Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn wrz 29, 2025 12:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 513 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 35  Następna strona
 Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28
Posty: 382
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
szyszkownik napisał(a):
Elbrus napisał(a):
szyszkownik napisał(a):
Inaczej cóż są warte traktaty teologiczne, katechizm KK,
skoro nie wiecie co właściwie jest ostateczną karą za grzechy: wieczna śmierć, czy wieczne piekło?
Wieczna śmierć w wiecznym piekle.


Ok, to już jest coś... Z tego rozumiem, że owa wieczna śmierć w wiecznym piekle, nie jest śmiercią w rozumieniu unicestwienia, lecz jest rodzajem trwania (w owym wiecznym piekle), czyż nie tak?
Tak więc w stwierdzeniu "karą za grzechy jest śmierć", śmierć nie jest unicestwieniem (anihilacją duszy) lecz skazaniem na wieczne piekło (jako rodzaj śmierci, czyli życia bez Boga)?


To już wiesz wszystko, poza tym, czym jest faktycznie Piekło i jakie są warunki znalezienia się w nim. :)


Pt kwi 29, 2011 9:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Myślę, że wiem czym jest piekło... Jestem przekonany, ze każdy z nas to wie w mniejszym bądź w większym stopniu.
Natomiast zabierając głos w tym wątku, chciałem jedynie upewnić się jak piekło jest postrzegane przez KK, ponieważ nie mogłem uwierzyć w te bzdury przeczytane w linku w pierwszym poście tegoż wątku.


Pt kwi 29, 2011 16:58
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
szyszkownik napisał(a):
..., ponieważ nie mogłem uwierzyć w te bzdury przeczytane w linku w pierwszym poście tegoż wątku.
Bo to są bzdury. Poczytaj relacje innych nawiedzonych, to wyjdzie ile niosą one ze sobą sprzecznych informacji. Nawet w książce tej podejrzanej(chora, czy oszustka) kobiety napotkać możemy przeróżne wykluczające się stwierdzenia.

Myślę, że gdyby Bóg zechciał poinformować ludzi czym dokładnie jest piekło, to zrobiłby to jeden raz, za pośrednictwem jednego świętego, który cieszyłby się powszechnym szacunkiem i poważaniem.
Mnogość tych objawień i różnice między nimi, prowadzą do wniosku, że są one jedynie wytworem mózgu. Mózgu wadliwego, bądz chwilowo znajdującego się w kiepskiej formie.

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Pt kwi 29, 2011 17:28
Zobacz profil
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Gargamelu: nie przykładaj ludzkiej miary do Boga. On działa jak chce i przez kogo chce. Czasem wybiera ateistę. Czytałam sporo o piekle, prawdą jest, że niewiele się dowiedziałam. Zrozumiałam jedno: wyobrażam sobie cierpienie po stracie ukochanej osoby, ale zawsze mam nadzieję, że ją kiedyś spotkam. Kontakt z Bogiem to ogrom miłości, jej natężenie jest trudne do powtórzenia. Odłączenie od owego żródła miłości na wieczność jest wystarczającym cierpieniem. Tym jest piekło. Nikomu nie życzę, ponieważ w nasze człowieczeństwo jest wpisane dobro i miłość. Nawet, jeśli sami nie potrafimy kochać, to szukamy miłości w życiu. Jest niezwykle ważna dla nas...


Wt maja 03, 2011 23:39
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Liza napisał(a):
Czytałam sporo o piekle, prawdą jest, że niewiele się dowiedziałam.
Ja też nie, i o tym właśnie pisałem. Za dużo tych "objawień", i różnie one opisują piekło, więc wyciągnąłem wniosek, że to nie Bóg za nimi stoi, gdyż pewnie nie widziałby On sensu robienia bałaganu w głowach swoim często zagubionym owieczkom :)

Cytuj:
Zrozumiałam jedno: wyobrażam sobie cierpienie po stracie ukochanej osoby, ale zawsze mam nadzieję, że ją kiedyś spotkam. Kontakt z Bogiem to ogrom miłości, jej natężenie jest trudne do powtórzenia. Odłączenie od owego żródła miłości na wieczność jest wystarczającym cierpieniem. Tym jest piekło. Nikomu nie życzę, ponieważ w nasze człowieczeństwo jest wpisane dobro i miłość. Nawet, jeśli sami nie potrafimy kochać, to szukamy miłości w życiu. Jest niezwykle ważna dla nas...
Może tak, nie wiem.

pozdrawiam

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Śr maja 04, 2011 17:03
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Odrzucamy bezwarunkowo doktrynę wiecznego piekła, jako najniegodziwszą imputację przypisaną kiedykolwiek naturze Boga, a także jako doktrynę, która uniemożliwiałaby szczęście w niebiesiach, albowiem żadna istota, której serce nie jest z kamienia, nie mogłaby czuć się szczęśliwa, wiedząc, że polowa rodziny człowieczej, w tym wielu przez nią ukochanych, cierpi męczarnie. Zamiast tej mrocznej i uwłaczającej Bogu doktryny, wyznajemy wiarę w to, że nad przyszłym życiem królować będzie Wieczna Sprawiedliwość i Miłość, że ten, którego na tym świecie nazywamy „naszym Ojcem”, będzie jednakowo Ojcem dla wszystkich dzieci w mającym nadejść świecie i że ów świat tak zaplanowany zostanie , iż nie tylko tym, którzy tu żyli cnotliwie, dane będzie szczęście wieczne, ale także tym, którzy żyli tu życiem grzesznym przyniesie wieczną nadzieję. (oświadczenie Kościoła unitariańsko-uniwersalistycznego)

Niech więc żyje nadzieja powszechnego zbawienia, wszak wielu innych przedstawicieli Kościoła żywo ją głosiło; począwszy od Orygenesa, przez św.Grzegorza z Nyssy, Hansa Ursa von Balthasara, a dzisiaj mówi o niej ks.prof.Wacław Hryniewicz. Nadzieja na powszechne zbawienie przebija się także nieśmiało w słowach papieża Polaka:

Potępienie wieczne jest z pewnością zapowiedziane w Ewangelii. O ile jednak jest ono realizowane w życiu pozagrobowym? To ostatecznie wielka tajemnica. Nie da się jednak zapomnieć, że Bóg pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.
- Jan Paweł II



i trochę ciekawych pytań dotyczących apokatastazy, i odpowiedzi na nie:
http://www.pijarzy.pl/?strona,doc,pol,s ... 4,ant.html

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


N cze 19, 2011 14:26
Zobacz profil
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
gargamel napisał(a):

Niech więc żyje nadzieja powszechnego zbawienia, wszak wielu innych przedstawicieli Kościoła żywo ją głosiło; począwszy od Orygenesa, przez św.Grzegorza z Nyssy, Hansa Ursa von Balthasara, a dzisiaj mówi o niej ks.prof.Wacław Hryniewicz. Nadzieja na powszechne zbawienie przebija się także nieśmiało w słowach papieża Polaka:

Wizja Orygenesa i jego uczniów wg których istnieje możliwość, że Szatan się nawróci jest chyba błędna. Problem w tym, że on nie chce się nawrócić. Człowiek nie poznał Boga, może więc liczyć na resocjalizację, zły zna Boga, mimo to odrzucił Go.
To tajemnica zła, która przeraża.

Cytuj:
Potępienie wieczne jest z pewnością zapowiedziane w Ewangelii. O ile jednak jest ono realizowane w życiu pozagrobowym? To ostatecznie wielka tajemnica. Nie da się jednak zapomnieć, że Bóg pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.
- Jan Paweł II

Pragnienie zbawienia dotyczy też słów Maryi w różnych objawieniach. Mamy jednak słowa przestrogi Jezusa, by podążać wąską ścieżką zamiast szeroką drogą. Także św. Augustyn, kiedy komentuje sytuację dwóch łotrów, stwierdza, że każdy z nich reprezentuje połowę ludzkości.
Księga Apokalipsy mówi o jednej trzeciej gwiazd strąconych z nieba...
Mamy z jednej strony ogromne Miłosierdzie Boga, modlitwę Kościoła, wstawiennictwo świętych. Z drugiej strony możliwość zatracenia nie jest chyba tylko teoretyczną hipotezą. Kościół nigdy nie wypowiedział się oficjalnie o konkretnych potępionych. Dopuszcza jednak taką możliwość, uznane objawienia na to wskazują. Stąd ostrzega ludzi...Do zbawienia potrzebna jest nasza akceptacja. Mamy możliwość przeciwstawienia się Bogu, zdecydowanego odrzucenia Go. Niektórzy ludzie umierają z nienawiścią do Boga na ustach. Czy zmieną decyzję w chwilę później, skoro ich serce jest zatwardziałe, o modlitwie dawno zapomnieli?


N cze 19, 2011 20:55
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Ostatnio mi się śniło że opętał mnie szatan, sen był bardzo realny, leżałem na łóżku, a ktoś w ciemności mnie obserwował. Czułem ogromne przerażenie, ten ktoś się do mnie zbliżał, aż w końcu wniknął w moje ciało. Dostałem drgawek i wstrząsów, jak w padaczce, czy coś w tym stylu, oczywiście we śnie, bo chyba realnie śpiąc mną na łóżku nie rzucało...

Potem pomyślałem że jakbym był wątpiący to na pewno uwierzyłbym w Szatana i w Boga, oraz zaczął się gorliwie modlić żeby mnie takie doświadczenie nigdy już więcej nie spotkało :D


N cze 19, 2011 23:06
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
lochfyne napisał(a):
Ostatnio mi się śniło że opętał mnie szatan, sen był bardzo realny, leżałem na łóżku, a ktoś w ciemności mnie obserwował. Czułem ogromne przerażenie, ten ktoś się do mnie zbliżał, aż w końcu wniknął w moje ciało. Dostałem drgawek i wstrząsów, jak w padaczce, czy coś w tym stylu, oczywiście we śnie, bo chyba realnie śpiąc mną na łóżku nie rzucało...

Potem pomyślałem że jakbym był wątpiący to na pewno uwierzyłbym w Szatana i w Boga, oraz zaczął się gorliwie modlić żeby mnie takie doświadczenie nigdy już więcej nie spotkało :D

A może podświadomosć podpowiada Ci prawdę o Tobie? Masz chłopie problemy. :-D Może tak do psychiatry po pomoc?


N cze 19, 2011 23:11
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Liza napisał(a):
Do zbawienia potrzebna jest nasza akceptacja. Mamy możliwość przeciwstawienia się Bogu, zdecydowanego odrzucenia Go. Niektórzy ludzie umierają z nienawiścią do Boga na ustach. Czy zmieną decyzję w chwilę później, skoro ich serce jest zatwardziałe, o modlitwie dawno zapomnieli?
Jako że człowiek jest tylko człowiekiem, często zagubionym, zbuntowanym, głupim... a Bóg Ojciec wie lepiej co jest dla człowieka dobre, szczególnie na wieczność, to może w chwili śmierci postąpić wg: powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja i uszczęśliwić człowieka, jak trzeba to i na siłę, jako że, na siłę wrzucony człowiek został w życie, bez pytania, czy chce brać udział w grze niebo-piekło.
Lizo pamiętasz aby pytał Ciebie Bóg, czy chcesz się urodzić, czy podpisywałaś jakiś kontrakt? Gdzie tu sprawiedliwość, gdzie wolny wybór? Bo z religii katolickiej wynika, że Bóg jest jak gangster, który składa propozycję nie do odrzucenia - będziesz we mnie wierzył i przestrzegał przykazań albo poślę ciebie na wieczność do piekła. Czy naprawdę taki jest Bóg?

Kilka lat temu syn sąsiadów popełnij samobójstwo, z tego co go znałem nie był on wierzący. Ale pamiętam, że był młodym, wrażliwym, miłym człowiekiem. A moje dociekania na temat piekła stąd się właśnie biorą, że w głowie mi się nie mieści aby tacy ludzie trafiali do piekła na wieczne męki, czy co tam jeszcze nawiedzeni głoszą.

Droga Lizo, czy masz dziecko? Bo widzisz, w jednym z wykładów ks.Pawlukiewicza (na youtube) usłyszałem jak mówi, iż Bogu zależy bardziej na zbawieniu człowieka niż może zależeć na tym jego matce. Chodziło o to, że Bóg kocha człowieka bardziej niż jego własna matka. A wiedząc jak normalna kobieta kocha własne dziecko, czy można wierzyć w wieczne męczarnie, szczególnie w tak prymitywnym wydaniu jak te z niektórych "objawień". Kwestia też, czy ks.Pawlukiewicz ma rację i czy rację ma Benedykt XVI tytułując encyklikę - Bóg jest miłością.

lochfyne nie opowiadaj bajek, albo nie ćpaj na sen:)

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


N cze 19, 2011 23:15
Zobacz profil
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Liza napisał(a):
lochfyne napisał(a):
Ostatnio mi się śniło że opętał mnie szatan, sen był bardzo realny, leżałem na łóżku, a ktoś w ciemności mnie obserwował. Czułem ogromne przerażenie, ten ktoś się do mnie zbliżał, aż w końcu wniknął w moje ciało. Dostałem drgawek i wstrząsów, jak w padaczce, czy coś w tym stylu, oczywiście we śnie, bo chyba realnie śpiąc mną na łóżku nie rzucało...

Potem pomyślałem że jakbym był wątpiący to na pewno uwierzyłbym w Szatana i w Boga, oraz zaczął się gorliwie modlić żeby mnie takie doświadczenie nigdy już więcej nie spotkało :D

A może podświadomosć podpowiada Ci prawdę o Tobie? Masz chłopie problemy. :-D Może tak do psychiatry po pomoc?


Nic mi nie wiadomo żeby złe sny, czy też koszmary trzeba było leczyć u psychiatry. Ale jak już taka złośliwa jesteś to jak tobie się zły sen przyśni to radzę ci żebyś poszła do księdza, a najlepiej dała na mszę :D

A jeszcze ciekawsza sprawa, że znajoma miała kiedyś przypadłość zwaną ludowo dusiołek. Człowiek wtedy budzi się i nie może się ruszać, wydaje mu się że ktoś go dusi. Kiedyś wiązano to również z opętaniem przez złego ducha, dzisiaj ma to jakąś psychologiczną nazwę, której nie pamiętam niestety...


N cze 19, 2011 23:39
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
lochfyne napisał(a):
A jeszcze ciekawsza sprawa, że znajoma miała kiedyś przypadłość zwaną ludowo dusiołek. Człowiek wtedy budzi się i nie może się ruszać, wydaje mu się że ktoś go dusi. Kiedyś wiązano to również z opętaniem przez złego ducha, dzisiaj ma to jakąś psychologiczną nazwę, której nie pamiętam niestety...
Ano też coś słyszałem. Stare baby mówio że to zmora dusi i trzeba się przeżegnać :D
A najlepiej przeżegnać się, po czym udać się rano do lekarza, a po jego radach zapewne "zmora" ustąpi.

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


N cze 19, 2011 23:52
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 12:07
Posty: 14
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
lochfyne napisał(a):
Kiedyś wiązano to również z opętaniem przez złego ducha, dzisiaj ma to jakąś psychologiczną nazwę, której nie pamiętam niestety...

Paraliż senny tudzież porażenie przysenne.


Pn cze 20, 2011 0:05
Zobacz profil
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
waldekk napisał(a):
lochfyne napisał(a):
Kiedyś wiązano to również z opętaniem przez złego ducha, dzisiaj ma to jakąś psychologiczną nazwę, której nie pamiętam niestety...

Paraliż senny tudzież porażenie przysenne.


Oto mi właśnie chodziło, dzięki ;) Tak sobie teraz czytam - http://pl.wikipedia.org/wiki/Pora%C5%BCenie_przysenne i dochodzę do wniosku że ten mój koszmar z Szatanem to mogło być coś w tym stylu... A ja już miałem księdza egzorcysty szukać :badgrin: Takie przeżycie, dodam że bardzo silne i realne, u kogoś kto nie zna tej przypadłości i idea Boga jest mu bliska może wywołać niezły szok :twisted: Tak że piekło, Szatan i inne straszne rzeczy to na szczęście tylko wytwór ludzkiej wyobraźni...


Pn cze 20, 2011 1:32
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
lochfyne napisał(a):
A ja już miałem księdza egzorcysty szukać

A po co Ci egzorcysta? On nie zajmuje się niewierzącymi w Boga.
Cytuj:
Tak że piekło, Szatan i inne straszne rzeczy to na szczęście tylko wytwór ludzkiej wyobraźni...

Musisz rozpocząć wyliczankę od Starego i Nowego testamentu, wtedy ustali się całość bajki. Morał już wymyśliłeś. :)


Pn cze 20, 2011 11:45
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 513 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 35  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL