Jak zbudować silną wiarę?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
MIXer napisał(a): ...Wielu wyznawców różnych religii wyrządza sobie większą krzywdę i jest w gorszym położeniu niż niewierzący. To zależy czyją miarę przykładamy. I czy bierzemy pod uwagę ekstremistów, którzy sa zawsze i wszędzie bez względu na wiarę/religię/ideologię. Np. dlaczego w gorszym położeniu jest np. muzułmanin polski, turecki, czy marokański? Albo buddysta dajmy na to koreański, japoński, czy polski? Za to np. chrześcijanin w Indiach łatwo nie ma.
|
So gru 07, 2013 11:44 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
Chodziło mi o gorsze położenie wewnętrzne, gorszy stan ducha.
|
So gru 07, 2013 11:48 |
|
 |
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
Wierzacy sa szczesliwsi i zyja dluzej tylko w panstwach gdzie wiekszosc jest wierzaca. Po prostu niewierzacy sa wyrzuceni poza nawias spoleczenstwa. Nawet jawnie dyskryminowani. Ciekawe, jak dlugo pozyl by jawny ateista w panstwie islamskim. Rownie dobrze mozna by mowic o tym, ze religia jestn ujemnie skorelowana z inteligencja i wyksztalceniem, ze sprzyja przestepczosci - jest na to wiele danych. Ale to wszystko nie przesadza o tym, czy religia jest prawdziwa, tj, czy istnieje Bog - i jaki, bo badania robione byly w roznych panstwach. Cywilizacja powstala dzieki mozliwosci mowy, potem pisma, i powstaniu kultury. Do kultury, jako ewentualna czesc mozna zaliczyc religie. Ale nie przesadzala bym z jej znaczeniem - np, bez mowy niemozliwa bylaby jakakolwiek cywilizacja.
|
So gru 07, 2013 12:15 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
Tredje napisał(a): Wierzacy sa szczesliwsi i zyja dluzej tylko w panstwach gdzie wiekszosc jest wierzaca Brak dowodów. Analogiczną tezę postawili ateiści w postaci Marksa, Engelsa i innych ideologów komunizmu, że tam, gdzie ateizm tam ludzie będą światli i szczęśliwi. tredje napisał(a): Ciekawe, jak dlugo pozyl by jawny ateista w panstwie islamskim. Ciekawe, jak długo by pożył jawny teista w Wietnamie czy w takiej Rosji, gdzie było takie cudo jak ateistyczne bojówki. To były czasy mody na komunizm i zwalczania przejawów religijności. tredje napisał(a): Rownie dobrze mozna by mowic o tym, ze religia jestn ujemnie skorelowana z inteligencja i wyksztalceniem, ze sprzyja przestepczosci - jest na to wiele danych. Jak i wiele jest danych na to, że tam gdzie zwiększa się odsetek niewierzących wzrasta zachorowalność na choroby psychiczne. Dodatnia korelacja.
Ostatnio edytowano So gru 07, 2013 12:34 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
So gru 07, 2013 12:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
MIXer napisał(a): Chodziło mi o gorsze położenie wewnętrzne, gorszy stan ducha. Czyżby? Czym charakteryzuje się gorszy stan ducha buddystów, czy muzułmanów polskich?
|
So gru 07, 2013 12:33 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
@ Kozioł
Oddawanie czci prawdziwemu Bogu przynosi radość. Każdy, kto nie czci Boga, jest nieszczęśliwy.
|
So gru 07, 2013 14:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
MIXer napisał(a): @ Kozioł
Oddawanie czci prawdziwemu Bogu przynosi radość. Każdy, kto nie czci Boga, jest nieszczęśliwy. Znam kilku bardzo szczęśliwych polskich muzułmanów. Na wakacjach i w podróżach także widziałem uśmiechniętych, radosnych ludzi różnych religii. Tak więc intuicyjnie to brzmi nieco fałszywie. Może uzasadnisz swoje zdanie, rozbudujesz znacznie swoja wypowiedź ponad hasło jak z sms. I może odpowiesz na pytanie: czym charakteryzuje się gorszy stan ducha buddystów, czy muzułmanów polskich?
|
So gru 07, 2013 14:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
Kozioł napisał(a): I może odpowiesz na pytanie: czym charakteryzuje się gorszy stan ducha buddystów, czy muzułmanów polskich? Mój poprzedni post był właśnie odpowiedzią na to pytanie. Brak radości to zły stan ducha. Kozioł napisał(a): Na wakacjach i w podróżach także widziałem uśmiechniętych, radosnych ludzi różnych religii. To, że ktoś się uśmiecha, niekoniecznie oznacza, że jest szczęśliwy. Prawdziwe szczęście to nie wesołość, zadowolenie, ale dostrzeganie sensu życia w każdych okolicznościach. Kto jest naprawdę szczęśliwy, ten, nawet jeśli go torturują albo wykańcza go bolesna choroba, nie traci chęci, by żyć. Bóg jest dla niego niezniszczalnym oparciem. Kozioł napisał(a): Może uzasadnisz swoje zdanie, rozbudujesz znacznie swoja wypowiedź ponad hasło jak z sms. Dlaczego nie, oto moje uzasadnienie: Bóg jest źródłem wszystkiego, co dobre, w tym radości. Chce On obdarować nią wszystkich ludzi, bo nas kocha. Ci, którzy postanowili w Niego nie wierzyć, odrzucają Jego dar, w ten sposób zamykając sobie drogę do bycia szczęśliwym. Są jednak ponadto ludzie, którzy są niewierzący nie z własnej winy. Ci są nieszczęśliwi, dlatego że nie mieli jeszcze okazji spotkać się z Bogiem i przyjąć od Niego tego, co ma do zaoferowania.
|
So gru 07, 2013 16:48 |
|
 |
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
Val moze najpierw dowod, ze ludzie wierzacy sa szczesliwsi, dluzej zyja itp? Bo ktos to rzucil goloslownie. Sa badania, wykazujace, ze w spoleczenstwach niereligijnych wiara nie ma efektu "ochronnego". Ja podaje wg. Alle har ret til ligestilling( 3 autorow). Panstwa laickie do ktorych zalicza sie Dania co roku wygrywaja ranking krajow najlepszych do zycia. Brane sa pod uwage wszystkie aspekty zycia, w tym subiektywne poczucie szczescia obywateli. W Danii wierzacy sa ludzie starsi, oraz imigranci. Rodowici Dunczycy do kosciola nie chodza - nie znam takiego. Daia jest ladnym przykladem na to, ze syndrom poaborcyjny zostal kobietom wmowiony. Aborcja jest powszechna, a kobiety szczesliwe jak nigdzie. Co ciekawe, najczesciej dokonuja aborcji imigrantki, i to z krajow restrykcyjnie religijnych. 11 % Dunek dokonalo aborcji, imigrantek 20. Glownie z takich panstw jak Irak, Pakistan, Polska. Ale to nie na temat.
|
So gru 07, 2013 18:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
tredje napisał(a): Sa badania, wykazujace, ze w spoleczenstwach niereligijnych wiara nie ma efektu "ochronnego". Ja podaje wg. Alle har ret til ligestilling( 3 autorow). Społeczeństwo niereligijne, czyli jakie? Proszę o definicję. tredje napisał(a): Panstwa laickie do ktorych zalicza sie Dania co roku wygrywaja ranking krajow najlepszych do zycia. Brane sa pod uwage wszystkie aspekty zycia, w tym subiektywne poczucie szczescia obywateli. Wg Eurobarometru (2010) 29% Duńczyków wierzy w istnienie Boga, 47% w jakąś siłę życiową lub ducha, a 24% deklaruje ateizm. Tak więc wiara im nie przeszkadza w odczuwaniu szczęścia.
|
So gru 07, 2013 19:36 |
|
 |
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
W jakiego boga? Manitou? Te 29% to wlasnie imigraci i ludzie starsi. Choc tyle pewnie ich nie ma. Jako wiare mozna zakwalifikowac wiare w tarota czy wywolywanie duchow. To nastepa czesc. Wszystko zalezy od tego jak sformulowao pytanie. Jezeli - czy wierzysz w wartosci niematerialne/wyzsze/jakas blizej niesprecyzowana ideologie - to twierdzaco odpowie prawie 100% ankietowanych. Czytalam w dagbladet, ze liczbe ateistow ocenia sie na 80%. Do kosciola chodza tylko ludzie starsi, Polacy do polskich na polskie msze. Tez coraz rzadziej. Religia w szkolach to wlasciwie religioznawstwo. Zaczyna sie od wierzen skadynawskich, jest o judaizmie i buddyzmie. Widzialam w szkole tablice - drzewo wiary. Chrzescijanstwo bylo tylko jedna z wielu wiar. Nie ma zadnych symboli religijnych w budynkach publicznych - wlasciwie nie ma ich wcale. Folkekirken jest finansowany przez panstwo. Pastor jest urzednikiem panstwowym. Jezeli nie wywiazuje sie z obowiazkow np, nie udzieli slubu homoseksualistom jest zwolniony. Pastorzy (tez kobiety) sa bardzo skromni. Nie ma tego nadecia co u ksiezy katolickich. Gdy sie spotka pastora "po cywilnemu" wlasciwie nie mozna poznac, ze to duchowny. Folkekirken zajmuje sie dobroczynnoscia, zreszta to jest instytucja folklorystyczna. Przeprowadzam sie na wies, jak nie bedzie innej mozliwosci dzialalnosci spolecznej, moge pracowac dla kosciola. Dla nich ateista nie jest parszywy.
Przypomnialo mi sie, jak jedna z Polek sprzatajaca po domach (oczywiscie nie znajaca jezyka) przekonywala mnie ze tutaj jest duzo prawoslawnych. Bo widziala ikony po domach. Musiala tez widziec afrykanskie rzezby, maski, posazki Buddy tylko nie uznala ich za obiekt kultu. Ikony, aniolki, obrazki sa tu po prostu ozdoba. Ikony dodatkowo sa czasem naprawde cenne, wiec czesto przywozone z podrozy. Wiekszosc Dunczykow byla w Afryce i dlatego po domach mase tandety dla turystow.
Zeby byc czlonkiem Folkekirken nie trzeba byc wierzacym. Mysle, ze stad tez duzo pomylek. Calkiem mozliwe, ze tez bede, jezeli bede chciala sie spolecznie udzielac.
|
So gru 07, 2013 20:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
tredje napisał(a): Val moze najpierw dowod, ze ludzie wierzacy sa szczesliwsi, dluzej zyja itp? Bo ktos to rzucil goloslownie. Patrz tu, tu, tu, tu i w bardzo wielu miejscach. wujek google ci pomoże. Co więcej dodam, ze wierzący mają większa satysfakcję z seksu (co jest niejako konsekwencją lepszego dobrostanu psychicznego). Bądź więc racjonalny i uwierz! 
|
So gru 07, 2013 22:26 |
|
 |
Janekkk
Dołączył(a): N lis 24, 2013 16:25 Posty: 11
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
Kozioł napisał(a): ludzie wierzacy sa szczesliwsi, A to ciekawe, bo wrażenie jakie sprawiają jest zgoła odmienne. Kozioł napisał(a): Co więcej dodam, ze wierzący mają większa satysfakcję z seksu (co jest niejako konsekwencją lepszego dobrostanu psychicznego). Bądź więc racjonalny i uwierz!  Taki argument o to ja rozumiem. Na co komu Ojcowska miłośc, zbawienie pośmiertne i wpólnota wiernych. Ale dobry seks to sie liczy, chyba sie nawrócę.
|
So gru 07, 2013 22:50 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2045
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
Janekkk napisał(a): Kozioł napisał(a): ludzie wierzacy sa szczesliwsi, A to ciekawe, bo wrażenie jakie sprawiają jest zgoła odmienne. Widocznie radości, wypływajace z praktykowanego życia religijnego, mają inny charakter niż te radości, które obserwowane na rozmaitych igrzyskach, w klubach nocnych i przy alkoholu. Badania naukowe, psychologiczne, kryminalistyczne, socjologiczne, a zwłaszcza badania medyczne funkcjonowania komórek mózgowych podczas modlitwy i praktyk religijnych, dają jednoznaczne rezultaty. Kozioł wymienił tu niektóre: Cytuj: Patrz tu, tu, tu, tu i w bardzo wielu miejscach. wujek google ci pomoże. Pominął jednak to, co na mnie szczególnie podziałało, o czym tu już napisałem: Cytuj: Robin Dunbar, prof. psychologii eksperymentalnej i ewolucyjnej na renomowanych uczelniach angielskich, w tym Bristol, Cambridge, London, obecnie Oxford; sam niechętny religii (widocznie w kontaktach z nią nabił sobie jakiegoś guza), szuka dla niej jakiegoś idealnego zamiennika. Doszedł bowiem do wniosku, że właśnie religia stworzyła współczesnego człowieka i powinno coś nadal istnieć, żeby wypełniało jej jednoznaczną rolę także w przyszłości. Mianowicie zastanawiając się nad tym, dlaczego tyle archaicznych gałęzi ludzkości (homo sapiens) całkowiecie przepadło i tylko kości pozostawiło po sobie, zobacz to na drzewie genealogicznym: http://eng.molgen.org/viewtopic.php?f=6 ... 02e#p18919a człowiek współczesny (homo sapiens sapiens) w tych samych warunkach uzyskał zdecydowana przewagę, rozmnożył się i ekspanduje do dziś. Tym czynnikiem przetrwania i rozwoju była religia. Życie religijne to jedyny element człowieka, który jednoznacznie i korzystnie wyróznia człowieka od zwierząt. Elementy życia religijnego zdecydowanie wpłynęły na rozwój przednich płatów mózgu i ich najwyższych funkcji. Natomiast elementy życia społecznego w pierwotnych i późniejszych wspólnotach religijnych stworzyły ludziom warunki przetrwania wśród przeciwności zewnętrznych: głód, zaraza, agresja zewnętrzna. Czytaj o tym w niedawno wydanej książce: Robin Dunbar, Nowa historia ewolucji człowieka, rozdział zwłaszcza 7.
|
N gru 08, 2013 9:36 |
|
 |
olijula
Dołączył(a): Wt lis 19, 2013 21:22 Posty: 751
|
 Re: Jak zbudować silną wiarę?
Czy ludzie wierzący są szczęśliwsi? hmmm to zależy co kto nazywa szczęściem. Ale myślę, że ludzie wierzący na pewno z większą pokorą i zrozumieniem przyjmują to co im zesłał los. Poza tym to co jest widoczne na zewnątrz to nie koniecznie prawdziwy obraz tego co siedzi w sercu człowieka.
|
N gru 08, 2013 9:46 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|