Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 18:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 252 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona
 Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
Cytuj:
do kobiety powiedział bym pewnie, że życie jest wielkim Darem i nie mamy prawa ingerować w Naturę, dzięki której to życie zostało zainicjowane

Sprytnie nie odpowiedziałeś na pytanie. Jak cie boli ząb to idziesz do dentysty poingerować sobie w naturę?
Cytuj:
dzięki której to życie zostało zainicjowane, ból można zmniejszyć albo wyeliminować podając odpowiednie leki,

Bullshit. Są paskudne choroby, w rodzaju raka watroby czy sledziony, kiedy bólu nie da się usmierzyć. chory, półprzytowny od leków, cierpi potworny ból i nawet o tym nie ma siły powiedzieć, do tego rzyga własnymi gnijącymi jelitami i kałem! Ale niech zdycha - ważne, zeby czasem nie zainterweniować w naturę!

To jest jakiś religijny fanatyzm! Wojtasa religijne urojenia wymagają, aby inni cierpieli nieludzkie katusze!!! Jeżeli Wojtas dla ciebie ten ułamek promila szans i niechęć do ingerowania w naturę (niewątpliwie fałszywa, co łatwo udowodnić choćby dentystą) są tak ważne - leż tam sobie i wymiotuj tym kałem i czekaj na cud. Przecież mówimy o prawie do eutanazji, a nie obowiązku.

Mamy postep medycyny więc ufam, że chętnych do tak drastycznych rozwiązań będzie coraz mniej. Ale to tylko się cieszyć! Ideałem byłoby prawo do eutanazji, z którego nikt nie skorzysta!

Cytuj:
Jak wynika z badań European Pain in Cancer (EPIC), przywołanych przez Gazetę Wyborczą, aż 75 proc. pacjentów z zaawansowaną chorobą nowotworową cierpi na bóle nowotworowe, a 33 proc. z nich uważa, że niekiedy odczuwany ból jest tak silny, że chcieliby umrzeć.
http://www.rynekzdrowia.pl/Onkologia/Bol-nowotworowy-sam-w-sobie-staje-sie-choroba,15133,1.html

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pt mar 19, 2010 18:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
Wojtas_nr1 napisał(a):
CzłowiekuBezOczu - może powinieneś zmienić ksywkę na CzłowiekBez... Widzę żeś praktykował u kawala, ciekawe?! Z tego co wiem, kowal podkuwa konie (generalnie), ale może po godzinach skuwa zęby? A pytałeś dziadka po 2 miesiącach, czy chce abyś go zabił - no dobra - uśmiercił - zeutanazował?? Słuchaj, jak chcesz popełnić samobójstwo - droga wolna, tylko nie zabieraj przypadkowych ofiar ze sobą.


Ale o tym właśnie mówimy ? Nic na przymus wszystko ze swojej woli podobno wolnej. Ja tam bym wolał żeby mój dziadek żył i trzysta lat bo był dla mnie wtedy autorytetem i wolałbym żeby żył wiecznie. Teraz rozumiem że później to już sie tylko męczył. Po człowieku który mi czytał pierwszy raz w życiu Robinsona Cruzoe i który obudził we mnie miłość do słowa pisanego została resztka którą mama z babcia nosiły do kibla na wypróżnienie. Nie wiem czy On się by zdecydował. Ja teraz w takiej sytuacji pewno. Wolę być zapamiętany w miarę zdrowy z jakimś tam wyglądem.


Pt mar 19, 2010 20:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
Ja to widzę w ten sposób: Jest prawo naturalne wpisane od początku w serce człowieka, chrześcijanie je nazywają Prawo Boże - Dekalog. Prawo to nie podlega dyskusji - jest i człowiek winien je respektować i nie powinien go poprawiać. Nie zabijaj znaczy nie zabijaj. Nie kradnij znaczy nie kradnij. Nie mów fałszywego świadectwa - znaczy nie kłam. Dlaczego np. nie stanowi się prawa o tym, że wolno coś tam ukraść a czegoś kraść się zabrania... O przestrzeganiu prawa decyduje sumienie człowieka właściwie ukształtowane. Ale dzisiaj usilnie się pracuje (większość mediów publicznych, fora internetowe, działania niektórych liderów ugrupowań parlamentarnych itp.) nad relatywizowaniem prawa naturalnego człowieka poprzez rozmiękczaniem sumień niejednokrotnie już nawet młodego człowieka, nawet dziecka w wieku szkolnym... Czy tak winno być kształtowane sumienie człowieka w kraju z ponad 1000 letnią tradycją chrześcijańską..?. Ale my (wdać to z niektórych wypowiedzi na tym forum) chcemy być "postępowi", "wolni", używać w sposób niewłaściwy wolnej woli, iść za modą na likwidację wszelkiego cierpienia, którą daje nam dzisiejszy świat... Czyż nie jest to dążenie do samounicestwienia się społeczeństw...? Pomyślmy...!?

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


Pt mar 19, 2010 22:07
Zobacz profil
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
zsoborniki napisał(a):
Ja to widzę w ten sposób: Jest prawo naturalne wpisane od początku w serce człowieka [...]

Nie ma. W związku z tym dalsze argumenty też bezpodstawne.


Pt mar 19, 2010 22:43

Dołączył(a): Pn mar 02, 2009 21:30
Posty: 122
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
Acro - gratuluję porównania zęba z życiem tożsamego wg Ciebie :)
Choroby są różne, które zatem wg Ciebie kwalifikują obdarzonego przypadłością do odstrzału? Tylko te, gdzie objawem jest rzyganie kałem? A rak kości, złośliwy? Gdzie jest granica, którą tak łatwo chciałbyś prawnie przekraczać?
Pewnie, że mówimy o "prawie" do eutanazji, ja jestem przeciw takim zapisom, a dlaczego już napisałem. Jak pisałeś o moim rzekomym fanatyzmie religijnym, nie poplułeś sobie przy okazji klawiatury?


Pt mar 19, 2010 23:26
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
Wojtas_nr1 tak na marginesie i na granicy offtopa. Może kolega nie wie że drzewiej kowale rwali zęby ? Coś marnie z tą historią wygląda u kolegi.


Pt mar 19, 2010 23:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
Cytuj:
Acro - gratuluję porównania zęba z życiem tożsamego wg Ciebie
Próbowałem ci bezzasadność twojej koncepcji 'nieingerencji w naturę' przedstawić na prostym, wyraźnym przykładzie. Jeszcze za trudny?
Cytuj:
Choroby są różne, które zatem wg Ciebie kwalifikują obdarzonego przypadłością do odstrzału? Tylko te, gdzie objawem jest rzyganie kałem? A rak kości, złośliwy? Gdzie jest granica, którą tak łatwo chciałbyś prawnie przekraczać?
To banalnie proste i oczywiste - wyznacznikiem nie jest konkretna choroba, tylko cierpienia, jakie wywołuje i szanse na ich ustanie. Kalkulacji dokonuje każdy chory sam - i przy takich samych dolegliwościach i rokowaniach wyniki będą pewno różne, ale nie nam je oceniać.
Cytuj:
Jak pisałeś o moim rzekomym fanatyzmie religijnym, nie poplułeś sobie przy okazji klawiatury?
Chcesz narzucać swoje przekonania wynikające z religii wszystkim - także innych wyznań czy niewierzącym - w postaci stosownych uregulowań prawnych. To tak jakbyś chciał nakazać obywatelom RP chodzenia do spowiedzi. To nie fanatyzm? To co -fundamentalizm? Arogancja?
Dzięki za troskę o klawiaturę. Nie mam zwyczaju pluć w czasie pisania, w ogóle rzadko pluję. A ty?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So mar 20, 2010 1:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 02, 2009 21:30
Posty: 122
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
CzłowiekuBezOczu - kiedyś rylcem zapisywano wiadomości :)
Acro - czyli wg Ciebie te prawa w kodeksie karnym, które są porównywalne z np. Dekalogiem - są niczym innym jak fanatycznym zmuszaniem danego Państwa do przestrzegania tegoż prawa? No i podaj mi ten RELIGIJNY fanatyzm - "Stary" nie chcę, by prawo pozwalało na zabijanie dzieci nienarodzonych, by pozwalało na eutanazję, by pozwalało na okradanie, by pozwalało handlować narkotykami, by pozwalało na palenie papierosów w miejscach publicznych ... itp. mam prawo do wyrażania swoich opinii, przekonań itd. Jest jeszcze prawo naturalne, w które jesteśmy wpisani.
A Twój przykład z zębem - jest bez sensu. Porównanie nietożsame. Co innego ząb - i jego borowanie, a co innego życie - i jego przerwanie. Ząb można borować, plombować i usunąć lub zastąpić implantem. Życie można zmienić ("naprawić") ale po usunięciu nie zastąpisz - może teraz zobaczysz bezsens tego Twojego super prostego przykładu? Ale pewnie nie...
Na klawiaturę w ogóle nie pluję :)


N mar 21, 2010 20:26
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
Ząb też ma pewne życie i nawet do pewnego stopnia cieszy się ochroną, można go naprawiać ale w pewnych sytuacjach powinno się usunąć.


N mar 21, 2010 21:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
Cytuj:
Acro - czyli wg Ciebie te prawa w kodeksie karnym, które są porównywalne z np. Dekalogiem - są niczym innym jak fanatycznym zmuszaniem danego Państwa do przestrzegania tegoż prawa?
Prawo karne nie jest w ogóle porównywalne z dekalogiem czy jakimkolwiek prawem religijnym. Prawo stanowione reguluje relacje między ludźmi w polu, w którym ich prywatności wchodza w konflikt. Możesz wiec grzeszyć do woli, jak długo nie przeszkadza to innym. Prawo religijne wchodzi w twoją prywatność, ba! - nawet w myśli! Do tego prawo religijne może być dowolne (tak jak religia może być dowolna), prawo stanowione musi być na danym obszarze uniwersalne.
Cytuj:
No i podaj mi ten RELIGIJNY fanatyzm - "Stary" nie chcę, by prawo pozwalało na zabijanie dzieci nienarodzonych, by pozwalało na eutanazję, by pozwalało na okradanie, by pozwalało handlować narkotykami, by pozwalało na palenie papierosów w miejscach publicznych ... itp. mam prawo do wyrażania swoich opinii, przekonań itd. Jest jeszcze prawo naturalne, w które jesteśmy wpisani.
Palenie papierosów, zabijanie dzieci, handel narkotykami -to wszystko rzeczy, które mają swój wpływ na innych. Eutanazja to całkowicie osobista decyzja osoby zainteresowanej. Jezeli chcesz ingerować w prywatne sprawy innych, to arogancja. Jeżeli robisz to z pobudek religinych - zwyczajowo nazywa się taką postawę fanatyzmem.
Cytuj:
A Twój przykład z zębem - jest bez sensu. Porównanie nietożsame. Co innego ząb - i jego borowanie, a co innego życie - i jego przerwanie. Ząb można borować, plombować i usunąć lub zastąpić implantem. Życie można zmienić ("naprawić") ale po usunięciu nie zastąpisz - może teraz zobaczysz bezsens tego Twojego super prostego przykładu? Ale pewnie nie...
Nie porownuję tu życia zęba z życiem człowieka. Pokazuję, że swoją zasade nieingerowania w naturą stosujesz tak, ja ci wygodnie.
Cytuj:
Na klawiaturę w ogóle nie pluję
To nie powinno cię zdziwić, że ja też nie.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


N mar 21, 2010 23:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 02, 2009 21:30
Posty: 122
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
Ingeruje i to bardzo w osobę, która ma zabić na życzenie oraz w inne osoby, które widzą o całej sytuacji i zgadzają się z nią lub się nie zgadzają !!


Pn mar 22, 2010 9:18
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So sty 23, 2010 14:42
Posty: 695
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
inni raczej nie maja nic do gadania bo to ich nie dotyczy.a w wielu przypadkach rodzina do decyzji chorego sie przychyla bo jednak wazniejsza jest osoba podejmujaca taka decuzje a nie wnuki, ktore juz nie popatrza na dziadka.

_________________
Lwy pożrą Chrześcijan... a Pogan zadepczą słonie...


Pn mar 22, 2010 10:39
Zobacz profil
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Co to w ogóle za pitolenie. Jak mnie złapie rak i będę się męczył rok na łóżku jak mój dziadek, to po dwóch miesiącach gnicia wątroby i brania co dzień morfiny żeby mniej bolało mogę chyba zdecydować że mam dość i wolę przestać cierpieć. Zwolenników cierpienia i Boga który tak chce zapytam dlaczego chodzicie do dentysty a nie do kowala. Też umieją zęba usunąć a związane z tym aktem wydarzenia was uszlachetnią i zbliżą do Królestwa.

To zdecyduj sam, a nie angażuj innych do dokonywania morderstwa.


Pn mar 22, 2010 11:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
Cytuj:
Ingeruje i to bardzo w osobę, która ma zabić na życzenie

Dlatego z całą pewnością nie mozna wprowadzić obowiązku lekarskiego w zakresie przeprowadzenia eutanazji. I tak jest przecież w krajach, gdzie jest dopuszczalna. Ostateczny zastrzyk czy co to by było wykonać może tylko ochotnik - czy to lekarz, czy bliski chorego.
Cytuj:
oraz w inne osoby, które widzą o całej sytuacji i zgadzają się z nią lub się nie zgadzają !!
No faktycznie, straszliwa ingerencja. Na tej zasadzie, to każdy ingeruje w każdego - rety, jak mnie wkurzają te wasze codzienne modły! Myślicie, że nie wiem, po co chodzicie do kościołów?! Proszę w tej chwili z tym skończyć! Mam prawo tego żądać? Nie? To też ty nie możesz domagać się niewykonania eutanazji tylko dlatego, że wiesz o takim zamiarze i ci się to nie podoba.

Alus!
Cytuj:
To zdecyduj sam, a nie angażuj innych do dokonywania morderstwa.

Idea eutanazji jest własnie taka, że chory SAM decyduje. Jest tylko w takim stanie, że samodzielnie samobójstwa nie popełni. I stąd prośba o pomoc. Gdyby samobójstwo załatwiało sprawę, nie było by dyskusji. A jeżeli masz gdzieś jego cierpienia, nie może cię zmusić do pomocy. Mam nadzieję, że znajdą sie tacy, którzy w obliczu ogromu cierpienia zdecydują się pomóc.

Chyba że sugerujesz, że lepiej będzie, jak chory nie będzie czekał do ostatniej chwili, tylko podejrzewając dramatyczną końcówkę życia, wcześniej popełniał samobójstwo, póki jeszcze może. Bo obecne rozwiązanie do tego właśnie zachęca.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn mar 22, 2010 11:31
Zobacz profil
Post Re: Eutanazja-prawo do życia i śmierci, a wolna wola...
Acro napisał(a):
Chyba że sugerujesz, że lepiej będzie, jak chory nie będzie czekał do ostatniej chwili, tylko podejrzewając dramatyczną końcówkę życia, wcześniej popełniał samobójstwo, póki jeszcze może. Bo obecne rozwiązanie do tego właśnie zachęca.

Jestem przeciw eutanazji, samobójstwom.
Ale jesli ktoś jest tak zdeterminowany, że aby uniknąć cierpienia woli umrzeć, niech sam przyjmie na siebie odpowiedziałnośc a nie obciąża innych.


Pn mar 22, 2010 12:09
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 252 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL