
Re: Ofiary ateizmu i religii (wydz.)
kooool napisał(a):
Kto wg was przyczynił się tego co napisałem:
Religia czy Ateizm?
Rozważmy jak w temacie ofiary ateizmu i religii(nie określonej niestety)
A cożesz Ty takiego nawypisywał?
kooool napisał(a):
Ateizm nie formułuje żadnych nakazów mordowania?
Niezliczone ofiary Ateizmu:
Aborcja - mordowanie dzieci (z własnej woli matki).
Eutanazja - samobójstwo lub mordowanie chorych i starych ludzi (z własnej woli siebie, matki, ojca, systemu).
No to po kolei:
Ateizm nie formułuje nigdzie nakazu aborcji. W niektórych krajach komunistycznych owszem, promowano aborcje. W Chinach - do dziś. W innych jak w Rumunii - zakazywano. W PRL do 1956 obowiązywała podobna regulacja, jak dziś w III RP. Można więc, porównując okresy i miejsca, gdzie zezwalano / promowano aborcje w tych systemach, co najwyżej wykazać pewną korelację. A co do kauzalności to jedynie pośrednio na zasadzie, że ateizm przez wypieranie chrześcijaństwa osłabia poszanowanie dla życia poczętego, które w chrześcijaństwie jest święte.
Eutanazja to już kula w płot. Eutanazją eugeniczną miały w programie ruchy nazistowskie. Ich nie da a nawet nie powinno się podczepiać pod ateizm, pisałem zresztą o tym niedawno. A to, co dzisiaj się forsuje (eutanazja jako "recepta" na starość, chorobę i cierpienie), istniało w przeszłości w innych formach. O wywożeniu starych dziadków do lasu nigdy nie słyszałeś?
I przypominam, że były i są religie, w których powyższe rzeczy są dopuszczalne. Polemiki starożytnego judaizmu i chrześcijaństwa przeciw zabijaniu płodów i dzieci zachowały się do dziś. Ateizm nie ma tu żadnych praw autorskich. Jedynie przez wypieranie / osłabianie chrześcijaństwa przyczynia się do tego. Ale nawet w wypieraniu / osłabianiu chrześcijaństwa ateizm nie jest jedyny.
A ponieważ piszesz o "religii nieokreślonej, niestety", nie można tej sprawy traktować jako dychotomii "albo ateizm, albo katolicyzm"Cytuj:
Ateizm nie niszczy, nie oczernia, nie deprecjonowania kogokolwiek?
Wchodzenie i niszczenie miejsc kultu, cudzych własności.
Poniżanie, wyśmiewanie i karykatury bliźnich w mediach.
Umniejszanie praw i roli rodziny, rodziców oraz narzucające, nakazujące nauczanie dzieci bez zgody rodziców.
Owszem, można niektóre z powyższych czynności przypisać ateistom lub ruchom deklarującym się jako ateistyczne. Niemniej trochę to przypomina dyskusję w sąsiednim temacie o Charlie Hebdo i Islamistach. My tutaj dyskutujemy o trochę poważniejszych przewinieniach, niż przykładowo "
karykatury bliźnich w mediach".
Cytuj:
Syr 40.15 Potomkowie bezbożnych nie wypuszczą latorośli,
bo ich nieczyste korzenie są na urwistej skale,
Ech, na serio ja muszę na to replikować?
Argument z kategorii
"Szach mat ateiści!"