Niepodważalne dowody na istnienie boga
Autor |
Wiadomość |
Chadkeren
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 2:03 Posty: 5
|
Może i nie da się udowodnić istnienia Boga (a może się da - jeśli wziąć pod uwagę cudowne uzdrowienia i objawienia), ale na pewno można doświadczyć, tak samo jak da się doświadczyć istnienia świata pozamaterialnego.
|
Śr sty 21, 2009 2:43 |
|
|
|
 |
pani_dawkins
Dołączył(a): N sty 18, 2009 15:49 Posty: 57
|
Problem polega na tym, że nie przemawiają do was argumenty typu Latający Potwór Spaghetti albo Niewidzialny Różowy Jednorożec, bo brzmi to śmiesznie. Prawdopodobnie analogia zadziałałaby lepiej gdyby użyć poważniejszej nazwy. Jak udowodnić nieistnienie Atona albo Ozyrysa?
|
Śr sty 21, 2009 10:06 |
|
 |
MyBlueHeaven
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 9:45 Posty: 228
|
Chadkeren napisał(a): Może i nie da się udowodnić istnienia Boga (a może się da - jeśli wziąć pod uwagę cudowne uzdrowienia i objawienia), ale na pewno można doświadczyć, tak samo jak da się doświadczyć istnienia świata pozamaterialnego.
cudowne uzdrowienia? dlaczego wszystkie sa przypisywane Bogu? przeciez to ze na przestrzeni wiekow kilka osob w sposob niewytlumczalny wyzdrowialo moze sie zdarzyc i nie jest absolutnie dowodem na istnienie Boga.
Objawienia? Popracuj w zakladzie psychiatrycznym to sie dowiesz ze nie tylko Bog sie objawia....
Doswiadczyc? jak?
|
Śr sty 21, 2009 10:37 |
|
|
|
 |
greg(R)
Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36 Posty: 845
|
@outsider
Najlepiej ugruntowana jest teza pierwsza, deistyczna. Wsparta jest wielu argumentami, z których moc największą mają dowody ontologiczne twierdzenia Augustyna - Anzelma – Leibniza, że byt najdoskonalszy naprawdę jest.
Mam prośbę. Czy mógłbyś wyjaśnić dokładnie czym jest "dowód" Augustyna - Anzelma – Leibniza?
Domyślam się, że jest modyfikacja (rozwinięcie) "dowodu" ontologicznego Anzelma ale nie wiem na czym polega rozszerzenie.
_________________ Radio Italia, solo musica italiana
|
Śr sty 21, 2009 10:52 |
|
 |
Chadkeren
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 2:03 Posty: 5
|
MyBlueHeaven napisał(a): Doswiadczyc? jak?
Sam znajdź sposób. Jeśli sam nie poszukasz, to nikt tego za Ciebie nie zrobi.
|
Śr sty 21, 2009 13:54 |
|
|
|
 |
MyBlueHeaven
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 9:45 Posty: 228
|
Chadkeren napisał(a): Sam znajdź sposób. Jeśli sam nie poszukasz, to nikt tego za Ciebie nie zrobi.
no nie bo jak sugeruje temat szukamy Niepodważalne dowody na istnienie boga wiec obiektywnych nie subiektynych...
To ze Cie glowa swedzi jak sie modlisz albo masz uczucie ucisku na klatke piersiowa nie jest dowodem
|
Śr sty 21, 2009 14:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
pania dawkins;
"Problem polega na tym, że nie przemawiają do was argumenty typu Latający Potwór Spaghetti albo Niewidzialny Różowy Jednorożec, bo brzmi to śmiesznie'
A jak to ma do nas,przepraszam,przemówić?
Miałaś rację,obawiając się,dyskusja będzie zataczać koło,tylko nie przewidziałaś,że problem tej natury leży po twojej stronie.
Więc wracam do poprzednich postów:czy tobie sie wydaje,że argument choćby i najprzyjemniejszego,nabardziej uroczego Potwora Spaghetti czy Nessie  spowoduje,że padniemy na kolana zawodząc nad naszą "ciemnotą " ,postanowimy porzucić dotychczasowe życie i wiarę,bo...No właśnie.Bo co?
Jestes w wielkim błędzie,jeżeli sądzisz,ze możesz wpłynąć na osobę wierzącą swoim ateistycznym watpieniem,czy zaprzeczeniem.Bóg jest w nas ugruntowany,i Jego obecność w nas jest dla nas oczywista.Więc nie rozumiem,czego ty się spodziewałaś.
"Jak udowodnić nieistnienie Atona albo Ozyrysa?"
A powiedz mi komu to jest potrzebne?Bo skoro pytasz,to najwyrazniej tobie-ateistce.Setki dyskusji na ten temat na forum mają swoje zródło pytaniach ateistów,próbujących dyskredytować wiarę.Nam odpowiedzi na twoje pytanie nie sa do niczego potrzebne,bo my Prawdę znamy.Wy możecie krzyczeć,nie zgadzać sie i wyśmiewać,ale takie wasze prawo.Co nie zmienia w żaden sposób faktu... 
|
Śr sty 21, 2009 14:05 |
|
 |
Ókaż
Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03 Posty: 383
|
pani_dawkins napisał(a): Problem polega na tym, że nie przemawiają do was argumenty typu Latający Potwór Spaghetti albo Niewidzialny Różowy Jednorożec, bo brzmi to śmiesznie. Prawdopodobnie analogia zadziałałaby lepiej gdyby użyć poważniejszej nazwy. Jak udowodnić nieistnienie Atona albo Ozyrysa?
Kobieto. Ja nie musze sobie niczego udowadniać. Ja nie wierzę w te bóstwa. Wierzę konkretnie w jednego Boga - W Trójcy Jedynego.
My chrześcijanie codziennie doświadczamy wiary. Nie jest to dla nas coś nierzeczywistego, czujemy miłość bożą w naszych sercach. To jest jak dotyk samego Boga w samą istotę naszej duszy. Prędzej uwierzyłbym że nic nie jest rzeczywiste niż to szczególne uczucie - Wiara posunięta do pewności którą przeżywa wielu wyznawców Chrystusa.
Powiedz mi tylko jak mógłbym Ci o tym opowiedzieć skoro tego nie doświadczasz? Jak mogę wytłumaczyć daltoniście czym jest kolor?
|
Śr sty 21, 2009 14:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ókaż;mamy ten sam tok myślenia i te same odczucia 
|
Śr sty 21, 2009 14:08 |
|
 |
MyBlueHeaven
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 9:45 Posty: 228
|
Ókaż napisał(a): Kobieto. Ja nie musze sobie niczego udowadniać. Ja nie wierzę w te bóstwa. Wierzę konkretnie w jednego Boga - W Trójcy Jedynego. My chrześcijanie codziennie doświadczamy wiary. Nie jest to dla nas coś nierzeczywistego, czujemy miłość bożą w naszych sercach. To jest jak dotyk samego Boga w samą istotę naszej duszy. Prędzej uwierzyłbym że nic nie jest rzeczywiste niż to szczególne uczucie - Wiara posunięta do pewności którą przeżywa wielu wyznawców Chrystusa. Powiedz mi tylko jak mógłbym Ci o tym opowiedzieć skoro tego nie doświadczasz? Jak mogę wytłumaczyć daltoniście czym jest kolor?
Dokladnie na tym polega dzialanie placebo:) tak bardzo wierzysz ze zadziala, ze faktycznie zadziala... Warto przypomniec ze placebo podaje sie najczesciej w chorobach psychosomatycznych
|
Śr sty 21, 2009 14:09 |
|
 |
Ókaż
Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03 Posty: 383
|
mariamne
MyBlueHeaven - I tak sobie mów! Dla Ciebie niewiara jest takim placebo. Idealna odpowiedzią na każde pytanie, lekiem na strach przed życiem w którym trzeba sobie zadać pytanie CO DALEJ?
|
Śr sty 21, 2009 14:21 |
|
 |
MyBlueHeaven
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 9:45 Posty: 228
|
Ókaż napisał(a): MyBlueHeaven - I tak sobie mów! Dla Ciebie niewiara jest takim placebo. Idealna odpowiedzią na każde pytanie, lekiem na strach przed życiem w którym trzeba sobie zadać pytanie CO DALEJ?
Prosze nie wmawiac mi co jest dla mnie czym, z gory dziekuje:)
Kazdy dzieciak wie co dalej:) po smierci Cie nie bedzie tak samo jak Cie nie bylo przed narodzeniem:)
|
Śr sty 21, 2009 14:24 |
|
 |
Ókaż
Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03 Posty: 383
|
MyBlueHeaven napisał(a): Ókaż napisał(a): MyBlueHeaven - I tak sobie mów! Dla Ciebie niewiara jest takim placebo. Idealna odpowiedzią na każde pytanie, lekiem na strach przed życiem w którym trzeba sobie zadać pytanie CO DALEJ? Prosze nie wmawiac mi co jest dla mnie czym, z gory dziekuje:) Kazdy dzieciak wie co dalej:) po smierci Cie nie bedzie tak samo jak Cie nie bylo przed narodzeniem:)
O to mi właśnie chodziło!
|
Śr sty 21, 2009 14:37 |
|
 |
MyBlueHeaven
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 9:45 Posty: 228
|
Ókaż napisał(a): O to mi właśnie chodziło!
O co jezeli moge zapytac?
|
Śr sty 21, 2009 14:39 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Nie tak łatwo wyjść z uzależnienia. Myślicie, że wielu Muzułmanów przestało wierzyć w Allaha? W nich też to jest ugruntowane. Wiarę mają taką, że potrafią oddać za nią życie. Tylko co z tego? Czy to świadczy o prawdziwości tego w co wierzą? Nie
To że ktoś się zapiera nogami i rękoma oraz ma na mózgu pancerz to żaden argument na rzecz istnienia jakiegoś boga.
Zresztą mnie nie chodzi o to żeby kogoś odwodzić od wiary. Mnie interesuje to kto ma tu rację, jaka jest prawda. Czasem mam wrażenie że nigdy jej nie poznam. A napuszone mantry o pewności nie są poważne i zalatują fanatyzmem 
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Śr sty 21, 2009 14:45 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|