Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 18:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 293 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 20  Następna strona
 Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem" 
Autor Wiadomość
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
I cóż wtedy, opracuje się technologię i będziemy zmartwychwstawać mocą szczerej nauki, za opłatą dla właścicieli patentu?

Idź na te ryby. :P


Wt cze 12, 2018 15:59
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Cytuj:
Zrozum proszę Małgosiaa, że wasze wewnętrzne ustalenia nie mają żadnej mocy prawnej!
Od strony wyznaniowej, to możecie sobie ustalić co się wam żywnie podoba, i tego przestrzegać.
Dla was, ŚJ mogą być sektą, i Bóg jeden wie co jeszcze.

Natomiast nie macie prawa, najmniejszego, aby ktokolwiek inny, podporządkowywał się pod wasze "widzi mi się". Dlatego uważam, że używane przez Ciebie określenie "ignorant", wobec osób myślących inaczej, jest zupełnie niepoważne/bezpodstawne.

@Akruk powiedział takie ładne zdanie, że chrześcijanin to ten, kto idzie śladami Jezusa Chrystusa i jest jego naśladowcą!
Dla mnie osobiście nie ma lepszego kryterium dla terminu chrześcijaństwo!

Tyle tylko, że to nie nam współcześnie, ani naszym przodkom Jezus zadał pytanie - a wy za kogo mnie uważacie? - zapytał wyznaczonych przez siebie duchownych powołanego przez siebie swego Kościoła.
Otrzymał odpowiedź Ty jesteś Mesjasz Syn Boga Żywego, i Chrystusowy Kościół nie tworzy sobie jakichś przydatnych na swoje potrzeby ideologii, zawsze przez wieki powtarza Ty jesteś Mesjasz, syn Boga Żywego


Wt cze 12, 2018 16:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
ErgoProxy napisał(a):
I cóż wtedy, opracuje się technologię i będziemy zmartwychwstawać mocą szczerej nauki, za opłatą dla właścicieli patentu?
Idź na te ryby. :P

Otoz to. Nauka rozwiazuje wszelkie problemy.
Ide


Wt cze 12, 2018 16:03
Zobacz profil
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
zefciu napisał(a):
akruk – trochę przesadzasz z tym porównywaniem do rasistów.
Ale ja nie porównuję do rasistów, tylko podaję analogię. Wskazuję, że kierowanie się w naukach społecznych tylko tym, co mówią członkowie jakiejś grupy, daje w efekcie opis wcale nie obiektywny, lecz właśnie subiektywny: z punktu widzenia tej grupy.

zefciu napisał(a):
Z religioznawczego punktu widzenia pytanie „kto jest prawdziwym chrześcijaninem, a kto nie” nie ma sensu.
W którym miejscu w tym dyskusji użyłem terminu "prawdziwe chrześcijaństwo"?

zefciu napisał(a):
Natomiast definicja chrześcijaństwa wymagająca trynitaryzmu powstała na potrzeby ruchu ekumenicznego.
Czyli jest to "definicja" wyznaniowa, przyjęta przez trynitarzy i celowo wykluczająca nietrynitarzy. Komintern ogłosił, że KPP to wbrew pozorom nie są komuniści, więc KPP to nie są komuniści.


IrciaLilith napisał(a):
I dlaczego tak późno ogłoszono dogmat o Trójcy?
Bo po pierwsze w chrześcijaństwie istniały różne poglądy, które pojawiały się, ewoluowały lub zanikały pod wpływem kolejnych refleksji, polemik i starć. To samo obserwujemy w kolejnych wiekach, a także współcześnie. Zaś ustalanie dogmatów przez sobory, czyli synody powszechne, zaczęło się dopiero w IV wieku, kiedy chrześcijaństwo skumało się ze świeckimi władzami, którym przeszkadzał brak jednolitości i wymuszały go właśnie takimi "zjazdami ekspertów". Kto się nie podporządkował wypracowanemu przez większość orzeczeniu, był zdejmowany ze stanowiska i skazywany na banicję. Stosunkowo prosta i szybka metoda uzyskiwania jednolitości poglądów chrześcijańskich w całym państwie.


Wt cze 12, 2018 16:06

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Małgosiaa napisał(a):
W sumie to nie bardzo widzę sens jakichkolwiek wyjaśnień, skoro Cię rozśmieszają. No, ale ok, do rzeczy.
To nie jest tak, ze w jakimś tam okresie wymyślono jakiś dogmat i go ogłoszono. Dogmat to jest prawda wiary uznawana od początku chrześcijaństwa i dopóki nie było w danym temacie herezji, nie było potrzeby ogłaszania dogmatu. W przypadku Trójcy Świętej:
1. Synod w Rzymie ok. 263 r. przeciwko tryteistom i sabelianom
2. Sobrór Nicejski I 325 r. w odpowiedzi na herezje Ariusza
3. liczne synody w związku z nowymi herezjami
4. Sobór Konstantynopolitański w 381 r.
zefciu napisał(a):
Problemem Małgosi jest to, że tę dość arbitralną definicję stworzoną na określone potrzeby próbuje przeforsować ona jako obiektywnie obowiązującą.

Nie widzę tu żadnego problemu, skoro sam przyznałes, ze można by i muzułmanów uznac za chrzescijan, jesli weźmiemy pod uwagę, ze Jezus jest dla nich ważną osobą. Chrześcijanin uważa Jezusa za Boga, a skoro za Boga, to tym samym uznaje istnienie Trójcy świetej.


Małgosiu - mnie rozśmieszyły tylko te buddyjskie Wedy - Wedy to święte księgi hinduizmu, nie buddyzmu...

Powiedzmy że uznaję Jezusa za Boga, ale nijak z tego jeszcze nie wynika wiara w Trójcę , bo Trójca jak sama nazwa wskazuje to 3osoby będące jedną osobą, czyli jeszcze muszę uwierzyć że jest Duch Św i że jest integralną częścią Boga, a nie czymś na wzór iskry boskiej jaką ponoć ma każdy z nas ( tej iskry nikt do zestawu nie wprowadza... chyba), mogę wierzyć w Jezus =Bóg równocześnie odkładając na bok Ducha Świętego... czyli nie wierząc w Trójcę.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt cze 12, 2018 16:12
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9098
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Whitewings napisał(a):
@Akruk powiedział takie ładne zdanie, że chrześcijanin to ten, kto idzie śladami Jezusa Chrystusa i jest jego naśladowcą!
Dla mnie osobiście nie ma lepszego kryterium dla terminu chrześcijaństwo!

No to teraz udowodnij, że wyparcie się znajomości nawet z własnymi dziećmi, jeśli odejdą ze zgromadzenia ( nie utrzymuja kontaktów, traktują jak obcych) jest podążaniem za Chrystusem. Że pozostawienie bez pomocy kogoś, kto potrzebuje do życia transfuzji krwi jest podążaniem za Chrystusem. Że nakaz chodzenia od domu do domu i rozliczanie z tego ile domów odwiedzono jest podążaniem za Chrystusem.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Wt cze 12, 2018 16:12
Zobacz profil
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Małgosiaa napisał(a):
To nie jest tak, ze w jakimś tam okresie wymyślono jakiś dogmat i go ogłoszono. Dogmat to jest prawda wiary uznawana od początku chrześcijaństwa i dopóki nie było w danym temacie herezji, nie było potrzeby ogłaszania dogmatu.
Żal cztery litery ściska, że katolicka Małgosia nie wie o tym, że katolicki dogmat o wniebowzięciu Marii został ogłoszony w roku 1950. Albo wyobraża sobie, że przez 19 stuleci wszystkie grupy chrześcijańskie wyznawały na temat losów Marii poglądy zgodne z tym dogmatem. Już przez litość nie wspomnę o katolickim dogmacie o nieomylności papieskiej, ogłoszonym w roku 1870.


Wt cze 12, 2018 16:13
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
robaczek2 napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
Bo jeśli Trójcy nie ma, to próżna jest nasza wiara.
Nie przeinaczaj. Tam chodzilo o Zmartwychwstanie.
#LudzieKtórzyNieŁapiąIronii
robaczek2 napisał(a):
Ktore o wiele latwiej wyjasnic naukowo.
Brednie niemożebne, ale nawet zabawne. Zgodnie z nauką zmartwychwstanie jest sprzeczne z logiką, więc jak chcesz je wyjaśniać naukowo?


Wt cze 12, 2018 16:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Whitewings napisał(a):
Zwyczajnie @Robaczek 2 przedstawił się jako katolik, i powiedział takie oto zdanie: "Chrześcijaństwo pochodzi od Chrystusa i wiąże się ze Zmartwychwstaniem."
Dlatego troszkę przekornie chciałem mu uświadomić, że "jego" kościół twierdzi coś zgoła odmiennego.
...................................................
Natomiast nie macie prawa, najmniejszego, aby ktokolwiek inny, podporządkowywał się pod wasze "widzi mi się". Dlatego uważam, że używane przez Ciebie określenie "ignorant", wobec osób myślących inaczej, jest zupełnie niepoważne/bezpodstawne.
....................................................
@Akruk powiedział takie ładne zdanie, że chrześcijanin to ten, kto idzie śladami Jezusa Chrystusa i jest jego naśladowcą!
Dla mnie osobiście nie ma lepszego kryterium dla terminu chrześcijaństwo!

- Robaczek to zaden autorytet - to raz. Samolot to takie cos co lata w powietrzu jest najzupelniej poprawnym stwierdzeniem. Chociaz mozna to uscislic podobnie jak stwierdzenie o etymologii slowa "chrzescijanstwo".
- Uwazam, ze masz racje - slowo "ignorant" jest nie na miejscu.
- Zdanie ladne ale niemozliwe do zweryfikowania dla nas zwyklych smiertelnikow.


Wt cze 12, 2018 16:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Małgosiaa napisał(a):
Whitewings napisał(a):
@Akruk powiedział takie ładne zdanie, że chrześcijanin to ten, kto idzie śladami Jezusa Chrystusa i jest jego naśladowcą!
Dla mnie osobiście nie ma lepszego kryterium dla terminu chrześcijaństwo!

No to teraz udowodnij, że wyparcie się znajomości nawet z własnymi dziećmi, jeśli odejdą ze zgromadzenia ( nie utrzymuja kontaktów, traktują jak obcych) jest podążaniem za Chrystusem. Że pozostawienie bez pomocy kogoś, kto potrzebuje do życia transfuzji krwi jest podążaniem za Chrystusem. Że nakaz chodzenia od domu do domu i rozliczanie z tego ile domów odwiedzono jest podążaniem za Chrystusem.


Pomyślmy jak dawniej rodziny katolickie traktowały odstępców od wiary , zapewne bardzo dobrze...
Z przeszczepami narządów też na pewnym etapie był problem, na szczęście ktoś ruszył głową i nikomu to nie przeszkadza.
A co do głoszenia Ewangelii to wzięli sobie głęboko do serca :idźcie w świat i głoście Ewangelię

Aż nie wierzę , że bronię ŚJ.... ale mimo całej swojej niechęci do ich poglądów będę bronić ich prawa do nazywania się chrześcijanami.
Adwokatem arian też siebie mianuję - jakieś powody dla których oni nie mają prawa za chrześcijan być uważani?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt cze 12, 2018 16:34
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9098
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Najpierw odróżnij katolickie nauczanie od katolickiego traktowania innych, a potem broń ŚJ ile wlezie, ale wg nauczania, wg obowiązującego prawa. Wiem, wiem, zaraz wyjedziesz z inkwizycja i wyprawami krzyżowymi, ale najpierw zapoznaj się z tymi tematami w wiarygodnych źródłach, czyli w dokumentach UNK.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Wt cze 12, 2018 16:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
IrciaLilith napisał(a):
Aż nie wierzę , że bronię ŚJ.... ale mimo całej swojej niechęci do ich poglądów będę bronić ich prawa do nazywania się chrześcijanami.
Adwokatem arian też siebie mianuję - jakieś powody dla których oni nie mają prawa za chrześcijan być uważani?

Licze na Twoje wsparcie
/ ... / biskup Robaczek2


Wt cze 12, 2018 16:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Małgosiaa napisał(a):
Najpierw odróżnij katolickie nauczanie od katolickiego traktowania innych, a potem broń ŚJ ile wlezie, ale wg nauczania, wg obowiązującego prawa. Wiem, wiem, zaraz wyjedziesz z inkwizycja i wyprawami krzyżowymi, ale najpierw zapoznaj się z tymi tematami w wiarygodnych źródłach, czyli w dokumentach UNK.

Zapomnialas napisac o molestowaniu przez ksiezy.


Wt cze 12, 2018 16:39
Zobacz profil
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
[...] Kto tedy, od biskupa po subdiakona, płodzi synów w małżeństwie zasługującym na potępienie, z kobietą wolną lub niewolnicą, ten powinien podlegać karze kanonicznej; dzieci z takiego haniebnego związku nie tylko nie powinny otrzymać spadku po rodzicach, lecz na zawsze, jako niewolnicy, stanowić własność Kościoła, którego kapłanami byli ich ojcowie, gdyż ci spłodzili ich w nagannych okolicznościach.


Wt cze 12, 2018 17:03
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9098
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Po pierwsze: w Toledo nigdy nie odbył się żaden sobór, a były jedynie synody lokalne.
Po drugie: strona, którą zacytowałeś/pretłumaczyłes, nie jest dokumentem UNK ani tez nie odsyła do takowego. Wobec tego nie stanowi żadnego dowodu.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Wt cze 12, 2018 17:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 293 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 20  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL