[quote="biedronka25"][quote]Ja się nie boję Potępienia. Może mnie Bóg potępić za to, że mam takie zdanie o Nim.
Sam Bóg na takie moje zdanie sobie zapracował i nie zmienię swojego zdania![/quote]
a oznales go ze tak o nim myslisz
czy .".znowu w zyciu mi nie wyszlo"
i wszystko wina Boga [/quote]

Nie raczej Budki Suflera.

Będziemy tęsknić

LUDZIE, POJEDNAJCIE SIĘ Z BOGIEM, IDŹCIE DO SPOWIEDZI TO GO ZOBACZYCIE!!

@wojwek

To, że nie okazujesz na każdym kroku miłości do swojego dziecka wcale nie oznacza, że go nie kochasz.

I dzięki temu już wszyscy wiemy, że wojwek jest najprawdopodobniej pryszczatym nastolatkiem, który mądrzy się na tematy, o których nie ma praktycznego pojęcia.

Podpowiem: jak wojwek będzie miał kiedyś dziecko to zrozumie (mam nadzieję) jaką bzdurę palnął.

Podpowiadam:
Zastanów się trochę nad sensem mojej wypowiedzi, a maluchem chyba sam jesteś .

Zanim nacisnę przycisk "wyślij" staram się przemyśleć wysyłaną treść (w przeciwieństwie do wojwka).

I jako rodzic wiem, że dziecku miłość trzeba okazywać na każdym kroku. Natomiast nie wie tego wojwek, bo jest nastolatkiem, który dzieci nie posiada i dlatego klepie bez sensu w klawiaturę.

I jestem przekonany, że każdy rodzic (za wyjątkiem tych patologicznych) potwierdzi moje słowa. Natomiast wojwek moje słowa zrozumie dopiero jak będzie miał własne dzieci, bo teraz widać przerasta to jego pojmowanie.

Zbyt szybko oceniasz ludzi Panie mądralo.

Oczywistym jest, że trzeba okazywac miłosc dziecku na każdym kroku ale powiedz mi jak okazujesz miłość swoim dzieciom (jezeli oczywiście je masz) gdy np. jestes w pracy zajęty swoimi obowiązkami?
Jak okazujesz miłość swoim dzieciom gdy robisz zakupy w sklepie? itp.

Kiedy Bóg zajęty jest tak, że nie może okazywać swojej miłości?

@wojwek

jezeli oczywiście je masz

Owszem. W przeciwieństwie do Ciebie. Dlatego wiem o czym piszę, a Ty nie.

---

@Elbrus

Kiedy Bóg zajęty jest tak, że nie może okazywać swojej miłości?

Jak to Elbrus, nie wiesz? Jak w Realu będzie wołowina w promocji (ze schabem bez kości bym nie ryzykował - wszak Bóg katolicki jest żydowskiego pochodzenia).

to co czlowiek n ie może bo nie jest w stanie, Bóg może, i to na płaszczyżnie nie tylko duchowej. Przecież może ponaglić jakiegoś ludzika żeby zajął się w któryms tam momencie twoim czy moim dzieckiem, czy nami, dlatego tak wazne jest współdziałać z DuchemŚw by byc gotowym na takiego rodzaje służby.

gregR - wojowek dobrze napisał , ale widać , że ciebie to przerosło . i mówię to jako rodzic .

Skoro może, to dlaczego tego nie robi?

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zostawil-dziecko-w-aucie-na-sloncu-zmarlo,1,4383218,wiadomosc.html
http://www.interweniuj.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=223&Itemid=41
http://www.fakt.pl/2-miesieczna-dziewczynka-zmarla-podczas-libacji-,artykuly,133272,1.html

Dlaczego dopuszcza do tego, na co pozwalają rodzice biologiczni tych dzieci?
Dlaczego ma być uważany za lepszego od nich?

Rad jestem, że nie urodziłem się jako dziecko tajfuna, który nie okazuje na każdym kroku miłości do swojego dziecka.

(bo przecież zgodził się co do tego z wojwkiem)

za malo jest wśród nas ludzi słuchających Jego glosu który mówi: zatrzymaj sie na chwilę, popatrz w bok, zahamuj, ale my mamy swoje wazne sprawy i ten Głos nie przebije sie przez nasze mysli. Czy ktos z nas nie mogł byc rękami Boga, które ratują?
może nawet ja sama zamiast wsłuchiwac się w głos Boga pędziłam obok i myslałam tylko żeby zdążyć...

Bóg nie potrafi się przebić?

Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba.
A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił:
Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?
(Dzieje 9:3-4)

Ale wtedy Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł:
Abrahamie, Abrahamie! A on rzekł: Oto jestem.
Anioł powiedział mu: Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! (...)
(Rodzaju 22:11-12)

A światło Boże jeszcze nie zagasło.
Samuel zaś spał w przybytku Pańskim, gdzie znajdowała się Arka Przymierza.
Wtedy Pan zawołał Samuela, a ten odpowiedział: Oto jestem.
Potem pobiegł do Helego mówiąc mu: Oto jestem: przecież mię wołałeś.
Heli odrzekł: Nie wołałem cię, wróć i połóż się spać. Położył się zatem spać.
(1 Samuela 3:3-5)Mógłby.

Wykonam pomstę moją na Edomie rękami ludu mojego izraelskiego.
Postąpię z Edomem według mego oburzenia i gniewu,
aby poznali moją pomstę - wyrocznia Pana Boga.
(Ezechiela 25:14)

Lecz jeszcze tego jest mało w oczach Pana,
ponieważ wyda On Moab w wasze ręce.
(2 Królewska 3:18)

Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze.
Moab zaś będzie rozdeptany u siebie, jak się depcze słomę na gnojowisku;
(Izajasza 25:10)

Ty, o mój Boże, jesteś moim Królem, który Jakubowi zapewniałeś ocalenie.
Dzięki Tobie nacieramy na naszych wrogów i naszych napastników depczemy w imię Twoje.
(Psalmów 44:5-6)A Bóg licząc tylko na ciebie i wiedząc, że nie usłyszysz, nie zwrócił się do kogoś innego,
a tylko czekał przy gotującym się w słońcu lub marznącym na mrozie dziecku,
które w bólach spieszyło do Jego ojcowskich objęć...