A to odpowiedź:



Niemieckie Volkswageny czy Ople podzielą los tych ostatnich. Myślę że już niedługo „Nie przeminie to pokolenie, aż się wszystko to stanie. ...”

Jeśli silni upadną to co dopiero słabi. Jeden był naród wybrany i nie był to naród polski.

Siła narodu nie leży w jego zaawansowaniu technologicznym czy jego bogactwie. To o czym piszesz to i tak zniknie, liczyć się będzie jedynie "postęp" duchowy.

No to biorąc pod uwagę dotychczasowe dokonania Polaków w tej dziedzinie, to jeszcze nam daleko do tego "wywyższenia".

Bez umiejetności radzenia sobie w świecie materialnym, tzw. postep w świecie duchowym to tylko rekompensata, wymówka, usparawiedliwienie dla swych braków.
- Co z tego że jestem biedny i niczego nie potrafię, ale za to rozwijam sie duchowo

Sądze natomiast że jedno bez drugiego nie istnieje. Zanim zaczniesz biegac musisz nauczyć sie chodzić.


"Ja jestem Ra-Hoor-Khuit; i mam moc, która pozwala mi chronić sługę mojego. Sukces jest twoim dowodem: nie sprzeczaj się; nie nawracaj; nie mów zbyt wiele! Tych, którzy pragną cię usidlić, którzy pragną cię obalić, atakuj bez żalu i litości..."

Nie ma na kartach historii żadnego narodu, który zbudował potęgę przy użyciu rozwoju duchowego. Religie zdominowały umysły słabych, zacofanych ludzi. Zaś miecz - Cesarstwo Rzymskie, Cesarstwo Greckie, Królestwo Hiszpanii, Imperium Brytyjskie, Republika Francuska, Cesarstwo Rosyjskie, Cesarstwo Niemieckie, III Rzesza, ZSRR. Można wymieniać godzinami te wszystkie imperia.
Pewnego dnia wszystkie narody zjednoczą się pod jedną flagą, jednym celem, jedną przyszłością.

A potem rozpadną się na dobrych i złych....

A to niby czemu? Wystarczy popatrzeć na USA - była kolonia Brytyjska, która wcieliła w swoje granice ogromną liczbę Niemców, Francuzów, oraz Hiszpan. Później zaś do listy dołączyły wszystkie inne narody tego świata - czarni, żółci, wszelkie narody Europy. I żyją tam jakoś w spokoju.

Zjednoczenie jest konieczne, by ruszyć do przodu, by zrobić kolejny wielki krok małej ludzkości.

Sądzę, że może nigdy nie udać się zjednoczyć ponad fizycznymi podziałami kontynentalnymi.

Chociaż te plany pociągu jadącego z Anglii do USA w 2 godziny oraz początek prywatnych lotów kosmicznych wyglądają obiecująco

Domyslam sie ze sam nie wierzysz w to co piszesz

Czy ja wiem? Już dziś odległość nie ma znaczenia. Firmy działają na wszystkich rynkach światowych. Ja, pomimo tego, że nie jestem zbyt bogaty, kupuje coraz więcej rzeczy z Ameryki - czy to książki, czy albumy zespołów, niedostępne w Europie. Za pocztę lotniczą płacę w 50$, więc wcale nie tak źle, patrząc na to, że 15 zł u nas kosztuje przewóz z Warszawy do Wielkopolski.

Zapowiedzi dla Polski są wspaniałe, tylko musi się ona NAWRÓCIĆ i wybrać Trójcę Świętą, a nie marność.

Proroctwo św. Malachiasza z 1128 r.: "Polska powstając majestatycznie jak feniks z popiołu, mężnie zrzuci pęta niewoli i stanie się jednym z mocarstw w Europie".

Perran, prorok z Francji: "Polska jest narodem wybranym na kapłaństwo świata. Jest kolebką, w której urodzi się nowy Mesjasz" (Zbawiciel jest tylko jeden - może dotyczy to przygotowania na powtórne przyjście odkupiciela lub kogoś, kto zmieni ustrój świata).

Także Przepowiednia Fatimska, przekazana Siostrze Łucji w 1917 r., poświęca nieco uwagi naszemu krajowi. "Naród polski przejdzie drogę odrodzenia. Po raz pierwszy odczyta i zrealizuje prawdziwe cele ludzkości. Od niego zależeć będzie przyszłość Europy" - mówi to proroctwo. "W Polsce rozpocznie się odrodzenie świata przez ustrój, który wytworzy nowe prawa".

Przepowiednia (1948 r.) słynnej austriackiej stygmatyczki, Służebnicy Bożej Teresy Neuman, to wizja świetlanej przyszłości naszego kraju. Według niej, "w języku polskim będą głoszone najmądrzejsze prawa i najsprawiedliwsze ustawy, zaś Warszawa stanie się stolicą Stanów Zjednoczonych Europy.".

Słowa Maryi w przepowiedni licheńskiej, przekazanej Mikołajowi Sikatce w 1850 r. "Ku zdumieniu wszystkich narodów świata - z Polski wyjdzie nadzieja udręczonej ludzkości. Wtedy poruszą się wszystkie serca radością, jakiej nie było przez tysiąc lat (...). Jeśli naród polski się poprawi, będzie pocieszony, ocalony i wywyższony".

Słowa Jezusa do siostry Faustyny w jej widzeniu z roku 1938: "Polskę szczególnie umiłowałem, a jeśli posłuszna będzie woli Mojej wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostatnie przyjście Moje".

„Wy, Polacy, przez niniejszy ucisk oczyszczeni i miłością wspólną silni, nie tylko będziecie się wzajem wspomagali, nadto poniesiecie ratunek innym narodom i ludom, nawet wam niegdyś wrogim. I tym sposobem wprowadzicie dotąd niewidzialne b r a t e r s t w o l u d ó w, Bóg wyleje na was wielkie łaski i dary, wzbudzi między wami ludzi świętych i mądrych i wielkich mistrzów, którzy zajmą zaszczytne stanowiska na kuli ziemskiej. Języka waszego będą się uczyć w uczelniach na całym świecie. Cześć Maryi i Najśw. Sakramentu zakwitnie w całym narodzie polskim.” (Bł. Bronisław Markiewicz)

Mesjanizm Polski pełną gębą. Ja jestem jednak bardzo ostrożny.

Ja też. Chociaż akurat te słowa Pana Jezusa z do s. Faustyny są oryginalne, zapisane w "Dzienniczku". Reszty nie znam.

Nie chodzi tu o myślenie "jestem Polakiem, więc jestem lepszy od innych", ale o zwrócenie uwagi na liczne proroctwa osób (i to nawet świętych) głoszące dobrą przyszłość dla naszego kraju. Trzeba być pokornym, to pewne.