Niestety dla @Acro Pan Bog zwiazal sobie rece dajac ludziom dobra wole. Do tego stopnia, ze wlasnego Syna (po ludzku myslac) nie uratowal z rak ludzi.

Niewatpliwie @Acro bardziej cenilby sobie Boga-policjanta z prewencji, ktory pilnuje zeby nawet mysla @Acro nikogo nie skrzywdzil. Uwazasz naprawde, ze w takiego Boga bys wierzyl i z wlasnej woli Go czcil a moze nawet kochal?
Wolalbys istniec jak marionetka?

Uważasz, że wolna wola musi oznaczać grzeszenie?
Czy Maryja, która ponoć nie grzeszyła, była marionetką?

Oj tam zaraz Maryja... A choćby taki papież Franciszek?

A Ty jak zwykle obciążysz Boga, bo przecież nie zdegenerowaną wolę sprawcy, lub obojętność innych.
Pytanie jak się zachowujesz gdy widzisz, że ktoś ci bliski ewidentnie dokonuje zła, nie próbujesz zapobiec, bo przecież i tak "winien Bóg".
Obwinianie Boga, to tak naprawdę obwinianie wypaczonego o Nim pojęcia.

No wlasnie nie musi, ale bardzo czesto jednak ludzie wybieraja wedlug tego co im teraz wydaje sie korzystne, przyjemne, niezbedne.

Ustalaja wlasne priorytety, normy, nie troszcza sie o jakies-tam uniwersalne jak np Dekalog, bo przeciez maja wlasny rozum, wiedza (pozornie) wiecej niz pare tysiecy lat temu, a ze dzis nikt by z "cywilizowanych" ludzi nie pruezyl w warunkach koczowniczych z tak egocentrycznym nastawieniem na "moje", "ja", to nikt nie wierzy.

Nie musza zabijac a zabijaja za pochodzenie, wyznanie, wyglad, z nudow, dla wygody....

Gdzie tu jest wina Boga? Ze glupim dzieciom wiecej rozrywek nie zapewnil? Bo wyzwan na miare ludzi dojrzalych jest wokol nas az za duzo.

Ale bardzo proszę, odpowiedz na moje pytanie. Nazwiesz kogoś takiego, kto MOŻE powstrzymać zło, ale tego NIE ROBI, nieskończenie miłosiernym?

Ja nie jestem wszechmocny i prze-wszech-megamiłosierny, ale i tak, mam wrażenie, więcej robię dla zmniejszenia cierpienia na świecie niż Bóg. Obciążam Boga, bo - z definicji wszechmocy - nic nie może się dziać WBREW jego woli. Więc, skoro cierpienie jest powszechne, to albo Bóg nie jest wszechmocny (bo by sobie z tym łatwo poradził) albo nie jest miłosierny (bo by chciał to zrobić). Albo go nie ma...

Jeśli ludzie grzeszą, i to wszyscy (z wyjątkiem Maryi), to najwyrażniej taką mają konstrukcję. A za konstrukcję odpowiada projektant i producent, czyli - Bóg. Czemu nie stworzył nas wszystkich takimi, jak Maryja? Można? Można. Maryja jest marionetką?

Acro

Ciągle zadajesz pytanie "CZEMU...?" To znaczy, że chcesz, by Bóg był taki, jakiego ty Go chcesz widzieć. Bóg jest absolutem i nigdy nie odgadniesz jego zamiarów, bo jesteś tylko człowiekiem - jesteś Jego stworzeniem.

Bóg dał przekaz na ten nurtujący Cię temat w swoim liście do człowieka czyli w Piśmie Świętym. Szukaj w nim wyjaśnienia - może coś zrozumiesz. Tego Ci szczerze życzę!

Dodatkowo zachęcam Cię do poszukania odpowiedzi na nurtujące Cię pytania w Katechiźmie Kościoła Katolickiego. Jest tam zawarte całe bogactwo myśli autorytetów Kościoła na ten temat. Ja i wielu z nas na tym forum nie powinniśmy być dla Ciebie autorytetami, którzy dadzą Ci satysfakcjonującą odpowiedź. Są tęższe głowy np. święty Jan Paweł II.

Moim zdaniem warto włączyć się nie tylko formalnie we wspólnotę Kościoła i tam poprzez praktykowanie wiary próbować zrozumieć postępowanie Stwórcy w stosunku do swego stworzenia czyli do człowieka. Odpowiedź napewno znajdziesz! Szkoda na siłę wyszukiwać uzasadnienia na pytanie "Dlaczego pożegnałem Kościół?" i przekonywać wszystkich do wątpliwej jakości własnych racji.

Stworzyl. Maryja wybrala wiernosc Bogu i Milosci a wiekszosc decyduje sie na taki qybor tylko okazjonalnie. Bog nie zmusza nikogo do grzechu. Ty sam wybierasz.

Dlaczego Bog dopuszcza cierpienie dowiemy sie po smierci.

Dlaczego nie jestesmy perfekcyjni?
Mi podoba sie mysl Cohena w Anthem:

There is a crack, a crack in everything
That's how the light gets in

Czy to, że chcę, aby Bóg miłosierny był miłosierny to jakieś szczególne chciejstwo z mojej strony? To nie ja utrzymuję, ze taki jest, tylko Wy, więc Wy się tłumaczcie.

A czy możesz własnymi słowami, zreferować tłumaczenia. niewątpliwie wysokiej jakości, zawarte z KKK i PŚ? Jestem tu, aby dyskutować z ludźmi, a nie książkami. Poza tym, to trochę głupio, że zamiast mi odpowiedzieć, każesz mi samemu sobie szukać odpowiedzi po literaturze. Na tej zasadzie mogę Ci odpowiedzieć absolutnie na każde pytanie, ale czy to będzie dyskusja? W każdym razie credo, że moje racje są wątpliwej jakości bez podania uzasadnienia ma, eee, nazywając eufemistycznie, słabą siłę przekonywania.

Czyli skoro stworzył Maryję taką, ze jednocześnie zachowała wolną wolę i nie grzeszyła, więc to jest możliwe. Jeśli jest to możliwe, czemu pozostałych nas takimi nie stworzył?

Po śmierci niczego się nie dowiemy, ja pytam TU i TERAZ. Na razie jedyną odpowiedzią jest to, że albo nie jest miłosierny, albo nie jest wszechmocny. Albo go nie ma. Masz inną odpowiedź, czy też mówisz:
- Wprawdzie logika i obserwacja świata temu przeczy, ale chrzanić logikę, Bóg nawet jak nie jest miłosierny to jest miłosierny!

Myśl Cohena uwłaczała by wszechmocnemu - tylko w tak żałosny sposób, niemalże podstępem, potrafi wprowadzić światło?

Każdego obdarzył zdolnością rozeznania dobra i zła, i tylko człowiek dokonuje wyboru


Miłosierdzie nie polega na ograniczaniu.
Ile autentycznie Bóg działa dla ograniczeniu cierpienia nikt z ludzi nie jest w stanie poznać i ocenić.
"Nic nie może się dziać wbrew woli Boga" - Twoja niewiara jest dowodem, że jednak można działać wbrew woli Boga, bo wolą Boga jest zbawienie wszystkich.
Także tych, którzy nie potrafią w Niego uwierzyć i zaufać Mu, a czynią czynią dobro - jeżeli masz serce możesz być zbawiony



Nikt i nic nie ograniczało Maryi w popełnianiu grzechów.
Bezgrzeszność Maryi wynikała z Jej woli, nikt Ją nie zmuszał do bezgrzeszności.

Tak. Ale dodatkowo jest środowisko (pokusy, działalność Szatana). A odporność na pokusy, samodyscyplina i tym podobne cechy dał na Bóg. Widać za mało.

Odpowiedz: czy stworzył nas Bóg? On nas zaprojektował i wykonał? Więc kto odpowiada za rezultaty?

Odpowiedz: czemu nie stworzył nas wszystkich takimi jak Maryja? Nie potrafił czy nie chciał bezgrzesznej ludzkości?


Czy Bóg jest wszechmocny? Czy może zlikwidować cierpienie, czy to go przerasta?


Nie. To jest dowodem, że mu nie zależy, albo nawet tego chce. Czy wszechmocny nie zdolaby mnie natknąć wiarą, gdyby chciał? Czy wierzysz we wszechmoc Boga, bo znowu ją kwestionujesz?


Jakoś nie lubicie tego pytania, ale ja je będę powtarzał:
Czemu nie stworzył nas wszystkich takimi, jak Maryja?

Jednym za mało, innym wystarczająco, a jeszcze innym nadto


Zaprojektował obdarzając ROZUMEM....rozumny zatem człowiek odpowiada za siebie.


Maryja była normalną kobietą, sama dokonywała wyborów - choćby zwiastowanie - nie odpowiedziała z automatu "tak", ale dyskutowała z aniołem przed wyrażeniem zgody.


Likwiduje cierpienie zgodnie z wyborem człowieka, obdarzając wiecznym stanem bez cierpienia.


Każdemu dał łaskę wiary, ale nie każdy ją przyjął, z różnych przyczyn.



Możesz do woli powtarzać i zawsze otrzymasz jednakową odpowiedź - wszyscy możemy być bezgrzeszni jak Maryja, musimy jedynie podobnie do Niej, wybierać zawsze dobro

Tak widać rozdawał Bóg - jednym za mało, innym wystarczająco, a jeszcze innym nadto. Do niego pretensje.

Ale ten rozum (dzieło Boga) jednym wystarcza aby oprzeć się pokusie, innym nie. Właściwie, to wszystkim nie. Więc kto spartaczył robotę?

Komu i na jakie pytanie odpowiadasz?


Sugerujesz, że ofiary holocaustu tego chciały? "Lgnęły" do SSmanów?
Nie pytam o cieprienie po śmierci. Mówimy o stanie tu, na Ziemi.


Dlaczego nie jesteśmy więc podobni do niej, nie wybieramy zawsze dobra?
Chłopie - robisz sobie jaja. Oczywiście, mozesz uciekać tak w nieskończoność, nazywają to samo ciągle inaczej, ale tylko będziesz uchylał się przed odpowiedzią: czemu nie jesteśmy jak Maryja? Moze być? Możliwe. To czemu nie jesteśmy? Czemu NIKT nie jest? Ludzie olewają nauki Boga? To może Bóg powienien być bardziej przekonujący? Nie potrafi? Szatan? To może Bóg powienien Szatana wychować? Nie potrafi? Mamy za słabą samodyscyplinę? Moze Bóg powinien obdarzyć nas większą? Nie potrafi? Coś innego? Może Bóg powinien temu zaradzić. Nie potrafi?

Nie wierzysz we wszechmoc Boga?


Odpowiedz: Czy Ty jesteś jak Maryja? Czemu nie?

Odpowiedz: kupiłeś kilka miliardów zegarków, wszystkie się zepsuły. Czy uznasz tłumaczenia producenta, że wszystkie zepsuły się same z siebie, z nie dlatego, że zostały do kitu zrobione? Tak czy nie?


Bóg nie potrafił dać tak ładnie, tak skutecznie, abym ją przyjął?

Nie. Bo nie bedzie ciebie zmuszal.
Ty chcialbys boga na miare swohego rozum (k)u. Zeby ci pasowal, zeby byl mily, slodziutki, glaskal po glowce, lapal za raczke zanim ukradnie, ale jednoczesnie toba nie manipulowal i tak ciebie skleil zebys byl dobry sam z siebie.

No niestety Bog jest Inny.
Tobie sie nie podoba, bo nie pasuje do twoich oczekiwan. Gdyby pasowal to ja bym sie martwila.