Autor |
Wiadomość |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: problem
Tytuł: problemquas napisał(a): 28.11.2014 Tak jak Ja, Jezus Chrystus, przez Moją Interwencję przygotowuję was do tego, tak też szatan przygotowuje swoją armię. Od wielu lat mnóstwo planów jest opracowywanych przez Moich wrogów, którzy znają Prawdę, a mimo to zdecydowali się zniszczyć Mój Plan Zbawienia. Wielu upadło, łącznie z wybranymi i oddało się okultyzmowi. Wasz Jezus
(...) Dla porządku zaznaczam, że te "orędzia" nie są uznawane przez Kościół.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
So gru 20, 2014 18:16 |
|
|
|
 |
Roza444
Dołączył(a): N gru 14, 2014 21:30 Posty: 127
|
 Re: problem
Właśnie jestem po odbytej rozmowie z matką. Poszła ze mną na taki kompromis że w zwykłą niedzielę mogę sobie nie chodzić do kościoła ale na rekolekcje i święta mam chodzić trochę mi to nie na rękę ale na bezrybiu i rak ryba. Musiałam oczywiście dzisiaj pójść do tego kościoła ale jak wstałam i zaczęłam się zbierać to żołądek mi podszedł do gardła ale poszłam, stanęłam sobie w nawie wejściowej i tak przewegetowałam całą mszę najgorsze było jednak to że musiałam pójść do spowiedzi i to jeszcze w kolejce przed moją matką, ostatnią osobą którą chciałam żeby tam stała już nawet nie pamiętam co powiedziałam ale chyba nic konkretnego bo serce mi waliło jak głupie i potem jeszcze musiałam iść do komunii wiem że źle zrobiłam bo nie było to wszystko szczere, mam świadomość tego że kiedyś za to odpowiem, czułam się strasznie myślałam że zejdę po tej komunii ale nie miałam innego wyjścia, jutro też muszę iść ale jakoś już się oswoiłam z myślą że to na pewno nastąpi i staram się tym nie przejmować, na pewno mnie skrytykujecie ale chciałam się tylko wygadać i podzielić tym co czuję.
|
So gru 20, 2014 20:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: problem
Rozmowa z księdzem. Koniecznie jak najszybciej.
|
So gru 20, 2014 20:21 |
|
|
|
 |
Prawdziwie_nieprawdziwy
Dołączył(a): So sty 04, 2014 22:42 Posty: 396
|
 Re: problem
Cytuj: Właśnie jestem po odbytej rozmowie z matką. Poszła ze mną na taki kompromis że w zwykłą niedzielę mogę sobie nie chodzić do kościoła ale na rekolekcje i święta mam chodzić trochę mi to nie na rękę ale na bezrybiu i rak ryba. Musiałam oczywiście dzisiaj pójść do tego kościoła ale jak wstałam i zaczęłam się zbierać to żołądek mi podszedł do gardła ale poszłam, stanęłam sobie w nawie wejściowej i tak przewegetowałam całą mszę najgorsze było jednak to że musiałam pójść do spowiedzi i to jeszcze w kolejce przed moją matką, ostatnią osobą którą chciałam żeby tam stała już nawet nie pamiętam co powiedziałam ale chyba nic konkretnego bo serce mi waliło jak głupie i potem jeszcze musiałam iść do komunii wiem że źle zrobiłam bo nie było to wszystko szczere, mam świadomość tego że kiedyś za to odpowiem, czułam się strasznie myślałam że zejdę po tej komunii ale nie miałam innego wyjścia, jutro też muszę iść ale jakoś już się oswoiłam z myślą że to na pewno nastąpi i staram się tym nie przejmować, na pewno mnie skrytykujecie ale chciałam się tylko wygadać i podzielić tym co czuję. No i świetnie, jeżeli twoja matka dotrzyma umowy to osiągnęłaś wielki sukces. Pójść od święta jeszcze można przeboleć, a nim rzadziej chodzisz tym większa szansa, że z przyzwyczajenia już wymagać od ciebie nic religijnego nie będą. Cytuj: Rozmowa z księdzem. Koniecznie jak najszybciej. Potrafisz uzasadnić dlaczego ma "koniecznie jak najszybciej" porozmawiać z księdzem?
|
So gru 20, 2014 20:30 |
|
 |
magda68
Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40 Posty: 1053
|
 Re: problem
@Roza. Jeśli przystąpiłaś do Komunii św. to znaczy, ze przyjęłaś Jezusa w postaciach eucharystycznych chleba i wina. Po konsekracji chleb i wino jest Ciałem i Krwią Jezusa. On jest z Toba w takiej cichej obecności, i może warto się do Niego zwrócić, tak zwyczajnie bez wyuczonych formułek. Powierzyć Mu, to co czujesz, nawet tak jak to robisz na forum, nam. Jemu w cichości Twego serca i umysłu. Pomyśl nad tym... i jutro jak będziesz Go przyjmować. Nie traktuj tego jak formalizm, to jest Żywy Jezus, który chce Cię słuchać i Cię kocha. Czy gdy wpuścisz gościa do twego pokoju/domu, to nie odzywasz się do Niego, czy raczej starasz się go jakoś chociaż powita? Nie musisz odpowiadać tu, odpowiedz sama sobie. Pewnie masz alergię na wielką teologię, ale nie chcę Cię traktować jak nic nie rozumiejącego dzieciaka, dlatego dołączam link, czasem warto i do takiej wiedzy zajrzeć. http://www.teologia.pl/m_k/zag06-3a.htm
|
So gru 20, 2014 21:45 |
|
|
|
 |
Roza444
Dołączył(a): N gru 14, 2014 21:30 Posty: 127
|
 Re: problem
Przyjęłam ale nie powinnam zrobiłam to chociaż mam jeszcze dużo rzeczy na sumieniu o których nie powiedziałam na spowiedzi czy takie przyjęcie też się liczy?
|
So gru 20, 2014 21:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: problem
Problem leży w tym, czy były to grzechy ciężkie, czy lekkie. Jeżeli lekkie, to spowiedź jest ważna. Jeżeli ciężkie... Niestety, ale tutaj spowiedź jest nieważna, a Komunia przyjęta świętokradczo.
|
So gru 20, 2014 21:58 |
|
 |
Roza444
Dołączył(a): N gru 14, 2014 21:30 Posty: 127
|
 Re: problem
Ciężko mi stwierdzić czy ciężkie czy lekkie ale na pewno nie powiedziałam wszystkiego.
|
So gru 20, 2014 22:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: problem
Ja tym bardziej Ci nie powiem. Dlatego właśnie najlepiej będzie, jak umówisz się na dłuższe spotkanie z jakimś księdzem.
|
So gru 20, 2014 22:16 |
|
 |
magda68
Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40 Posty: 1053
|
 Re: problem
Roza. Trudno tu mi coś powiedzieć wiążącego, bo to są sprawy sumienia. Najlepiej zwrócić się z tym do spowiednika. Aby spowiedź była nieważna trzeba grzech ciężki ukryć świadomie, w poczuciu, że to grzech ciężki. A Ciebie nie jestem pewna co do tego, ponieważ byłaś pod wpływem stresu, nacisku, bez wcześniejszego przemyślenia jaki jest stan Twojego sumienia. Dlatego możesz przypatrzeć się Twojemu sumieniu, wstępnie ocenić i potem zwrócić się z tym do kapłana w spowiedzi. Pisałaś gdzieś, że podczas rekolekcji trudno Ci o głębsza spowiedź. Dobrym pomysłem jest tu umówienie się na inny termin i może z innym kapłanem Sprawa już przyjętej Komunii św. Roza, Obecność Jezusa Chrystusa w sposób realny pod postaciami chleba i wina nie zależy od tego, czy ktoś w to wierzy czy nie, czy jest bez grzechu czy nie. Innymi słowy. nawet jeśli nie wierzyłabyś w Jego obecność, to On jest. A to znaczy, że dzisiaj Go przyjęłaś, On jest z Tobą. Wystarczy uznać tę obecność, Jego obecność, zwrócić się do Niego z całą swą małością. Czy myślisz, że ja lub ktoś inny nazywający się katolikiem jest tu bardziej godny niż Ty, to wszystko jest Jego łaska. Nie tam nasze zasługi. On jest z Toba po prostu. Nie wiem jak inaczej to wyrazić. A jeżeli w sumieniu (bo tak jak mówię nie jestem pewna czy Twoja spowiedź była czy nie była ważna)Twoim zechcesz i jutro Go przyjąć, to zrób to. Bez lęku, z zaufaniem do Niego. I nie panikuj  nie jesteś typem twardzielki, ale wrażliwej młodej osoby.
|
So gru 20, 2014 22:24 |
|
 |
Roza444
Dołączył(a): N gru 14, 2014 21:30 Posty: 127
|
 Re: problem
Świetnie to ujęłaś  Nie jestem z reguły osobą która przejmuje się bardzo opinią innych ale twoja wypowiedź naprawdę mnie poruszyła.
|
So gru 20, 2014 22:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: problem
A mnie zastanawia to czy Twoja mama zdaje sobie sprawę z tego że również ponosi odpowiedzialność za to co robi. I nie, nie jest to przejawem matczynej miłości, przymuszanie kogoś do wiary, do uczestniczenia w obrządkach religijnych. To wszystko powinno wypływać ze szczerej postawy serca, tym bardziej że w przypadku Twojej mamy to wszystko raczej jest efektem postawy typu - co ludzie powiedzą.
I nie sądzę że jeśli ktoś mieszka z rodzicami to powinien być im posłuszny, rodzice także powinni uszanować sferę dorosłego życia swojego dziecka i to że jest odpowiedzialne za swoje własne decyzje w życiu. A przede wszystkim ma prawo je podejmować.
A sytuacja w której dorosła osoba mieszka z rodzicami nie jest czymś nienaturalnym w tym kraju gdzie warunki bytu są takie a nie inne. Trzeba mieć dobrze płatną pracę aby móc opłacić wynajem mieszkania i być w stanie utrzymać się, ewentualnie mieszkanie ze wspłlokatorem ale nie każdemu podoba się taki pomysł. W dodatku autorka postu jest kobietą a dla kobiet nie ma tak szerokiego wyboru na rynku pracy. Tym bardziej że kobiety mniej zarabiają. W przypadku utraty pracy co jest dość powszechnym zjawiskiem, mężczyzna da sobie radę i do czasu aż znadzie lepsze zajęcie może nająć się do przysłowiowego kopania rowów lub rozładować tira, kobietę raczej nikt nie zatrudni do takiej pracy.
Czym jest pójście do spowiedzi i przyjęcie komunii jeśli ktoś tego wszystkiego nie czuje, nie czuje takiej potrzeby, wręcz wzdryga się przed tym. Owszem, dziewczyna przyjęła Jezusa, ale czy Jezus działa magicznie? Lub jest pastylką na ból glowy która ma jakieś okreslone działanie i tak czy inaczej zadziała niezależnie czy nam się to podoba czy nie.
Jezus może działać ale chyba raczej kiedy jest zaproszony do serca, szczerze, bez przymusu.
Roza, myślę że jest pewien problem, może to wydaje się Tobie nawet śmieszne ale tego typu sprawy jak wchodzenie w pewne przestrzenie nie są obojętne na sfere duchową, nie powiedziałaś jakiego to typu karty, czy karty tarota czy też zwykłe, jakiego typu jest to wróżenie czy tylko stawianie pasjansa czy też coś więcej.
Coś Cię hamuje i powstrzymuje, coś nie pozwala Ci na to aby mieć udział w życiu religijnym, apodyktyczna postawa Twojej mamy raczej w tym nie pomaga aby zrozumieć przyczynę tego zjawiska. Czy Twoja mama rzeczywiście martwi się i niepokoi o stan Twojego ducha czy też raczej jest to tylko wymuszanie aby zrobić coś na pokaz, przed ludzmi.
|
N gru 21, 2014 3:03 |
|
 |
magda68
Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40 Posty: 1053
|
 Re: problem
Roza. Ja niczego tu nowego nie wymyślam. Piszę jedynie to, czym sama staram się żyć.
Equuleuss. Trzeba odróżnić między rzeczywistą/realna Obecnością Jezusa pod postaciami chleba i wina, a gotowością człowieka na przyjęcie Jezusa i łask uświęcających stąd płynących. Obecność Jezusa jest bez względu na to jak jest przyjęty, natomiast Jego łaski są już uzależnione także od człowieka. Dlatego masz racje, ze Jezus nie działa magicznie jak pigułka, ale oczekuje naszej postawy zawierzenia, miłości, nie traktowania Go bezosobowo, no i czystości serca, sumienia. Jak pisałam to jest najważniejszy dla nas Gość, a jak się takiego Gościa ma przyjąć. Nie tylko otworzyć drzwi i wpuścić do środka. Trzeba tez dom przygotować na Jego przyjęcie, cieszyć z tej obecności, ubrać się stosownie, umyć (spowiedź, nastawienie serca, umysłu, postawa zawierzenia). Przecież każdy, kto przyjmuje gości stara się najpierw przygotować mieszkanie, umyć się i stosownie ubrać. A potem nie tylko wpuścić ich do środka, ale rozmawiać z nimi i zaprosić na następny raz. To takie może moje nieporadne porównanie.
|
N gru 21, 2014 8:31 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: problem
Swoją drogą to przedziwne, że rodzice robią takie rzeczy swoim dzieciom. Ciekawe, co by powiedzieli, gdyby gdzieś ktoś dziecko zmuszał do uczestniczenia w wiecach partyjnyjnych... 
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
N gru 21, 2014 10:25 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: problem
Acro napisał(a): Swoją drogą to przedziwne, że rodzice robią takie rzeczy swoim dzieciom. Ciekawe, co by powiedzieli, gdyby gdzieś ktoś dziecko zmuszał do uczestniczenia w wiecach partyjnyjnych...  To coś w rodzaju żywej skamienialości. Tak było przez wieki i było typowe jeszcze kilkadziesiat lat temu, a dziś gdzieniegdzie sie uchowało. W Arabii Saudyjskiej mają gorzej, tam za odstapienie od wiary grozi kara śmierci. Moze więc nie mamy tak źle;-)
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
N gru 21, 2014 11:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|