
Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
equuleuss napisał(a):
To jest dość dziwne jeśli chodzi o zjawisko paraliżu sennego że ludzie którzy tego doświadczyli w zasadzie nigdy nie mają przyjemnych przeżyć z tym związanych. Zawsze jest strach i przerażające wizje, postacie.
Najważniejsze wydaje mi sie aby nie wyciągać pochopnych wniosków ale starać sie znaleźc naukowe wyjaśnienie. Poczytałem troche relacji i wyjasnień. Wygląda na to że da sie wytłumaczyć z grubsza mechanizm zjawiska, natomiast nie bardzo wiadomo jaka jest bezpośrednia przyczyna u danej osoby.
Niewykluczone, ze przyczyn może byc więcej niz jedna. Przypadki rodzinnego występowania
wskazywałyby na skłonnosć genetyczną. Do skłonnosci musi jeszcze jednak dojsc dodatkowy czynnik i tu relacje raczej wskazują na jakieś nierozwiązane problemy danej osoby. Dlatego właśnie występują koszmary a nie odczucia przyjemne. Normalnie w czasie snu (płytkiego) nastepuje "przepracowanie" przezyc dnia poprzedzajacego, połaczone z marzeniami sennymi. Marzenia te moga mieć postać koszmarów jesli były to przeżycia traumatyczne. Niekoniecznie musiały to byc przeżycia fizyczne, mogła to byc takze lektura, film lub własne przemyślenia. Moga to byc takze lęki, na przykład dwie osoby z Twoich relacji nocowały same w dużym domu.
Nie do końca rozwiązane (przepracowane) problemy mogą się ujawnić w czasie przebudzania ze snu płytkiego (faza REM) i skutkować koszmarami. Skądinad wiadomo, ze psychika moze mieć wpływ na zahamowanie ruchów, typowm przykładem jest stupor pod wpływem szoku psychicznego.