Wygłupiasz się.

A kooool jest proszony o bardziej precyzyjne formułowanie poglądów. Ateizm niczego nie nakazuje.

Och przepraszam za te 'wygłupy'! W życiu by mi do głowy nie przyszło, że rzucanie oszczerstwami w stosunku do ateistów mogłoby spowodować usunięcie postu z oskarżeniami bez pokrycia Faktycznie się wygłupiłem

Ciężko nie zauważyć, że kooool tego nie przemyślał i dlatego tak palnął. W takim razie wystarczy zwrócić mu na to uwagę.

Kto wg was przyczynił się tego co napisałem:

Religia czy Ateizm?

Rozważmy jak w temacie ofiary ateizmu i religii(nie określonej niestety)

"Ateizm państwowy – oficjalne promowanie ateizmu przez władze państwowe, często połączone z czynną walką z praktykami religijnymi i samą religią."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm_pa%C5%84stwowy

Mój chłopski rozum mówi, że ateizm państwowy może zaistnieć tylko jeśli zbiorą się ateiści.

Vilomort:
"Mieszanie tych dwóch pojęć to manipulacja i szczerzenie kłamstwa."
"Ateizm państwowy i ateizm to dwa różne pojęcia. Wystarczy sięgnąć do ogólnodostępnych definicji tych pojęć. "
"Inaczej sprawa ma się z ateizmem państwowym - ale jak wspominaliśmy: jest to zupełnie inne pojęcie, niż ateizm."

Dla Katolika, żyć w Katolickim Państwie, naturalna kolej rzeczy, nie wstydzę się tego.

Drogi ateisto nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, oceniaj obiektywnie Judaszy od Apostołów. Wilki w owczej skórze od owieczek. Jeśli Pismo mówi: Kochaj bliźniego swego jak siebie samego, a ktoś zabija pod płaszczykiem tego Pisma, jest kłamcą, a ty biedny ateisto na tym budujesz oskarżenia przeciw całemu Kościołowi Katolickiemu. Widzisz drzazgę w oku brata, ale belki w swoim oku nie dostrzegasz.

Kościół Katolicki to wyniszczająca służba dla bliźniego z Miłości bez szukania korzyści. Szanowanie życia. Leczenie ran. Dźwiganie z upadku. Przytulenie w ciężkich chwilach.

Co rozumiesz przez "Państwo Katolickie"?



Ale przecież to samo Pismo mówi, żeby zabijać.

Mówi gdzieś: zabijaj bliźniego swego?

Tylko nieposłuszne dzieci, osoby o odmiennych poglądach religijnych, czynnych homoseksualistów, osoby dopuszczajace się zoofilii, winnych zdrady małżeńskiej (oraz ich partnerów), sprawców kazirodztwa, mieszkańców miast, na które Żydzi chcieli akurat napaść i innych. Domyślam się, że wszystkie to osoby nie są bliźnimi.

A jest coś o tym, że należy ich nienawidzić?

Ciekawostka w tym kontekście: znane są słowa Jezusa "Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził" (Mt 5,43). Zdaniem biblistów jednak, tego drugiego nakazu nigdzie w Biblii nie ma, nie wiadomo więc, do czego się tu Jezus odwoływał.

Nie wiem, a to istotne?

No bo co to właściwie znaczy "zabija pod płaszczykiem Pisma"?

Zabijać powołując sie na to, że Pismo tak zaleca. Tak to rozumiem.

Jeżeli chodzi np. o karę śmierci, to była to.. kara śmierci właśnie - a więc nakaz prawny. Tak więc trudno to nazwać "zalecaniem" zabijania, bądź zabijaniem "pod płaszczykiem Pisma". Czy w Teksasie sadza się ludzi na krzesłach elektrycznych "pod płaszczykiem ustaw"?

Tyle, że to dotyczyłoby żyjacych w pewnym okresie żydów, dla których istotnie był to obowiazujący system prawny. Natomiast wszelkie powoływanie się w tej materii na Biblię w innych systemach to właśnie ów płaszczyk.