Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 0:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 222 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona
 Co to znaczy "wiara" 
Autor Wiadomość
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
Archeologiczne, oczywiście. Ale konkretne, nie oschłą informację, że w tym roku było to i to.
Tylko kopaliny z danego okresu, potwierdzone przez konkretne Instytuty i naukowców.


Cz kwi 23, 2009 22:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
frater napisał(a):
Archeologiczne, oczywiście. Ale konkretne, nie oschłą informację, że w tym roku było to i to.
Tylko kopaliny z danego okresu, potwierdzone przez konkretne Instytuty i naukowców.


Dowody i konketne linki? A zobacz sobie chociażby na Wikipedię pod takie hasła jak Antropogeneza, Homo sapiens, Homo sapiens fossilis i Homo sapiens idaltu. Na Ewolucja.org jest obszerny dział o antropogenezie. Nie bardzo wiem czego oczekujesz ode mnie, mam ci wysłać kupkę ludzkich kości?

Ciekawe jakaż to rozległa wiedza daje ci możliwość do stanowczej negacji ustaleń naukowców którzy się tym zajmują, można wiedzieć?


Cz kwi 23, 2009 23:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_human_fossils
a tu obszerna lista znalezisk szczątków hominidów. Kiedy i przez kogo zostały odkryte i na jaki wiek są datowane.


Cz kwi 23, 2009 23:42
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 

"W perspektywie kreacjonistycznej losowe mutacje w materiale genetycznym nie mogą być źródłem ewolucyjnych innowacji. Powołują się tutaj często na analogię z wytworami technologii, gdzie losowe zmiany w jakimś mechanizmie czy kodzie źródłowym nie doprowadzą nigdy do ulepszenia produktu, będąc zwykle szkodliwe, w najlepszym przypadku neutralne. Według kreacjonistów mutacje są bardzo negatywnym czynnikiem, utrudniającym organizmom utrzymywać rozmaite funkcje."



Pt kwi 24, 2009 0:34
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
Na żadnym obszarze geograficznym zapis kopalny nie ujawnia stopniowego powstawania gatunków w wyniku stałych, wolnych przekształceń swoich przodków. Zjawiają się one nagle i całkowicie ukształtowane, trwają jakiś czas, po czym znikają równie raptownie i zagadkowo, jak się pojawiły.


Pt kwi 24, 2009 0:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
frater napisał(a):
Na żadnym obszarze geograficznym zapis kopalny nie ujawnia stopniowego powstawania gatunków w wyniku stałych, wolnych przekształceń swoich przodków. Zjawiają się one nagle i całkowicie ukształtowane, trwają jakiś czas, po czym znikają równie raptownie i zagadkowo, jak się pojawiły.


A co to jest stopniowe powstawanie gatunków? Pies z głową krowy?

_________________
MÓJ BLOG


Pt kwi 24, 2009 8:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
Ale ja chętnie pozostawiam trochę pola sceptykom


No tak zabieg słuszny, ale...

Ale wtedy nie ma sensu parać się tworzeniem definicji - mówimy: nigdy nie wiadomo kiedy ktoś wierzy, a kiedy nie.

Jednak my własnie chcemy definicję stworzyć :)

Cytuj:
Jakieś 2000 lat temu największe mózgi były przekonane, że Ziemia jest płaska. Dzisiaj często mówi się, że "kiedyś ludzie wierzyli, że Ziemia jest płaska", tymczasem takie było przecież stanowisko ówczesnej nauki, więc dlaczego nie mówimy "kiedyś ludzie wiedzieli, że Ziemia jest płaska"?


Po pierwsze ludzie byli 2000 lat temu przekonani, że ziemia jest okrągła i było to własnie stanowisko nauki. Pospólstwo być może wierzyło, że jest płaska, ale obyte osoby doskonale wiedziały, że jest okrągła (albo nie wiedziały, że jest geoidą, ale to nieistotne). Sugeruję chociażby zapoznać się ze stanowiskiem Stagiryty, a i wcześniej astronomowie dobrze zdawali sobie z tego sprawę. Arystoteles podał nawet 3 dowody: horyzont, cień ziemii podczas zaćmienia i widok nowych gwiazd wraz z podróżą.

Jednakże: nie można powiedzieć, że ludzie wiedzieli, że słońce krąży wokół ziemii, ponieważ nie ma wiedzy o fałśzach - jeżeli twoje przekonania są niesłuszne, to mimo wszelkich uzasadnień wiedzy nie posiadasz.

Cytuj:
Punkt 2. sugeruje, że wiara trwa cokolwiek by się nie stało. Tymczasem są przypadki utraty wiary.


Nie, punkt drugi tego wcale nie sugeruje. Moja definicja nie zajmuje się utratą wiary czy jej umocnianiem, a jedynie tym, kiedy możemy orzec, że ktoś wierzy

2. ~X-->A jest przekonana

Myślałem, że poprzednimi przykładami sprawę wyjaśniłem. Nic nie szkodzi podajmy inne. Dlaczego więc punkt drugi jest konieczny?

Wierzysz wi istnienie krasnali - wierzysz i traktujemy sprawę intuicyjnie - nie masz dowodów, a jesteś o tym przekonany. Jeśli neiistnienie krasnali implikowało by brak Twojej wiary, to mówilibyśmy już raczej o wiedzy. Punkit 2 mówi nam jednak: jeśli wierzysz w krasnale, to niezależnie od tego czy rzeczywiście istnieją, czy też nie lub fakt nieistnienia krasnali nie obala Twojej wiary. Jeszcze sprawę ugryźmy z innej strony: czy jeśli wierzysz w krasnale mimo, że ich nie ma, to jest to wiara? JEST, dlatego punkt drugi mówi nam, że do wiary nie jest konieczna jej prawda.

Cytuj:
Ja bym powiedział, że jednak mamy do czynienia z całą gamą argumentów Z1,..., Zn, które nasz podmiot liryczny A interpretuje jako przemawiające za istnieniem B, oraz całą gamą argumentów P1,..., Pn, które nasz podmiot liryczny A interpretuje jako przemawiające przeciwko istnieniu B. Po czym dokonuje on bilansu (oczywiście argumenty mogą mieć różne wagi) i na tej podstawie szacuje szanse na istnienie B. Po czym dorzucamy do tej mieszanki warianty alternatywne oraz szacowane szanse ich spełnienia i dokonujemy "osobowego, świadomego i wolnego aktu rozumu i woli afirmującego istnienie B".


Ładnie powiedziane, jednak nie jest to prawdą. Widziałeś może, żeby jakaś babcia dokonywała bilansów, czy wierzyć w wniebowstąpienie czy nie? Wiara jest jednak procesem podświadomym w wielu przypadkach. Jednak jeśli nawet tutaj się mylę, to moja definicja i tak obowiązuje.

Cytuj:
Oczywiście A może powątpiewać w zaistnienie B, np. gdy umiera jakiś człowiek w sile wieku na to samo czy podobne schorzenie. Ale dopóki żyje tak, jakby miało zaistnieć B, to moim zdaniem można przyjąć, że wiary w B nie stracił.


Oczywiście przykład dobry i potwierdza jak najbardziej moją definicję:

A wierzy, że wyzdrowieje czyli:

1. ~(X-->A jest przekonana)
2. ~X-->A jest przekonana

przetłumaczmy:

1. Nie prawda, że tylko w wypadku gdy B rzeczywiście wyzdrowieje, to w to wierzy
2. Jeśli B nie wyzdrowieje, to i tak w to wierzy

I na tym przykładzie doskonale widać moje zamierzenie: fakt czy w konkretnym przypadku choroba ustąpi czy nie, nie wpływa na wiarę

_________________
MÓJ BLOG


Pt kwi 24, 2009 8:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
frater napisał(a):
Na żadnym obszarze geograficznym zapis kopalny nie ujawnia stopniowego powstawania gatunków w wyniku stałych, wolnych przekształceń swoich przodków. Zjawiają się one nagle i całkowicie ukształtowane, trwają jakiś czas, po czym znikają równie raptownie i zagadkowo, jak się pojawiły.


I właśnie to jest przykład całkowicie bzdurnego rozumowania kreacjonistów. Szukasz form pośrednich? Nie znajdziesz ich. Bo praktycznie każdy gatunek jest formą pośrednią i u każdego osobnika mogą zachodzić mutacje. Takich homo habilis czy innych żyły kiedyś tysiące, ile z nich mamy? Mnie to zawsze zastanawiało czym dla kreacjonistów są neandertalczycy? Ludzie to czy małpy? A pitekantropy?

Zabawne jest to, jak bardzo kreacjoniści chcą wmówić ewolucjonistom, że ewolucja to wiara w przypadek, co jest bzdurą, podczas gdy sami kreacjoniści chyba naprawdę wierzą, że widoczne na kilometr podobieństwa w budowie szkieletów ludzi współczesnych i kopalnych hominidów, także ludzi współczesnych i współczesnych małp, że już nie wspomnę o szkielecie neandertalczyka który w zasadzie wygląda jak po prostu opasły homo sapiens, to dzieło czystego przypadku ;-)


Cytuj:
Powołują się tutaj często na analogię z wytworami technologii, gdzie losowe zmiany w jakimś mechanizmie czy kodzie źródłowym nie doprowadzą nigdy do ulepszenia produktu, będąc zwykle szkodliwe, w najlepszym przypadku neutralne.


Co oczywiście nie jest prawdą. Nigdy ci się nie zdarzyło, że w jakiś sprzęt trzeba było po prostu solidnie walnąć, żeby zaraz zaczął działać? Mi nie raz...

Jest też taki przykład z anteną telewizyjną. Powiedzmy, że masz taki stary telewizor ze stojącą anteną. Masz słaby odbiór więc bierzesz ją i przestawiasz, całkowicie losowo, bo nie masz pojęcia jakie ustawienie będzie najlepsze. Kiedy jednak zaczniesz osiągać lepszy odbiór, będziesz mniej więcej wiedział w którym kierunku przesuwać ją dalej, a gdy uzyskasz najlepszy rezultat, to ustawienie właśnie wybierzesz.
Oczywiście nie dojdziesz do tego za pomocą bezmyślnego machania na prawo i lewo, tylko za pomocą powolnego szukania właściwego ustawienia. Za Dawkinsem.



Cytuj:
Według kreacjonistów mutacje są bardzo negatywnym czynnikiem, utrudniającym organizmom utrzymywać rozmaite funkcje."


A według Towarzystwa Płaskiej Ziemi, zdjęcia zrobione z kosmosu które przedstawiają Ziemię jako okrągłą, są sfałszowane. I co z tego...?


Tak w ogóle - to skończmy ten offtop, tematy o kreacjoniźmie już gdzieś na tym forum są.


Pt kwi 24, 2009 9:17
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
Porozmawiamy w przyszłości o kodzie DNA.

Na początek dwa proste pytanka;

1. Dlaczego w tym momencie nie występują formy pośrednie człowieka poza (homo sapiens)
a. Człowiek jest istotą rozumną. Od początku jego bytności na ziemi były osady ludzkie. Od kiedy występują pierwsze osady ludzkie?

2.Pytanie jest poważne. Dlaczego szklanka , młotek, walizka i komputer nie ewoluowały na zasadzie mutacji?


Pt kwi 24, 2009 10:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
1. Dlaczego w tym momencie nie występują formy pośrednie człowieka poza (homo sapiens)


Każda forma jest formą pośrednią pomiędzy dwiema innymi.

Cytuj:
2.Pytanie jest poważne. Dlaczego szklanka , młotek, walizka i komputer nie ewoluowały na zasadzie mutacji?


A dlaczego zegary nie grają w koszykówkę?

_________________
MÓJ BLOG


Pt kwi 24, 2009 11:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Każda forma jest formą pośrednią pomiędzy dwiema innymi.


Jeżeli zatem bierzemy ewolucję na poważnie, to w ogóle nie możemy wyodrębniać żadnych " gatunków " - ponieważ nie istnieją " gatunki ", tylko " formy pośrednie ". Dlaczego wszystkie stworzenia na Ziemi nie są jednego rodzaju ? Dlaczego jedne latają, a inne nie ? Bo pierwsze tego " potrzebowały " ? Ludzie też tego potrzebują, a skrzydła im nie urosły - musieli zbudować lotnie i samoloty..

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt kwi 24, 2009 11:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Każda forma jest formą pośrednią pomiędzy dwiema innymi.


Jeżeli zatem bierzemy ewolucję na poważnie, to w ogóle nie możemy wyodrębniać żadnych " gatunków " - ponieważ nie istnieją " gatunki ", tylko " formy pośrednie ". Dlaczego wszystkie stworzenia na Ziemi nie są jednego rodzaju ? Dlaczego jedne latają, a inne nie ? Bo pierwsze tego " potrzebowały " ? Ludzie też tego potrzebują, a skrzydła im nie urosły - musieli zbudować lotnie i samoloty..


Po pierwsze forma pośrednia też jest gatunkiem. Gatunkiem są każde stworzenia, które mogą się rozmnażać i mieć płodne potomstwo.

Po drugie: ludziom skrzydła nie są potrzebne aby się rozmnażać. Ptakom widocznie były potrzebne aby zdobywać pożywienie.

_________________
MÓJ BLOG


Pt kwi 24, 2009 12:05
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
Dlaczego inne stworzenia na ziemi nie skonstruowaly szklanki?
Czy w dalszej fazie ewolucji urosna nam skrzydla?

Przepraszam za brak polskich czcionek.


Pt kwi 24, 2009 12:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Johnny99 napisał(a):
Jeżeli zatem bierzemy ewolucję na poważnie, to w ogóle nie możemy wyodrębniać żadnych " gatunków " - ponieważ nie istnieją " gatunki ", tylko " formy pośrednie ".


Istnieją GATUNKI i każdy GATUNEK jest jednocześnie potencjalną formą pośrednią. Potencjalną o tyle, że nie możemy mieć 100% pewności źe kiedyś wyewoluuje nowy gatunek człowieka. Możemy np. po prostu wyginąć razem ze wszystkimi hominidami.

Z tymi formami pośrednimi to jest ta słynna logika Zenonowska

Kreacjonista: Nie ma form pośrednich!
Ewolucjonista: Są, prosze bardzo (wymienia)
Kreacjonista: To teraz podaj formy pośrednie między tymi formami pośrednimi a pozostałymi formami!!! HA HA!!!

i tak w nieskończoność...

Cytuj:
Dlaczego jedne latają, a inne nie ?


Zapewne ma to coś wspólnego z tym, że mutacje które ostatecznie doprowadziły do powstania skrzydeł powstały tylko u niektórych, a u innych nie. I pewnie też u tylko niektórych te mutacje okazały się korzystne i z tych właśnie wyewoluowały zwierzęta latające.

Wyobraź sobie, że gdzieś rodzi się nagle dziecko ze skrzydłami zamiast rąk. Taka kosmiczna makromutacja. Przydatne? Raczej wątpię, żeby można było taką mutację uznać za korzystną.


Cytuj:
Bo pierwsze tego " potrzebowały " ? Ludzie też tego potrzebują, a skrzydła im nie urosły - musieli zbudować lotnie i samoloty..


Ależ ludzie wcale tego nie potrzebują. Swoje lotnie i samoloty zbudowali bo było im tak wygodniej, ale w praktyce do przetrwania wcale nie są nam potrzebne.

Zresztą człowiek, fizycznie, jest bardzo słabym gatunkiem i gdyby nie inteligencja i wyobraźnia, bylibyśmy tylko łupem dla silniejszych drapieżników. A przecież właśnie ta inteligencja i wyobraźnia pozwoliły nam także zbudować samoloty. Podobnie jak inteligencja i wyobraźnia, setki tysięcy lat temu pozwoliła wcześniejszym hominom wytwarzać narzędzia, dzięki którym mogli polować i się bronić. U ptaków poszło na skrzydła, u nas na inteligencję i konstruktywność.


frater napisał(a):
1. Dlaczego w tym momencie nie występują formy pośrednie człowieka poza (homo sapiens)


Inne gatunki ludzi, jak neandertalczycy, wyginęły. Homo sapiens okazał się po prostu lepszy, krótko mówiąc.


Cytuj:
Pytanie jest poważne. Dlaczego szklanka , młotek, walizka i komputer nie ewoluowały na zasadzie mutacji?


Ponieważ są przedmiotami martwymi i prawom biologicznym (bio! Bios, życie!) nie podlegają. Zresztą one istotnie zostały zaprojektowane i zbudowane. W czasie jakim? Ewolucja człowieka trwała miliony lat.
Porównywanie organizów żywych do szklanek, młotków i komputerów jest niedorzeczne.
Delikatnie mówiąc.


Pt kwi 24, 2009 12:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
frater napisał(a):
Dlaczego inne stworzenia na ziemi nie skonstruowaly szklanki?


Pewnie dlatego że nie miały takie potrzeby. Spróbuj się napić prosto z jeziora, bez użycia żadnych naczyń, tak jak swobodnie robi to np. pies, a potem spróbuj zrobić to samo, nabierając wody do jakiegoś naczynia.
Która metoda jest skuteczniejsza?


Pt kwi 24, 2009 12:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 222 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL