Witam. Dzien minal dobrze. A tobie?

Ja nie chce nikogo obrazac . Badzmi dobrzy i uprzejmi dla siebie. Ja moge dyskutowac o terazniejszosci i o tym jak czus sie dobrze.

Skoro prosisz. Będę więc milczał w temacie kolegi W., tyle mogę zrobić. Bo to jest taki... no.

Gratuluję dobrego samopoczucia. I coś ponad to masz do powiedzenia ?

Jak minal dzien? Ja mam zamiar teraz posluchac muzyki. Jak chcesz to pisz. Jestem przy komputerze.Pozdrawiam.

Dziękuję Ci przyjacielu! Jesteś na prawdę wielkoduszny...
A jak tak w ogóle minął dzień, nie "styrałeś" się za bardzo w pracy?
A no tak... zapomniałem, żeś bezrobotny. Szkoda.
To może zapytaj w swojej parafii, słyszałem, że potrzebują kościelnego.
Człowieku, masz etat jak znalazł I na jasełka... ekhm, no wiesz co mam na myśli
Trzymam za Ciebie kciuki!

Nie obrazajcie sie na wzajem. Jestescie na stronie internetowej Wiara. To znaczy ze czegos wspolnie szukacie. Nie ma co tracic czasu na obrazanie sie na wzajem.

Czy ktoś w ogóle wie, jak nazywa się ten temat ?

Wie , wie. Tylko ze ten temat jest troche smieszny. Czasami trzeba ludzi sprowadzic na ziemie . Zaczac od poczatku a nie od konca. Nie wiem czy mnie zrozumialas.?Nie chce od nowa pisac tego co wczesniej pisalam. Pozdrawiam cie Dindala

Poczytaj sobie coś z U.G.Krishnamurtiego a dowiesz się co warta jest ta twoja szyba.

Och Dinadala chyba sie nie zrozumiemy. Wierzac w Boga tez mozna ta szybe uzyc. To jest bardzo prosty sposob do pracy nad soba. Nie sztuka miec wielka wiedze ,udowadniac o istnieniu Boga. Wielka jest jednak sztuka spojrzenie szczerze na samego siebie ,szczerze na 100%, nie na 99% bo to jest za malo. Udawadnianiem odsowa sie uwage od samego siebie. Duzo latwiej jest kogos zbesztac, poklocic sie z kims itd. itd. To jest bardzo proste. To drugie jest troche niebezpieczne ,prawda? bo czasami moze zabolec. Latwo jest powiedziec to nie moja wina to innych. Odpowiedz mozna znalezc w samym sobie. Jesli sie ma do tego odwage. Tyle ci moge narazie o tym powiedziec. Pozdrawiam.

Nie. Spisywałem tematy na projekty programistyczne i ogarniałem, co napisałem do tej pory.


Nie potrzebują. Ale zapytam w wieży wyżej, czy nie potrzebują recepcjonisty.

Jorgensen, dzień minął przyjemnie, choć jestem raczej wyżęty, bo to była, no cóż, praca umysłowa, w dodatku cokolwiek kreatywna, więc męcząca podwójnie. Mózgownica już nie taka, jak trzydzieści lat temu.

Dindala - nie marudź, tylko rozmawiaj. : P A co pisze Krishnamurti? Że tak się nie da?

Kochani dziekuje ze jestescie. Wlasnie slucham piosenki . Wierze w milosc. Milego wieczoru wam zycze bo ja jutro mam wazne sprawy do zalatwienia . Musze sie wyspac. Pozdrawiam.

Wciąż nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, ze nie jest złudzeniem. Wygląda, ze na podstawie złudzenia.

Na to czy staniesz się tym, co postulują różne religie nie masz najmniejszego wpływu. Po prostu zdarzają się od czasu do czasu wybryki natury, które potem imitowane są w różnych systemach religijnego doskonalenia. Takim wybrykiem był U.J.Krishnamurti. Na chomikuj.pl są trzy jego książki. Właśnie skończyłam czytać jedną z nich "Umysł jest mitem".