Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 22:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 817 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 55  Następna strona
 Cuda dla ludzi, czyli powątpiewanie Św. Tomasza 
Autor Wiadomość
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
Ja ciebie nie uważam za ateistę. I wiesz o tym dobrze.

Stąd ta niepohamowana wściekłość. Już nawet zatraciłeś logikę.

Ateista się nie zachowuje tak jak ty.
Prawdopodobieństwo, że `przejrzysz na oczy` oceniam na około 1 promil.

Gdyż by mogło do tego dojść musiałbyś zacząć Kochać, także mnie, tak jak ja Ciebie.




I próżne zapewne są moje słowa;


Żałuj Bracie, a CHRYSTUS na pewno Ci wybaczy

http://video.google.com/videoplay?docid=21810613207786382
dlatego tyen film może Cię jeszcze uratować.

Nie było w Planie BOŻYM, by Judasz Apostoł trafił do piekła.


N cze 28, 2009 0:11
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
http://video.google.com/videoplay?docid ... 3207786382

Film ten także wymaga interpretacji, gdyż okultyzm jest poważnym zagrożeniem dla człowieka.


N cze 28, 2009 0:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
Cytuj:
Już nawet zatraciłeś logikę.

kto zatracił, to zatracił :D
Cytuj:
Ateista się nie zachowuje tak jak ty.

może słucha idiotyzmów, które prawisz?
Cytuj:
Gdyż by mogło do tego dojść musiałbyś zacząć Kochać, także mnie, tak jak ja Ciebie.

nie oszukujmy się - nie kochasz nikogo poza swoimi bliskimi.
Cytuj:
I próżne zapewne są moje słowa;

tu się chyba każdy zgodzi :lol:

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


N cze 28, 2009 10:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 15, 2009 14:23
Posty: 68
Post 
Jeszcze odnośnie forsowanego przez fratera filmu "Życie po życiu":

To niebywałe, że tam, gdzie katolicy widzą zbieżność "wizji" z ich nauką - jest to nazywane dowodem na np. istnienie życia po śmierci, natomiast jeśli "wizja" odbiega od ich nauk - używane są argumenty ateistów. Fragment z artykułu wskazanego przez owieczkę (http://www.parafia.siedlce.pl/?cat=16&id=13):

Cytuj:
Przedstawione w książce „Życie po życiu” wizje, z empirycznego punktu widzenia, mogą być zwykłymi halucynacjami, produkowanymi przez zaburzony (niedotleniony) mózg oraz pobudzony układ nerwowy w sytuacji śmierci klinicznej.


Tak więc osoba duchowna mówi, że wizje ze śmierci klinicznej mogą być tylko wytworem naszej wyobraźni. Kiedy natomiast ateista powie, że jakaś wizja, której doświadczył katolik jest jedynie wytworem tejże wyobraźni - następuje oburzenie.

Ateistycznych argumentów używają także duchowni w innych kontekstach, np. bioenergoterapii. Na pytanie jednego z internautów, jak ksiądz wytłumaczyłby, że jego ojciec cierpiący na rwę kulszową wyzdrowiał po wizycie u bioenergoterapeuty odpowiada (http://www.opoka.org.pl/zycie_kosciola/forum/porozmawiajmy/forumreko.php?action=show&id=1242475457):

Cytuj:
Bioenergoterapeuci nie leczą. To jest tak, jakby powiedziec, że placebo pomaga. Rwę kulszową ma każdy. Lekarze stwierdzili zapalenie tej części kręgosłupa bądź inną dolegliwosc. To, że ktoś poszedł do bioenergoterapeuty i akurat wtedy rwa przestała mu dokuczac ma się tak samo, jakby pójsc na Babią Górę i zostac zmoczonym przez deszcz. A równie dobrze mogło byc słońce... A Cyganka może powróżyc...


Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...

_________________
Raziel
Obrazek


N cze 28, 2009 11:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
frater napisał(a):
Ja ciebie nie uważam za ateistę. I wiesz o tym dobrze.


A ja ciebie nie uważam za normalnego i wiesz o tym dobrze. I z każdym twoim postem upewiam się, że mam rację.


Cytuj:
Stąd ta niepohamowana wściekłość. Już nawet zatraciłeś logikę.


Cechuje mnie niepochamowana niechęć do prymitywnych głupot, takich jak te które wypisujesz. Uznaj to za wyjaśnienie.


Cytuj:
I próżne zapewne są moje słowa;


Już ci odpowiedziałem:
Tego typu prymitywne, żałosne, infantylne próby nawracania takie jak twoje - każdego antyteistę tylko utwierdzą w jego antyreligijnej postawie.


Cytuj:
[b]http://video.google.com/videoplay?docid=21810613207786382
dlatego tyen film może Cię jeszcze uratować.


http://www.psychiatria.pl/
...ci ludzie mogą cię jeszcze uratować.

Frater zauważ że wcześniej nie użyłem określenia "ateista" tylko "antyteista". Jest pewna różnica, ponieważ ateizm nie musi się łączyć z antyteizmem (czyli niechęcią do religii). A tacy jak ty, są jedną z głównych przyczyn antyetizmu. Nic bardziej nie zniechęca do religii niż takie fratery.


N cze 28, 2009 12:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
Cytuj:
http://www.psychiatria.pl/
...ci ludzie mogą cię jeszcze uratować.

płaczę... haha!

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


N cze 28, 2009 19:01
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 

Ciała które nie ulegają rozkładowi są w celu;

1. zaistnienia Cudu potrzebnego Wierzącym dla umocnienia
Wiary.
2.niewykluczone, że także dlatego, że się słabiej rozkładają i można
Je użyć z większą pewnością jako Relikwie.

Jak wiecie zapewne Relikwie Świętych są w wielu Świątyniach.


Obrazek
Obrazek

Zmagania niewykluczone, że byłego racjonalisty;


Żeby skóra św. Bernadetty miała taką barwę jak ma na zdjęciu musi być bogata w odpowiednie związki i przede wszystkim musi być pod nią krew. U żywego człowieka taka krew ciągle krąży u zmarłego następuje - bladość pośmiertna (występuje wskutek zatrzymania krążenia krwi i jej opadania do najniżej położonych części ciała; ma charakterystyczny szarawy odcień, czasami żółtawy "woskowy". Zatem mamy następujące możliwości:
1. Krew u Bernadetty krąży.
/ta możliwość jest wykluczona, bo wtedy musiałoby pracować serce i być wyczuwalny puls/
2. Krew u Bernadetty nie podlega prawom ciążenia.
A to wielce ciekawy przypadek. Zastanówmy się czy to możliwe (czysto teoretycznie)? Bóg jest wszechmogący (według katolików), więc może sprawić, by tak było. Ale co z tego wynika? Skoro krew nie podlega prawom ciążenia kropelka tej krwi w powietrzu będzie utrzymywała się w stanie nieważkości. Krew wlana choćby do probówki nie powinna ściekać po nachylonej ściance.
/tą możliwość właściwe też można wykluczyć z miejsca/
3. Krew nie podlega prawom ciążenia tylko w ciele Bernadetty.
4. Krew Bernadetty przyjęła konsystencję zolu, bo jakiś niewiadomy czynnik spowodował jej zgęstnienie, a także chroni tą krew przed rozpadem.
5. Krew Bernadetty jest twarda, co wywołał również jakiś niewiadomy czynnik chroniący tą krew przed rozpadem.
/to również wykluczone - zwykłe zgięcie ręki wiązałoby się z pękaniem "zamarzniętych" struktur krwi wewnątrz żył oplatających ciało, nie ma o nigdzie tym wzmianek/

Teraz należy zweryfikować dane które mamy i wysunąć wnioski. Pozostały nam dwa punkty: 3 i 4.
Oczywiście najprostszym sposobem na sprawdzenie wszystkich punktów byłoby pobranie próbki krwi z ciała Bernadetty, jednak takiej możliwości nie mamy. Ale mamy dane na jej temat.

"pod skórą można było zobaczyć zarys żył"

Zatem jeśli krew jest płynna i nie krąży, a pomimo to widzimy zarys żył (żyły są wypukłe), to musi się ta krew sprzeciwiać prawu ciążenia i przeczyć zachowaniu się cieczy, mechanice płynów (parciu hydrostatycznemu). Jeśli tak, to krew najprawdopodobniej zachowuje się tak tylko w ciele świętej, bo ktoś kto wyjmował wątrobę zapewne zauważyłby, że krew przejawia tendencję do wiszenia w stanie nieważkości itp. (wtedy dopiero byłby rozgłos, jakby takie wiszące kropelki ludziom pokazał).
Możliwe również, że krew ma konsystencję zolu.

Jak podważyć punkt 3 i 4?



Śr lip 01, 2009 8:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
Punkt 3 i 4 to obserwacje, nie wyciągnięto z tego żadnych wniosków. to wszystko powoduje niewiadomy czynnik, którego nie znamy. ale dlaczego to zmagania byłego racjonalisty? wszystko zostało pięknie, racjonalnie opisane. napisał przecież, że nie wie co to jest :) oczywiście zaraz będziesz skakał z radości i krzyczeć, że to Bóg, bo nauka nie potrafi wyjaśnić :D

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


Śr lip 01, 2009 9:19
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19
Posty: 230
Post 
Nie tylko święta Bernadetta nie ulega rozkładowi. :-)
Obrazek


Śr lip 01, 2009 10:14
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19
Posty: 230
Post 
Poza tym
święta Bernadetta,
przez ostatnie lata znacznie wyładniała na twarzy,
wcześniej wyglądała tak:

Obrazek

Cud. ;-)
Albo lepsza technika mumifikacji.
widać np. że ma bardziej ogolone brwi
Teraz jest dużo ładniejsza,


Śr lip 01, 2009 10:23
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Ciała które nie ulegają rozkładowi...


Ale ciało św. Bernadetty uległo rozkładowi :? Po pierwszej ekshumacji w 1909 r., trzydzieści lat po śmierci, ciało było już gąbczaste. Umyto je i przebrano, co na pewno przyspieszyło proces rozkładu, bo gdy dalej po dziesięciu latach przeprowadzono badania - stwierdzono, że zmienia się barwa twarzy świętej. Podjęto więc działania "zaradcze" i obecna twarz św. Bernadetty, wystawiana na widok publiczny, jest tylko woskową maską.

Podobnie było z ciałem św. Katarzyny Laboure, które wykazywało takie same właściwości długotrwałego unikania rozkładu. Kiedy zaczęło się psuć, ręce amputowano i umieszczono w relikwiarzu, serce i rzepki kolanowe usunięto, a ciało wystawiono na pokaz dla wiernych dopiero po podaniu serii zastrzyków z płynu balsamującego.

Zresztą, naturalna, nie do końca wyjaśniona mumifikacja ciał nie jest tylko domeną zwłok świętych (i to też niektórych). Także ciała pogan wykazywały czasem takie właściwości. W 1485 r. wykopano zwłoki Julii, córki cesarza Klaudiusza. Ciało było w bardzo dobrym stanie, jej twarz "jaśniała młodością", a skóra pachniała kwiatami. Stan tych szczątków - bądź co bądź poganki - tak zszokował papieża Innocentego VIII, że na jego polecenie zakopano je z powrotem w tajemnicy. Tak samo w 1895 r. natrafiono podobno na doskonale zachowane zwłoki wojownika z VIII wieku, w Hanoverze.

Więc czy to tylko domena ciał świętych?


Śr lip 01, 2009 10:35
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
Od momentu objawień Matki Bożej w 1858 r. aż do naszych czasów, Lourdes pozostaje fenomenem, który szokuje nie tylko agnostyków i ateistów. Bez przerwy dokonują się tam ewangeliczne cuda wbrew wszelkim prawom natury i medycyny. W ten sposób Lourdes jest znakiem, który prowokuje do korekty myślenia, do zmiany życia, zachęca do otwarcia się na tajemnicę Bożej Miłości. To, co się dzieje w Lourdes jest szczególnym orędziem, jakie Bóg kieruje do ludzi zniewolonych i ogłupionych liberalno-materialistycznymi ideologiami; jest apelem wzywającym do nawrócenia.

Bernadeta Soubirous, która dostąpiła przywileju objawień Matki Bożej, wstąpiła do nowicjatu sióstr w Nevers w 1866 r. i pozostała w tym domu aż do swojej śmierci 16. kwietnia 1879 r. Mało znanym jest niesamowity fakt, że ciało Bernadety od śmierci aż do dnia dzisiejszego zachowuje zadziwiającą świeżość i piękno. Wbrew wszelkim prawom natury, w ogóle nie ulega procesowi rozkładu zarówno zewnętrznego jak i wewnętrznego. Pielgrzymi, przybywający do kaplicy konwentu Saint-Gildard, widzą nienaruszone ciało św. Bernadety Soubirous ubrane w strój zakonny. Sprawia wrażenie, że śpi. Wydaje się, że śmierć ją przemieniła, twarz jest lekko przechylona na lewą stronę, dookoła złożonych rąk owinięty jest różaniec.

Widok leżącej w szklanym sarkofagu św. Bernadety zawsze wywołuje u pielgrzymów ogromne zaskoczenie i zdziwienie. Zaraz potem zaczynają pytać: "Czy to jest naprawdę ona? Czy rzeczywiście nie uległa rozkładowi? Czy jest zabalsamowana? Czy to jej prawdziwa twarz czy tylko sztuczna maska? Są to słuszne pytania na które spróbujemy szczegółowo odpowiedzieć w oparciu o naukowe studium o. Andre Ravier, który praktycznie całe swoje życie poświęcił badaniom i opracowaniu całego życia św. Bernadety, ze szczególnym uwzględnieniem okresu jej pobytu w zakonie. Napisał również naukową pracę na temat fenomenu nierozkładającego się ciała św. Bernadety.

Wiadomość o śmierci św. Bernadety rozeszła się lotem błyskawicy. Natychmiast tłumy mieszkańców Nevers zaczęły się tłoczyć, aby zobaczyć i oddać cześć ciału św. Bernadety, które zostało wystawione w kaplicy klasztornej. W miarę upływu godzin, ludzie zaczęli przyjeżdżać pociągami z innych regionów Francji. Aby zdyscyplinować tłumy pielgrzymów, trzeba było ustawić porządkowych. Cztery siostry cały czas słały obok otwartej trumny, aby dewocjonaliami, które ludzie przynosili, dotykać ciała zmarłej. Ze względu na ogromne tłumy, ekspozycja zmarłej musiała się przedłużyć aż do soboty 19. kwietnia. Tego dnia ciało Bernadety zostało zamknięte w dębowej trumnie włożonej do trumny cynkowej. Całość została opatrzona pieczęciami. Wszystkie te czynności wykonane zostały w obecności mera miasta, dwóch policjantów oraz księży i sióstr zakonnych. Świadkowie musieli podpisać stosowny dokument. Ciało Bernadety zostało pochowane - za specjalną zgodą merostwa - w klasztornym ogrodzie. Grób ten był celem pielgrzymek tysięcy wiernych przez ponad 30 lat. Dopiero jesienią 1909 r. zakończył się proces informacyjny s. Bernadety na szczeblu diecezjalnym. Według ówczesnych przepisów kościelnych trzeba było dokonać tak zwane kanoniczne "rozpoznanie ciała zmarłej". Właśnie wtedy - 22. września 1909 r. - miała miejsce pierwsza ekshumacja jej ciała. Oficjalna, szczegółowa relacja z tej ekshumacji znajduje się w archiwum konwentu Saint-Gildard. Czytamy tam, że o godz. 8.30 rano biskup Gauthey z Nevers, razem z członkami trybunału diecezjalnego, wszedł do kaplicy klasztornej. Przy wejściu ustawiony był stół z otwartą Ewangelią.

Trzech świadków, dwóch lekarzy, dwóch murarzy, dwóch stolarzy - po kolei składają przysięgę na Biblię, że będą mówić prawdę. Następnie wszyscy zgromadzeni, wśród których był także mer miasta, idą do grobu Bernadety. Po jego otwarciu wyjmują trumnę i niosą do pobliskiego pomieszczenia. Jest tam przygotowane białe płótno na śmiertelne szczątki zmarłej. W emocjonalnym napięciu zgromadzeni obserwują, jak dwóch stolarzy otwiera trumnę. Po zdjęciu wieka, ukazuje im się zdumiewający i szokujący widok idealnie zachowanego ciała Bernadety, chociaż jej habit jest zmurszały i mokry. Z jej twarzy promieniuje dziewicze piękno, oczy ma zamknięte, jakby była pogrążona w spokojnym śnie, usta nieco rozchylone. Głowa lekko przechylona na lewo. Skóra jest w idealnym stanie i przylega do mięśni. Ręce są złożone na piersi i owinięte różańcem, który już mocno pordzewiał. Pod skórą można zobaczyć zarys żył. Paznokcie u rąk i nóg są również w doskonałym stanie.

Następnie badania przeprowadzili dwaj lekarze. Według ich pisemnej relacji okazało się, że po zdjęciu habitu i nakrycia głowy, całe ciało prezentowało się w doskonałym stanie, było elastyczne i integralne w każdej swojej części. Tekst relacji medycy kończą tak: "zredagowaliśmy to świadectwo zgodnie z prawdą. Podpisali: doktor Ch. David lekarz chirurg, doktor A. Jordan lekarz". Po tych badaniach siostry umyły ciało Bernadety i ułożyły je w nowej, podwójnej trumnie, która została zamknięta i opieczętowana siedmioma pieczęciami. Na koniec pracownicy złożyli ją ponownie do tego samego grobu.

Komentując ten zadziwiający fakt doskonałego zachowania ciała po 30 latach przechowywania w grobie o. Andre Ravier podkreślił, że tego faktu nie można zrozumieć i wytłumaczyć. Tym bardziej, że Bernadeta cierpiała na wiele chorób i ciało znajdowało się w miejscu nasyconym wilgocią (habit zmurszał i był przemoczony, różaniec i krzyż profesyjny były mocno zardzewiałe). Wszystkie te okoliczności sprzyjały bardzo szybkiemu rozkładowi ciała, a pomimo tego, ciało było zachowane w idealnym stanie.

Drugie rozpoznanie ciała miało miejsce w czasie trwania procesu beatyfikacyjnego 3 kwietnia 1919 r. w obecności biskupa Nevers, komisarza policji, reprezentantów miejskiej rady i członków trybunału diecezjalnego. Rozpoznania dokonano podobnie jak 10 lat wcześniej z tą tylko różnicą, że dwóch lekarzy - Talon i Comte - redagowało swój raport oddzielnie, bez wzajemnej konsultacji. Jak wynika z oryginalnych dokumentów, oba raporty doskonale zgadzają się ze sobą, a także z relacjami lekarzy Davida i Jordana badających w 1909 r. Pojawiła się tylko jedna mała zmiana, a mianowicie na niektórych partiach ciała widoczna była pleśń i sól. Lekarze przypisali to myciu ciała po ekshumacji w 1909 r. W 1923 r. Papież ogłasza heroiczność cnót Bernadety Soubirous i w ten sposób otwiera się droga do jej beatyfikacji.

W tej sytuacji konieczne jest trzecie i ostatnie rozpoznanie ciała. Dokonuje się ono 18 kwietnia 1925 r. czyli 46 lat i dwa dni po śmierci Bernadety. Są obecni, między innymi, biskup Never, komisarz policji i mer miasta. Po złożeniu wymaganej przysięgi, trumnę przeniesiono i otwarto w kaplicy św. Heleny. Ciało Bernadety było i tym razem zachowane w idealnym stanie. Dr Comte pisał: "Ciało Czcigodnej było nietknięte (nienaruszone), w ogóle nie uległo procesom gnicia i rozkładu, które są czymś normalnym po tak długim pobycie w grobie wykopanym w ziemi". Nieco później dr Comte opublikował w czasopiśmie naukowym artykuł skierowany do swoich kolegów. Pisał tam: "To, co mnie tak naprawdę uderzyło podczas badań, to doskonale zachowany szkielet, wszystkie wiązania, skóra a także elastyczność i jędrność muskułów. To, co mnie przede wszystkim zadziwiło, to stan wątroby, po 46 latach od śmierci. Ten organ, tak przecież kruchy i delikatny, powinien bardzo szybko ulec rozpadowi albo zwapnieniu i stać się twardy. Tymczasem przecinając go (aby pobrać relikwie) odkryłem, że posiada konsystencję elastyczną, normalną. Natychmiast pokazałem to asystentom mówiąc im, że ten fakt nie wydaje się być w porządku naturalnym."

Na relikwie pobrano fragmenty wątroby, muskuł i dwa żebra. Poza tym ciało zachowano nietknięte. Pozostało w kaplicy św. Heleny, którą zapieczętowano do czasu beatyfikacji dokonanej przez Piusa XI - 14 czerwca 1925 roku.

W dniu 18 lipca 1925 r. ciało Błogosławionej umieszczono w przezroczystym sarkofagu w tej samej nowicjackiej sali, gdzie Bernadeta, po przyjeździe z domu, po raz pierwszy i ostatni szczegółowo opowiedziała 300 siostrom o objawieniach Matki Bożej. Sarkofag przeniesiono 3 sierpnia 1925 r. do kaplicy po prawej stronie głównego ołtarza i jest tam do dnia dzisiejszego.

Gdy kiedykolwiek będziesz na pielgrzymce do Lourdes i Nevers, to pamiętaj, patrząc na szklany sarkofag, że jest tam cudownie zachowane, nietknięte ciało św. Bernadety Soubirous. To jest ta sama twarz i oczy, które 18 razy oglądały objawiającą się Matkę Bożą w Lourdes; te same ręce i palce, które przesuwały ziarenka różańca przed i w czasie objawień i odgrzebały cudowne źródło wody; te same uszy, które słyszały orędzie Maryi i te same wargi, które przekazały niedowierzającemu proboszczowi imię Maryi -Niepokalana; to samo serce, które było zakochane w Miłości.

Od ciała św. Bernadety emanuje wewnętrzny głos. Tutaj, w znaku swego nienaruszonego ciała, w sposób duchowy jest rzeczywiście obecna, modli się i daje świadectwo. Będzie tutaj do czasu powszechnego zmartwychwstania w dniu Sądu Ostatecznego. Jest i będzie znakiem wzywającym do nawrócenia, do przyjęcia radosnej prawdy, że Bóg jest Miłością, że tylko Jego miłość może nas przeprowadzić ze strasznej niewoli grzechu do radości i wolności dziecka Bożego.


Śr lip 01, 2009 10:49
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
nieja napisał(a):
Poza tym
święta Bernadetta,
przez ostatnie lata znacznie wyładniała na twarzy,
wcześniej wyglądała tak:

Obrazek

Cud. ;-)
Albo lepsza technika mumifikacji.
widać np. że ma bardziej ogolone brwi
Teraz jest dużo ładniejsza,


Czy uważasz to za kolejny Cud?


Śr lip 01, 2009 10:51
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 

Mamy do omówienia więcej ciał Świętych, które nie uległy rozkładowi, niż te kilkadziesiąt




[url]
http://www.youtube.com/watch?v=F7uPLx8PM8c
[/url]

[url]
http://www.blinkx.com/video/incorrupt-b ... _ikVhmnumA
[/url]

[url]
http://www.youtube.com/watch?v=DdU9SMNfodM
[/url]

[url]
http://www.blinkx.com/video/incorrupt-b ... iDsLTbKS7A
[/url]

[url]
http://www.blinkx.com/video/incorrupt-b ... jqCbq_6Cjg
[/url]


Czy Ciał, które nie uległy rozkładowi, które pokazane są na tych filmach - jest więcej niż 100 (sto)?

Jeżeli chcecie, to omówimy większą ilość (niż na tych filmach) przypadków Świętych, których Ciała nie uległy rozkładowi.



Śr lip 01, 2009 11:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
frater napisał(a):
Jeżeli chcecie, to omówimy większą ilość (niż na tych filmach) przypadków Świętych, których Ciała nie uległy rozkładowi.
[/color]
[/b]


Nikt fraterze nie zaprzecza, że setki ciał poddaje się konserwacji, dzięki czemu nie ulegają rozkładowi. Zarówno Lenina jak i twoich świętych spotkał ten sam los.

I radzę ci przeczytaj post Wierzby. Ile razy mamy ci powtarzać, że ciało twojej Bernardetty ULEGŁO rozkładowi?

A tu masz przykłady autentycznych ciał, które nie uległy rozkładowi:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C5%82owiek_z_Tollund
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C3%96tzi

I ci akurat nie byli sztucznie konserwowani, w przeciwieństwie do twoich świętych. Były natomiast mumie faraonów, które przetrwały "bez rozkładu" kilka tysięcy lat ;-)


Śr lip 01, 2009 12:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 817 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 55  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL