie masz na to wpływu świadomie
Pawłow badając enzymy u psów przypadkiem wpadł na to, jak to się dzieje. Jesteś w jakiejś sytuacji i neuron odpowiedzialny za tą sytuację łączy się z neuronem odpowiedzialnym za daną reakcję fizjologiczną. Powstaje połaczenie neuronalne w mózgu zwane też kotwicą.
Gdy połączysz jednak to samo zdarzenie (w tym przypadku to co wywołuje alergię) z inną reakcją fizjologiczną nastapi przkotwiczenie - odłączenie się neuronu odpowiedzialnego za reakcję nr 1 i przyłączenie neuronu odpowiedzialnego za reakcję nr 2 do rzeczy, która wywołuje alergię.
Pozdrawiam
|
| So lis 24, 2007 23:18 |
|
 |
|
omyk
Dołączył(a): Pt wrz 23, 2005 20:06 Posty: 84
|
W takim razie wg twojej definicji całe życie jest podświadome, skoro świadomością nie masz wpływu na skurcz mięśni gładkich, oraz mięśnia sercowego...
Termin "podświadomość" w psychologii jest związany z czym innym.
|
| N lis 25, 2007 0:04 |
|
 |
|
omyk
Dołączył(a): Pt wrz 23, 2005 20:06 Posty: 84
|
Poza tym poczekaj  Doczytałam drugą część i - z całym szacunkiem - mam pytanie: skąd wziąłeś te bzdurki?
W jaki sposób neuron wybiera sobie neuron nr 1 albo neuron nr 2? To jak z "idź na całość"- bramka nr 1, bramka nr 2...? Zonk!
Wiesz, na czym polega to "podświadome" przewodzenie impulsów? Komórki zwane neuronami przekazują pomiędzy sobą jony (jak wiadomo obdarzone ładunkiem elektrycznym). To przypomina trochę szereg 50 ludzi podających sobie wiadro z wodą z rąk do rąk, żeby ugasić ogień płonący na końcu szeregu. Pierwsza z komórek nie szuka połączenia z żadną z końcowych - po prostu przekazuje dalej
A co do tego mają enzymy, mógłbyś wyjaśnić? 
|
| N lis 25, 2007 0:12 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Badając enzymy Pawłow odkrył warunkowanie klasyczne, enzymy nic do tego nie mają.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Warunkowanie_klasyczne
Tutaj dość zakrojony przebieg tego przeczytasz.
Teraz, skoro dzwonek może wywołać u psa ślinienie się (ps pomyśl o kimś, kogo uwielbiasz, pewnie i miłe uczucie się pojawi, prawda?) to automatycznie, można połaczyć każdy bodziec z każdą reakcją organizmu.
Bodziec pt dym wywołuje reakcję - kaszel
Jednak gdy połączymy dym z obojętnością, to i takie połączenie się otrzyma.
Działa to tak, że przekazywanie jonów zachodzi, ale pomiędzy innymi impulsami niż wcześniej i zamiast mieć reakcję alergiczną masz inną.( w tym przypadku obojętną) Proces odbywa się nieświadomie, poza kontrolą (jak każde uczucie jest czymś wywoływane nieświadomie, myślą bądź zdarzeniem ze świata)
Radzę nim wyśmiejesz coś, z czego ktoś korzysta na codzień i leczy tym ludzi dokładnie przejrzeć temat, bo później Ty się śmiejesz, a tu właśnie zonk i bzdurki wychodzą z tego..
Pozdrawiam
|
| N lis 25, 2007 0:24 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Galaktyczny napisał(a): Działa to tak, że przekazywanie jonów zachodzi, ale pomiędzy innymi impulsami niż wcześniej
neuronami znaczy się, przeklawiaturzyłem się.
|
| N lis 25, 2007 0:26 |
|
 |
|
omyk
Dołączył(a): Pt wrz 23, 2005 20:06 Posty: 84
|
W tej chwili wyjaśniłeś mi to z bardziej naukowym podejściem, aczkolwiek nadal mam wiele zastrzeżeń. System nerwowy przekazuje bodziec, reagując na przyczynę, żeby wywołać skutek. Pewne sprawy w organizmie ludzkim (i nie tylko ludzkim) są zaprogramowane biologicznie (co nie znaczy, że nie przez Boga - Bóg posługuje się biologią i chemią, proszę nie łapać mnie za słówka  ), a co za tym idzie zaprogramowane dobrze. Pewne reakcje w pewnych sytuacjach pozwalały człowiekowi przeżyć, ból przy włożeniu ręki w ogień pozwala ochronić się przed większym poparzeniem, mogącym prowadzić do śmierci, po dłuższym zatrzymaniu oddechu następuje odruchowe (odruch bezwarunkowy) jego nabranie - co zapobiega nadmiernemu wzrostowi stężenia dwutlenku węgla we krwi. Zmęczenie organizmu niejako wymusza przerwę - zapobiega to wykonaniu pracy ponad miarę, często zgubnej w skutkach (patrz piłkarze na sterydach umierający na serce). Jest wiele tego typu przykładów. Jeśli chcemy zacząć bawić się w tego typu rzeczy, to - jeśli są w ogóle możliwe, czego oczywiście nie sprawdzałam - musimy pamiętać, że skojarzenie pary przyczynowo-skutkowej "dym-obojętność" może być np. powodem zatruć. A co, jeśli wszystko w organizmie się pomiesza i raz rozstrojony któregoś dnia pokrzyżuje drogi przekaźnictwa nerwowego całkowicie? Co jeśli "szlaki" przekaźników w którymś miejscu się pokryją? Jakie interakcje mogą nastąpić wtedy pomiędzy jonami? Moje pytania są oczywiście czysto teoretyczne, ponieważ wiedzę biologiczną w tym temacie mam podstawową. Jednak nie sądzę, żeby ktokolwiek zbadał tę dziedzinę na tyle dogłębnie, żeby móc z całą odpowiedzialnością mówić o bezpieczeństwie tego typu ingerencji w homeostazę organizmu. Nie poprawiajmy natury, bo doświadczenia uczą, że zbyt często nam to nie wychodziło, żeby ryzykować nadal w tak poważnych kwestiach.
|
| N lis 25, 2007 0:41 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Alergia to bardzo złożona sprawa - na to sie też umiera (wstrząs anafilaktyczny) i nie polega tylko na kichaniu czy kasłaniu. Choćby zmiany we krwi wywołuje - lekarka oglądająca moją morfologię powiedziała ostatnio "o, jest pan alergikiem" - zmiany w białych ciałkach są.
Dlatego, pomimo że Twoje wytłumaczenie Galaktyczny, brzmi sensownie, to niepokoi mnie, czy to aby nie jest zaklejanie dziury w tamie gumą do żucia.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| N lis 25, 2007 8:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|