Frater przypuszczam, że całkiem sporo encyklik papieskich jest sprzeczne z tym co głoszę. Zresztą papież pisze z punktu widzenia religii katolickiej, do której te starojudaistyczne mity nie pasują, choćby nie wiem jak na siłę je przyspawać.

Ja tak mam i to olewam. Nie mam takiego pliku dolarów żeby kupić statek kosmiczny i sobie polatać żeby się przekonać. Z tym że myślenie o takich doniosłych sprawach których i tak nie mogę zrealizować zajmuje mi jakieś 0000.1% procent czasu dziennie. Wole sie skupić na tym co jest "tu i teraz" Sam mi powiedz czy to sekciarstwo,okultyzm czy doktryna naukowa taka jej mać.

Aż 1 procent czasu Ci zajmuje?
To niemal kwadrans dziennie
Ale ze mnie paskuda wiem

Nie to ja coś pokręciłem z tymi procentami. Ale rzeczywiście mniej więcej 15 min by się zebrało z całego dnia

Dla wszystkich osób wierzących w czary, opętania, okultyzm, egzorcyzmy i temu podobne polecam film dokumentalny:

http://www.onet.tv/polowanie-na-czarown ... klip.html#

Proszę Was przy okazji o pójście po rozum do głowy;)

Ktokolwiek widziałby ktokolwiek wie...



Więcej tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/James_Randi

A dla tych którzy już konkretnie widzieli, spotkali i chcą się zgłosić tu: http://www.randi.org/site/

Nic tylko iść pokazać i udowodnić nam niedowiarkom, przy okazji zgarniając trochę sałaty którą można jeżeli nie siebie (wykluczone! Za kogo mnie uważacie !) to pomóc wielu potrzebującym na całym świecie. Czekam.

Pamiętam jak Jackowski, znany jasnowidz - odgrażał się, że się zgłosi.
No i oczywiście nie zgłosił się.
Nie ma cudów, są tylko rzeczy niezrozumiałe.
Jak się te cuda zbada narzędziami naukowymi, to wychodzi, że albo ich nie ma, albo cudotwórca ma nierówno pod sufitem.

Zjawisko okultyzmu istnieje od paru tysiecy lat az do dzis, a nikt nie zdolal do tej pory udowodnic jego naukowosci...
Nauka bada nie jest w stu procentach obiektywnym narzedziem badawczym. Jest naprawde wiele zjawisk, zdarzen, procesow ktore do tej pory nie jest w stanie wyjasnic, opisac.
Z tego punktu widzenia nie mozemy sie (badajac okultyzm) opierac tylko i wylacznie na nauce, tym bardziej ze istnieje teologiczne wyjasnienie tego zjawiska, smiertelnie zreszta groznego dla czlowieka...

Pragne wyrazić zdumienie, iż osoby inteligentne (mam na mysli wszystkich uczestnikum tej dyskusji) a sympatyzujace z Kościołem, wyrażają tak dobitnie niechęć do okultyzmu i magii. Rozumiem, że Kościół swoje istnienie opiera na wykreowanym w wyznawcach strachu przed (tu zdradze tajemnicę watykańską) nieistniejącymi zagrożeniami i stawiając siebie jako monopolistę w jego pokonywaniu. jako katecheta uwielbiem swoim uczniom opowiadać strasznym szatanie i piekle i demonach, które czychaja na dusze grzeszników, poniewaz to służy jedności Naszej Wspólnoty, ale prywatnie oczywiście w te rzeczy nie wierzę gdyz łątwiej jest uwierzyć w coś na istnienie czego są słabe dowody niz w cos czego udowodnic sie nie da.

Pragne wyrazić zdumienie, iż osoby inteligentne (mam na mysli wszystkich uczestnikum tej dyskusji) a sympatyzujace z Kościołem, wyrażają tak dobitnie niechęć do okultyzmu i magii. Rozumiem, że Kościół swoje istnienie opiera na wykreowanym w wyznawcach strachu przed (tu zdradze tajemnicę watykańską) nieistniejącymi zagrożeniami i stawiając siebie jako monopolistę w jego pokonywaniu. jako katecheta uwielbiem swoim uczniom opowiadać strasznym szatanie i piekle i demonach, które czychaja na dusze grzeszników, poniewaz to służy jedności Naszej Wspólnoty, ale prywatnie oczywiście w te rzeczy nie wierzę gdyz łątwiej jest uwierzyć w coś na istnienie czego są słabe dowody niz w cos czego udowodnic sie nie da.

Udowodnić się da, tylko jeden z Dekretów Papieskich ...

Dlatego mamy małe pole do popisu.

Zapewne przychodzisz na prowadzone przez siebie lekcje odziany w gustowną czerń (koniecznie z czerwoną podszewką) i obwieszony stosowną biżuterią? Widziałem kiedyś gościa, który miał na czarnym wdzianku, licznie zrobione pionowe kontrfałdy wypełnione na czerwono. Kiedy się poruszał, wydawało się, że po jego ciele pełzają płomyki...

Dla glupiego czlowieka wszystko moze byc sniertelnie grozne.
Dnia 26 marca 1997 39 czlonkow sekty Brama do Niebios popelnilo samobojstwo w celu dostania sie na statek kosmiczny (komete Hale-Bopp). Wiara wiara, okultyzm okultyzmem a glupota glupota. Gdzie sie konczy jedno, gdzie zaczyna drugie?

Tak, tylko ze gdyby chrzescijanstwo bylo glupie (i nie mialo pomocy z gory) to po tylu przejsciach nie byloby w stanie przetrwac...
Poza tym nazywasz chrzescijanstwo sekta, czy tak?

Doświadczenie temu przeczy. Przetrwało.