Teraz tez są wody i czemu to zaprzecza? Powstaniu ziemi ?
Biblia nigdzie nie mówi w którym roku powstała ziemia jako planeta a w którym wody na niej.
Myslisz ze jak w Biblii jest napisane :
" Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię" to trwało to 3sekundy czyli tyle ile czytasz to zdanie ?

to zdanie mogło trwać setki milionów lat
potem nastepne zdanie:
"A ziemia była pustkowiem i chaosem"
i znów miliony lat
a potem

"ciemność była nad otchłanią"

znowu miliony lat

Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód.
i po milionach lat jest woda.


Po ilu latach na ziemi pojawiła sie woda?

1. A czego atmosfera NIE MA do nawadniania ziemi? Może formek uważa, że to, czym oddycha, to nie jest atmosfera?

2. Ta cała woda musiała się na czymś opierać, żeby nie spaść na dół, no nie? A na czym się miała opierać, na powietrzu szczerym? No więc siły odśrodkowe wynikające z rotacji tejże powłoki wodnej. Kolega pokaże model takiej powłoki. Podpowiedź: dlaczego Saturn nie ma żadnej sferycznej powłoki, a tylko pierscienie?

Radykalnie to sie różnia Twoje dywagacje od ustaleń naukowych. Na wczesnej Ziemi ani ma jej orbicie nie było zadnej wody!!!

Tylko ze to było po 2-3 miliardach lat ewolucji Ziemi.

Mówimy o nawadnianiu czy oddychaniu?
Pokaząłem ci na zdjęciu że nawadniać nie trzeba z atmosfery.


Woda musiała sie na czyms opierać żeby nie spaść na dół?

No tak .Chmury mają specjalne drążki podpierajace je przed spadnięciem .Masz rację.

Księżyc za to jest podparty na specjalnej kolumnie .Inaczej by spadł.
To logiczne oczywiscie .Wszystko musi sie na czyms opierać bo inaczej spada.

Samoloty nie spadają,szybowce nie spadają , nawet stacja kosmiczna nie spada.

Więc niby czemu "wody" znad sklepienia miałyby spaść?
Czemu sklepienie nie spada?
I nas nie przygniata swoim ciężarem?

Tyle rzeczy nie spada a ty sie dziwisz ze wody znad sklepienia nie spadały?

No właśnie. Stacja kosmiczna, proszę kolegi, spada bez przerwy. Tylko że leci do przodu, więc grunt spod niej ucieka. A ponieważ leci szybko, a Ziemia jest zakrzywiona, to w momencie, kiedy ISS mogłaby dotknąć gruntu - już go pod nią nie ma.

To nie jest trywialne spostrzeżenie.

Co do samolotów i szybowców - no kurtka nie wiem, pewnie piloci podnoszą je siłą woli. Albo i nie, modlą się do Pana Boga, żeby ich uniósł z ziemi i On ich wysłuchuje. (Nie wtyrzymałem, bo wynikła mi ciekawa koncepcja, jakoby woda miała skrzydła. : )))

Chmury natomiast rzeczywiście opierają się na powietrzu szczerym, ale to tylko dlatego, że stanowią parę wodną, czyli mikroskopijne kropelki, które powietrze jest w stanie podtrzymać. Bywa jednak, że te kropelki stają się już zbyt duże i zbyt ciężkie dla powietrza. Co się wtedy dzieje?

Co do punktu pierwszego, ja nie wiem co formek stara się w tym momencie udowodnić: że Pan Bóg zbudował na całej Ziemi infrastrukturę z rurek nawadniających, którą potem zwinął po grzechu pierwszych ludzi?

Nie wiem co chcesz osiągnąć przez zadawanie naiwnych pytań. Informacje te są powszechnie dostępne, najprościej tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_Ziemi.





Mogło trwać milionami dla twojej wygody. Jednak nic na to nie wskazuje.
Wersety 1-5 odnoszą sie do dnia pierwszego ("tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy"). Jest logiczne następstwo zdań i zdarzeń. Pierwszy werset jest ogólny i wprowadzający (ze stworzył). Kolejne objasniaja szczegóły. Juz w drugim jest mowa o wodach, co skrzętnie pominąłeś:
"Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami. " (BT). Nieco inna tresc jest w tłumaczeniu Nowego Świata, ale sens jest ten sam.
Co najważniejsze- nie ma w Biblii mowy o okresie "bezwodnym", a powinno być, gdyby autorzy wiedzieli, ze był taki okres (i to długi). A tu wody występuja jako pierwsze.

Dyskutując o spadaniu lub niespadaniu wód, weźcie pod uwagę, ze ludzie z okresu pisania Biblii nie wiedzieli o kulistosci Ziemi, wyobrazali ją sobie jako płaską. Przy takim stanie wiedzy musieli się spodziewać, ze wody mogłyby spaść, gdyby nie były podtrzymywane.

Ja to wiem, nawet opisałem Panu Prezesowi, jaką kosmologię ci ludzie mieli. Ale Pan Prezes wie lepiej. Co zrobić.

O widze że jestes jednym z tłumaczy Biblii ze to wiesz?
Może ci wyjasnie że nie jest tak jak mówisz.

dzien pierwszy zaczyna sie zdaniem:
(3) I rzekł Bóg: Niech stanie się światłość. I stała się światłość.
Po zatym W wersjach oryginalnych nie ma wersetów a tylko zdania.
To dla naszej wygody czytania podzielono te zdania na wersety.



JW.
Znaki interpunkcyjne to juz "wymysł" tłumaczy.
W oryginałach ich nie ma i brzmi to tak:
Na początku bóg stworzył niebiosa i ziemię ziemia zaś była bezładem i pustkowiem ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód duch boży unosił się nad wodami.
Co ciekawe niebiosa odnosza sie do wszechświata a nie do nieba o którym mowa dalej.



Jako piate .

1 niebiosa
2 ziemia
3 bezład i pustkowie
4 ciemność
5 woda

Ale jak juz pisałem Biblia to książka informujaca o sposobie powstawania ziemi.
Zreszta skąd pisarz miałby wiedziec że była ciemnośc, że był bezład, ze był bezmiar wód.?
Skąd miałby wiedziec o kolejsniości powstawnia roslin i zwierząt ?

Prawdopodobieństwo trafienia jest duzo mniejsze niz w lottto i to zapierwszym razem

Wiedzieli o kulistości ziemi.
(22) Siedzi nad okręgiem ziemi, a jej mieszkańcy są jak szarańcze; rozpostarł niebo jak zasłonę i rozciąga je jak namiot mieszkalny.
Wiedzieli że niebo to taki namiot.

Wiedzieli że ziemia wisi w przestworzach
(7) Rozpościera północ nad pustką, a ziemię zawiesza nad nicością.

Jezus Maria...

Okrąg to jest figura PŁASKA! Płaska, do kroćset! I ty, ty... ty masz czelność podważać sens państwowej edukacji!

A atmosfera, choćbyś nie wiem jak się wykręcał, namiotem NIE JEST. Widział ktoś kiedyś namiot w kształcie sfery? Bo formkowi chyba nie takie rzeczy się śnią po nocach.

Nic nie stara sie udowodnić.
Wkazuje tylko że sa rzeczy które nie spadają na ziemię mimo, że nie są podparte.
Czyli logiczny jest wniosek że "wody" znad sklepienia nie musiały być niczym podparte i nie spadłyby.

Wiesz co to jest tłumaczenie?
A biblia to nie jest ksiązka do geometrii.

Nie nie jest.
A gdzie napisałem że jest?
Tylko jest jak namiot .
Bo nas chroni .


ja widziałem

https://www.google.pl/search?q=namiot&t ... B600%3B450

https://www.google.pl/search?q=namiot&t ... B400%3B400

Tak wiem te namioty maja szpilki, szwy i podłogę.
I nie sa idealnie kuliste.
Ale przypominaja sferę niepodważalnie.

To dlaczego wyciągasz z niej wnioski geometryczne?

I, zapewne, potrafisz przytoczyć oryginalne słowo hebrajskie oddane jako "okrąg"? Czy tylko podstawiasz sobie pod nie, co ci w duszy gra?


No właśnie, i jaką mają podłogę?

Kulistą czy płaską?

Kiedy pisałem "namiot w kształcie sfery", miałem na myśli namiot okrągły jak piłka. Bo tak właśnie atmosfera wygląda.

No więc?

Łał! A nie możecie się tak zgodzić na półsferę, hę ?